Skocz do zawartości

camel1

użytkownik
  • Liczba zawartości

    584
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez camel1

  1. Ja gdy ocieplalem dom zamontowalem tego typu puszki:http://www.kopos.pl/site/novinky/novy/kuz-univerzalni-krabice-do-zatepleni.php Mam na tym powieszone halogeny, kamery i gniazdka. Trzyma sie to bardzo solidnie. Sent from my SM-G925F using Tapatalk
  2. Mam taki piec i sterownik TR200. Podczas remontu zmieniłem jego umieszczenie na ścianie wymieniając kabel na zupełnie inny. Od pięciu lat działa i nie mam z nim żadnych problemów.
  3. A jakie masz nawiewniki? Mozesz je zamykac np. na noc? Ja mam higrosterowalne i lozko dosc blisko jednego z okien ok. 1m. Sam zamykam zima na noc bo nie lubie tego wyczuwalnego powiewu. Zostawiam otwarty nawiewnik w oknie po stronie zony w odleglosci ok. 4m i jest ok. Rano otwieram swoj i sie nie przejmuje. Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
  4. Też myślę by w 2016 roku zmienić swoje B7 na B8, ale po lifcie i rozważam dwa motory: 3.0TFSI w S4 i 2.0TFSI. Niestety, żaden z nich nie jest bez wad... Pierwszy pali benzynę jak smok, drugi olej, nawet 3l/1000km
  5. > Witajcie, > szybkie pytanie - czy bać się takiego zestawienia? > Samochód ma potwierdzone drogomierzem 190TKM przebiegu. > Wiem, że ten silnik był poprawiany w międzyczasie - pytanie czy ten rocznik będzie juz po > poprawkach i na ile były one skuteczne. > Co przy silniku / przeniesieniu napędu może mnie w nim niemile zaskoczyć? Z tymi poprawkami to różnie: 1. Wtryski, niby poprawione, ale różnie może być. 2. Jak tiptronik - sprzęgło hydrokinetyczne. 3. Jak s-tronic - skrzynia. 4. Klapy kolektorów ssących a dokładnie cięgna i nastawniki Doczytałbym, czy poprawiony został rozrząd - napinacze. W wersjach trzyliterowych BKN, ASB niektórzy mieli z tym problemy i wydatki. Powyższe może, ale nie musi być przyczyną rozczarowania. Ale... kupując takie auto MUSISZ liczyć się z wydatkami nie tylko na paliwo i płyn do spryskiwaczy Poza tym same plusy i radość z jazdy. BTW jak nie robisz dużych przebiegów - szukałbym S4 w tej budzie
  6. > Obawiam sie, że to nie ten typ markizy, żebym za 200,- kupił materiał > Co do wiatru - nia ma obaw bo markiza jest z napędem i czujnikiem wstrząsowym. Jak ją zatelepie > kilka razy to sie zwinie. Wszystko zależy... Też mam dużą markizę - 5m szerokości a wysuwa się na 3 metry. Jednak, gdy pada deszcz, nie cała woda spływa zgodnie ze spadkiem (niewielkim) a gromadzi się na markizie tworząc "jeziorka". Owszem, siłą ciążenia, bokiem woda zleci, ale to dodatkowy ciężar dla mocowania, które w pewnym momencie może nie wytrzymać. Ja swoje krzesła ogrodowe składam i chowam pod stół, który przykrywam pokrowcem uszytym na wymiar. A markizę zwijam. Muszę dorobić jeszcze automat, który będzie to robił za mnie np. o 23. Wiem, wiem - swoich mebli nie złożysz i nie schowasz.
  7. > kompletnie się nie martwcie odpływem wody. Przecież teraz w trakcie ulewy hektolitry się > przelewają. Będzie dokładnie tak samo później. Bardziej chodzi o wymiary i sens takiego > montażu, czy będzie lepiej niż w donicach. Dziś masz niewiele ziemi w donicach a ich powierzchnia jest stosunkowo niewielka. Woda z deszczówki - część zostanie w donicy, część wycieknie przez otwory w niej, delikatnie brudząc deskę tarasową. Gdy zrobisz jedną, wielką donicę - ilość ziemi, tak stworzona powierzchnia, na którą będzie padał deszcz i woda która "przecieknie" przez taki grunt, z całą pewnością zabrudzi elewację lub taras sąsiada z piętra niżej. Raczej nie będzie zadowolony ciemną cieczą cieknącą od sąsiada z góry...
  8. camel1

    A6 3.0TDI

    > Ło rety - ten temat jeszcze żyje i wywołuje takie podniecenie? > Widzę, że jak na autokąciku zaczyna wiać nudą - wystarczy zapytać o jakieś auto segmentu premium i > od razu wywołamy żywą dyskusję specjalistów (posiadaczy pand, astr i innych fabii)
  9. camel1

    A6 3.0TDI

    > Dlaczego sugerujesz by kupił to auto?Co ze zdjęć wyczytałeś? Heh, jesteś przewrażliwiony. Przeczytaj jeszcze raz moje zdanie. Wybór - słowo klucz. Czy kupi czy nie - dokona wyboru i z tego chciałbym by był zadowolony.
  10. camel1

    A6 3.0TDI

    > Ale ja przecież konkretnie napisałem jakim autem i ile, takim o jakim rozmawiamy, więc skoro > chcesz, żebym napisał jak głupolowi to po prostu zacytuję > Quote: > Czy pół roku po 60km dziennie od paź do wiosny wystarczy w Q 3.0 TDI automat? > Więc jak widać niekoniecznie wiesz o czym piszesz skoro z czytaniem problem Widziałem, ale pominąłem, bo niestety za mało. Gdyby było to 61,5km dziennie od października do późnej wiosny to ok W przeciwnym przypadku nie mogę tego zaliczyć A poważnie, to rzeczywiście gdzieś mi umknęło, jak wyjechałeś z tym civikiem. > Nie chce mi się przeciągać liny bo widzę, że przyjąłeś postawę, że psioczę na Q a Ty jak widać > jesteś wielkim fanem, natomiast ja piszę o codzienności, więc raczej się nie rozumiemy i > szkoda ciągnąć dalej temat, bo przewagi Q nad ośką nie neguję, natomiast samo użytkowanie > takiego pojazdu w ściśle określonych warunkach podałem. Zachowujesz się jakbyś miał monopol na > jazdę Q i inni tego na oczy nie widzieli, nie siedzieli a w ogóle to nie jeździli, bo tylko Ty > wiesz jak się tym jeździ Bajo. To może spróbuję podsumować ten wątek: 1. Niewielu spośród tu piszących odniosło się do prośby pytającego. Pytania były dwa: "coś ze zdjęć widać?" i drugie: "Na co szczególnie zwrócić uwagę?" Dyskusja zeszła na poboczny tor: po co Ci takie auto, po co quattro, skarbonka, szpan na dzielni, itp. Kilka osób napisało, że "ze zdjęć" to auto jest ble. Nie neguję - ja się tak na autach ze zdjęć nie znam. Po "wysiedzianym" fotelu mogę wnioskować, że kierowcą mógł być ktoś z nadwagą, często wsiadał i wysiadał, auto przejechało więcej niż jest to deklarowane. Zgadzam się, że to oszustwo. 2. Jeśli chodzi już o samo 4x4 to jak wyżej pisałem - jedni widzą potrzebę jego posiadania, inni - nie, podobnie jak klimatronika lub elektrycznych tylnych szyb. I może niech tak zostanie? Gdyby wszyscy mieli identyczne postrzeganie motoryzacji, to wszyscy jeździliby czarnymi limuzynami, z napędem FWD, silnikiem 1.4, korbami z tyłu itp, itd. Forum to takie miejsce, gdzie możemy wymienić się naszymi spostrzeżeniami, poglądami i doświadczeniami, prosić o pomoc... Nie wiem, czy dyskusja dla zakładającego ten wątek była wartościowa, czy nasze merytoryczne i niemerytoryczne wypowiedzi zachęciły lub zniechęciły go do zakupu tego auta. Mam nadzieję, że dokona właściwego wyboru i będzie z niego zadowolony.
  11. camel1

    A6 3.0TDI

    > Wszystko zależy od budżetu i wysokości dopłaty za quattro. A gdy jest quattro w cenie FWD? > Jak auto ma 350+, a sprzedający pisze, że 150+, to jest zwyczajnym oszustem. Zgadzam się. To oszustwo i ja takiego auta, niezależnie czy Audi, czy Dacia - nie kupiłbym. I to kończy dalsze dysputy o zużyciu innych elementów. Stan auta przez to właśnie jest trudny do określenia a kupujący musi mieć świadomość, że kupuje niespodziankę i liczyć się z wydatkami. Liczyć na szczęście też nie powinien. Mam wrażenie, że kolega, który ma zamiar kupić ten egzemplarz już został dostatecznie uświadomiony. Dalsze wałkowanie tematu z mojej perspektywy nie ma sensu.
  12. camel1

    A6 3.0TDI

    > Jakbyś chociaż z połowę przeczytał ze zrozumieniem to może byś wiedział że użytkowałem, ale po > co... To napisz jak głupolowi - ile kkm i czym zrobiłeś. O civicu proszę już nie pisz. Różnica między nami jest taka, że Ty piszesz co wiesz lub co Ci się wydaje a ja wiem co piszę. Z mojej strony EOT.
  13. camel1

    A6 3.0TDI

    > Tak to można postawić wybór nowa Panda (z LPG) vs nowy Bentley. > Tylko najzagorszalszy AKowicz weźmie Pandę. Przejaskrawiasz. Lepszy przykład A6C7 3.0TDI FWD czy Quattro? > Na tych z 2009 wyraźnie widać zmęczony fotel kierowcy. Spójrz: > Fotele audi po 140 kkm tak nie wyglądają. Mój z 205kkm tak nie wygląda. Ale... ciekaw jestem jak przy - przypuszczalnym przebiegu 350+ wyglądałby fotel auta budżetowego? Czy coś poza tym fotelem pozwala napisać, że wnętrze jest bardzo zniszczone/"ściachane"? Wiesz, dla mnie, dla Ciebie ma znaczenie jak fotel kierowcy wygląda. Inny powie - jak na nim siedzę, nie widzę i guzik mnie to obchodzi, dopóki jakaś sprężyna, czy poprzeczka w d...pę mnie nie uwiera
  14. camel1

    A6 3.0TDI

    > Ach...Ty miałeś/masz i użytkujesz, inni nie mają racji/tylko kolega dał im się karnąć itd, > producenci się pomylili produkując przednionapędowce, a 3.0 TDI ma +500 niutków i +250KM. > Wysiadam z tej rozmowy Kolego, o czym Ty piszesz? Chcesz FWD kupujesz FWD. Jesteś mistrzem kierownicy bierzesz 400KM FWD, choć nie wiem czy takie w serii istnieje. I szanuję Twój wybór. Nikt się nie pomylił. To, że Ty nie widzisz korzyści z 4x4 - nie mój problem. Pytałem o Twoje doświadczenia z jazdy 4x4 a nie o okazjonalną przejażdżkę. Twierdzę, że gdybyś pojeździł z takim napędem zobaczyłbyś korzyści, których teraz nie dostrzegasz. Tego Ci serdecznie życzę
  15. camel1

    A6 3.0TDI

    > Oczywiście, że 4x4 na śliskim rozpędza się lepiej. Problem w tym, że hamuje tak samo jak 4x2, stąd > często w trudnych warunkach właśnie kierowcy 4x4 zwiedzają pejzaż, mają złudne poczucie > przyczepności. > Jakbym miał wybór pomiędzy mocno zużytym autem z 4x4 a 4x2 w lepszym stanie - biorę 4x2. O czym my piszemy? O zaletach/wadach 4x4 czy stanie jakiegokolwiek auta? Moim zdaniem źle stawiasz sprawę. Nowe 4x4 i nowe 4x2 - ja biorę 4x4, mimo większego spalania, masy i ewentualnych problemów z takim przeniesieniem napędu. Udzieliłeś jakiejś konkretnej wskazówki pytającemu, czy skupiłeś się na stanie wizualnym auta na podstawie zdjęć? BTW na których zdjęciach widzisz ściachany środek auta?
  16. camel1

    A6 3.0TDI

    > Mam porównanie bo na codzień jeździłem i słabymi i mocnymi tylnonapędowcami, później długo przedni > napęd i teraz znowu tył. Tak jak lubię czasem szybciej pojeździć i wtedy na suchym lepiej się > czuję w E39, tak w zimie przy opadach śniegu zdecydowanie wolę napęd na przód. Ale ja jestem > przeciętnym kierowcą bez aspiracji do mistrza kierownicy, a kto się tutaj przyzna do > przeciętności? A dlaczego zimą nie wolisz 4x4? Ja jestem przeciętnym kierowcą I nie mam z tym żadnego problemu.. Zapewne na forum jest wielu ode mnie lepszych a i pewnie kilku słabszych też się znajdzie. Dlatego w mocnym aucie wybieram quattro zamiast FWD czy RWD. Fakt, frajdy z jazdy RWD jest najwięcej
  17. camel1

    A6 3.0TDI

    > Tak. > Nie chcę nic Ci powiedzieć, nie jest to temat o GTRZe tylko 3.0 TDI. > Tak. Najszybsze jakim jeździłem póki co to około tonowy civic 4x4 turbo ponad 400KM, ile niutków to > miało niestety nie wiem. Heh, miałem na myśli codzienną jazdę autem, do pracy, po zakupy, na urlop, itp. a nie "wydumką" na ćwierć mili. Ile kilometrów tym autem zrobiłeś? Użytkowałeś to auto, czy po prostu się nim przejechałeś, bo kolega Ci dał? W odróżnieniu od Ciebie piszę o autach, które miałem, bądź użytkowałem przez przynajmniej 3-4kkm. W każdym z napędem 4x4 czułem się lepiej, bardziej komfortowo, szczególnie gdy włączałem się do ruchu. Owszem, RWD z mocnym motorem jest fajne, ale... przynajmniej dla mnie za bardzo stresujące. Szczególnie na mokrym i zimą. > Gdzie? To ja napisałem, że quattro jest w góry, w jeździe miejskiej nieużyteczne, auto pali więcej, itp? > Zaczynasz robić masło maślane i dorzucać auta i swoje racje. Porównujesz GTRa do A6C6 w TDI-jak mam > dalej logicznie z Tobą rozmawiać?Napisałem wyrazie-do codziennej jazdy, nie do wygłupów, w > większości czasu mowa była o automacie, a Ty z GTR wyskakujesz Napisałem również że fanaberii > nie bierzemy pod uwagę że "bo chcę" tylko podchodząc typowo użytkowo do samochodu napisałem że > Q w zasadzie oprócz ww warunków do niczego nie jest potrzebne. > Taką krowę kupuje się do wygodnego połykania kilometrów a nie do popisów pod dyskoteką. Ehh, zrób autem 4x4 4-5kkm i możemy pogadać. Auto, które ma >250KM i >500Nm w FWD niestety - moim skromnym zdaniem, popartym moim doświadczeniem jest zdecydowanie trudniejsze w użytkowaniu, niezależnie od pory roku, nawierzchni, ukształtowania terenu. I nie mam na myśli popisów pod dyskoteką, bo jestem już starszym panem. Z palenia gumy wyrosłem już daawno temu.
  18. camel1

    A6 3.0TDI

    > Cóż, przyzwyczajenia binarnego operowania gazem rodem ze 126p wiecznie żywe. > Jeździłem autami o różnej mocy i nie miałem najmniejszego problemu tak operować gazem, żeby > startować na granicy utraty przczepności. No właśnie "na granicy przyczepności". W 4x4 ta granica jest zdecydowanie dalej i na nic Twoje umiejętności (szanuję je, nie oceniam ich) w starciu z z takim wstrętnym quattro. Obojętnie czy na suchym, mokrym czy błocie pośniegowym. Ostatnio jeździłem A6 C7 177KM w z multitronikiem i wielokrotnie łapałem się na tym, że wciskając gaz, chcąc ruszyć dynamicznie i włączyć się do ruchu, miałem uruchamiany ASR bo koła, przy stosunkowo słabym aucie i "mułowatej" skrzyni po prostu traciły przyczepność.
  19. camel1

    A6 3.0TDI

    > Czy pół roku po 60km dziennie od paź do wiosny wystarczy w Q 3.0 TDI automat?Do codziennje jazdy > napęd zupełnie zbędny, samochód radził sobie zarówno z dynamicznym ruszaniem na mokrej > nawierzchni jak również jeździe tarsowej czy miejskiej. Więcej funu było w zimie na śliskim, > ale bardziej dla samego skorzystanie z tego co jest w aucie niż potrzeby czy waloru > użytkowego, dlatego napisałem, ze w górach ma to sens, w terenie bardziej płaskim znaczenie > marginalne. To Twoja opinia i ją szanuję. Pytałem, czy poparta doświadczeniem z jazdy mocnym autem z napędem 4x4 - nie odpowiedziałeś. BTW chcesz mi powiedzieć, że GTR jest autem w góry? Miałeś okazję ujeżdżać auto >300-400KM i 500-700Nm? Może to było FWD? Jeśli RWD to jest to na mokrym wyzwaniem i wymaga pewnych umiejętności. Jeśli zaś chodzi o 4x4 - ruszenie dynamiczne jest o wiele prostsze. Na śniegu, błocie pośniegowym to dwa światy. > Ależ ja się zgadzam że każdy jest inny, opisałem tylko konkretne argumenty za tym, że do normalnej > ekspl Q nie jest potrzebne. Akcji w stylu "chcę bo mnie stać" nie bierzemy pod uwagę bo > fanaberie można mieć różne. To jest Twój punkt widzenia. Czemu za wszelką cenę starasz się narzucić swoje zdanie kupującemu? Wmówić mu, że quattro mu nie jest potrzebne? Bo pali nieznacznie więcej? Bo Ty w swoim FWD/RWD ruszasz "tak samo" dynamicznie? Odpowiedz proszę na moje pytanie o doświadczenie w jeździe mocnym 4x4. W przeciwnym wypadku ta dyskusja nie ma sensu.
  20. camel1

    A6 3.0TDI

    > Ale jak zaczniesz brać pod uwagę komfort podróży, wyciszenie, trzeszczenie plastików to się robi > wąski temat tak jak u Ciebie z dodatkiem napędu Q. Dla tych powyższych opcji ludziska kupują > ośki. Do latania np PL-DE czy inna zagramanica Q to tylko dodatkowy litr na każdą setkę > przejechaną, a plusy tego rozwiązania używane sporadycznie lub wcale, czyli logika taka jak > kupować paska TDI na full wypasie z klimą i jej wcale nie używać bo dojeżdża się tylko 2km > dziennie. Nie zgodzę się z Tobą. Dla jednego litr to tragedia, dla innego 5 więcej nie są problemem, bo ważniejsza jest frajda z jazdy. Podobnie z quattro. Zapytam - jeździłeś choć 2-3kkm? Nie 20-30km jak była okazja, ale tak codziennie, we śniegu, na mokrej nawierzchni, czasem - przy mocniejszym aucie na suchej? Rynek aut jest różny jak i nasze gusta i potrzeby. Gdyby tak nie było, wszyscy jeździlibyśmy Kia Ceed (nic do tego auta nie mam, miałem okazję jeździć) z 1.6 dieslem, klimatronikiem i korbkami z tyłu. Na marginesie, moje auto ma już 9 rok i nic w środku nie skrzypi. Stilo w drugim roku eksploatacji było orkiestrą > Natomiast rozumiem tych co wybierają ten napęd bo mieszkają np w górach, często w zimie trudne > warunki jazdy są itd, wtedy Q bezsprzecznie jest in plus bo rośnie bezpieczeństwo jazdy. > Dlatego ja zawsze powtarzam klientom, że trzeba się naprawdę zastanowić do czego nam wyposażenie > jest potrzebne, czy będziemy korzystać. Dla mnie np nie ma różnicy czy auto ma klimatronik czy > manualną klimę, ważne by samochód którym podróżuję ją posiadał, elektryka szyb tył obecnie już > niepotrzebna bo dzieciaki podrosły i nie opuszczają nóżką korbki, do innych spraw szyby el tył > dla mnie mogą nie istnieć, ale rozumiem, jak ktoś wykorzystuje i mu to potrzebne, natomiast > nie rozumiem jak kupuje tylko po to by mieć. Jak wyżej, dla jednego jeden dodatek ma znaczenie, dla innego nie. Jeden chce mieć cztery kółka i go stać, inny gwiazdę lub biało niebieską szachownicę. Ktoś z boku powie - każdy ma cztery koła, silnik, klimę i jeździ z punktu A do B. A jeszcze inny powie - idioci, mam komunikację miejską, nie stoję w korkach i jadę tam gdzie chcę i do tego po piwku Jeszcze raz. Jesteśmy różni, mamy różne potrzeby, różnie podchodzimy do aut, telefonów, komputerów - wszystkiego. Dla kolegi kupującego liczą się rady dotyczące tego konkretnego egzemplarza lub modelu auta. I na tym powinniśmy się skupić, by dyskusja byłą merytoryczna a on nie wtopił swoich pieniędzy.
  21. camel1

    A6 3.0TDI

    > Dałem wyżej linka Exeo z silnikiem 200KM. > A co ma do tego quattro? O A4 B7 bez quattro się nie zabijają? Biją się nawet o 1.6. Nie znam potrzeb i zamiarów zakładającego wątek. Napiszę ze swojej perspektywy. Chciałem motor V6 w dieslu (>220-230KM), automacie i napędem 4x4. Wyboru wielkiego niestety nie miałem wśród aut, które proponujecie. Czy coś się obecnie zmieniło? Sorry, ale kupić Audi bez quattro albo przynajmniej haldexa ze słabowitym motorem to moim zdaniem nieporozumienie, bo jest wiele innych aut, które mają lepiej dopracowane silniki 1.6-1.8litra z napędem FWD. Ja ze swojego egzemplarza jestem zadowolony, po chipie przybyło KM i Nm a awaryjność, której doświadczyłem jest na akceptowalnym poziomie - zdecydowanie niższym niż posiadane przeze mnie w przeszłości Stilo JTD
  22. camel1

    A6 3.0TDI

    > Też zauważyłeś, że Exeo jest bleeeee a za A4 B7 to się będą zabijali? Nie jest bleee. Daj linka do Exeo z silnikiem >211KM w serii i napędem 4x4.
  23. camel1

    A6 3.0TDI

    > a nie można po prostu jak jest mokro delikatnie operować gazem i nie korzystać ze wszystkich koni? > Przecież to chyba nie jest przymus... Wszystko można W mocnym 4x4 i jeszcze z automatem wciskasz gaz i nie interesuje Cię to. Wiem, wiem, technika jazdy, operowania gazem, sprzęgłem, itp. itd. Tylko po co? 10 lat temu też tak uważałem, dziś nie chcę auta bez 4x4 i automata.
  24. camel1

    A6 3.0TDI

    > Jakbyś napisał wrednego złośliwca, to bym się zgodził. > Kupa złomu to nie jest coś, czego można zazdrościć. Zakładający ten wątek pytał na co ma zwrócić uwagę. Nie pytał, czy Audi do obciach, czy kupa złomu, czy ktoś będzie mu tego auta zazdrościł. Czy widziałeś ten egzemplarz? Czy miałeś jakieś Audi? Masz jakieś doświadczenia z eksploatacji takiego auta, silnika, napędu, itp? > No widzisz - jak dla mnie (i paru innych) w tej ofercie sprzedaje się znaczek, bo cała reszta mocno > śmierdzi nawet przez internet. Więc jeśli ktoś bierze pod uwagę taką ofertę, to należy > podejrzewać, że bardziej chce kupić znaczek niż auto. Najlepiej zapytaj go co w tym aucie mu się podoba. Co nim kieruje przy wyborze tego konkretnego egzemplarza. Może rzeczywiście kupuje znaczek? Ja tego nie wiem, stąd udzieliłem mu porad związanym z tym, na co powinien zwrócić uwagę przy oglądaniu każdego Audi z silnikiem BKN/ASB. Jeśli masz jakieś cenne wskazówki, to pewnie pytający będzie Ci wdzięczny.
  25. camel1

    A6 3.0TDI

    > Nie, nie, nie - nic nie rozumiesz. Jest zasadnicza i podstawowa różnica w tym jak jeździ A4 a Exeo. > Exeo nie ma S&SWF - czyli szwagier & sąsiad wow factor. > To A6 ma bardzo dobry stosunek ceny do S&SWF - z zewnątrz nie widać czy to 2004 czy 2011, czyli > "nówka", znaczki S-line są, świniak w środku - a cena przystępna. Pomijając Twoje wycieczki zazdrośnika to Exeo nie miał V6, silnika w serii powyżej 211KM i przede wszystkim napędu quattro. BTW nie wypowiadam się na temat auta z ogłoszenia, bo na podstawie fotek aut nie kupuję. Faktem jest, że w 11 letnim aucie (obojętnie czy Audi czy innej marki) może nie psuć się nic lub prawie nic, ale może też wszystko. Za to koszt naprawy auta klasy premium może być niestety wysoki. Jak kolegę stać i ma potrzebę posiadania takiego auta to czemu ma go nie kupić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.