Skocz do zawartości

Używane z gwarancją


Rekomendowane odpowiedzi

Z racji tego, iż sam szukam kolejnego auta używanego, podjąłem decyzję, że nie chce juz nic sprowadzanego. Chcę auto z polskiego salonu i przy okazji z gwarancja bądź ubezpieczeniem od kosztów napraw. Na chwilę obecną głównie patrze na program Das welt auto oraz ford używane. W wypadku vw można wykupić ubezpieczenie od kosztów napraw nawet do 36 miesięcy, tyle, ze to kosztuje. W Fordzie mamy 1 rok gwarancji w cenie auta. Ktoś przerabial te programy, bądź też może cis polecić?

Patrzyłem jeszcze na używane kie ceed. Jest kilka modeli na gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, iż sam szukam kolejnego auta używanego, podjąłem decyzję, że nie chce juz nic sprowadzanego. Chcę auto z polskiego salonu i przy okazji z gwarancja bądź ubezpieczeniem od kosztów napraw. Na chwilę obecną głównie patrze na program Das welt auto oraz ford używane. W wypadku vw można wykupić ubezpieczenie od kosztów napraw nawet do 36 miesięcy, tyle, ze to kosztuje. W Fordzie mamy 1 rok gwarancji w cenie auta. Ktoś przerabial te programy, bądź też może cis polecić?

Patrzyłem jeszcze na używane kie ceed. Jest kilka modeli na gwarancji.

Poczytaj wyłączenia i warunki realizacji usługi.

Ja miałem taką gwarancję do Outlandera ale nie wiem jak działa bo nic się nie zepsuło. Teraz kupię do ASXa ale liczę że też się nie przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj wyłączenia i warunki realizacji usługi.

Ja miałem taką gwarancję do Outlandera ale nie wiem jak działa bo nic się nie zepsuło. Teraz kupię do ASXa ale liczę że też się nie przyda.

Czytałem warunki dla das welt i forda. Obie wydają się być ok. Czekam na szczegóły audi select plus. Jeżeli wszystko się potwierdzi to nawet można pomyśleć o dieslu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, iż sam szukam kolejnego auta używanego, podjąłem decyzję, że nie chce juz nic sprowadzanego. Chcę auto z polskiego salonu i przy okazji z gwarancja bądź ubezpieczeniem od kosztów napraw. Na chwilę obecną głównie patrze na program Das welt auto oraz ford używane. W wypadku vw można wykupić ubezpieczenie od kosztów napraw nawet do 36 miesięcy, tyle, ze to kosztuje. W Fordzie mamy 1 rok gwarancji w cenie auta. Ktoś przerabial te programy, bądź też może cis polecić?

Patrzyłem jeszcze na używane kie ceed. Jest kilka modeli na gwarancji.

Ja kupiłem trzyletniego VW w programie Volkswagen Select, z wykupioną przez dealera, od którego kupowałem samochód, gwarancją na czwarty rok eksploatacji. Wówczas ubezpieczycielem był Allianz, a do wyboru były dwie opcje: wariant dla wygodnych i wariant dla wymagających (o ile nie pomyliłem nazw). Miałem pakiet dla wymagających i po zapoznaniu się z OWU byłem pozytywnie zaskoczony - ubezpieczenie obejmowało naprawdę szeroki zakres usterek, nie było limitu przebiegu.

Na piąty rok eksploatacji ubezpieczenie wykupiłem sam. Zmienił się ubezpieczyciel (Cardif), zmieniły się pakiety: srebrny, złoty, platynowy (ten ostatni tylko do kupienia przy zakupie nowego auta), pojawił się limit 30 tys.km (dla mnie niewystarczający). Srebrny był słaby, złoty odpowiadał pakietowi dla wymagających i taki kupiłem.

Na szósty rok już nie opłaciłem "gwarancji". Mogłem skorzystać jedynie z opcji srebrnej, a to mało atrakcyjna oferta (mały zakres ubezpieczenia i limit przebiegu). 

 

Skorzystałem raz - podczas przeglądu wykryto uszkodzenie syreny alarmu, ja natomiast zgłosiłem wadliwe działanie jednego z czujników parkowania. Obie rzeczy wymieniono w ramach gwarancji.

W moim przypadku ubezpieczenie kosztowało ok.1500zł/rok.

 

Zapoznaj się dokładnie z OWU. 

Mam gdzieś OWU w .pdf mogę Ci przesłać, jeśli chcesz się z tym zapoznać i dowiedzieć się, czego mniej więcej możesz się spodziewać.

Lepiej jednak poprosić o aktualne OWU dla interesujących Cię modeli aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@postmortem, dziękuję za komentarz. Dokładnie przeczytałem OWU Cardif i właśnie na to jestem zdecydowany.

Na golfa miałem wykupione ubezpieczenie od kosztów napraw id 3 do 5 roku bez limitu km w pełnym pakiecie. Płaciłem cis ok 3 tys zł. Udało się wymienić rozrzad - 4 tys zł oraz sprężarkę klimy - również 4 tys zł. Niestety tylko tyle rzeczy się zepsuło...

Wydaje się to rozsądna opcja. Jeszcze Ford ma dobrą propozycje na samochody używane.

Jakiego kupiłeś Passata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@postmortem, dziękuję za komentarz. Dokładnie przeczytałem OWU Cardif i właśnie na to jestem zdecydowany.

Na golfa miałem wykupione ubezpieczenie od kosztów napraw id 3 do 5 roku bez limitu km w pełnym pakiecie. Płaciłem cis ok 3 tys zł. Udało się wymienić rozrzad - 4 tys zł oraz sprężarkę klimy - również 4 tys zł. Niestety tylko tyle rzeczy się zepsuło...

Wydaje się to rozsądna opcja. Jeszcze Ford ma dobrą propozycje na samochody używane.

Jakiego kupiłeś Passata?

 

To focusa nie mogłeś naprawić z tego programu?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@postmortem, dziękuję za komentarz. Dokładnie przeczytałem OWU Cardif i właśnie na to jestem zdecydowany.

Na golfa miałem wykupione ubezpieczenie od kosztów napraw id 3 do 5 roku bez limitu km w pełnym pakiecie. Płaciłem cis ok 3 tys zł. Udało się wymienić rozrzad - 4 tys zł oraz sprężarkę klimy - również 4 tys zł. Niestety tylko tyle rzeczy się zepsuło...

Wydaje się to rozsądna opcja. Jeszcze Ford ma dobrą propozycje na samochody używane.

Jakiego kupiłeś Passata?

3C5 z silnikiem CBBB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się sprawuje?

Jak dotąd w ciągu niespełna trzech lat przejechałem 100 tys. km (od 60 tys. do 160 tys. km).

Naprawy: syrena alarmu i czujnik parkowania (gwarancja), EGR i łącznik stabilizatora (lewy przód).

Eksploatacja: przy 90 tys. km komplet tarcz i klocków (przód+tył) - posłużą jeszcze długo, olej co 15 tys. km, filtry, opony, wycieraczki.

Samochód ma stosunkowo lekkie życie - nie jeżdżę prawie po mieście, najczęściej poruszam się po obwodnicy i ekspresówce, jednorazowe przejazdy to zwykle minimum 25-50km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz o tego 1.6 tdci? Focus nie był kupiony w salonie, a od znajomego mechanika, który również sprowadza samochody.

 

Ale te gwarancje to nie tylko salony mają, przy sporej sprzedaży każdy komis może taką gwarancję oferować, dlatego pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te gwarancje to nie tylko salony mają, przy sporej sprzedaży każdy komis może taką gwarancję oferować, dlatego pytałem.

Przed zakupem takiego auta trzeba wziąć VIN i sprawdzić w ASO, czy były wykonane obowiazkowe przeglądy. Bo niektórzy sprzedawcy w komisach potrafią Ci wciskac kit, że przeglądy były, a potem okaże się że nie i gwarancja staje się nieważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zakupem takiego auta trzeba wziąć VIN i sprawdzić w ASO, czy były wykonane obowiazkowe przeglądy. Bo niektórzy sprzedawcy w komisach potrafią Ci wciskac kit, że przeglądy były, a potem okaże się że nie i gwarancja staje się nieważna.

 

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te gwarancje to nie tylko salony mają, przy sporej sprzedaży każdy komis może taką gwarancję oferować, dlatego pytałem.

W którymś komisie widziałem taka ofertę ubezpieczenia od kosztów napraw. Nazywało się to vip gwarant i nie wyglądało zbyt profesjonalnie.

Większe zaufanie mam do programu das welt bądź audi select plus gdzie auto jest z certyfikatem potwierdzającym stan pojazdu. Zapewne drożej to wychodzi nuż auto kupione w komisie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem kiedyś z zaprzyjaźnionym sprzedawcą w Skodzie - mówił, że na początku program Allianza działał świetnie, po jakimś czasie przestał go polecać, bo było mnóstwo problemów.

Korzystałem w golfie dwa razy i nie było problemów. Na forum golfa niektórzy braki z tego nowe silniki tsi 160 km gdzie faktury szły na 20 tys zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zakupem takiego auta trzeba wziąć VIN i sprawdzić w ASO, czy były wykonane obowiazkowe przeglądy. Bo niektórzy sprzedawcy w komisach potrafią Ci wciskac kit, że przeglądy były, a potem okaże się że nie i gwarancja staje się nieważna.

W przypadku VW konieczne było wykonanie specjalnego przeglądu (lista ok.120 pozycji do sprawdzenia), który kosztował ok.200zł (dokładnie nie pamiętam, płacił za to dealer). Pozytywna weryfikacja wszystkich punktów listy umożliwiała zawarcie umowy ubezpieczenia. OWU zobowiązywało użytkownika do przeprowadzania przeglądów w ASO zgodnie z zaleceniami producenta (z tolerancją +1000km).

Co było wcześniej, nie miało znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@postmortem, dziękuję za komentarz. Dokładnie przeczytałem OWU Cardif i właśnie na to jestem zdecydowany.

Na golfa miałem wykupione ubezpieczenie od kosztów napraw id 3 do 5 roku bez limitu km w pełnym pakiecie. Płaciłem cis ok 3 tys zł. Udało się wymienić rozrzad - 4 tys zł oraz sprężarkę klimy - również 4 tys zł. Niestety tylko tyle rzeczy się zepsuło...

Wydaje się to rozsądna opcja. Jeszcze Ford ma dobrą propozycje na samochody używane.

Jakiego kupiłeś Passata?

W sumie 8tys zl wydatków na 2 rzeczy nazywasz "tylko tyle"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat wiem bo to przerabiałem :phi:

Chyba jednak nie

Mylisz gwarancję producenta z ubezpieczeniem od awarii, która można sobie wykupić w byle jakim komisie i wcale do tego nie są potrzebne przeglądy.

Takie ubezpieczenia komisy, dają na 3 mce za free do najgorszych sztrucli żeby pozbyć się odpowiedzialności za fakapy. Wtedy klient buja się z firmą a nie komisem.

Tak, te ubezpieczenia działają, warunki nie są idealne ale w razie awarii da się naprawić na ich koszt. W większości jest wkład własny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak nie

Mylisz gwarancję producenta z ubezpieczeniem od awarii, która można sobie wykupić w byle jakim komisie i wcale do tego nie są potrzebne przeglądy.

Takie ubezpieczenia komisy, dają na 3 mce za free do najgorszych sztrucli żeby pozbyć się odpowiedzialności za fakapy. Wtedy klient buja się z firmą a nie komisem.

Tak, te ubezpieczenia działają, warunki nie są idealne ale w razie awarii da się naprawić na ich koszt. W większości jest wkład własny.

Tyle, że Ty masz na myśli to cis co oferują komisy, a do ubezpieczenia od kosztów napraw, w pełnym tego słowa znaczeniu, wymagane są przeglądy kontrolne w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie o tym VIP Gwarant, bardzo sprytnie ułożone warunki. W praktyce jest tak, że nie uznają gwarancji bo nie jest nią objęty jeden z podzespołów który by trzeba wymienić, żeby naprawić ten zepsuty. Znajdźcie mi wzór umowy czy regulamin na stronie :D Tylko informacja że zawartość serwisu ma jedynie charakter informacyjny i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Art. 66 par.1 KC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że Ty masz na myśli to cis co oferują komisy, a do ubezpieczenia od kosztów napraw, w pełnym tego słowa znaczeniu, wymagane są przeglądy kontrolne w ASO.

W takim razie Polska jest kolejny raz za murzynami. W UK, nie trzeba robić kontrolnych przeglądów. Takie gold ubezpieczenie dają nawet do 15 letnich fiatow czy fordow jam już wyżej wspomniałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Polska jest kolejny raz za murzynami. W UK, nie trzeba robić kontrolnych przeglądów. Takie gold ubezpieczenie dają nawet do 15 letnich fiatow czy fordow jam już wyżej wspomniałem.

Miałem w Touranie i w warunkach pisalo,że trzeba było co pół roku robić wymianę oleju.Teraz mam w splashu [w innej firmie] i nie ma tego warunku.Ale z kolei nie refundują materiałow eksploatacyjnych jeśli naprawa wymaga ich wymiany :no: W obu przypadkach nie ma wkladu wlasnego.Więc zależy to mocno od firmy ubezpieczającej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, proste pytanie: a ile to kosztuje, np. mamy takiego Golfa VI 1.6 TDI, rocznik 2011 czy 2012, przebieg 140kkm. Ile to kosztuje na rok?

Rok masz w cenie. Kolejny rok ol 1000 zł. Sprawdź sobie regulamin. Przy das welt auto dostajesz samochód po przeglądzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tymi też raczej dobrych nie będzie :) z reguły trzeba dzwonić i się wyklocac o wszytko....

Choć z drugiej strony czasami naprawiają bez szemrania

Wszystko zależy jaki level i firma

Ja osobiście mam teraz auta na gwarancji producenta, raz tylko wymieniłem łańcuch na koszt takiego ubezpieczenia. Znajomi z powodzeniem wymieniali wtryski, egry, sprzęgła i łożyska z tego co pamiętam. Ostatni zaś miał problem z elektryka i trochę musiał dopłacić z jakiegoś powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym jest dziwnego?

Wszystko.

To mniej więcej tak,jak by wykupić pełen pakiet Ac/Oc za kupę forsy i żałować potem,ze dzwona nie bylo,nawet malego. Bo by dali nowe czesci za free.

Samochód ma się nie psuć,a jak się psuje to już nie ma znaczenia czy ma darmowy serwis czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra oferta, będę śledził  :ok:

 

Ale pytanie: bolączki diesli typu koła dwumasowe, wtryskiwacze, turbosprężarki też są tą gwarancją objęte, czy będzie że "to normalne zużycie przy tym przebiegu, gwarancja nie obejmuje..."? 

W moim przypadku te elementy były objęte ubezpieczeniem. Polisa nie obejmowała np. DPF i świateł (ale silniki sterujące reflektorami był objęty ubezpieczeniem).

Cena ubezpieczenia na okres 1 roku wynosiła niecałe 1500zł (wariant dla wymagających/pakiet złoty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko.

To mniej więcej tak,jak by wykupić pełen pakiet Ac/Oc za kupę forsy i żałować potem,ze dzwona nie bylo,nawet malego. Bo by dali nowe czesci za free.

Samochód ma się nie psuć,a jak się psuje to już nie ma znaczenia czy ma darmowy serwis czy nie.

Chyba jest "mała " różnica pomiędzy dzwonem, a usterka mechaniczna? Kolejna sprawa, że w wypadku dzwona masz dużo nieprzyjemności i lecą Ci zniżki. W wypadku ubezpieczenia kosztów masz do wykorzystania jakaś kwotę przez 3 lata ubezpieczenia.

Zgadzam się, że auto nie powinno się psuć i tak samo aut nie powinno się uszkadzać jak i kraść.

Może dka Ciebie nie ma znaczenia darmowy serwis, a dka mnie ma. Wole zapłacić frycowe 3000 zł i mieć 3 lata spokoju, a jak się cis zepsuje to mam kolejne dwa lata gwarancji na wykonana naprawę.

Czy Ty byś wolał wyłożyć 8 tys zł na naprawy, a ja wolałem 3 tys wydać ma ubezpieczenie. Każdy ma inną logikę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.