Skocz do zawartości

Ecoboost 1,0 zaskoczył mnie


awruK

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem uprzedzony do takich małych wynalazków z turbo aż dostałem zastępczego forda z tym trzycylindrowcem.

Słabsza wersja bo 100 km, cudów nie ma co się spodziewać, demonem prędkości nie jest ale nie o to chodzi.

Bardzo zaskoczyło mnie jak ten silnik rozwija moc, a ciągnie równo od samego dołu do odcinki. Nigdy wcześniej nie miałem okazji jeździć autem z silnikiem, który tak równo rozwijał by moc. Muszę przyznać całkiem przyjemne doznanie. Co prawda spalanie nie takie jak gwarantuje producent. Mi wyszło jakieś 7,4l/100km czyli pewnie porównywalnie do wolnossocego o większej pojemności ale podobnej mocy. Niby żadnej różnicy, ale jednak jak bym miał wybierać małe turbo a większa benzyna to jednak poszedł bym w turbo.

Ciekawe tylko jak będzie z trwałością tego silniczka...

Byłem ciekaw dlaczego to auto jedzie tak a nie inaczej, ale wszystko wyjaśnił wykres z hamowni, a tam idealnie płasko:

100-km-wykres-ff3584afc9de610cef,0,750,0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wykres z hamowni, tylko rysunek marketingu. Co nie zmienia faktu, że moment jest płaski w silniku z turbo

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wykres z hamowni, tylko rysunek marketingu. Co nie zmienia faktu, że moment jest płaski w silniku z turbo

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

No ok wykres wygląda tak jak poniżej, co nie zmienia faktu że jeździło mi się tym autem znacznie lepiej niż jettą 1,4 tsi.

chip-tuning-Ford-Fiesta-1.0T-EcoBoost-10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo niefajny wykres. Powyżej 4000 nic się nie dzieje, do 2000 również. Większy silnik wolnossący ma dużo lepsze parametry. 

No właśnie dzieje się. ;]

Silnik ciągnie od samego dołu do końca tak samo.

Jechałeś kiedyś takim wynalazkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo niefajny wykres. Powyżej 4000 nic się nie dzieje, do 2000 również. Większy silnik wolnossący ma dużo lepsze parametry. 

Przez większy silnik wolnossący masz na myśli coś w stylu 1.4 albo 1.6? Jeśli tak to jesteś jednak w grubym błędzie. Natomiast jeśli masz na myśli jakieś V6 ponad 200 KM to wtedy faktycznie, jadą lepiej niż 1.0 100 KM ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

charakterystyka fajna, bo patrząc na moment do 4000obr. , to potrzeba klasycznego silnika 2.0 lub 1.8 bardziej nowoczesnego (bezpośredni wtrysk, zmienne fazy, klapy w dolocie) aby jechać podobnie.

 

A nie jest to silnik do wyścigów, tylko sprawnego przemieszczania się

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dzieje się. ;]

Silnik ciągnie od samego dołu do końca tak samo.

Jechałeś kiedyś takim wynalazkiem?

 

Takim małym nie, jeździłem 1.2t i szału nie było, charakterystka kiepska. Zdecydowanie wolę jakieś 1.8-2.0 N/A albo turbo, ale z większym silnikiem, np. 3.0 R6. Te bardzo małe turbobenzyny to jednak jakieś kuriozum. Wygrywają tylko z podobnymi pojemnościowo N/A. Przypominają diesle, a ja nie cierpię wolnoobrotowych silników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.8, czy 2.0 N/A ma już zdecydowanie więcej mocy niż 100 KM. Równie dobrze możesz napisać, że wolisz silnik mocniejszy niż słabszy. Ja też.

 

Wiadomo, po prostu chodzi mi o to, że wykres jest mocno taki se. I zamiast bawić się w jakieś 1.0t lepiej było wsadzić tam 1.6 N/A o tej samej mocy. Prostszy, niezawodny, lepsza charakterystyka. Po cholerę komplikować? Turbo ma sens w przypadku wyczynowych samochodów, w przypadku zwykłego dupowozu nie. Ja wolałbym jakieś nowoczesne N/A o większej pojemności, niż takie 1.0. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat 1.6 N/A żadnego szału by nie zrobiło. Zaletą tych małych turbozabawek jest dostępność mocy przy normalnej jeździe, kiedy jedziesz te 60 km/h i potrzebujesz szybko depnąć do 90 km/h. Tutaj żadne N/A o podobnej mocy nie ma podejścia. W przypadku tych trzycylindrowych silniczków jest to jeszcze spotęgowane. Wiadomo, że jak chcesz kręcić do odcinki to w takim silniku nie ma to sensu. Ale już w tych mocniejszych 1.5 182 KM to moc rośnie cały czas do tych 6000 obr/min, więc jest z czego wybierać i wśród małych turbo. V6 nie porównuje, bo to już całkiem inne koszty choćby z uwagi na naszą szaloną akcyzę.

Rozumiem autora bo jechałem też tym 1.0 i naprawdę zaskakująco dobrze się to w takiej miejskiej jeździe zbierało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W codziennej jeździe właśnie z uwagi na dostępność mocy to ten 1.0 wypada lepiej od 1.8 142 KM Hondy, którym w podobnym czasie też parę razy jechałem wtedy. Oczywiście mowa o jeździe miejskiej o podmiejskiej tak do 100 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne doznania mam z 1.2tsi - bardzo przyjemny silnik. Te 1.0 są dobre do fiest, w ciezkim focusie traktowanym z buta przez przedstawicieli handlowych lubi czasem pasc glowica. Poza tym wiekszych problemow nie mają.

Wszystkie te male turbobenzynki potrafią bardzo malo spaloc, ale trzeba jechac wg wskazan tego ich ekonomierza, czyli miec podrozne obroty ok 1.5-1.6.

1.2 tsi przy nie przekraczaniu 100/h i plynnej jezdzie pali 4.7 w garbusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, po prostu chodzi mi o to, że wykres jest mocno taki se. I zamiast bawić się w jakieś 1.0t lepiej było wsadzić tam 1.6 N/A o tej samej mocy. Prostszy, niezawodny, lepsza charakterystyka. Po cholerę komplikować? Turbo ma sens w przypadku wyczynowych samochodów, w przypadku zwykłego dupowozu nie. Ja wolałbym jakieś nowoczesne N/A o większej pojemności, niż takie 1.0.

Lepsza charakterystyka w wolnosaku 1.6? Śmiechu warte, wujek, Ty jesteś z kabaretu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot pitolenie mijajace sie z prawda na podstawie dupo hamowni. Tak samo jak twierdzenie, ze diesel lepszy bo gniecie :facepalm: Osiagi 1.0T 100KM vs 1.6 100KM - ten stary sa prawie takie same. 1.0T wygrywa tylko w przypieszeniu na wyzszym biegu bez redukcji. (Neistety porownanie dotyczy starego 1.6. Nowy silnik focusa 1.6 125KM vs 1.0T125KM jedzie tak samo. Jedyny plus turbo to brak potrzeby redukcji biegu ale to juz wina kierowcy, ze jest pierdola a nie silika. W przypadku autoamtu brak roznicy.

 

Ponize porownanie dla fiesty.

http://www.zeperfs.com/en/duel618-5492.htm

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsza charakterystyka w wolnosaku 1.6? Śmiechu warte, wujek, Ty jesteś z kabaretu?

Na podstawie czego tak twierdzisz? 1.0T jedzie gorzej od zwyklego 1.6 co udowania moj link. Dodatkowe 5s w przyspieszeniu 80-140 to jest szmat czasu. Oczywiscie majac za przeciwnika Janusza w passacie na pasie obok mona sie na chwile podniecic kopem w plecy przy przyspieszaniu i stwierdzic, ze jedzie super. Oczywsicie bardziej meski silnik 1.5T 180KM jedzie wysmienicie nawet od wolnossasych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co kto lubi ;]

A co jest do lubienia w 1.6 N/A? Całkowity brak efektów do 3500 tys obr, i duże spalanie przy obrotach powyżej 3500/min gdy coś się zaczyna dziać?

W codziennej jeździe miejskiej na jakich obrotach jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot pitolenie mijajace sie z prawda na podstawie dupo hamowni. Tak samo jak twierdzenie, ze diesel lepszy bo gniecie :facepalm: Osiagi 1.0T 100KM vs 1.6 100KM - ten stary sa prawie takie same. 1.0T wygrywa tylko w przypieszeniu na wyzszym biegu bez redukcji. (Neistety porownanie dotyczy starego 1.6. Nowy silnik focusa 1.6 125KM vs 1.0T125KM jedzie tak samo. Jedyny plus turbo to brak potrzeby redukcji biegu ale to juz wina kierowcy, ze jest pierdola a nie silika. W przypadku autoamtu brak roznicy.

Ponize porownanie dla fiesty.

http://www.zeperfs.com/en/duel618-5492.htm

Tak, tak, masz rację :) ze tez nie chciałeś sobie kupić zwykłego diesla bez turbo, no bo przecież po co, skoro jak twierdzisz nie ma różnicy?

Poniżej link do, zapewne zakłamanego, porównania ;)

https://youtu.be/20FVyIYy3NE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie to program rozrywkowy jak top gear. Wlasnie wkleiles motoryzacyjna telenowele. A jak wiadomo 1.0T musi byc lepsze od 1.6! :smirk:

Szkoda dyskutować... Proponuję zapisać się do jedynej słusznej partii ;]

Dlaczego zatem nie kupiłeś diesla bez turbo?

Ten test również "klamie"?

http://www.test.auto.pl/news/downsizing-wydaniu-forda-fiesta-1-0-ecoboost-vs-fiesta-1-4-duratec/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot pitolenie mijajace sie z prawda na podstawie dupo hamowni

Dupo hamownia to jest to co masz na codzien w zyciu, mozesz sobie calą deske rozdzielczą wytapetowac wykresami i czytac na dobranoc wszelkie filozofie, ale koniec konców w codziennym zyciu duzo przyjemniej sie turbobenzynami jezdzi i tyle.

Pilowanie silnika pod czerwone pole w codziennych dojazdach do pracy - nie dziekuje.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dupo hamownia to jest to co masz na codzien w zyciu, mozesz sobie calą deske rozdzielczą wytapetowac wykresami i czytac na dobranoc wszelkie filozofie, ale koniec konców w codziennym zyciu duzo przyjemniej sie turbobenzynami jezdzi i tyle.

Pilowanie silnika pod czerwone pole w codziennych dojazdach do pracy - nie dziekuje.

wole 1.6 lub 2.0 bez turbo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne wiedziecie spory o wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej nocy.  Prawda jak zwykle leży pośrodku. 

Do sceptyków: Załóżmy, że kupujecie auto nowe na kilka lat jazdy. Czy będziecie się kierować zasadą ,,tylko wolnossący"? Czy raczej, po jazdach próbnych, wybierzecie to, co waszym zdaniem po prostu fajniej połyka drogę?

Do entuzjastów: czy kupilibyście wózek z takim silnikiem z nalotem 200kkm? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę fiestą z tym silnikiem przeszło 3 lata i nadal jestem z niego zadowolony. Jak chcesz, to jedziesz oszczędnie, jak chcesz się pobawić, to fajnie się zbiera. Nadal polecam :ok: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takim małym nie, jeździłem 1.2t i szału nie było, charakterystka kiepska. Zdecydowanie wolę jakieś 1.8-2.0 N/A albo turbo, ale z większym silnikiem, np. 3.0 R6. Te bardzo małe turbobenzyny to jednak jakieś kuriozum. Wygrywają tylko z podobnymi pojemnościowo N/A. Przypominają diesle, a ja nie cierpię wolnoobrotowych silników. 

A ja wolę v12. Ale nie o tym tutaj rozmawiamy...

Jak ktos jest przyzwyczajony do v6 na codzien to będzie zawiedziony. Ja mam służbowe 1,9 TDI, śmigam też 1,9 i 2,0 mjtd czasem 1,4 tsi i 1,6 citroenowskim i ten silnik miło mnie zaskoczył. Jak już pisałem wyścigówka to nie jest ale jeździ się bardzo przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo niefajny wykres. Powyżej 4000 nic się nie dzieje, do 2000 również. Większy silnik wolnossący ma dużo lepsze parametry. 

Proszę Cię ;) Na czym mają polegać te ,,dużo lepsze'' parametry? W silnikach z T wykorzystuje się taki, a nie innym przebieg momentu i mocy przy pomocy odpowiednio dobranych przełożeń w skrzyni biegów, jazda jest płynna, ekonomiczna, a jazda autostradowa nie wywołuje uszkodzeń słuchu. Jeździłem wieloma samochodami z silnikami z T i bez T i zdecydowanie najmilsze wspomnienia mam z jazd silnikami z doładowaniem. Obecnie jeżdżę Oplem Corsa E 1.4 T 100 km / 200 Nm oraz czasami zwykłym 1.4 100 km bez doładowania i jakbym nie patrzył to porównania nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jeździe 1.2 tsi 105km, 1.0 ecoboost 100 i t-jet 150 nigdy już wolnossacej benzyny nie kupię chyba że będzie to V8 :-)

Dostępność mocy nieporównywalnie.

Ja mogę porównać 1,2 105 KM TSI w lekkiej Skodzie Rapid wobec wolnossącego 2,0 140 KM w ciężkiej Lagunie. Chociaż w mocach jest róznica to jednak Laguna jest o wiele cieższa i dlatego te auta można porównać.  I wolę 2,0 z Laguny. Elastyczność nieporównywalnie lepsza w ...Lagunie. W Rapidzie często trzeba zmienić biegi (wąski zakres użytecznych obrotów), w Lagunie silnik równo ciagnie od 1,8 tys obr do odcinki-jeździ na cały obrotomierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem w jakiej budzie miałeś te 100KM ecoboosta ale wg mnie wersja 125KM 1.0 z Focusa ze skrzynią 6b jest jeszcze fajniejsza.

całkiem fajnie to jeździło, niestety przy trochę żwawszej jeździe potrafiły spalić sporo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę porównać 1,2 105 KM TSI w lekkiej Skodzie Rapid wobec wolnossącego 2,0 140 KM w ciężkiej Lagunie. Chociaż w mocach jest róznica to jednak Laguna jest o wiele cieższa i dlatego te auta można porównać.  I wolę 2,0 z Laguny. Elastyczność nieporównywalnie lepsza w ...Lagunie. W Rapidzie często trzeba zmienić biegi (wąski zakres użytecznych obrotów), w Lagunie silnik równo ciagnie od 1,8 tys obr do odcinki-jeździ na cały obrotomierz.

A ja w V50 mam 1,8 125KM-do 3,5 tys nic się nie dzieje,3,5-4,5 jedzie ,powyżej  nic się nie dzieje :no: Zakres gorszy niż w dieslu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.