Skocz do zawartości

Polarny

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 300
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Polarny

  1. OK, więc brnijmy dalej. Musi też wiedzieć, czy nadjeżdżający pojazd skręcił na "rondzie" w prawo lub w lewo, czy pojechał prosto - zgadza się?
  2. Jak jedziesz drogą z pierwszeństwem, a podporządkowaną zbliża się rowerzysta, to też mu ustępujesz?
  3. Art. 27 stwierdza, że ustępuje się rowerzyście jadącemu NA przejeździe, a nie wjeżdżającemu na przejazd czy zbliżającemu się do przejazdu. Z kolei przy skręcaniu w drogę poprzeczną, należy ustąpić również jadącym drogą dla rowerów - czyli rowerzysta ma przepisami zapewnione całkowite pierwszeństwo, zanim wjedzie na przejazd. Jak to wygląda przy zjazdach z rond wszelakich rodzajów? Np. przy takim "klasycznym", z pasami dookoła, zjazd z ronda jest zawsze zjazdem w drogę poprzeczną. Należy zatem ustąpić rowerzyście zbliżającemu się do przejazdu. Na "rondzie ze światłami" (gdy światła nie działają), gdzie są pasy na wprost i rondo bardziej przypomina topologią prostokąt, jadąc prosto nie zjeżdża się w drogę poprzeczną, więc nie ustępuje się rowerzyście zbliżającemu się do przejazdu. Dodatkowo, przy skręcie np. w lewo, ustąpić należy (bo skręca się w poprzeczną). Pytanie: czy z tego wynika, że rowerzysta musi się orientować w topologii ronda, by wiedzieć czy ma pierwszeństwo przy zbliżaniu się do przejazdu?
  4. Inna różnica jest taka, że jedyny sensowny sposób traktowania ronda to jako wiele skrzyżowań, a nie jedno.
  5. Polarny

    Otomoto Klik

    Ale kogo to obchodzi? Dla mnie mógłbyś ich wcale nie serwisować. Najistotniejsze, że wątek straciłeś i teraz gadasz o czymś innym. Używam tylko nowych części. I nadal jest taniej. Więc kolejne pytanie: jakie trzeba mieć niedobory intelektualne, by sobie "wywnioskować" (jakoś ten ułomny proces myślowy, który zastosowałeś, trzeba nazwać), że w ww. kontekście adresat jeździł tylko do jednego ASO? Ale nie o tym jest mowa. Mowa jest o tym, że skądś ci się wzięło, że ASO nie może oddawać do Heńka na lakierowanie, skoro w tymże ASO jest lakiernia.
  6. Tak samo brakuje. Perspektywa z "głównej" - wcześniej podałem streetview z prawej uliczki. https://goo.gl/maps/9xsWoTAwkQyprXPbA
  7. Jest, ale nie stwierdza niczego nt. pierwszeństwa. Ale tak właśnie się robi. Jeżeli np. montują dopiero sygnalizację, to jeździ się wg znaków. I nie będzie sytuacji, gdy czerwone jest przepalone a poprzeczna ma zielone - w takim przypadku sygnalizacja przechodzi w tryb awaryjny i migają żółte. Więc ci trochę ta analogia nie wyszła, ale - patrząc na twoje dokonania - trudno spodziewać się czegoś innego. A to jakieś przepisy określają, co musi być napisane, żeby można było sikać? Znowu ci analogia nie wyszła.
  8. Polarny

    Otomoto Klik

    Przy avatarze jest lista samochodów, które posiadam. Ciebie autentycznie trzeba za rączkę prowadzić, bo sam sobie nie radzisz. Pomijając fakt, że już się zaplątałeś i straciłeś wątek. Mi też może wymienić, ale dużo taniej. Sam jednak stwierdza, że to bez sensu i lepiej lutować. Ciebie klepią w dupsko tak czy owak, powodując jeszcze radość i samozadowolenie, jak to "oszukałeś system, żeby sprytny mógł być ktoś". No to faktycznie zrobiłeś deal, wymieniając np. roczny wentylator chłodnicy na nowy. Gdzie lutowany podziałałby jeszcze 10 lat. Powinieneś się udzielać jako doradca biznesowy. Potrafi wymyślić, co zrobić. To, że nie rozumiesz słowa pisanego, to już nie moja wina. Wracając do tematu - jakie trzeba mieć braki w rozwoju intelektualnym, by "wywnioskować" sprzeczność "za każdym razem Cię to spotyka w ASO, do którego przecież nie jeździsz", nie domyśliwszy się oczywistości, że adresat tej ułomnej ironii kiedyś najwidoczniej do ASO jeździł? Mowa była o tym, jak to możliwe że Heniek ma zlecenia od ASO do lakierowania, mimo że ASO ma własną lakiernię. Nie domyśliłeś się kolejnej oczywistości, że ASO może mieć na tyle duży przerób, że się nie wyrabia. Dostałeś tę odpowiedź na tacy, a jedyna twoja reakcja to zmiana tematu i nerwowy chichot.
  9. A konkretnie - brakuje oznakowania określającego pierwszeństwo. Więc zastosowanie mają zasady ogólne. No i trzymam się oznakowania - poziomego i pionowego. Pionowego nie ma. Poziome wskazuje miejsce zatrzymania w celu ustąpienia WYNIKAJĄCEGO z istnienia A-7. A-7 nie ma, więc nie ma ustąpienia, ponieważ to ustąpienie nie ma z czego wynikać. W związku z tym nie ma się też po co zatrzymywać, skoro nie ma ustępowania. Dziecko by już zrozumiało.
  10. To, że jak nie ma znaku, to wg ciebie należy kombinować i losować jak przebiega pierwszeństwo, zamiast zastosować przepisy ogólne, które obowiązują, gdy brak jest znaków określających pierwszeństwo. Najpierw odpowiedz na pytanie, które pierwszy zadałem. Na pewno nie sprzeczność, którą tu lansujesz. Ale konkretnie - proponuję trzymać się przepisów. Czyli pierwszeństwo określają w kolejności najwyższego priorytetu: osoba kierująca ruchem, sygnalizacja świetlna, oznakowanie, przepisy ogólne.
  11. Polarny

    Otomoto Klik

    Dla niektórych to JEST tajemnica. A wiesz, że jak auto już nie jest na gwarancji, to jej tak samo nie masz bez względu na to, czy robił Heniek bezpośrednio, czy przez pośrednika? Nie musisz odpowiadać.
  12. Polarny

    Otomoto Klik

    Miałeś na to odpowiedź niżej. Dobra, bo nie przepłacisz. Ty jeździsz do ASO, które nalicza sobie kosmiczną marżę, nawet jeżeli do Heńka oddaje (co dla niektórych - jak widać wyżej - nawet wcale odkryciem nie jest). Heniek jest mało sprytny i robi robotę, a sprytne ASO mnoży kwotę x3 i za to płacisz. To dopiero rekomendacja - płacić 3x tyle za to samo. Ale za fakturą ASO. Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że kiedyś jeździłem. Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że piszę o ASO, które mają na tyle duży przerób, że im własne lakiernie nie wystarczają. Czuję się, jak bym oczywistości dziecku tłumaczył.
  13. Polarny

    Otomoto Klik

    Tak samo, jak wymiana całej części, gdy usunięcie usterki polega tylko na przeczyszczeniu styku. A mimo to preferujesz taką wymianę. A ja tankuję olej napędowy do diesla i benzynę do benzyniaka. Tylko co to ma wspólnego z bieżącym tematem? Producent to wie, jak doić naiwniaków. I jest to fakt ogólnie znany, więc w pewnym sensie jesteś w elitarnej mniejszości. Bo właśnie wcale nie jest sprytny i naiwnie usuwa usterki tanio, zamiast drogo. To pokaż statystyki. Bo ja - póki co - jestem z "poza ASO" maksymalnie zadowolony, a w ASO zawsze coś spierniczą albo naliczą coś, czego nie zrobili. Taka jeszcze ciekawostka: wiesz, że jak oddajesz samochód do naprawy blacharskiej do ASO, to oni często oddają ten samochód do Heńka lakiernika, który normalnie naprawia za 1/3 tej ceny, co ASO nalicza? No ale przynajmniej jesteś zadowolony, że miałeś w ASO naprawiany.
  14. Jeżeli mam się opierać na znakach, to dlaczego napisałeś, że mam się orientować, jak w danej sytuacji pierwszeństwo może przebiegać? Bo może na różne sposoby. I co mi to da, że znajdę te różne sposoby, skoro i tak to znaki są znaczące, a nie to, jak pierwszeństwo MOŻE przebiegać? Nie. Dziwi mnie to, że wg ciebie należy opierać się i na znakach i na tym jak pierwszeństwo MOŻE przebiegać.
  15. Pierwszeństwo może bardzo różnie przebiegać - w tym przypadku na 2 sposoby. Mam losować, który jest prawidłowy, czy powinienem opierać się na znakach lub ich braku?
  16. Bardziej urzędniczo: P-13 bez A-7 - częsty widok na placach parkingowych przy marketach: Wg rozporządzenia: wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa wynikającego ze znaku pionowego A-7 Jeżeli nie ma A-7, to nie ma ustępowania pierwszeństwa (bo nie ma z czego wynikać) - czyli jest to skrzyżowanie równorzędne i jadący z tej perspektywy ma pierwszeństwo przed tymi z lewej?
  17. Polarny

    Otomoto Klik

    Jeżeli tak rozumujesz, to idź na całość - przy najdrobniejszej usterce wymieniaj cały samochód. Będziesz miał ew. problem jedynie z "ceną usługi", a nie z jakością naprawy. Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że nowy samochód nie spowoduje usunięcia usterki tak samo (lub lepiej) niż przeczyszczenie jakiegoś styku? Co do "mądrali z internetu", którzy serwisują poza ASO, to jest to w kraju dosyć popularne zjawisko, więc można się dowiedzieć bezpośrednio od kogoś, kto tak robi i zapytać, czy miał z tym jakieś problemy. W przeciwieństwie do mądrali, którzy skakali bez spadochronu - trudno takich znaleźć. To jest tak różnica, która powoduje, że analogia jest ułomna.
  18. Zjazd z i wjazd na ekspresówkę to zawsze były skrzyżowania. Ten łącznik pomiędzy jezdniami to nawet logiczne, że to skrzyżowanie, bo wcześniej konieczna byłaby dodatkowa droga np. po lewej - co w kontekście jadącego jak na street view niczego nie zmienia.
  19. Bez sensu - brak papierka, wszystko jest w systemie, ale przeglądu zrobić nie można. BTW. Wtórnik i tak zdążyłem wyrobić, a przegląd zrobiłem na kartę pojazdu, ale w sierpniu.
  20. Nieco anegdotycznie: jednak znalazł się starty DR - był w domu.
  21. Polarny

    Mazda CX5 2.0

    Ja jestem wyczulony na wszelki hałas i moje ledwo słychać. Prędkości do 140. Belki Thule Wingbar.
  22. No właśnie ciężko - ja zgubiłem najprawdopodobniej, gdy robiłem zdjęcia dla ubezpieczalni. To jest przez aplikację webową i tam na żywo robi się zdjęcia i dowodu i pojazdu. Nie da się zrobić zdjęć zawczasu i jedynie ich przesłać hurtem. Zostawiłem DR na klapie bagażnika, po czym odjechałem ... Albo znajdę za jakiś czas w domu lub gdzieś w samochodzie. Swoją drogą - strasznie durne jest to robienie zdjęć "w jednej sesji" i samochodu, i dokumentów. Rok temu próbowałem to zrobić jak samochód czekał na parkingu u mechanika i zonk - nie mam DR przy sobie. Teraz drugi zonk - nawet jeżeli ten DR jednak się nie zgubił, to do czasu robienia zdjęć leżał sobie spokojnie w teczce razem ze wszystkimi papierami od auta.
  23. Jak mam spalić auto, skoro ktoś je ukradł? Dawaj przynajmniej logiczne rady, skoro ironiczne ci nie wychodzą. Czyli po złożeniu wniosku o wtórnik AC kradzieżowe działa, a oryginał jest nieważny? W sumie można - po zorientowaniu się, że auto ukradli a DR został zgubiony - najpierw złożyć wniosek o wtórnik, a później zgłosić kradzież. O ile ktoś się zorientuje w odpowiedniej kolejności.
  24. Nie ogarniasz, czego nie ogarniam. Na szczęście inni są bardziej ogarnięci. I nie wiem, co to za problem, gdy kierowcy się zmieniają. W traficarze cały czas się zmieniają i jakoś nikt nie jęczy. Poza jednym wyjątkiem. A co przed wyrobieniem wtórnika? Przez ten czas AC kradzieżowe nie działa? Bo później - jak rozumiem - istnienie wtórnika powoduje, że oryginał nie ma mocy prawnej?
  25. Czyli jak wyrobię wtórnik, to pewnie powiedzą, że oryginał oddałem złodziejowi ... zatem AC od kradzieży przestaje działać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.