Luki
użytkownik-
Liczba zawartości
1 937 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Luki
-
Civic VII - trzeszczenie przeskakiwanie sprężyn przedniego zawieszenia.
Luki odpowiedział analyzer64 na temat - Motokącik
VII gen miał akcję na stabilizator więc kto wie -
Ja bym zaczął od minimalnego upuszczenia czynnika i od dokładnego czyszczenia wszystkich chłodnic. Skoro pasek ma tak mały przebieg to powinno być po nim widać czy się ślizga.
-
TRW polecam i sam stosuję. Moog to kiedyś było to samo co Febi - coś się zmieniło? Febi jak wyżej koledzy napisali już nie polecam.
-
M111 2.2 występował dopiero od rocznika modelowego 1993, ale silnik po prostu genialny. Mało pali, cichy, ładnie pracuje. Jest diagnozowalny komputerem. Przez wiele lat pracy w warsztacie nie trafił mi się ani jeden samochód z tym motorem który nie dojechałby o własnych siłach do warsztatu. W najgorszym razie auta przyjeżdżały na 2 cylindrach i co ciekawe w ten sposób da się jechać całkiem normalnie
-
Z jednym ze swoich 124 też tyle samo wytrzymałem. Już po roku żałowałem że go sprzedałem
-
Maglownica?
-
W124 jeśli dobrze pamiętam z manualem 1900kg a z automatem 2100kg.
-
Dokładnie. Jest tyle możliwych przyczyn a chyba najtrudniejsze z nich do zdiagnozowania to nadmiar oleju albo czynnika w układzie.
-
Kiedyś kolega kupił auto z podobną przypadłością. Najłatwiej byłoby wymienić kompresor, ale że to kolega z którym pracowaliśmy w jednym warsztacie to stwierdziliśmy że warto spróbować go uratować. Wykonaliśmy w sumie 3 pełne cykle automatem za każdym razem dodając oleju. Dopiero za trzecim razem pojawił się nadmiar oleju w układzie. Między cyklami była 1-2 dniowa przerwa. Po zabiegu kompresor przestał stawiać opór i chodził ciszej. Najwidoczniej wcześniej ktoś wymieniał jakiś element układu i przyoszczędził na oleju. Kolega jeździł długo i bezproblemowo.
-
Policyjna Insignia i rejestracja prędkości podczas postoju.
Luki odpowiedział CyberKasztan_2077 na temat - Motokącik
A czy taka metoda pomiaru jest poprawna czy jak to zwykle "bandyci w mundurach" wiedzą wszystko najlepiej? -
Czy oni już osiągnęli poziom "Fehler in allen Teilen"?
-
Czy był wśród nich może 2.2TDCI i problem z tłokami? Ojcu właśnie padł taki tuż po gwarancji. Ford się nie poczuwa do winy, ale obniżył cenę nowego silnika do około 7500pln.
-
Tak, homologacja pojazdu. Najlepszy przykład takiego samochodu to Toyota Prius Gen 2 gdzie Vmax jest ograniczony elektronicznie w EU do 180km/h (licznikowych) a wymagany indeks opon letnich to V.
-
Podobno zdarza się, że firmy ubezpieczeniowe w przypadku kolizji to sprawdzają. Masz rację co do opon zimowych, producenci samochodów przeważnie dopuszczają niższe indeksy zimowe.
-
Indeks nośności nie może być mniejszy od tego w homologacji natomiast co do indeksu prędkości to podobno stricte według obowiązujących u nas przepisów nie może być niższy od tego w homologacji pojazdu. Są samochody których V max wynosi około 170-180km/h na wymagany indeks to V i takie opony powinno się zakładać mimo, że T byłby wystarczający. Na osi oczywiście opony muszą być identyczne.
-
Ale, dlaczego? Jeśli VW finansuje sprawę to może te auta przesunąć np. do Ameryki Południowej czy Afryki i sprzedać albo zrobić to przez pośredników.
-
Dokładnie tak jest. Widać to dobrze np. w przypadku tarcz hamulcowych i samochodów które mało jeżdżą. Tarcze z fabryki są bardziej odporne na korozję tzn. oczywiście ona się pojawia, ale krótka jazda i wszystko jest OK nawet po miesiącach stania po chmurką i gdy tarcze są już mocno zużyte. Nowe tarcze, ale zamiennik niby tego samego producenta w podobnej sytuacji niestety były do wymiany albo przetoczenia. To co jest dostępne w ASO jako część zamienna to jest loteria. Jeśli stosują dany typ tarczy jeszcze na pierwszy montaż w fabryce do aktualnych modeli to jest szansa że element będzie wysokiej jakości. Później przez jakiś czas mają jeszcze zapasy magazynowe a dalej to już normalna jakość zamiennika tylko za dużo wyższą cenę
-
Wożę dziecko w foteliku na przednim siedzeniu PRZODEM do kierunku jazdy. Oparcie do pionu a fotel odsunięty max do tyłu tak jak mówi instrukcja samochodu. Dlaczego tak robię? Bo nie mam wyboru. Obok małego dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy musi siedzieć matka a fotelika ze starszym dzieckiem już z tyłu nie zmieszczę bo za wąsko. Jak jeżdżę sam ze starszym dzieckiem to też wolę aby siedziało obok mnie. Wtedy po zatrzymaniu mogę je np. przykryć a jak zaśnie to pochylić fotelik bez wysiadania z auta.
-
Właśnie. Gdyby nie ten aspekt to szkoda byłoby czasu na kombinacje z domontowywaniem dziennych, modułami DRL dla żarówek świateł długich itd. Reflektor jest największym kosztem a nie żarówka.
-
Jeśli na mechanicznym wtrysku K(E)-Jetronic to takie same problemy będą.
-
1kWh prądu w USA z tego co wiem jest dużo tańsza niż w PL. W PL przejechanie 100km samochodem elektrycznym ładowanym w normalnej taryfie z gniazdka kosztuje max. 10pln przy jeździe zbliżonej do warunków cyklu pomiarowego. Znaczy to tyle, że w warunkach zimowych wynik będzie dużo gorszy (opory, temp. ogniw, ogrzewanie), w warunkach upalnych podobnie (klima, otwarte okna) natomiast przy temp. 15-20C, wyłączonej klimie i spokojnej jednostajnej jeździe z prędkością do 70km/h można osiągnąć wynik (zasięg) nawet do 50% lepszy niż podaje producent. Jak się szaleje to oczywiście zużycie będzie dużo większe. Osobiście przejechałem samochodem elektrycznym 33 tyś km i 100km średnio wyniosło mnie 7pln. Ładowanie zazwyczaj w taryfie nocnej a eksploatacja bez względu na pogodę przez cały rok.
-
Jak miałem 30 to podobno całkiem dobrze wyglądałem w M6
-
1. Każde kombi 124 miało nivo. W przypadku innych wersji nadwozia nivo było na życzenie. Kłopot polega na braku części albo ich cenie, ale amorki można zregenerować (jeśli się nadają), gruszki wymienić na nowe a przewody hydrauliczne posztukować. 2. ABS było w serii od roku modelowego 1989 czyli po lifcie. 3. 2.3 z LPG to jest niestety lipa. Najlepiej wybrać wolnossącego diesla a jeśli już musi być LPG to silniki z wtryskiem elektronicznym a nie mechanicznym czyli od rocznika 1992. Kolega sprzedał niedawno swoje 124 250D 20V z 1994 za cenę poniżej 4000pln. Mechanicznie było wszystko zrobione, ale blacharka w stanie tragicznym.
-
Skoro dealer stwierdził że mu się opłaca te auta wziąć po to żeby bonus dostać to jego sprawa i nikt mu nie zabroni przecież. W PL często wygląda to tak, że importer narzuca ile aut trzeba wziąć żeby on wykonał plan i mali dealerzy nie wytrzymują finansowo (bo płatność jest odroczona, ale zapłacić trzeba) i albo bankrutują albo stają się jedynie autoryzowanymi serwisami i wtedy albo wychodzą z długów albo też bankrutują. Brak zachęt finansowych do zakupu, brak udogodnień dla posiadaczy (darmowe parkowanie, jazda buspasami itp.) więc sens ekonomiczny zostaje tylko w oszczędności na paliwie a przecież ceny paliw ostatnio bardzo mocno spadły. W wybranych miastach są słupki do ładowania aut elektrycznych. Cześć z tych słupków nigdy nie działała bo firma wzięła dofinansowanie z UE i ma wszystko w głębokim poważaniu. W W-wie na kilku parkingach są słupki gdzie można się za darmo podładować, ale ile razy patrzyłem to zawsze miejsce przy słupku zastawia jakiś spalinowóz.
-
Ta, pokój 10-15m2 ale TV musi być co najmniej 52" A zupełnie poważnie to ciekawe jak będzie się jechało w nocy jak ten wielki TV będzie świecił.