biniu

No trzeba sobie pomagać w ciężkim losie z wyrobami samochodopodobnymi marki Renault. Choć te nasze fury to bardziej nissany.

Trzeba pobrać aplikację ale chyba nadal nie ze sklepu google tylko z innego adresu Ja pobierałem takie coś https://www.apkmirror.com/apk/google-inc/android-auto/android-auto-5-0-5002-release/android-auto-google-maps-media-messaging-5-0-500214-release-android-apk-download/download/ Pomietam, że chyba dopiero za trzecim razem ściągnąłem coś co działało. Zainstalowałem na telefonie i potem kabel usb i zaczęło śmigać. U mnie z motorolą moto 6 plus A auto takie samo tylko 140KM Tu chyba jakaś nowsza wersja: https://www.apkmirror.com/apk/google-inc/android-auto/android-auto-5-2-5010-release/android-auto-google-maps-media-messaging-5-2-501054-release-android-apk-download/

75 KM to jest 1,2 16v bez turbo i tam są zawory regulowane jak w maluchu. Niestety na gazie gubią luz. Mam dwóch znajomych z takimi silnikami i z gazem i muszą często regulować. Regulacja prosta tylko górę się długo rozbiera.

Jeśli pytasz o śruby do kół, to ja radze potraktować rzutem do kosza na śmieci. Miałem w dwóch autach po poprzednich właścicielach i kosztowało mnie to dużo zdrowia i niemało kasy. Jak się połamał klucz patentowy albo rozlazło gniazdo w śrubie. Nigdy więcej. A moment to chyba ten sam. W końcu ma trzymać.

To będziemy mogli porównywać z moim 1,33 140KM '19r.

Jeśli jeździ się autami Renault (ja tak mam od dłuższego czasu) to jest to genialne i intuicyjne rozwiązanie. Ale to tylko moja opinia.

1,2 Tce udane nie było. Pali jak smok, szczególnie w koło komina. Potrafi wtedy dolewać benzyny do oleju. Ale ma fajną kulturę pracy. Podobno ma słaby rozrząd łańcuchowy. U mnie jeszcze żyje. 1,33 Tce pali zdecydowanie mniej, na razie za mało zrobiłem żeby napisać coś więcej. Jest bardziej "szorstki" jak chodzi o kulturę pracy.

Wszystkie Renault poszły w górę ale nie tak jak pod koniec 2019 straszyli.

To teraz mogę się odnieść do temperatury. Zauważyłem w Renault Kadjar, że jak jechaliśmy w 4 osoby trasę około 120 km, na dworze było 2-3 stopnie na plusie, to przy ustawionej temp. na 21 stopni na auto klimie, z przodu było zimno. Pasażerowie z tyłu twierdzili, że jest ciepło. Musiałem przejść na ręczne sterowanie i zrobiło się cieplej. Ale nie mogłem zrobić więcej testów, bo nie mam gdzie teraz jeździć Może coś z tym sterowaniem klimy być.

Tak dla porządku to jest Clio 5.

Okazuje się że w nowych nic nie trzeba robić poza resetem pomiaru. A soft poszedł się 3,14... jak mi dysk padł w laptopie i nie mam jakiś ochoty na razie go postawić

A ja wczoraj założyłem do Renault Kadjar nowe koła z nowymi oryginalnymi czujnikami. Zresetowałem pomiar ciśnienia i pół godziny jeździłem z komunikatem, że rozpoznaje koła. Już się wkurzyłem, że coś jest nie tak. Postawiłem auto na podwórku i poszedłem czytać internety Po kilku godzinach musiałem wyjechać autem i dosłownie po 300 metrach wszystkie czujniki się odnalazły i pokazało się prawidłowe ciśnienie. A najciekawsze jest to, że ASO kasuje za zaprogramowanie czujników, które komp auta sam rozpoznaje.

Mama Kadjar-a w wersji Intens 140 KM z automatem. Przez koronawirusa zrobiłem na razie dopiero 1600 km. Na razie nic nie trzeszczy zauważalnie. Prowadzi się to bardzo przyjemnie. Silnik wystarcza do normalnej jazdy. Po przejechaniu 1000km zacząłem trochę go kręcić i nawet da się wyprzedzić. Zdecydowanie lepiej nie używać wtedy trybu ECO. Jako użytkownik wielu Renault stwierdzam, że bardzo dużo jest w tym aucie Nissana - w sumie to Kyszkysz w innej budzie. Choć po lifcie Francuzi włożyli więcej swoich elementów do wnętrza (sterowanie szybami itp.) Audi w podstawowej wersji nawet nieźle gra. Nie jest to Bose jak u żony w Scenicu ale gra. Światła pomimo, że nie LED nawet dobrze świecą. Głośność do 130-140 km/h w porządku. Na wszelki wypadek wyrwałem za friko w salonie dodatkowo 5 lat/100kkm gwarancji z darmowymi przeglądami Zobaczymy jak to będzie. Spalanie z drugiego zbiornika miałem na poziomie 7,5 litra/100km. A w spokojnej trasie komp pokazywał nawet średnie 5,5/100. Ale to była spokojna jazda ekspresówką. A miało być kolejne Megane. Ale rodzina chciała SUV-a EDYTA: Jeździłem wersją 160KM w ramach 24 godzin testu i jest trochę mocniejszy ale dużej różnicy nie ma. Bardziej rwie asfalt przy ruszaniu. Jakoś tak za dużo momentu przy ruszaniu. Z tym, że też to było auto nowe. Wziąłem z przebiegiem 300km. To nie pałowałem.

W aucie żony zmieniłem koła. W swoim nie mam felg. Wydali mi nowe auto na zimówkach i letnie opony do bagażnika. Teraz nie ma jak pojeździć za felgami, a bez oglądania trochę strach kupować. Trzeba przeczekać. I tak nie mam gdzie jeździć. Przez miesiąc zrobiłem 60 km.

I po co ja kupowałem auto pod koniec stycznia

Zawsze zakładałem textara, zawsze były ścięte i zawsze hamowały super.

Albo 165000km, bo tyle wytrzymały tarcze w moim poprzednim grand scenicu. Masakra.

Raczej się nie da - bez druciarstwa.

Nie wiem jakie łożysko. Takie znalazłem na szybko. https://allegro.pl/oferta/tarcze-lozysko-abs-klocki-tyl-renault-megane-iii-7853859208

30 sekund szukania i na alledrogo jest Mikoda komplet za 377 zł. Wymienić można samemu jak się ma pojecie.

To chyba taki Częstochowski zwyczaj wśród kolarzy W wakacje kumpel (dużo jeżdżący rowerem) kupił takiego 3D z 1,4 dla 18-letniej córki. Córki muszą się spotkać A autko fajne na pierwszy samochód.

Kiedyś w Radomsku ktoś się nudził i na parkingach luzował śruby przypadkowym samochodom. Na szczęście nikt nie zginął ale kumpel miał odkręcone dwa z lewej.

Ja bym jednak wolał minimalna ilość śniegu i lodu bo strach będzie jeździć. W ostudzenie zapędów to ja nie wierzę.

Mieszkam przy DK91 (na szczęście nie zupełnie przy) i dojeżdżam do pracy tą drogą. Dla tych co nie wiedzą jest to teraz alternatywa dla budowanej A1 po śladzie DK1. Jazda zgodnie z przepisami tu nie istnieje, a jak próbujesz to zakrzyczą przez CB. Wyprzedzanie ciężarówek na trzeciego jest mniej popularne jedynie od wyprzedzania przez PH i właścicieli BMW z blachami ERA. Można dostać opieprz za przepuszczanie pieszych na przejściu, za próbę skrętu w lewo, w prawo też. Za jazdę 50-60 km/h we wsi (piesi, rowerzyści, dzieci ze szkoły idą). Masakra. Poziom agresji straszny.

To zależy. Do tej pory miałem wolnossące benzyny z lewarkiem na masce i jak to mawia mój szwagier "jak by wszystkim się tak auta psuły to bym z głodu zdechł". Szwagier ma sklep z częściami. Były to (jeden jeszcze jest) auta bezawaryjne. Ale żona ma 1,2 Tce w Scenicu i obawiał się, że jednak ten lewarek może zobowiązywać.