adam66

> A to nie wiesz, ze glownie Niemcy rzadza cala UE, kiedys chcieli to osiagnac wojna, nie udalo sie, > a teraz maja to legalnie Dobrze wiedzieć > W Niemczech to jezdza takimi samochodami, jakie ASO maja niedaleko domu. Jak w danej miejscowosci > sa salony tylko np: Hondy, Peugeota i Fiata, to glownie takie auta jezdza po danej miescinie. W małych mieścinach pewnie tak jest. Inna sprawa że szybciej znajdziesz ASO vaga czy BMW niż PSA

> Rok remu jak byłem w Wiedniu to zszokowała mnie ogromna ilość Fiatów 500 jeżdżących po mieście, w > tym Abarthy. Nie stać ich na VW czy po prostu w tym segmencie 500tka jest bardzo udanym autem? Wiedeń znowu leży w Niemczech? Faajnie!

> Tak podsumowując: > nie uchroni cię to przed zakazem jazdy i punktami we Flensburgu. Jak już jesteśmy przy punktach Jak to wygląda przy fotoradarach? Przysyłają fotkę do właściciela auto i pytają kto prowadził czy punkty idą z automatu na właściciela i trzeba się odwołać jeśli kto inny prowadził?

> Zabrali polskie, dali niemieckie. Jest jakiś sens to robić? Podobno można jeździć na PL do woli...

> Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu było właśnie bardzo prosto - złożyłem wniosek w urzędzie > komunikacyjnym (czy jak to się tam nazywa) i po ok. miesiącu było do odbioru. Jest z tym > związana opłata, ale chyba niezbyt wysoka, bo kwota nie wryła mi się w pamięć. Polskie PJ zabierają czy zostaje?

> Jak znam życie: > - Guten Morgen, chciałym wimienić PJ. > - Ja, natuerlich. Bitte. > I tyle Ja, ja, volkswagen... Obawiam się że to bardziej skomplikowane

Ty mi lepiej powiedz jak to jest z wymianą PL prawo jazdy na DE?

> instalacje. Rozumiem, ze kupujesz auto bez szyb elektrycznych, tempomatu czy grzanych foteli > to nie ma tej instalacji, ale radio akurat jest taka rzecza, ze podstawowe okablowanie powinno > byc. Chyba tylko VAG oszczedza na maxa i nie daje kabli jak klient sobie ich nie zamowi. > Jeszcze troche to beda sprzedawac samochody bez lampki oswietlenia wnetrza jak klient sobie > jej nie zamowi Akurat wszystko potrzebne do tempomatu zazwyczaj w vag jest

> 4000x2=8000 - więc znacznie mniej niż 20k Gdzie można kupić 20VT za 4k?

> brać w ciemno. auto prawdziwego chrześcijanina Polaka - Radio Maryja ustawione! Jest duża szansa że w miejscu gdzie robione były fotki nic poza R.M. nie odbiera

> zaryzykuje stwierdzenie z nie bylo seryjnego outbacka H6 manuala hmmm... to rzuca nowe światło na to zagadnienie ale obk 2.5xt był w manualu?

> Nie, jak widać Jako nie jest jedyny, przy okazji ujawnił się kolega Czykit a na forum lpg można > doszukać się kolejnych kilka osób co gazują sporo Subaru. Wiem, że Jako jest uznawany za guru, > ale już przy poprzednim aucie dał mi wycenę zaporową. Spodziewałem się że się ceni ale że aż tak... > Kilka dni temu zaliczyłem swoje drugie tankowanie, więc mogę podzielić się pierwszym raportem > spaalnia. Przy jeździe umiarkowanej, głównie przy powrocie z Mazur spalanie wyniosło 11,9 l > lpg / 100 km czyli całkiem ok > Zasięg ok 450km, więc ok. > Niestety w mieście pewnie będzie znacznie więcej. W trasie znośnie To jest manual czy automat?

Kolega widzę zorientowany Dobry zestaw do 2.5XT to ile?

Z ciekawości spytam. Czy któraś z w/w propozycji pochodziła od polecanego na forum subaru jako ?

Będziesz gazował H6?

> Skoro nie nie wiesz co to jest przenośnia... Teraz ja nie wiem co to jest przenośnia... > Sorry - nie rozumiem Jakoś mnie to nie dziwi. > Poszukaj w Googlu pojęcia "rok modelowy". > Spróbuj z tym rokiem modelowym. Wyjdź zza komputera i zobacz jak rynek wycenia auto które są zarejestrowane 2 lata od daty produkcji. Czy ktoś zapłaci więcej niż za takie same auto które jeździło od początku. > Spróbuję inaczej - jedzmy kupę. Miliardy much nie mogą się mylić. Ale skoro nie rozumiesz pojęcia > "przenośnia" to raczej nie zrozumiesz. Choć możesz spróbować. > Spadam - mam weekend. Mimo wszystko pozdrawiam. Miłego weekendu!

> Quote: > Bo samochody forda nie stoją rok i więcej w oczekiwaniu na klienta. > Oznacza to dla mnie dwie rzeczy - albo się dobrze sprzedają (bo nie stoją długo w oczekiwaniu na Skoro dla Ciebie mniej niż rok to "niedługo"... > klienta) albo ich nie ma (więc też nie stoją długo w oczekiwaniu na klienta bo ich nie ma). Idź do salonu i sprawdź czy są, bo może faktycznie ich nie ma. > Chyba że u Ciebie "nie stoją rok i więcej" oznacza np 362 dni. To OK. Oznacza to że sprzedają się lepiej niż Mitsu które w grudniu 2012 ciągle sprzedaje Lancery z 2011 roku. > Acha. Więc to oznacza dla Ciebie że Mitsu jest gorszy? Bo cały czas usiłujesz to Wladmarowi > uświadomić. Jaki to on sobie złom kupił za tyle kasy. Nic takiego nie napisałem, to On pisał o nowym Lancerze za 53100. Okazało się że ten nowy Lancer za 25 dni będzie miał rocznikowo 2 lata. > Jeśli wychodzisz z założenia że wielkość > sprzedaży przekłada się na jakość produktu to przykład z Disco Polo był bardzo dobry. Chyba że > znowu miałeś co innego na myśli. Co Wy macie z tym Disco Polo? Słuchajcie sobie czego tam chcecie.

> Cytuje: > Quote: > Bo samochody forda nie stoją rok i więcej w oczekiwaniu na klienta. > Zapytam z ciekawości, gdzie tu mowa o PL. To Twój cytat. Jak zaczynasz komuś wciskać słowa, których > nie napisał to może rzeczywiście czas kończyć dyskusję. Skoro chcesz się bawić w wytykania słów, to proszę bardzo: Quote: No wyżej napisałeś że się sprzedają świetnie. Gdzie napisałem że sprzedają się świetnie? Wskaż proszę. Dla Twojej spokojności już tłumaczę cytowane przez Ciebie słowa. Chodziło mi o to że Ford sprzedaje się lepiej niż Mitsu. W tej chwili jest na 5tym miejscu pod względem sprzedaży. Na którym jest Mitsu?

> No wyżej napisałeś że się sprzedają świetnie. To jak to w końcu z tym Fordem jest? Jeśli uważasz że Ford Motor Company miała kłopoty z powodu sprzedaży na PL rynku to czas kończyć dyskusję.

> Płyty Disco Polo również osiągają nakłady, o jakich Penderecki może tylko pomarzyć Tak sobie tłumacz.

> To czemu był na skraju bankructwa? bo się samochody w PL nie sprzedawały?

> Mając 53100 możesz iść do salonu Mitsubishi i wyjechać nowym samochodem segmentu C, mającym > poniżej 10s. do 100. W Fordzie tak nie zrobisz. Bo samochody forda nie stoją rok i więcej w oczekiwaniu na klienta.

> ten z 53 i ten za 60k sa z 2011r > http://www.mitsubishi.pl/cennik/Lancer-Sedan Czyli wszystkie te porównania wladmar'a nic nie warte.

> Sedan 1.8 model 2011. Model 2011, ale produkcja 2012?

> Poliftingowy Lancer Sportback 1.8 kosztuje 70.500, możesz jeszcze kupić przedliftingowy za 60.900. Te 53100 o którym pisałeś to za jakiego Lancera?