kwa
użytkownik-
Liczba zawartości
489 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Profile Information
-
Płeć
Not Telling
-
Lokalizacja
Wroclaw
Ostatnie wizyty
1 070 wyświetleń profilu
kwa's Achievements
leniwy kierowca (9/20)
148
Reputacja
-
Jeśli nie są wielkie, to najlepiej watą i śliną. To nie jest żart.
-
Wszystkie lampy są na razie hydrofobowe. Nie uzbroiłem Elizy w instalację LPG, bo przy moich przebiegach to byłby gaz (znaczy luft-) interes. Felgi mam stalowe, ale ich brzydotę trochę maskują kołpaki, które chyba były założone w salonie.
-
Minęło pięć lat od zakupu, więc pora na kolejny bilans. Właśnie wróciłem z przeglądu technicznego po 5 latach. Przebieg 29000 km. Przegląd zaliczony. W międzyczasie nic się nie zepsuło, co mnie utwierdza w przekonaniu, że zakup c-elysee był dobrym wyborem. W trakcie eksploatacji bagażnik się nie zmniejszył ( wciąż 510 l), silnik nie osłabł ( ciągle 115 KM), więc chyba nie ma powodu do narzekań. A cena rynku wtórnym nieustająco rośnie...
-
Ja robię dokładnie tak samo.
-
Walczyłem z tym ustrojstwem w swojej baterii (takiej ze średnio-niskiej półki), niestety bezskutecznie. Od producenta dostałem info, że ten element nie figuruje jako część zamienna. Oringi też nie. Udało mi sie kupić taką głowiczke na allegro, ale to był jakiś gówniany produkt i po niezbyt długim czasie znów ciekło. Najpierw kropelkami, potem stróżką. Cieknie do teraz . Przyzwyczaiłem się...
-
A może rower spalinowy. Są wersje damskie, nawet chyba popularniejsze.
-
-
Mam takiego Spartameta, z silnikiem Sachs. Fajna zabawa. Można odzieżą stylizować się na lata 60. lub 70. Jeździ to wystarczająco szybko.
-
Nie wiem, czy klej, jaki by nie był, jest dobrym rozwiązaniem, bo zawsze zostają po nim ślady i najczęściej trudno go usunąć. Ja używam masy klejącej (np. takiej z EMPIK-u, w kostkach). Adhezja jest moim zdaniem wystarczająca, a można zawsze wazon przestawić w inne miejsce czy zdemontować do mycia.
-
Końcówka roku to czas bilansów, więc ja dodam swój skromny, dotyczący C-elysee. Przez ponad trzy lata przejechałem prawie 18000 km. Jak na razie bez usterek i awarii. Był to więc chyba dobry wybór... I wnuka przewoziłem w siedziku i bagaże... Odpuściłem sobie nawet praegląd gwarancyjny, no bo co niby w takim samochodzie może się zepsuć...
-
Nie zawracaj sobie tym głowy. jakiego oleju byś nie nalał, to będzie dobrze. A te wszystkie API srAPI to może mają znaczenie, jeśli masz Mc Larena... Zaraz pewnie eksperci z zakresu "olejologii" się odezwą
-
Roboty, jakiejkolwiek, nie powinno się chwalić. Chwalić można tylko Pana Niebios...
-
Bardzo dziękuję wszystkim Kolegom za odpowiedzi i cenne uwagi. Nie spodziewałem się takiego rezonansu na mój post. Special thanks dla Kolegi rusala. Dlaczego 1,5 mm2, a nie 2,5 mm2? Dlatego, ze właściciel sąsiedniej działki zrobił niespodziewanie wykop maszyną i pojawiła się możliwość położenia w nim mojego kabla. Niestety, czas naglił, a Castoramy, OBI i inne działały w okresie wczesnej pandemii kulawo. Udało mi się kupić tylko taki taki kabel w zwoju 25 m. Te 1,5 mm2 to zatem wynik sytuacji, a nie sknerstwa. Wielkich poborów mocy raczej nie przewiduję - od czasu do czasu czajnik na 3-4 min, oświetlenie nad stołem (LED-owe) itp. Tak wiec, wszystko powinno działać. Raz jeszcze dzięki wszystkim za porady i uwagi.