Skocz do zawartości

PMR

użytkownik
  • Liczba zawartości

    230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez PMR

  1. Mój zaprzyjaźniony, mieszkający w Niemczech entuzjasta starych samochodów zakupił sobie De Tomaso Pantera i mozolnie go odrestaurowuje. Odbił się ostatnio od braku drobnego detalu, pokazanego na zdjęciu. Ja się na tym kompletnie nie znam, ale wg jego słów podobno może pasować taki od 126p lub 125p. Wstępnie nieco poszperałem po sieci (Allegro, Otomoto, ...) , ale nie natknąłem się na nic podobnego. Gdzie takich rzeczy można szukać? TIA
  2. Ja. Ale II, co, jak wnioskuję z lektury wątku, Cię nie interesuje.
  3. Zapewne zatankowałeś "pod korek", albo prawie. I przez kilkadziesiąt km zużywałeś paliwo z rury wlewowej. Dla czujnika poziomu paliwa jego ilość się przez ten czas nie zmieniała.
  4. A jakie regulacje precyzują tymczasową organizację ruchu podczas robót drogowych? Często spotyka się przypadki, że tworzona jest jezdnia z dwoma pasami ruchu, lewy jest bardzo wąski, opatrzony znakiem zakazu wjazdu pojazów o szerokości większej niż 2 m, a tuż przy jego krawędzi ciągnie się linia separatorów. Samochody szorują po nich bokami. Odnoszę wrażenie, że drogowcy mają do tego dość lekceważący stosunek. Tzn. że projekt być może spełnia stosowne wymogi, ale jego wdrożenie bywa naginane.
  5. > Ale to raczej tylko w wyjątkowych sytuacjach prawda? Jazda na pierwszym czy drugim biegu nie jest wyjątkiem. > Opieram się na tym ze kalkulatory przyspieszeń które tych danych nie zawierają dają bardzo dobre wyniki. Dobre w sensie zgodności z pomiarami. Kalkulatory mogą uwzględniać, w sposób niejawny, dane bardzo szacunkowe, np. wiążące moment bezwładności okładu korbowego silnika z jego pojemnością skokową. Poza tym na niskich biegach pojawia się ograniczenie wartości przyspieszenia wynikające z przyczepności.
  6. > Oczywiście ale raczej nie da błędu większego niż kilka procent przy typowych współczesnych autach Nie. Błąd może być znacznie większy. Zależy bardzo mocno od zakresów prędkości i przełożeń. Jest trudny do precyzyjnego określenia bez szczegółowych i trudnodostępnych danych, ale szacunkowo - może sięgać kilkudziesięciu procent.
  7. > Jeśli oznaczyć sile napędową jako F(nap)=P/v a siłę oporów jako F(op) to cały wzór na > przyspieszenie samochodu sprowadza się do znanego z fizyki w szkole podstawowej > a=F/m > Gdzie m to oczywiście masa auta a F to F(nap)-F(op) Jest to uproszczenie, nieuwzględniające bezwładności układu korbowego silnika i układu przeniesienia napędu.
  8. > kłania się teoria ruchu. Plus mała ilustracja.
  9. > Mam w samochodzie trzy wskazniki sredniego spalania: od tankowania, od uruchomienia i > dlugookresowy.....czy coś w tym guście. > Rzecz w tym co ile kilometrów (jeśli w ogóle) resetuje się licznik spalania "dlugookresowy"?? Jeśli pytasz o samochód z podpisu, to co 10.000 km lub 100h.
  10. > Swoją drogą, ile waży decymetr sześcienny benzyny 98 w temperaturze 7 stopni Celsjusza? http://www.i-petrol.pl/download/5.pdf
  11. > a podobieństwo tych odcinków jest dość złudne. Tym niemniej jednak są podobne. A dysproporcja w restrykcyjnościach ograniczeń jest zastanawiająca. I oczekiwałbym, że Zarządca drogi będzie skłonny przedstawić dobrze umotywowane uzasadnienia wprowadzenia poszczególnych ograniczeń. Uzasadnienia konkretne, a nie wymijające i ogólnikowe.
  12. > Przejedź się do zarządcy drogi i zapytaj > dlaczego tam jest takie ograniczenie a nie inne. Niestety, może się okazać, że Zarządca zrobi wszystko, żeby Ci w konkretny sposób nie przedstawić precyzyjnego uzasadnienia tylko będzie Cię zbywał idiotycznymi ogólnikami. Osobiście przećwiczyłem, w odniesieniu do łódzkiego oddziału GDDKiA i drogi S8 Piotrków-Rawa *). Efekt półrocznej korespondencji jest dokładnie żaden. Grochem o ścianę. Albo raczej o beton. Ale w każdym razie życzę powodzenia. *) Na tym ok. 60-kilometrowym odcinku drogi ekspresowej jest AFAIR 11 ograniczeń prędkości, a na na pierwszy rzut oka dość podobnym do niego odcinku Rawa-Mszczonów (profil wzdłużny, zakręty itp) - prawie żadnego lub wręcz żadnego. Ale jeden z nich był budowany przez jednego wykonawcę, a drugi - przez innego. I nie wiem, czy arbitralność ustalania ograniczeń nie posunęła się tu zbyt daleko.
  13. > Żółte świeci się odpowiednio długo, by móc bezpiecznie wyhamować, jadąc z dopuszczalną prędkością w > danym miejscu, tak to się programuje. Nie. Sygnał żółty trwa 3s. http://sipdata-abc.lex.pl/dane/dzienniki/03/d03l81/zal3_8.pdf
  14. Dość ciekawy moim zdaniem artykuł: Inżynier ruchu przed sądem Tu akurat inżynier ruchu ma odpowiadać za niedopatrzenia przy organizacji ruchu utrudniające życie rowerzystom, ale ta sprawa jest charakterystyczna dla bardzo szerokiej kategorii poczynań osób odpowiedzialnych za organizację ruchu drogowego i utrudnienia dotykające różnych jego uczestników.
  15. > Czy ktoś obiecał że będzie łatwo prosto i przyjemnie? Absolutnie nikt. I dlatego też ośmieliłem się zaburzyć pełną samozadowolenia sielankę urzędnikom Dyrekcji ;->
  16. > A może się tam tworzy gołoledź?, może pojawiają się silne wiatry > spychające... > A może zwyczajnie urzędnik zaspał. Ksiądz. Sprawdzić, czy nie ksiądz. > Nie wiesz. Jak już się dowiesz, to reaguj. Teoretycznie masz rację. Ale. Wychodząc z podobnego założenia zainicjowałem jakiś czas temu korespondencję z GDDKiA n/t tego, dlaczego na nowooddanej do użytkowania drodze S8 pomiędzy Mszczonowem i Rawą Maz na odcinku ok. 60 km jest 15 ograniczeń prędkości do 100 km/h i jedno do 110 km/h. Tym bardziej, że dalej na tej samej drodze, na podobnej długości odcinku pomiędzy Rawą Maz i Piotrkowem takich ograniczeń nie ma w ogóle. A na pierwszy (a także drugi i trzeci) rzut oka te odcinki nie różnią się od siebie jakoś znacząco swoimi profilami. Nie muszę dodawać, że na odcinkach objętych ograniczeniami polowanie na kierowców nie należy do rzadkości. GDDKiA robiła wszystko, żeby nie udzielić konkretnej odpowiedzi. Konkretnej, tzn. odnoszącej się do konkretnych miejsc i podającej obiektywne, mierzalne parametry, które zdecydowały o określonym ograniczeniu. Zwlekała z odpowiedziami ponad ustawowe czasy, albo, po wielokrotnych monitach, odpowiadała jakimś pozbawionym ilościowej merytoryki bełkotem. Wreszcie w ostatniej odpowiedzi GDDKiA stwierdziła, że "projektant potwierdził przeprowadzenie analizy widoczności", "analiza wykonywana jest przy pomocy programu komputerowego", "ograniczenia zostały zaopiniowane i zatwierdzone", "nie stwierdzono uchybień", "nie posiada innych opracowań i analiz" i oświadczyła, że "niniejszą odpowiedź uważa za ostateczną i wyczerpującą". Z odpowiedzi tej jednak nadal jasno nie wynika, dlaczego w tych konkretnych szesnastu miejscach takie konkretnie ograniczenia zostały wprowadzone. I jest to doskonały przykłąd tego, jak wygląda w praktyce proces wyjaśniania tego typu wątpliwości. Czy ktoś zorientowany w przepisach jest w stanie określić, czy dane, o które pytam, należy traktować jako "informację publiczną" i czy GDDKiA ma obowiązek _precyzyjnego_ udzielenia odpowiedzi po złożeniu stosownego wniosku formalnego?
  17. > Zależy od tego, w jakim charakterze jesteś przesłuchiwany. W charakterze podejrzanego - masz prawo > mataczyć, kłamać, odmówić zeznań. W charakterze świadka - możesz odmówić zeznań w przypadku > najbliższej rodziny, albo w ogóle niczego nie pamiętać. Tak jest w KK i tak też powinno być w > przypadku wykroczeń. Chodzi o inną wątpliwość. Zdaniem RPO, MS i PG ITD ma określoną przepisami delegację do występowania do sądów w przypadku popełnienia wykroczenia polegającego na przekroczeniu prędkości, ale nie ma takiej delegacji w przypadku popełnienia wykroczenia polegającego na niewskazaniu osoby, której powierzono pojazd. Literalnie z przepisów tak to właśnie wynika. ITD twierdzi, że ma uprawnienia do występowania do sądów w obu przypadkach. I co dzieje się, jeśli ITD, pomimo braku takiej delegacji, jednak do sądu występuje?
  18. > Mozesz odmowic zeznan jesli obciazaja one Ciebie lub kogos z Twojej rodziny. A w przypadku odmowy "tak po prostu"? Brak spójnej wizji poszczególnych resortów n/t tego, czy ITD może, czy też nie może w takiej sytuacji wnioskować do sądu o ukaranie jest zastanawiający.
  19. > Powinno byc tak jak w KK i tyle w temacie. Czyli?
  20. W przeczytanym dzisiaj artykule z Głównym Inspektorem Transportu Drogowego: Wywiad zainteresowała mnie kolejna odsłona polemiki prowadzonej pomiędzy GITD, Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Ministerstwem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym n/t tego, czy GITD może występować do sądów z wnioskiem o ukaranie właściciela pojazdu za niewskazanie osoby, której w określonym czasie powierzył pojazd: "- Nie udało się do tej pory zmienić przepisów prawa z trybu wykroczeniowego na tryb odpowiedzialności administracyjnej posiadacza pojazdu. Mam nadzieję, że zostanie to w końcu uregulowane. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze permanentne kwestionowanie uprawnień Inspekcji Transportu Drogowego przez prokuratora generalnego. Zaczęło się od fotoradarów, teraz kwestionuje się też uprawnienia transportowe, które posiadamy od 12 lat. - Zdaniem Andrzeja Seremeta karanie grzywną właścicieli aut, którzy wbrew obowiązkowi nie wskazali kierowcy siedzącego za kółkiem, jest bezprawne oraz moralnie wątpliwe, bo nakłania do "denuncjacji sprawcy wykroczenia, którym często jest członek rodziny". - To absurdalna sytuacja! Prokurator generalny, zamiast wspomagać działania służb kontrolnych, dążyć do ukarania sprawców przestępstw czy wykroczeń, de facto usiłuje nam związać ręce. W zdecydowanej większości spraw, w których właściciel samochodu odmówił wskazania kierowcy i sprawa została skierowana do sądu, wymiar sprawiedliwości orzekał: Inspekcja ma prawo karać za niewskazanie kierowcy. Prokurator generalny oparł się akurat na tych nielicznych, niekorzystnych dla nas wyrokach i skierował sprawę do Trybunału Konstytucyjnego." RPO, MS i PG stoją na stanowisku, że GITD nie posiada takich uprawnień. GITD twierdzi inaczej. Czy ktoś się orientuje, jak naprawdę wygląda praktyka orzecznictwa?
  21. PMR

    Nowa Octavia RS

    > mowa o czerpaniu przyjemności z jazdy w zakrętach więc vw nie jest tu żadnym wyznacznikiem... Ale pisząc o "potwornej podsterowności" mocno przesadzasz.
  22. PMR

    Nowa Octavia RS

    > octavia RS jest ciekna jak woda na zakretach, potworna podsterownosc ratowana ESP Jest raczej chwalona za podwozie. W zakrętach zachowuje się podobnie jak bliźniacze modele VAG. Bezpośrednie porównanie: http://www.sportauto.de/vergleichstest/m...657.html?show=2 > jak chcesz czerpac przyjenosc z zakretow to cos z masa blisko 50%/50% 60,1% / 39,9% to wynik podobny jak w bliźniaczych modelach VAG. Mowa oczywiście o hatchbackach a nie pojazdach stricte sportowych. > i nie koniecznie betonowym zawiasie Niekoniecznie też miękkim jak kanapa. To w sporej części kwestia gustu.
  23. PMR

    Nowa Octavia RS

    > na torze często bywasz? Nie. Ale nie lubię miękkiego zawieszenia.
  24. PMR

    Nowa Octavia RS

    > wiesz 1.8 TSI ma spore gifty w serii. moze 2.0 TSI nie ma 2.0 TFSI typowo miało o 10-20 KM więcej niż nominalnie. Mój egzemplarz miał 223.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.