biniu

Teraz powinny być moje obrazki. A jakie Ty masz opony w tym Talismanie? Edyta Rzeczywiście dziwne te homologowane rozmiary. Ale co zrobic.

Mnie podobają się obie, ale może nawet oryginały ładniejsze. Trafiły się Initiale to wziąłem na lato, bo z salonu wyjechał na zimowych. Nie chciałem takich samych, a inne 18" były brzydkie.

Fajne nawet są, ale Talisman chyba najlepiej wygląda na initiale paris. Kadjar też:-) No dobra, chciałem się pochwalić. Chociaż na oryginalnej feldze kadjar też ładny No dobra pochwaliłem się, czyli zaspokoiłem Autokącikowe żądze

Felgi nawet ładne. A opony. Moim zdaniem 2 już nie ma (bieżnik zjechany) i mają już lekko 5 lat (25 tydzień 2016 r.) A do Talismana na lato to by jakaś ładna 18" pasowała.

A inne części? Przecież można spokojnie w sklepie motoryzacyjnym kupić filtry, wycieraczki, sprzęgła, rozrządy, elementy zawieszenia OE Renault. Są w całkiem przyzwoitych cenach. A w ASO sporo droższe. Choć np. czujniki ciśnienie do kół w ASO były najtańsze Czyli bateria OE też może być.

Nie powinno być problemu. Nawet będzie lepiej wyglądał, szerzej koła. Ja do Kadjar mam na lato felgi Initiale Paris od nowego Captura, 18" z ET mniejszym o 5 mm (z et40 na et 35). I jest git.

Tutaj pomoże tylko różowy brokatowy marker

A zwykła kreda nie wystarczy. Albo np. permanentny marker. Ja oznaczam sobie na feldze (w okolicy śrub lub otworu centrującego) od wewnątrz markerem permanentnym. Nie znika.

Miałem Megane 3 z 2009/2010 czyli początek produkcji. Silnik 1,6 110KM K4M i gaz Stag. Przebieg miał mały jak sprzedawałem - trochę ponad 100kkm. Z napraw to tylko końcówki drążków kierowniczych, łączniki stabilizatora i opaski na przegubach. Oczywiście raz rozrząd z KZFR. Wymiany oleju co 15kkm. Spalanie gazu 9,5 do 11,5 l/100km. Gdyby nie hałas powyżej 120km/h i trochę mało mocy to byliby idealne auto do codziennej jazdy. Miałem kombi. Aaa i jedna jeszcze rzecz. Uszczelki w pompie benzyny. Przy jeździe na gazie wydmuchiwało je paliwo i nie było ciśnienia. W sieci takich przypadków nie znalazłem więc może ta pompa była jakaś wadliwa.

Z sinikiem 1,6 (K4M) jest idealne do gazu ale demonem mocy to nie jest i jest głośne powyżej 3000obr/min. KZFR wymienia się z rozrządem, ale nie jest już jakość strasznie drogie i jest spokój. Wykonanie Megane III jest spoko. Miałem i miło wspominam.

W styczniu w Renault tylko przelew.

Nie wiem jak budżet wytrzyma ale Megane III z 1,6 i LPG. Auto bezproblemowe. Przynajmniej u mnie tak było.

Kompakty z dobrym wyposażeniem już dość dawno mają cenę w pobliżu lub ponad 100k zł.

Widocznie trafiłem na zły dzień salonu. Nikt nawet się nie ruszył, a o otwarcie bagażnika w Niro prosiłem chyba ze 3 osoby. Podobnie było kiedyś w Toyocie.

To fakt niezaprzeczalny Kupiłem Kadjara 140 EDC z wyprzedaży 2019.

Eeee, w Renault w Częstochowie, jak tylko wejdziesz, od razu ktoś biegnie. Przynajmniej ja tak miałem. Aż w końcu kupiłem I nawet dobrze się negocjowało. Za to w KIA to mieli mnie totalnie gdzieś.

Jak kupowałem Kadjara, to oglądałem i jeździłem Capturem II. Zupełnie inne auto niż Captur I. Dużo zmian na plus. Wreszcie miękka tapicerka, bo w pierwszym był plastik z Dacii. Chętnie kiedyś kupie dla żony.

Nie, ale negocjowałem cenę i dostałem 5 lat lub 100kkm gratis z przeglądami. Normalnie chyba 3500zł.

Mam EDC 7 w kadjar i raptem 3200 przejechane, ale dla mnie najważniejsze jest to, że fajnie zmienia biegi i .... mam gwarancję na 5 lat lub 100 kkm. A myślę że przed tymi terminami pójdzie dalej U kolegi w firmie jeżdżą megane z tymi skrzyniami i mają ponad 150 kkm i jeżdżą. Na razie nie raportował awarii skrzyń.

I jakie uderzenie przyjęło zawieszenie.

Takiego jeszcze nie widziałem. Stukające tak, pęknięte zgnite w Japończykach też. Ale takiego łącznika nie widziałem. Jak to się prowadziło.

To ma navi z płyty. Tak chyba miałem.

Ja w sobotę jechałem Kadjarem wyprodukowanym w październiku 2019 po A1 od Pyrzowic do Częstochowy i pokazywał pole. Mam niby aktualizację na 3 lata ale nawet nie sprawdzam czy są jakieś. Na desce telefon z Google Maps, a jak by co to jest Android auto i można wyświetlić mapę

Fakt, ciągle jechałem po jakimś zaoranym polu Ale w moim było można wybierać rozmówcę z książki na ekranie, pokazywał ładnie co teraz gra itd. Ale miałem wersję z audio Cabasse. Jak to ładnie grało. Lepiej niż Bose w scenicu III żony.

Scenic 2 końca produkcji nie przyjaźni się z lawetami. Wiem, bo miałem z 2009r. i od 120kkm do 210kkm jeździł bezawaryjnie, tylko eksploatacja. A potem sprzedał się w jeden dzień. I wszystko przejechał na LPG. Od fabryki - gaz z Holandii. Oczywiście 2,0 F4R. Bardzo dobrze wspominam to auto. Był w prawie pełnym wypasie ze szklanym dachem. PS. No nie do końca bez awarii, bo oczywiście padł sterownik dmuchawy. Ale to w każdym padnie. Wczoraj też taki naprawiałem koledze.