Auto z oc sprawcy...

[awruK]

No więc był strzał w kufer, na tyle duży że kufer się nie otwierał a auto to kratkowóz więc brak dostępu do bagażnika.

Bagażnik jest mi niezbędny do codziennego użytkowania więc auto poszło do serwisu a ja wziąłem zastępczy.

Dziś dzwonią że jutro mam oddać zastępczy a naprawa ma trwać do końca przyszłego tygodnia. Wg allianz naprawa tyłu (wymiana klapy z zamkiem, wzmocnienia, zderzaka, wyciągnięcie pasa tylnego oraz lakierowanie) powinna trwać 3 dni. 

Tak więc serdecznie nie polecam wszystkim firmy allianz.

macie jakiś pomysł jak wymóc na nich przedłużenie wynajmu auta?

[Oscar_]

Dzwonisz do pierwszej z brzegu firmy typu " auto zastępcze z oc sprawcy"

Przyjeżdżają podpisujesz kwit i dale oni sobie ściągną. Chyba że warsztat w którym naprawiają auto ma zastępcze do bierzesz od nich.

[DamianB]

Dzwonisz do pierwszej z brzegu firmy typu " auto zastępcze z oc sprawcy"
Przyjeżdżają podpisujesz kwit i dale oni sobie ściągną. Chyba że warsztat w którym naprawiają auto ma zastępcze do bierzesz od nich.

 

Zadziała to w przypadku, gdy już miał podstawiony samochód zastępczy od ubezpieczyciela?

[Seth]

Nie mam w tym doświadczenia, ale szczerze mówiąc czegoś nie rozumiem. Jeśli warsztat będzie trzymał samochód 10 dni to ubezpieczyciel ma zapłacić za 10 dni wynajmu i ani dnia mniej. Jakim prawem niby sobie sam decyduje, że skończy po trzech?

[STYLON]

ubezpieczyciel liczy z kosztorysu czas technologicznej naprawy dodaje okres na zamowienie czesci plus okres od wypadku do ogledzin czy zatwierdzenia kosztorysu.

[STYLON]

No więc był strzał w kufer, na tyle duży że kufer się nie otwierał a auto to kratkowóz więc brak dostępu do bagażnika.

Bagażnik jest mi niezbędny do codziennego użytkowania więc auto poszło do serwisu a ja wziąłem zastępczy.

Dziś dzwonią że jutro mam oddać zastępczy a naprawa ma trwać do końca przyszłego tygodnia. Wg allianz naprawa tyłu (wymiana klapy z zamkiem, wzmocnienia, zderzaka, wyciągnięcie pasa tylnego oraz lakierowanie) powinna trwać 3 dni. 

Tak więc serdecznie nie polecam wszystkim firmy allianz.

macie jakiś pomysł jak wymóc na nich przedłużenie wynajmu auta?

Nie tylko Allianz jest taki jeśli chodzi o samochód w momencie wypadku z OC

[4thelement]

Przypomniałeś mi sytuację kiedy to likwidowalem szkodę w golfie w ub roku... Gdzie koszt samochodu zastępczego przekroczył wartość golfa ponieważ ubezpieczyciel ociągał się z wypłatą odszkodowania, dla nich termin wydania decyzji był święty to im wytłumaczyłem za pomocą pisma od radcy prawnego że za pismo z decyzją nie kupię innego auta ani też nie naprawie starego....

Wypłacili co do złotówki

[alastair]

cos podobnego przerabialem z pol roku temu i o ile pamietam tez byl to Aliianz. Generalnie jedna wielka porazka - firma ubezpieczeniowa to jeden podmiot, likwidator drugi, firma oferujaca auto zastepcze trzeci, ASO czwarty, kazdemu sie wszystko formalnie zgadza i on nic zalatwiac nie bedzie bo to nie jego sprawa a to ze auto musze oddac zanim moje zostalo naprawione i ze musialem jezdzic przez tydzien na wlasne ryzyko (za jazde bez lewego lusterka grozi zdaje sie zabranie dowodu + mandat, caly proces zalatwiania trwal z 10 dni, naprawa wg. Allianz to 1 dzien a wspanialomyslnie dostalem auto na 2 dni) to byl moj problem. Zmarnowalem mnostwo czasu wiszac na telefonach, infoliniach i przelaczajac sie od Annasza do Kajfasza, a finalnie sprawa miala pozytywny final czystym przypadkiem.

 

Jedyny podmiot do ktorego nie mialem zastrzezen w tym korowodzie to ASO Peugeot, naprawde zrobili wszystko co byli w stanie i najszybciej jak sie dalo - cala reszte bym chetnie odstrzelil.

 

Oczywiscie wiem ze nie musialem jezdzic autem, jest przeciez komunikacja miejska. Ok, swietnie nadaje sie do celu sprawnego wozenia 2ki dzieci miedzy roznymi odleglymi punktami (praca/szkola/dom/zajecia dodatkowe) w zatloczonym miescie, co nie?

 

Takaz to jest roznica miedzy teoria a praktyka w PL, dziekuje Allianz za przypomnienie

[TWENTIS]

No więc był strzał w kufer, na tyle duży że kufer się nie otwierał a auto to kratkowóz więc brak dostępu do bagażnika.

Bagażnik jest mi niezbędny do codziennego użytkowania więc auto poszło do serwisu a ja wziąłem zastępczy.

Dziś dzwonią że jutro mam oddać zastępczy a naprawa ma trwać do końca przyszłego tygodnia. Wg allianz naprawa tyłu (wymiana klapy z zamkiem, wzmocnienia, zderzaka, wyciągnięcie pasa tylnego oraz lakierowanie) powinna trwać 3 dni. 

Tak więc serdecznie nie polecam wszystkim firmy allianz.

macie jakiś pomysł jak wymóc na nich przedłużenie wynajmu auta?

Ale zastepczy skad dostales?

[MarkS]

Dzwonisz do pierwszej z brzegu firmy typu " auto zastępcze z oc sprawcy"
Przyjeżdżają podpisujesz kwit i dale oni sobie ściągną.

 

Dokładnie. Testowałem dzięki uprzejmości różnych pań za kierownicą ze trzy razy. Po jakimś czasie przychodziło tylko info że ubezpieczyciel po wyroku sądu wypłacił firmie wynajmującej całość kasy za wynajem.

[SebeKK]

W zeszlym roku mialem szkode i wzialem auto z wypozyczalni. Jako ze szkoda byla calkowita wutem jezdzilem od nastepnego dnia do wyplaty odszkodowania, wypozyczalnia wystawila fv ubezpieczalni mnie ale rozczen dociekala z ubezpieczalnia. Autem jezdzilem prawie 3 tygodnie (nowa skoda rapid z salonu - przebieg 167km). W tym roku wypozyczalnia dzwonila do mnie po dokumenty z PZU, prawdopodobnie nie mogla sie dogadac z ubezpieczalnia ale mnie to ryba. A wszedzie dowiadywalem sie ze auto z OC sprawcy nalezy sie az do zakonczenia sprawy odszkodowawczej tj albo wyplata odszkodowania albo zakonczenie naprawy auta.

[matadorRS]

Od razu napisze dla potomnych może ktoś będzie kiedyś szukał i mu się przyda. 
1. Nie bierz auta od ubezpieczyciela. Jemu zalezy na tym abyś tylko dostał auto na dwa trzy dni albo do momentu kiedy wypłacą Ci odszkodowanie i dalej sam się martw.

2. Auto możesz wziąć z wypożyczalni ale wtedy najprawdopodobniej nie odzyskasz całej kasy za wypożyczenie auta i będziesz musiał się sądzić.

3. najlepiej wziąć od firmy specjalizującej się w autach zastępczych wtedy Cie nic nie kosztuje bo oni przyjmują na siebie cesję i nawet jak nie dostaną kasy za cały okres najmu to nic Cie to nie interesuje (kiedyś były takie firmy co wyłudzały kasę w takich przypadkach ale warto przeczytać dokładnie umowę najmu i teraz się to nie zdarza).

4. Jak już dostałeś auto od ubezpieczyciela i Ci zabrali to drugi raz nie dostaniesz.

 

 

ps. Jak by ktoś potrzebował auto zastępcze to pisać na PRIV :D

[DamianB]

4. Jak już dostałeś auto od ubezpieczyciela i Ci zabrali to drugi raz nie dostaniesz.

 

No właśnie, tak myślałem...

 

Ale to mówisz o drugim razie od ubezpieczyciela, czy również od firmy specjalizującej się w autach zastępczych?

[Gordon_Shumway]

3. najlepiej wziąć od firmy specjalizującej się w autach zastępczych wtedy Cie nic nie kosztuje bo oni przyjmują na siebie cesję i nawet jak nie dostaną kasy za cały okres najmu to nic Cie to nie interesuje

 

 

Wejdę w polemikę.

W zeszłym roku grupa VAG miała problemy z dystrybucją części zamiennych.

W efekcie moje auto po drobnej kolizji było unieruchomione przez 2,5 miesiąca (szkoda z OC).

Czy w takim przypadku udostępnisz auto zastępcze na cały okres procesu naprawy ?

Wątpię.

Ja miałem czym jeździć, mały niuans, auto naprawiałem w ASO.

[matadorRS]

Tak auto udostępniamy na cały okres naprawy i ubezpieczalnia ma obowiązek za to zapłacić. 

[matadorRS]

No właśnie, tak myślałem...

 

Ale to mówisz o drugim razie od ubezpieczyciela, czy również od firmy specjalizującej się w autach zastępczych?

 

Mówię wogle o drugim aucie. Jak ubezpieczyciel da Ci auto i każe oddać po kilku dniach (bo u nich np przysługuje 5 dni albo 7) wtedy niema szans na dostanie drugiego auta zastępczego (chyba że dobrowolnie warsztat Ci wyda ale nie dostaną za to kasy tylko jako ich auto zastępcze).

[Gordon_Shumway]

Tak auto udostępniamy na cały okres naprawy i ubezpieczalnia ma obowiązek za to zapłacić. 

 

Ma obowiązek ? ... skoro proces naprawy jest wydłużony niewydolną organizacją pracy u naprawiającego ?

Pociągnę terminologią, związek przyczynowo-skutkowy jest, lecz nie jest adekwatny.

[dunkin]

Ja z oc sprawcy dostałem auto na 3 miesiące, a dokładniej wziąłem w firmie ktora sie tym zajmuje - podpisałem cesję i po sprawie.

Pzu namawiał na swoje, ale jak powiedziałem ze chce automat to chcieli prawa jazdy na automat, a jak nie mam to na drzewo.

I chyba dobrze sie stało bo pzu przyciągnęła sprawę ponad miesiąc, a później problem z częściami i auto odzyskaniem po 3 miesiącach..

Koszt auta zastępczego to wg firmy wynajmującego ok 15Tysiecy, pzu przyznało 4300zł :-) sprawa z tego co wiem skończy sie w sadzie.

A ja walczę teraz o zwrot utraconej wartości handlowej i jak czytam pisma z pzu, ze wymiana całego przodu tj maski lamp, blotnikow, zderzaka etc nie spowodowała utraty wartości bo przecież zgodzili sie łaskawie na naprawę w aso 3 letniego auta, to sie zastanawiam kto tam pracuje... swoja droga jak będą dalej podtrzymywać to stanowisko to sam osobiście tez ich podam do sadu:-)

Zero litości - naprawę docenili na 27 tys, z lakierem -50% i częściach polcaru i zadowoleni.. skoro oni tak grają to trzeba sie odwdzięczyć.

Btw od lat wszystkie ubezpieczenia wykonywaliśmy w pzu.. teraz jak byli potrzebni to okazało sie ze wszyscy reprezentują ten sam poziom..

[Seth]

Pociągnę terminologią, związek przyczynowo-skutkowy jest, lecz nie jest adekwatny.

Ale co to obchodzi poszkodowanego? Ma mieć tak jak miał przed zdarzeniem, czyli ma mieć czym jeździć i tyle. A jak się firmie ubezpieczeniowej nie podoba (co by nie dziwiło) to niech sobie wystąpi z roszczeniem do dostawcy części.

[alek_lc]

Mówię w ogóle o drugim aucie. Jak ubezpieczyciel da Ci auto i każe oddać po kilku dniach (bo u nich np przysługuje 5 dni albo 7) wtedy niema szans na dostanie drugiego auta zastępczego

[alek_lc]

Ma obowiązek ? ... skoro proces naprawy jest wydłużony niewydolną organizacją pracy u naprawiającego ?

Pociągnę terminologią, związek przyczynowo-skutkowy jest, lecz nie jest adekwatny.

To zależy od okoliczności.

a) naprawa auta w ASO - ja bym nie widział związku przyczynowo-skutkowego. Jeżeli jest bałagan ze względu na zmianę oprogramowania w VAGu PL, to nie można obciążać za to ubezpieczyciela

b) naprawa auto poza ASO - jeżeli warsztat udowodni, że zamówił niezwłocznie części a czas oczekiwania był wydłużony, to w jaki sposób miał wykonać zlecenie (usunąć szkodę, przywrócić pojazd do stanu przed szkodą)? Jeżeli próbował kupować części u różnych dostawców (wysyłał zapytania - dowód: e-mail) i wszędzie był wydłużony czas oczekiwania, to (moim skromnym zdaniem) jest to do wygrania w sądzie.

[Vadero]

To zależy od okoliczności.

a) naprawa auta w ASO - ja bym nie widział związku przyczynowo-skutkowego. Jeżeli jest bałagan ze względu na zmianę oprogramowania w VAGu PL, to nie można obciążać za to ubezpieczyciela

b) naprawa auto poza ASO - jeżeli warsztat udowodni, że zamówił niezwłocznie części a czas oczekiwania był wydłużony, to w jaki sposób miał wykonać zlecenie (usunąć szkodę, przywrócić pojazd do stanu przed szkodą)? Jeżeli próbował kupować części u różnych dostawców (wysyłał zapytania - dowód: e-mail) i wszędzie był wydłużony czas oczekiwania, to (moim skromnym zdaniem) jest to do wygrania w sądzie.

Jesteś doskonale wyuczonym przez firmy i instytucje dymające cię klientem

Masz niesprawne auto i jest w naprawie. Masz szczerze w nosie jakie są okolicznosci tego ze sie naprawa przedłuża - niech sie o to gryzie ASO z ubezpieczycielem. Ty masz sobie przez ten czas jezdzic autem zastepczym i tyle.

[alek_lc]

Jesteś doskonale wyuczonym przez firmy i instytucje dymające cię klientem

Masz niesprawne auto i jest w naprawie. Masz szczerze w nosie jakie są okolicznosci tego ze sie naprawa przedłuża - niech sie o to gryzie ASO z ubezpieczycielem. Ty masz sobie przez ten czas jezdzic autem zastepczym i tyle.

Dziękuję za komplement, ale chyba zbyt mało się znamy by wiedzieć, kto i gdzie kogo dyma

 

To, że mam uszkodzone auto z winy sprawcy, nie zwalnia mnie od konieczności współpracy z ubezpieczycielem oraz ograniczania następstw szkody (patrz KC). Tak więc w moim interesie jest, aby ubezpieczyciel dogadał się z ASO w sprawie pokrycia kosztów wynajmu sam. zastępczego, ale nie chciałbym otrzymać listu w którym jestem wezwany do uiszczenia kosztów wynajmu sam. zastępczego, ponieważ ubezpieczyciel uznał, że okres wynajmu był zbyt długi a sąd potwierdził stanowisko ubezpieczyciela.

[awruK]

Dziękuję za komplement, ale chyba zbyt mało się znamy by wiedzieć, kto i gdzie kogo dyma

 

To, że mam uszkodzone auto z winy sprawcy, nie zwalnia mnie od konieczności współpracy z ubezpieczycielem oraz ograniczania następstw szkody (patrz KC). Tak więc w moim interesie jest, aby ubezpieczyciel dogadał się z ASO w sprawie pokrycia kosztów wynajmu sam. zastępczego, ale nie chciałbym otrzymać listu w którym jestem wezwany do uiszczenia kosztów wynajmu sam. zastępczego, ponieważ ubezpieczyciel uznał, że okres wynajmu był zbyt długi a sąd potwierdził stanowisko ubezpieczyciela.

 

U mnie było tak:

Auto wg ubezpieczyciela "jezdne" więc zastępczy należy się na 3 dni a oni łaskawie dali na tydzień... W aso stało od 18.05 do dziś.

W rzeczywistości tylny pas poszedł do środka i klapa bagażnika była zablokowana. Ciągle świeciła się kontrolka niezamkniętego bagażnika a klapa luźno latała mimo że nie dało jej się otworzyć. Istniało zatem ryzyko że uszkodzony zamek puści i klapa otworzy się w trakcie jazdy. Auto wziąłem z firmy z którą podpisałem cesję i to ta firma będzie pałowała się z ubezpieczycielem.