Skocz do zawartości

Akumulator na chwilę


el_guapo

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

Czy ktoś nie mógłby mi pożyczyć akku na 10min.

Mam mały problem ze swoim(?) - problem z tych zagadkowych* i zanim kupię nowy, chciałbym się upewnić, że będą to właściwie wydane pieniądze,

 

* opis

 

---------

Kilkukrotnie zdarzyło mi się, że po wilgotnej/zimnej nocy po wciśnięciu guzika startera motor nie chciał zakręcić rozrusznikiem, pomagało kilkukrotne naciskanie i zwalnianie startera, aż coś tam załapało i rozrusznik kręcił - starsi użytkownicy pamiętają zapewne podobne efekty z fiatów 126p, kiedy zawieszał się bendix.
Tu efekt jest podobny, z tym że nie ma bendixa icon_e_wink.gif

Obecnie zepsuło się na amen, ale mam już podejrzanego, ale najpierw opis:
- akku naładowany, napięcie 12,5v
- przekręcam kluczyk na ON,
- naciskam starter
- stuka coś (przekaźnik) pod siedziskiem, ale jest to pojedyncze stuknięcie, przygasa lampka "N", a po zwolnieniu startera tylko się żarzy. Przed próbą uruchomienia działa klakson, kierunki, światła pozycyjne/główne. Po pojedynczym stuknięciu nie działa NIC!!!, a napięcie na akku spada do 7,5-8v i utrzymuje się do puki "stuknięcie" nie odpuści (czas odpuszczenia nieustalony), potem (potem=niewiadomo kiedy) wszytko (świata, itp.) wracają do normy, do momentu kolejnej próby odpalenia, która kończy się na pojedynczym stuknięciu i to koniec...

--------

 

Akku podłączony do ładowarki procesorowej - z Lidla, a jakże, zachowuje się "dziwnie", tj. ładowarka go wykrywa, ale lampka sygnalizująca pełne naładowanie co jakiś czas miga, a ładowarka "stuka", Napięcie sprawdzane czujnikiem 12,5-12,8v, żarówka halogenowa podłączona do akku świeci. :nie_wiem: aż gały wypala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akku podłączony do ładowarki procesorowej - z Lidla, a jakże, zachowuje się "dziwnie", tj. ładowarka go wykrywa, ale lampka sygnalizująca pełne naładowanie co jakiś czas miga, a ładowarka "stuka", Napięcie sprawdzane czujnikiem 12,5-12,8v, żarówka halogenowa podłączona do akku świeci. :nie_wiem: aż gały wypala. 

 

szczotki w rozruszniku sprawdziles? bo identyczny objaw mialem jak mi sie wydarly do zera. Czasami lapalo samo z siebie, czasami wystarczylo na biegu go ruszyc przod tyl i zaczynal lapac, czasami robilo mi sie cos jakby zwarcie w rozruszniku(?) i wszystko gaslo do czasu wylaczenia stacyjki i po ponownym wlaczeniu wracalo do porzadku... wymienilem aku i wydawalo mi sie przez moment ze problem rozwiazalem a potem sie zepsulo calkiem :)  i nie dalem rady dziada odpalic. 15pln i 2browary pozniej problem mialem rozwiazany i pali do dzis od strzala ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczotki w rozruszniku sprawdziles?

 

Tak - wyjąłem rozrusznik i rozbebeszyłem; szczotek jest tam jeszcze sporo, nie zawieszają się, magnesy na miejscu, wirnik ładnie się kręci i nie ma tendencji do "przywierania" do magnesu.  :nie_wiem:

Dziś po raz pierwszy od 3 dni wsadziłem akku do motonga i nawet pierwszego strzała nie zrobił - od razu efekt przygaszonych kontrolek

 

Próbowałem też zakręcić rozrusznikiem "na krótko", bezpośrednio z akku, ale przez instalację motonga - nawet nie jęknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również obstawiam rozusznik. Wiem, rozkręciłeś - ale coś się w nim "wiesza". A może gdzieś jest zwara i prąd zamiast płynąć przez uzwojenie i kręcić wirnikiem gdzies spierdziela powodując zaćmienie kontrolek i momentalne rozładowanie aku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - wyjąłem rozrusznik i rozbebeszyłem; szczotek jest tam jeszcze sporo, nie zawieszają się, magnesy na miejscu, wirnik ładnie się kręci i nie ma tendencji do "przywierania" do magnesu.  :nie_wiem:

Dziś po raz pierwszy od 3 dni wsadziłem akku do motonga i nawet pierwszego strzała nie zrobił - od razu efekt przygaszonych kontrolek

 

Próbowałem też zakręcić rozrusznikiem "na krótko", bezpośrednio z akku, ale przez instalację motonga - nawet nie jęknął.

 

a masz k...wa auto??? (parafrazujac znany tekst kacikowy ;)   ) to zapnij aku od auta na kablach rownolegle do motongowego i zakrec, jak zapali od strzala to pewnie motongowy juz nie ma pojemnosci i stad takie dziwne zajawki. Mozna to tez sprawdzic podlaczajac jakies dobre obciazenie i patrzac czy napiecie na aku nie leci za szybko w dol. Czesto mi sie w aku odzyskanych z ups zdarza ze niby napiecie na odpietym aku piekne, halogne swieci az milo ale napiecie na aku spada wtedy do 10V... a to za malo zeby ruszyc rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniki x2 po 15A całe

Ale to chyba nie są bezpieczniki rozrusznika :)

Po pierwsze za małe/słabe a po drugie rozrusznik nie jest raczej zabezpieczany. Napisałem raczej ale nigdy nie spotkałem  w żadnym pojeździe bezpieczników w układzie akumulator-rozrusznik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba nie są bezpieczniki rozrusznika :)

Po pierwsze za małe/słabe a po drugie rozrusznik nie jest raczej zabezpieczany. Napisałem raczej ale nigdy nie spotkałem  w żadnym pojeździe bezpieczników w układzie akumulator-rozrusznik ;)

 

 

Też tak mi się wydawało ale nie otwierałem buzi (czytaj nic nie pisałem) bo a nuż...

 

W takim razie od czego są te zaje...ście wielkie bezpieczniki w komorze silnika w samochodach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyraznie slychac prace stycznika i tu szukal bym problemow a nie w aku gdyz stycznik nie odbija i caly czas dziala tak jak bys trzymal palec na starterze.

 

przeciez tak sie zapala motocykl... trzymasz az zakreci i zakopci ;) a skoro robi 'tyk' i nie kreci, a do tego wszystko gasnie to znaczy ze prad plynie, tylko ze cos grzeje zamiast wykonac sensowna prace ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mi się wydawało ale nie otwierałem buzi (czytaj nic nie pisałem) bo a nuż...

 

W takim razie od czego są te zaje...ście wielkie bezpieczniki w komorze silnika w samochodach?

 

zalezy jak wielkie... u mnie w obu autach do rozrusznika ida bezposrednio grube kable a przez bezpieczniki 70A ida znacznie ciensze kable dla reszty instalacji... o ile w 1.4l benzynowce moglbym sie pokusic o stwierdzenie ze 70A moze wystarczy do zakrecenia silnikiem to w 2.2l dieslu napewno by poszly z dymem ;)

 

 

w motocyklu na 100% mam spiety akumulator z rozrusznikiem jedynie przez przekaznik i napewno nie ma tam po drodze zadnego bezpiecznika :) - wiem bo doktoryzowalem sie zanim odkrylem ze problemem sa zjedzone szczotki rozrusznika a nie instalacja czy akumulator ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stycznik nie odbija

 

W tej chwili wymontowałem stycznik i próbowałem go na krótko - nie drgnie - podejrzewam że stycznik jest OK.

 

w motocyklu na 100% mam spiety akumulator z rozrusznikiem jedynie przez przekaznik i napewno nie ma tam po drodze zadnego bezpiecznika - wiem bo doktoryzowalem sie zanim odkrylem ze problemem sa zjedzone szczotki rozrusznika a nie instalacja czy akumulator

 

Dziś wymontuję jeszcze raz rozrusznik (znowu spuszczać olej - fak :facepalm: ) i na stole podepnę go pod prostownik - nie wiem co tam mogło paść, bo po rozpołowieniu wszystko wygląda jak nowe, żadnych przepaleń/przebarwień/nadtopień/syfu, szczotek jest tam jeszcze sporo, pracują luźno :hmm:

 

Inna sprawa, że w tej chwili także akumulator mógł klęknąć - wczoraj podłączony do ładowarki znowu nie chciał się ładować (akcja z migającą kontrolką), a napięcie było w okolicach 11,8v.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie masz czasem w moto przekaźnika rozrusznika? Miałem identyczny objaw - pierwszy raz sądziłem, że zapomniałem wyłączyć swiateł, gdy po 8h po pracy przekręciłem kluczyk, zapaliły się kontrolki, wcisnąłem starter i nic się nie stało  ;] . Chwilę zajęło mi znalezienie dawcy z przewodami rozruchowymi (w zimie byłoby łatwiej niż w środku lata  :hehe: ). Podpiąłem moto, wcisnąłem starter i też nic się nie stało - poruszałem zaciskami kabli, starter i moto ożyło. Wtedy sądziłem, że aku się rozładował. Ale jak mi się sytuacja powtórzyła za kilka dni tuż po zgaszeniu silnika - znów wciśnięcie startera nic nie dawało, zacząłem drążyć temat. Okazało się, że winny zamieszania był stycznik rozrusznika - miał wypalone styki i czasami po prostu nie zwierał. Przez chwilę jeszcze tak jeździłem, zanim dostałem nowy stycznik - ale mając już winnego miałem na niego sposób - jak nie zwierał, to w trakcie trzymania startera musiałem puknąć czymś lekko cięższym w stycznik i rozrusznik zaczynał kręcić  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


zanim dostałem nowy stycznik - ale mając już winnego miałem na niego sposób - jak nie zwierał, to w trakcie trzymania startera musiałem puknąć czymś lekko cięższym w stycznik i rozrusznik zaczynał kręcić

 

A czytałeś? ;]

 


W tej chwili wymontowałem stycznik i próbowałem go na krótko - nie drgnie - podejrzewam że stycznik jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czytałeś? ;]

Nie  ;]

Ale coś mi nie pasuje - skoro stycznik na krótko nie drgnie, to jak ma być sprawny? :hmm:  Na krótko powinien zewrzeć styki czyli zamknąć obwód 

 

Dobra..chyba załapałem - on chyba  rozrusznik na krótko podpiął i ten nie kręcił, tak?  :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Czy ktoś nie mógłby mi pożyczyć akku na 10min.

 

Na pożyczonym akku efekt podobny.

Na jednym i drugim akku klakson ledwo piszczy, rozrusznik nie kręci...

 

Udało mi się go odpalić klasycznie "z pychu", niby pracuje poprawnie, ale na jałowym żarówki lekko mrugają.

Raz na jałowym (i włączonym oświetleniu) akku ma ~10v, a raz 12,5v, przy lekkiej przegazówce w okolicach 14v.

Klakson gra i buczy, stycznik rozrusznika "bzyczy" jak się wciska guzik startera na chodzącym silniku - raczej działa.

 

Żeby w 100% wyeliminować akku muszę jednak podłączyć go jakimiś kablami z akku samochodowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pożyczonym akku efekt podobny.

 

Skoro na pożyczonym aku efekt podobny, to:

1 - pożyczony aku też jest kaput;

2 - problem leży jednak poza aku, konkretnie w 2oo.

 

 

Na jednym i drugim akku klakson ledwo piszczy, rozrusznik nie kręci...

 

To by sugerowało obecność jakiegoś zwarcia, np. poprzez diodę altka... :hmm:  mierzyłeś wtedy napięcie ?

 

 

Udało mi się go odpalić klasycznie "z pychu", ale na jałowym żarówki lekko mrugają.

Raz na jałowym (i włączonym oświetleniu) akku ma ~10v, a raz 12,5v, przy lekkiej przegazówce w okolicach 14v.

 

To "drżenie" oświetlenia i wahania napięcia mogą sugerować problem poza aku (jak pisał kolega TJa - altek / regulator).

Dobrze było by też sprawdzić stan połączeń masowych na linii aku - silnik - "nadwozie" (tutaj to chyba będzie rama :phi: ) tak, jak i przewodu plusowego.

Gdzieś może być luźne, zaśniedziałe połączenie i stąd takie jaja...  :hmm: 

 

 

 

stycznik rozrusznika "bzyczy" jak się wciska guzik startera na chodzącym silniku - raczej działa.

 

8]  a to tak można? W 2oo nie próbowałem, ale wiem, że w 4oo (o ile można próbować uruchomić rozrusznik przy pracującym silniku - we fiaciku np. nie można było) zakończy się to mniej lub bardziej spektakularnym "zgrzytem"... :panic:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na pożyczonym aku efekt podobny, to:

2 - problem leży jednak poza aku, konkretnie w 2oo.

 

To by sugerowało obecność jakiegoś zwarcia, np. poprzez diodę altka... :hmm:  mierzyłeś wtedy napięcie ?

 

To "drżenie" oświetlenia i wahania napięcia mogą sugerować problem poza aku (jak pisał kolega TJa - altek / regulator).

 

Nowa zagadka jest:

- rozbebeszyłem instalację w okolicy stacyjki i jest tak:

 

kostka przy stacyjce:

1 - to "+" z akumulatora

2 - to "+" rozprowadzający napięcie po instalacjach motonga, po przekręceniu kluczyka (widać ze schematu instalacji)

3 - to "-"

 

Podłączając próbnik do:

1 i 3 - mam 9,5v :ok: (tak, wiem akku rozładowadowany)

ale

 

podłączając

1 i 2 - też mam 9,5v 8]

 

a podłączając do

2 i 3 - mam "nic"

 

i dalej:

podłączając (na wszelki wypadek)

2 i biegun "+" akumulatora też mam 9,5v 8]

 

Czy dobrze kombinuję, że 2 gdzieś zwiera do masy (a nie powinna? :nie_wiem: ), a po przekręceniu kluczyka coś robi za "grzałkę"?

Sorry, ale elektryki liznąłem tylko w podstawówce jak "wkręcałem żaróweczki". :hehe:

BTW: bezpiecznik 15A nie siada.

post-129173-0-60377300-1462284717_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobrze kombinuję, że 2 gdzieś zwiera do masy (a nie powinna?

 

Nie, to znaczy niekoniecznie :phi:

Na 2 wiszą Ci odbiorniki prądu (np. jakaś żarówka), które przez jakąś rezystancję zamykają Ci obwód do masy. Więc potencjał tego zacisku będzie zero.

Zmierz prąd wpływający do zacisku 1 kiedy stacyjka jest w pozycji ON.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa zagadka jest:

- rozbebeszyłem instalację w okolicy stacyjki i jest tak:

 

kostka przy stacyjce:

1 - to "+" z akumulatora

2 - to "+" rozprowadzający napięcie po instalacjach motonga, po przekręceniu kluczyka (widać ze schematu instalacji)

3 - to "-"

 

Podłączając próbnik do:

1 i 3 - mam 9,5v :ok:

ale

 

podłączając

1 i 2 - też mam 9,5v 8]

 

a podłączając do

2 i 3 - mam "nic"

 

i dalej:

podłączając (na wszelki wypadek)

2 i biegun "+" akumulatora też mam 9,5v 8]

 

Czy dobrze kombinuję, że 2 gdzieś zwiera do masy (a nie powinna? :nie_wiem: ), a po przekręceniu kluczyka coś robi za "grzałkę"?

 

Jest OK, bo tam, gdzie spodziewałeś się "plusa", pojawia się minus... :phi:  on po prostu "zamyka się" poprzez wszelkie odbiorniki i stąd taki wynik. Jeśli odepniesz kabel masowy, to nie uzyskasz w/w wyników. W stanie beznapięciowym (multimetr może tego nie przeżyć pod napięciem  :phi: ) możesz pomierzyć połączenia na ciągłość - ustawiasz pokrętło multimetru na 200 omów lub "test z piszczeniem"  ;] .

W stanie pod napięciem możesz pomierzyć spadki napięć, ustawiając multimetr na 20V= i mierząc 1 względem bieguna plusowego oraz 3 względem masy/bieguna ujemnego. Wynik powinien być jak najbliższy zera, jeśli uzyskasz 1,5~2V, to będzie oznaczało słaby styk i stąd niskie napięcie poprzednich pomiarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest OK, bo tam, gdzie spodziewałeś się "plusa", pojawia się minus... on po prostu "zamyka się" poprzez wszelkie odbiorniki i stąd taki wynik. J

 

Tak podejrzewałem, ale dzięki za potwierdzenie. :oki:

 

 

W stanie pod napięciem możesz pomierzyć spadki napięć, ustawiając multimetr na 20V= i mierząc 1 względem bieguna plusowego oraz 3 względem masy/bieguna ujemnego. Wynik powinien być jak najbliższy zera, jeśli uzyskasz 1,5~2V, to będzie oznaczało słaby styk i stąd niskie napięcie poprzednich pomiarów.

 

OK - sprawdzę :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.