Skocz do zawartości

Dwa pasy wlotowe na rondo jednojezdniowe


Rekomendowane odpowiedzi

Było sobie rondo jednojezdniowe.

 

No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Tylko znaki przed wjazdem na rondo. 97% ludzi na razie dalej jezdzi z prawego we wszytskich kierunkach bo tam jest wąsko na szybki przejazd na dwa auta.

 

Lepiej jedzić z prawego we wszytskie kierunki i byc uderzonym czy jechać lewym i uderzać w tych co jeżdżą po staremu???

 

Zdjęcie:

 

N6gH4id.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było sobie rondo jednojezdniowe.

 

No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Tylko znaki przed wjazdem na rondo. 97% ludzi na razie dalej jezdzi z prawego we wszytskich kierunkach bo tam jest wąsko na szybki przejazd na dwa auta.

 

Lepiej jedzić z prawego we wszytskie kierunki i byc uderzonym czy jechać lewym i uderzać w tych co jeżdżą po staremu???

 

 

 

 

Lepiej jezdzic zgodnie z przepisami, czyli "po nowemu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to rondo ma dwa nioznaczone pasy ruchu. I nie widzę tu problemu. Jadac prosto, w lewo czy zawracając trzymasz się środka ronda jadac z lewgo pasa. Skręcając w prawo jedziesz z prawego pasa a na rondzie trzymasz się jego prawej strony. W Rybniku gdzie przygotowuje do egzaminów sa podobne ronda. Niestety 99% ludzi nie wie jak sie na nich zachować i trzeba jechac tak by kogoś nie uderzyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale od strony mostu wg znaków pionowych i linii na drodze sugeruje że jest dwujezdniowe ;-)

 

zerknij sobie do definicji jezdni i pasa ruchu bo używasz ich zamiennie, a to nie jest to samo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny problem jest z jednym rondem w Słupsku:

 

"Jadąc ulicą Poznańską od strony Kobylnicy, kierujący, skręcając w lewo, w nową ulicę Koszalińską, powinien, pomimo braku oznaczenia pasów ruchu, zająć lewy pas, wjeżdżając na wewnętrzny pas ronda - informuje Jacek Kaźmierski, instruktor nauki jazdy, właściciel OSK Jack w Słupsku.

- Jednak kontynuując jazdę po obwiedni, powinien zmienić pas na zewnętrzny przed zjazdem lub jeżeli zamierza zjechać z pasa wewnętrznego, powinien ustąpić pierwszeństwa tym kierującym, którzy poruszają się po pasie zewnętrznym ronda. Problem ten można łatwo i tanio wyeliminować, korygując oznaczenie pionowe na obwiedni ronda."

 

więcej http://www.gp24.pl/motofakty/slupski-ring/art/9208560,rondo-na-ul-poznanskiej-jest-nieczytelne-wideo,id,t.html


 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak to zinterpretuje policja ?  ;]  pasów jeszcze na rondzie nie namalowali ! 

 

Tak jak namalowaleś to oczywiscie czerwony bedzie musial ustapić (zatrzymać się) niebieskiemu w miejscu przeciecia sie ich torów jazdy, ale - jestem pewny ze bedzie odwrotnie, jak namaluja oznakowanie to zapewne czerwony bedzie mial pierwszenstwo a niebieski w tym miejscu bedzie musial sie zatrzymac - bo tak jest zwykle na rondach z wyznaczonymi pasami ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele takich rond bez pasów.

Ja codziennie przez takie jeżdżę - dwie jezdnie wlotowe i niezbyt szerokie rondo. Dwa samochody osobowe na nim się mieszczą, ale obok ciężarówki czy autobusu mało kto odważy się jechać ;]

Co do sposobu jazdy, to wjeżdżać zgodnie z oznaczeniem i patrzeć, czy auto się zmieści, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było sobie rondo jednojezdniowe.

 

No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Tylko znaki przed wjazdem na rondo. 97% ludzi na razie dalej jezdzi z prawego we wszytskich kierunkach bo tam jest wąsko na szybki przejazd na dwa auta.

 

Lepiej jedzić z prawego we wszytskie kierunki i byc uderzonym czy jechać lewym i uderzać w tych co jeżdżą po staremu???

 

Zdjęcie:

 

N6gH4id.jpg

Po prostu trzeba uważać i myśleć za innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kogo uznają winnym w sytuacji gdy jadące rondem obok siebie auta przytrą się bokami? Tego z lewej? Powie że jechał zgodnie z oznaczeniem pionowym? Teoretycznie każdy jechał swoim pasem a praktycznie jechali jednym pasem bo nie jest on na rondzie fizycznie oznaczony. Dla bezpieczeństwa nie pchałbym się z innym autem jednocześnie na rondo gdy nie ma oznakowania poziomego i jest do tego w miarę wąsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


praktycznie jechali jednym pasem bo nie jest on na rondzie fizycznie oznaczony

 

Oznaczenie pasa nie ma znaczeni. Skoro się jedynie przytarli, to ewidentnie są dwa pasy - mieścili się. Problem jednak będzie dowodowy, w którym miejscu pojazdy się znajdowały - jak któryś zostawi ślady hamowania problem rozwiązany i wiadomo, kto wjechał na czyj pas. No i drugi problem dowodowy, czy tej z prawej nie wyprzedzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było sobie rondo jednojezdniowe.

 

No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Tylko znaki przed wjazdem na rondo. 97% ludzi na razie dalej jezdzi z prawego we wszytskich kierunkach bo tam jest wąsko na szybki przejazd na dwa auta.

 

Lepiej jedzić z prawego we wszytskie kierunki i byc uderzonym czy jechać lewym i uderzać w tych co jeżdżą po staremu???

 

Zdjęcie:

 

 

Trochę podobna sytuacja ma miejsce na rondzie w Katowicach. Tam pasy są wprawdzie wyznaczone, ale w taki sposób, że nie wiadomo do końca kto ma pierwszeństwo. Błędne oznakowanie powoduje potencjalnie kolizyjne sytuacje. :sciana:

 

Tuta opisano jak to wygląda i jak powinno wyglądać:  http://mrerdek1.blogspot.com/2015/02/23-kierunkowe-rondo-w-katowicach.html.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oznaczenie pasa nie ma znaczeni. Skoro się jedynie przytarli, to ewidentnie są dwa pasy - mieścili się. Problem jednak będzie dowodowy, w którym miejscu pojazdy się znajdowały - jak któryś zostawi ślady hamowania problem rozwiązany i wiadomo, kto wjechał na czyj pas. No i drugi problem dowodowy, czy tej z prawej nie wyprzedzał.

A co jak brak śladów hamowania (ABS teraz to modna rzecz). Druga sprawa: kto się przyzna do wyprzedzania? 

 

Tak oznaczone ronda są powszechnie spotykane we Francji. Francuzi jeżdżą po nim jeden za drugim a nie obok siebie. Ten co skręca w lewo jedzie przy lewej krawędzi jezdni a ten co w prawo przy prawej krawędzi jezdni. Ale jeden za drugim a nie obok siebie. Tak zaobserwowałem. A u nich rond więcej niż reklam na Polsacie więc raczej temat mają ogarnięty. Moim zdaniem wydaje się taka jazda w miarę logiczna i na pewno bezpieczna.

Co do oznaczeń to w Anglii znów wzorowo są oznaczone ronda poziomo. Aż przyjemnie się jeździ. A też mają tych rond całkiem pokaźną ilość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Trochę podobna sytuacja ma miejsce na rondzie w Katowicach. Tam pasy są wprawdzie wyznaczone, ale w taki sposób, że nie wiadomo do końca kto ma pierwszeństwo. Błędne oznakowanie powoduje potencjalnie kolizyjne sytuacje. :sciana:

 

Rondo w katowicach jest wg zasady ronda turbinowego z tą tylko różnicą, że nie ma ciągłej linii zamykającej prawy pas na zjazdach.

Ogranicza to artystów jeżdżących w kółko zewnętrznym pasem bo zwyczajnie muszą ustępować przekraczając linię przerywaną.

Jeżeli ktoś nie ogarnia tak prostych zasad to raczej prowadzić samochodu nie powinien, obowiązkowe to nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogranicza to artystów jeżdżących w kółko zewnętrznym pasem bo zwyczajnie muszą ustępować przekraczając linię przerywaną.

 

 

W momencie kolizji/zjazdu z ronda jaka jest różnica czy kierowca na zewnętrznym pasie robi całe kółko czy tylko 1/2, jak ten z wewnętrznego w niego przywali? Nie ma żadnej różnicy, bo zewnętrznym pasem można zgodnie z oznakowaniem wjechać na godzinie 6 i zjechać na 12, a w tym samym czasie na wewnętrznym pasie będzie jechać kierowca z godziny 9 lub 12 na godzinę 3 i przywali w pierwszego kierowcę na zewnętrznym pasie. Wg cytowanego zdania kierowca z zewnętrznego pasa jadący zgodnie z oznakowaniem przez rondo prosto, powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdowi z lewej, który również jedzie zgodnie z oznakowaniem.  :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


W momencie kolizji/zjazdu z ronda jaka jest różnica czy kierowca na zewnętrznym pasie robi całe kółko czy tylko 1/2, jak ten z wewnętrznego w niego przywali?

 

zewnętrzny pas jest do zjazdu na najbliższym wyjeździe i tak jest oznakowany. Jazda nim dalej oznacza przecięcie linii wyznaczającej par ruchu = zmiana pasa ruchu = ustąpienie pierwszeństwa wszystkim, którzy na tym pasie się już znajdują.

Ergo to nie ten z wewnętrznego wali tylko ten z zewnętrznego nie ustępuje pierwszeństwa do doprowadza do kolizji.

 


Wg cytowanego zdania kierowca z zewnętrznego pasa jadący zgodnie z oznakowaniem przez rondo prosto, powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdowi z lewej, który również jedzie zgodnie z oznakowaniem. :bzik:

 

i dokładnie tak jest. Nie ma znaczenia, że pojazd z wewnętrznego jest po lewej bo to ten z zewnętrznego zmienia pas i musi ustąpić.

Mieszacie zasady i dlatego wydaje się Wam, że to jest nielogiczne. Zasada prawej ręki tu zwyczajnie nie ma zastosowania. Organizacja na Ziętku dopuszcza jazdę prawym pasem dalej niż do pierwszego wyjazdu, łamiąc zasadę typowego ronda turbinowego gdzie skrajny pas prowadzi na konkretny kierunek i dalej ma linię ciągłą, ale to nie znaczy, że jadąc dalej jesteś cały czas na jednym pasie ruchu.

Analogiczna sytuacja jest na warszawskiej babce, tylko tam są trzy pasy - wierz mi tak się dopiero potrafi dziać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


zewnętrzny pas jest do zjazdu na najbliższym wyjeździe i tak jest oznakowany. Jazda nim dalej oznacza przecięcie linii wyznaczającej par ruchu = zmiana pasa ruchu = ustąpienie pierwszeństwa wszystkim, którzy na tym pasie się już znajdują.

 

Przecież ten z wewnętrznego zjeżdżając też przecina linie przerywane, które idą po okręgu wokół całego ronda.  ;]

Jakby namalowali na asfalcie kielnie przy tych przerywanych liniach dla pasa zewnętrznego, to by bylo oczywiste. Ale kielni nie ma i dlatego każdy po swojemu interpretuje. Z kolei gdyby były kielnie, a oznakowanie dalej byłoby, że zew. = prawo i prosto, a wew. = lewo i prosto, to by nie było sensu i powodowało do ciągłych zatorów, bo na zewnętrznym pasie chcący jechać prosto ciągle musieliby zatrzymywać się, aby przepuścić tych z wewnętrznego zjeżdżających z ronda...

Ja się z Twoją interpretacją nie zgadzam, jakby miało być tak jak piszesz, to przed wjazdem na rondo oznaczenie powinno być takie, że pas zewnętrzny służy tylko do jazdy w prawo, a wewnętrzny do jazdy na wprost i w lewo.

A jako że nie wiem jak inni dookoła interpretują to rondo, to po prostu zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy i być na biegu zapewniających odpowiednie przyspieszenie w razie czego  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ten z wewnętrznego zjeżdżając też przecina linie przerywane, które idą po okręgu wokół całego ronda.

 

Chyba piszecie o różnych rondach.

 

Ale kielni nie ma i dlatego każdy po swojemu interpretuje

 

Bez kielni nie stosujesz art. 22 ust. 4 KD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba piszecie o różnych rondach.

 

 

 

 

Bez kielni nie stosujesz art. 22 ust. 4 KD?

 

Piszemy o tym samym rondzie. Tylko zarówno jadąc prosto zewnętrznym pasem (zielona ciągła linia) przecinamy linie przerywane zjazdu z wew. (zielona przerywana), jak i jadąc wewnętrznym pasem (niebieska ciągła linia) przecinamy linie przerywane (niebieska przerywana) oddzielające pas wew. od zew.

Jadąc jako ten zielonyprosto na rondzie po zewnętrznym, w razie kolizji z niebieskim jadącym 3/4 ronda po wewnętrznym, nie zgodziłbym się na moją winę.

post-143350-0-28075100-1464093158_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jadąc jako ten zielonyprosto na rondzie po zewnętrznym, w razie kolizji z niebieskim jadącym 3/4 ronda po wewnętrznym, nie zgodziłbym się na moją winę.

Przy tym obrazku, to IMO zewnętrzny pas się kończy - ograniczony z każdej strony przerywaną linią. Jadąc na wprost zmieniasz pas na pojawiający się tam "nowy". Czyli oznakowanie bez sensu, bo niczego nie zmienia - ten z prawej strony ma pierwszeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc na wprost zmieniasz pas na pojawiający się tam "nowy".

 

To wg Twojej interpretacji w miejscu rozpoczęcia "nowego" pasa, pojazd niebieski zjeżdżając z ronda też zmienia pas (bo przecina przerywaną) tak samo jak ten zielony jadąc prosto. Z tym, że ten zielony jest na tym "nowym" pasie wcześniej. A nawet jakby zmienili równocześnie, to wtedy auto po prawej - na zew. pasie, ma pierwszeństwo.

 

To rondo jest bardzo dyskusyjne, każdy ma swoją interpretację i dlatego warto tam korzystać po prostu z zachowania mega szczególnej ostrożności ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam ten filmik z linka, analizuję linie i znaki, bo też nigdy nie miałem 100% pewności jak to rondo przejechać. No i zrozumiałem tą całą argumentację o pasach ruchu, że prawy to w pewnym momencie tylko na wprost - wszystko ok.

Ale włączyłem google maps i "jeżdżę" po rondzie i właśnie się zastanowiłem co będzie jeśli pojadę wolno wewnętrznym na wprost (zgodnie ze znakiem pionowym), ale na pasie obok nie będzie jechał inny samochód od tego samego wjazdu co ja, tylko wskoczy na niego auto z kolejnego wjazdu - ma w tym momencie wg znaków możliwość jechania w prawo, bądź na wprost, czyli prosto we mnie ;)

@@damianb - fajnie, że właśnie dokładnie rozrysowałeś sytuację, o którą mi chodzi :)

W tym przypadku, jak już samochód poruszający się zieloną linią wjechał na rondo, to już nie obowiązuje go znak ustąp pierwszeństwa, jedzie prosto swoim pasem...

I trzeba teraz jednak zastosować reguły poruszania się po rondzie i ustąpić przy zmianie pasa jadąc niebieską linią.

W sumie zawsze tak się starałem jeździć, przyznaję że jeżdżę tam okazjonalnie, na szczęście w dniach mniejszego ruchu i staram się na wszystkich uważać, tak że nawet znaków f-10 nie zauważyłem. I w sumie dobrze, bo jakbym teraz pobieżnie przeanalizował tekst z linka i nabrał złudnego przekonania, że jadę prawidłowo, prosto wg znaków, to mogłoby się to skończyć kolizją z autem wyjeżdżającym z kolejnego wjazdu...

 

Ach, tylko dlaczego u nas nie może być normalnie, tylko na każdym kroku jakieś pułapki na kierowców :(

Kiedyś byłem w okolicach Brzeska. Zbudowali tam kawałek nowej drogi na jakimś zadupiu i oczywiście rondo, ale z pierwszeństwem dla wjeżdżających - tak, żeby chyba ciekawiej było i blacharz w okolicy zarobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To rondo jest bardzo dyskusyjne, każdy ma swoją interpretację i dlatego warto tam korzystać po prostu z zachowania mega szczególnej ostrożności ;)

 

Nic dodać nic ująć. Rondo jest po prostu źle oznakowane (o czym zresztą było w podlinkowanym przeze mnie wcześniej artykule) i przez to potencjalnie "kolizjogenne* ". :sciana:

Tak jak pisałeś. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i zawsze mieć wbity bieg, który w razie czego pozwoli szybko przyspieszyć przy zjeździe z ronda.

 

*- taka tam "nowomowa" :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, tylko dlaczego u nas nie może być normalnie, tylko na każdym kroku jakieś pułapki na kierowców :(

Kiedyś byłem w okolicach Brzeska. Zbudowali tam kawałek nowej drogi na jakimś zadupiu i oczywiście rondo, ale z pierwszeństwem dla wjeżdżających - tak, żeby chyba ciekawiej było i blacharz w okolicy zarobił.

 

Ale czyż generalny przepis nie stanowi, że pierwszeństwo ma wjeżdżający na rondo, chyba że znaki stanowią inaczej?

To, że stanowią inaczej w 99,9% rond w kraju to insza inszość, niezrozumiała dla mnie i nielogiczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem lewego migacza na rondzie ale będzie wiadomo do którego wyjazdu zmierzasz jak to zasygnalizujesz prawym kierunkowskazem.

No właśnie! To po co komu lewy i jaką informację niesie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No właśnie! To po co komu lewy i jaką informację niesie?

 

Na "małych" rondach (ostatnio bardzo popularnych) niesie taką, że zamierzasz kontynuować jazdę po rondzie, co ma niezerowe znaczenie dla kogoś, kto próbuje na nie wjechać przed Tobą.

Niektórym na przykład się wydaje, że jak jadą przez rondo na wprost, to są zwolnieni w ogóle z sygnalizowania czegokolwiek. Innym się wydaje, że nawet, jeśli na rondzie jest oznakowanie poziome w postaci innej, niż koncentryczne pasy, to się jeździ jak po rondzie z takowymi.

Powiedzmy sobie szczerze, że ludzie generalnie po rondach jeździć nie umieją, a może nawet nie umią :phi: A chodzi tylko o to, żeby przejazd był czytelny - co tyczy się też jasnego sygnalizowania w zależności od danej sytuacji, wielkości ronda i jego oznakowania.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja skrecajac w lewo wlaczam lewy w prawo - prawy nawet na rondzie proste

Tak ale niektórzy już przed rondem włączają lewy kierunkowskaz i śmigają z nim przez 2/3 ronda. Po co? Nie wiem. We Francji gdzie jak już wcześniej pisałem rond jest więcej niż chyba wszędzie też bardzo często przed wjazdem na rondo włączają lewy kierunkowskaz. Nie wiem po co? Ma to chyba informować że włącza się do ruchu. Taki nawyk. W Holandii też wielu kierowców tak robi ale już średnio o połowę mniej niż we Francji. Moim daniem niczemu to nie służy ale lepiej jak ktoś sygnalizuje gdzie zamierza jechać a nie z "partyzanta" bach nagle skręca w prawo wyjeżdżając z ronda razem z naszym lakierem od drzwi i błotnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na "małych" rondach (ostatnio bardzo popularnych) niesie taką, że zamierzasz kontynuować jazdę po rondzie, co ma niezerowe znaczenie dla kogoś, kto próbuje na nie wjechać przed Tobą.

Niektórym na przykład się wydaje, że jak jadą przez rondo na wprost, to są zwolnieni w ogóle z sygnalizowania czegokolwiek. Innym się wydaje, że nawet, jeśli na rondzie jest oznakowanie poziome w postaci innej, niż koncentryczne pasy, to się jeździ jak po rondzie z takowymi.

Powiedzmy sobie szczerze, że ludzie generalnie po rondach jeździć nie umieją, a może nawet nie umią :phi: A chodzi tylko o to, żeby przejazd był czytelny - co tyczy się też jasnego sygnalizowania w zależności od danej sytuacji, wielkości ronda i jego oznakowania.

z drugiej strony wjeżdżając na rondo po co mam sygnalizować że na nie wjeżdżam? Wjeżdżam na rondo innej drogi nie mam. To jadę. Po co mam informować innych użytkowników o oczywistym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


z drugiej strony wjeżdżając na rondo po co mam sygnalizować że na nie wjeżdżam?

 

Niektóre ronda są tak małe, że zanim na nie dobrze wjedziesz, to już z niego zjeżdżasz :phi: Nigdzie nie napisałem, że masz sygnalizować wjazd przed wjazdem ;)

Natomiast, jeśli wszyscy będą sygnalizować zawsze tak samo, to problemu nie będzie - bo informacja pochodząca z włączenia kierunkowskazu lub nie - będzie jasna. Niestety tak nie jest i nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na "małych" rondach (ostatnio bardzo popularnych) niesie taką, że zamierzasz kontynuować jazdę po rondzie, co ma niezerowe znaczenie dla kogoś, kto próbuje na nie wjechać przed Tobą.

 

Jak nie masz włączonego kierunkowskazu, to efekt jest ten sam. A, nie... Przepraszam

Ja bym interpretował jako zamiar wjechania na wysepkę albo zmianę pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.