kravitz

Nawet w przypadku Skody czy Golfa, nadal wymieniałeś proste graty. W Tesli najpewniej też możliwe garażowo. Ale co jak np w Tesli będziesz chciał "u Pana Zdzicha" wymienić baterie? Soft nie powie "ni ch..a"? Silnik w Tesli czy Golfie się naprawia? Czy to część zamienna? Najpewniej nie za 2PLN

Pomyśl że są auta na LPG i mogą jeździć na rezerwie kilka lat, nigdy nie uzupełniając beny I jednak jak trzeba, to działają na tej benzynie. Problem chyba tylko teoretyczny dla przeciętnego uzytkownika. Nie wiem, czy nowe paliwa z większą zawartością alko mogą coś tutaj zepsuć. Na LPG jeździłem całe lata i jedyny problem z jakim się spotkałem, to taki, że w Matizie spaliła się pompa paliwa, bo nie miała przez długi czas chłodzenia. Nigdy, przenigdy nie było problemu ze starym paliwem

W VW jeszcze się nie kapnęli, że na rynku jest nowa dużo tańsza konkurencja Chociaż z drugiej strony, jesli Niemcy nie mogą robić taniej, znaczy że UE wprowadzi takie cła, że i tak konkurencja będzie droższa.

OK, rozumiem. Nie sądzę że chodzi o to, że się nie psują, ale że naprawa jest nieopłacalna i nie ma drobnych części. Nie masz alternatorów, cewek zapłonowych świec, kabli, chłodnic, itp, które są częściami drobnymi i mozliwymi do produkcji przez firmy trzecie. Jak cos padnie, to na grubo i producent życzy sobie pierdyliard gazylionów. Auto na smietnik. Nawet jakieś przyciski czy liczniki, zostały zastąpione przez jeden ekran. To nie dotyczy tylko elektryków.

Jest już dawno wątek o tym modelu i nawet wzmianka o tym "problemie"

Kolegi żona jeździ c3 i to od tego kolegi wiem o „jakiś problemach z silnikami w citroenie”. To jedyna osoba jaką znam co ma ten silnik. Przebieg zapewne mały, bo to auto do pracy i nazad.

Mogę byc starym dziadkiem

https://pl.aliexpress.com/i/1005004343390702.html?gatewayAdapt=glo2pol

Może budują go na jaiejs górce? Pisałeś, że Florydę miało zalać już 20 lat temu, więc...

A kojarzysz że Tesla najlepsza?

Widzę że masz włączone line assist. Wyłącz i zobacz czy się nie włączy po ponownym uruchomieniu samochodu. U mnie się włączało i to akurat zostało zmodowane. Z line assist jedzie się jakbym miał flaka. Auto swoje, a ja swoje.

Coś tam z jednym userem z AK modowaliśmy Nie pamiętam juz co, ale kilka rzeczy zostało zmienione. Np jak wyłączę LineAssist, to pamięta moje ustawienia i nie włącza po ponownym uruchomieniu. Nie pamiętam czy to hamowanie dało się wyłączyć raz na zawsze.

Moja prawie codzienna sytuacja. Staję na wyjeździe którejś z tych posesji https://www.google.com/maps/@52.0979536,20.9121043,3a,75y,250.85h,79.53t/data=!3m7!1e1!3m5!1sPFSBxwJc1Vsq9Vdj1w3o2A!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DPFSBxwJc1Vsq9Vdj1w3o2A%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D185.3524%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i16384!8i8192?coh=205409&entry=ttu Młody wyciąga hulajnogę z auta, jedzie sobie nią dalej. Ja wyjeżdżam tyłem na tą drogę i na ten pas drogi przy posesji właśnie. Auta tam dalej stoją na światłach, nic nie jedzie. Natomiast z drugiej strony auta dojeżdżają do świateł. Z czujnikami parkowania nie wyjadę w takiej sytuacji, bo auto się broni Zanim wyjadę, to "procedura startu Boeinga" i klikanie po ekranie, który na szczęście jest już załadowany, bo przecież dopiero przyjechałem Sprawę utrudnia tez zerkanie kątem oka, czy tam się już nie zrobiło zielone i auta spod świateł nie ruszają Bardzo przyjemne użytkowanie takiego auta. Polecam. Edit: zapomniałe o najważniejszym Jak wyłączę te czujniki, ale podczas cofania jednak z jakis sobie znanych powodów zahamuję, to one się znowu włączają, więc znowu klikanie

Będę przy aucie dopiero w piątek, to sprawdzę. Zakładam jednak pesymistycznie dwie opcje: 1. Nie da się 2. Da się, ale po ponownym uruchomieniu auta, będzie ustawione ponownie hamowanie. Zresztą, nawet zakładając optymistycznie, że się da, to przy wyjącym na stałe (głośne to jest w Golfie) czujniku parkowania, jakoś tak niespecjalnie fajnie się na drogę wyjeżdża To wychwytuje jadące auta nie z odległości 1-2m, ale raczej kilkanaście metrów. Wprowadza dezorientację, bo widzisz, że nic nie ma, w nic nie przypieprzysz, a jednak wyje. Może jednak tam coś jest? Może coś się schowało?

To nie tylko stałe przeszkody. Jak wyjeżdżam tyłem na ulicę, taką zwykłą dwukierunkową. Mój pas jest całkowicie wolny, nie ma żywej duszy. Jednak na pasie który jedzie w przeciwnym kierunku jeżdżą auta, to z włączonymi czujnikami parkowania nie wyjadę NIGDY. Auto będzie stawać dęba, bo widzi że coś jedzie i xui.

Pisałem wielokrotnie. Mam dwie bramy garazowe, nie jedną wielką. Jak wyjeżdżam szybciej, to auto staje dęba, bo widzi że zbliżam się do wylotu bramy i z racji tego, że prędkość jest większa niż jakieś zadane w systemie "X", to efekt jest taki, jakbym przy*ebał w ścianę (zaciąga hamulec na betonowo). Muszę się wytaczać z jakąś prędkością 0.0001km/h, aby efekt nie nastąpił.

Żebyś wiedział. Oddzielne dla góry i dołu wnętrza auta. Mam wrażenie, że może nadejść ten dzień, kiedy będę klientem VW mniej więcej tego rodzaju i ja tam wejdę do ich studia projektowego.

Fajnie miec dobrą dynamikę i tyle. Nie da sie temu zaprzeczyć. Ja jeźdzę wolno, ale nie oznacza że nie dynamicznie. Ruszam pod światłami zazwyczaj najszybciej, tyle że osiągam ograniczenie prędkości, powiedzmy +10 i tyle. Jednak jak wsiadam do Golfa i się zastanawiam co zrobić, aby szybko wyjechać z garażu...a to dopiero początek jazdy....to mnie trafia. Na wstepie wyłączam czujniki parkowania. Na dotykowym ekranie, który się jeszcze dobrze nie załadował Klikam, raz, drugi, dziesiąty. W końcu trafiłem w coś innego palcem i to akurat zadziałało. Więc klikam znowu do czujników parkowania i tym razem udało się wyłączyć. W tym samym czasie juz cofałem i...zawadziłem lusterkiem w elewację. Jprdle Nie chcę takiego g00wna jakie jest w VW już nigdy więcej. Ever! Choćby miał 1000KM.

Może się mylę, ale wydaje mi się, że do wykonania tego trzeba sporo precyzji i jakiejś techniki/doświadczenia Jakby mi zależało na takim efekcie, to serio nie wiem czy bym nie poszedł w jakieś....linoleum o takim wzorze Szanse że ktos spierdzieli robotę, prawie zerowe, a jak się znudzi, to zerwiesz i położysz parkiet

Silnik fajnie jakby był mocniejszy, to oczywiste, ale jak mam wybierać pomiędzy Golfem R, a tym Sandero z popierdziawką, to wybieram Sandero

Przeklikalem sie troche przez menu tej Dacii i okazuje się, że tam sa jakies asystenty hamowania, line assist nie znalazłem. Nie wiem tylko jak te asystenty działają, bo ani razu nie zadziałał, nie zapikał że sie do czegos zbliżał. Nieobecny Nie hamuje też głupio na parkingu jak zobaczy ducha, co w VW zdarza się praktycznie....zawsze? Dacia cos tam pika i tyle, jakby były zwykłe czujniki parkowania, bez żadnych dodatkowych wspomagaczy. Nie wiem czy dlatego nie hamuje, bo ręczny hamulec jest rzeczywiście ręczny i nie ma czym hamować. Wolę takie rozwiązanie szczerze mówiąc Jest automat (zachowuje się jak CVT, więc to pewnie CVT), jest AppleCarPlay. Klima ręczna, gałki fizyczne, przyciski fizyczne, zegary fizyczne, prosty komputer którego funkcje znajdzie nawet szympans i to podczas pierwszej wymagającej skupienia jazdy miejskiej, nawet jesli to jazda po drugiej stronie drogi (Irlandia/UK). Ogólnie to auto serio jeździ i spełnia wymagania do których zostało stworzone, bez ciągłego wkurzania kierowcy. Ma wady i to takie które moim zdaniem zostały zrobione celowo, aby był powód żeby kupować inne droższe auto z koncernu Renault, ale to w sumie temat na inna dyskusję.

Mój ojciec miał ten poprzedni model (przedlift?), z 1.2 i moc chyba coś około 70KM. Rocznik chyba 2007. Mechanicznie to tam się niewiele/nic psuło, a dodam, że od ojca odkupił to auto jego brat (rocznik 1947 ) który jeździ na taxi i to Aveo z tego co wiem, gdzieś tam kończy żywot właśnie na taxi Auto pamiętam, że jako nowe było fajne cichutkie, ale jak było sprzedawane to było głośne. Tłumik sprawny, przebieg jakiś nie był duży. Pamięć mnie zawodzi, ale raczej grubo poniżej 100kkm. Chyba zwyczajnie ze starości jakieś wygłuszenia się utleniły I na 99% coś tam było juz z progami z obu stron, w sensie "ruda". Było w środku czuć wszędzie taniość, ale zasadniczo to jednak nic nie odpadało, nie ułamało się, nie wytarło. A mogło się tak stać, bo ojciec jest mocno "rupieciarz" i często woził coś tam w aucie gabarytowego, np jakies wsadzone na wcisk płyty, drabiny, cegły, pompy, itp. A to auto to był sedan Spalanie jak na 1.2 było spore.

Obecnie jezdze po Irlandii Dacią Sundero StepWay. Owszem, auto ma wady, ale albo zapomnieli do tego doładować te wszystkie niby wymagane wspomagacze albo w Irlandii nie ma jednak tych wymagań. Mi się tym autem jeździ zwyczajnie ZAJEQRFABIŚCIE DOBRZE!!!

To może trzymak do iPada na przednią szybę rozwiąże problem?

VLC jest chyba dostępne przez AppleCarPlay. Może spróbuj tego ;]