Skocz do zawartości

tgp

użytkownik
  • Liczba zawartości

    642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tgp

  1. Tona węgla dobrej jakości to dość dużo energii, więc na to wychodzi. Myslę, że jakbyś porównał ilościowo a nie kosztowo to wynik byłby równie szokujacy. To chyba nie temat na ten wątek, ale zaintrygowałeś mnie takimi wynikiami.
  2. Rozumiem, że po jakiejś termomodernizacji?
  3. CBF1000 jest tak ułożony, że wybrałem go na "moje pierwsze moto" Nie chę osłabić twojej czujności, ale mój też jest według opinii fachowców bezwypadkowy a spasowanie plastików z przodu jest słabe. Do kilku czynności serwisowych i tak te plastiki trzeba przynajmniej częściowo odczepiać... Podobno te silniki są dość trwałe i bezawaryjne więc przebiegiem to się nie ma co przejmować, no chyba że faktyczny przebieg jest dużo większy.
  4. CBF1000 jest bardziej ułożona niż FZ moim zdaniem. Moc do dynamicznego przemieszczania się wystarczająca. Stosunkowo ciężka, ale podczas jazdy się tego nie odczuwa. Jeśli chodzi o szczegóły to polecam lekturę dedykowanego forum.
  5. > Nie, nie odpada. Ja kabel daję między suwakami i całość zamykam. W razie deszczu i tak bym odłączył > zasilanie zewnętrzne i przeszedłbym na wbudowaną baterię Widać masz inne potrzeby. Ja w razie deszczu niczego nie odłączam a miałem okazję jechać dość długo w obfitym. Fakt, że te bez dziurki są zgrabniejsze. Jednym słowem: co kto lubi
  6. > Stosowal ktos? Bo przyssawka na baku trzyma - po przejechaniu 12 km nie odpadła - podobnie po calej > nocy w garażu... Ale tak sie zastanawiam czy jak mam zamiar przejechać 300 km nie bede musiał > 7x szukać jej na drodze? > a może coś takiego? - aukcja przypadkowa Zauważ, że to z aukcji nie ma dziurki na kabel więc ładowanie odpada. Są wersje grubsze z taką dziurką i takiej okazjonalnie używam. Na razie nic nie odpada, chociaż nie wygląda to jakoś specjalnie solidnie
  7. > każda taka ma przewiewne elementy, na zameczki, klipsy - cokolwiek nie zmienia to przeznaczenia. Nie upieram się że ten Ventilator jest bardziej przewiewny niż ten Held, ale być może tak jest. Bez podpinek jest naprawdę bardzo przewiewna, najlepiej to widać (czuć) na żywo. To jest taka sama "filozofia mesh" więc wstawki są raczej z mniej przewiewnego materiału a większość to siatka. > ale za co? tak sobie tylko gadamy przecież. ja też prezentuję swój punkt widzenia - dla mnie mój W mojej opinii ten Held spełnia założenia autora (ma podpinkę przeciwdeszczową?). Ja akurat mam te RST i wydaje mi się że też spokojnie spełnia wymagania autora wątku. To, że można dopiąć jeszcze ocieplenie nie powinno mieć żadnego znaczenie, bo nie trzeba go podpinać. > Held poza oczywistym atutem powierzchni siatek, ma bardzo istotną (wbrew pozorom) zaletę - > szybkość zakładania. co sobie uświadomiłem dopiero korzystając z obu, nie zwaracając uwagi na > to wcześniej... o ile szybciej jestem gotowy do drogi z letnią kurtką. I dlatego nie szedłbym > w tak uniwersalnego turystyka. Nie bardzo wiem o co chodzi z tą szybkością zakładania. Ja ubieram tę kurtkę, zapinam zamek i jadę. Ok, jeszcze rękawice, ewentualnie inne elementy ale to bez względu na rodzaj kurtki. Jak chcę z podpinką to kwestia dodatkowego "ziu" zamkiem i zapięcie rzepa.
  8. > gdzie taka kurtka na lato? przecia to pełny materiał wszędzie. Jesteś w błędzie. To nie jest "pełny materiał wszędzie". Ma elementy przewiewne w postaci siatki. Nazwa tego produktu nie jest przypadkowa > poza tym w takich kurtkach na miasto/lato chodzi o co innego jescze. czas założenia jak zakladasz > pełnego turystyka, to masz klipsy, rzepy, zamki, zatrzaski... a w koncepcji letniej miejskiej > chodzi też o proste zakladanie - nie jest wodoszczelna, nie masz 3 warstw zazębiających się > pod zamkiem. masz ciach ciach i ruszasz. No to właśnie bez podpinek jest "ciach" a jak z podpinką to "ciach ciach" Żeby uciąć ewentualne śmiecenie w temacie: odniosłem się do potrzeb autora opisanych na początku wątku. Czyli tak jak zrozumiałem coś na cieplejsze dni z podpinaną "membraną". Proponowana przeze mnie kurtka spełnia te założenia imho, no może poza ceną. Chciałem pomóc, przepraszam
  9. > Kurtkę na każdą porę to ja mam - Buse Open Road Evo. Ja szukam jakiejś drugiej kurteczki na lato za > małe pieniążki. Z wypiętymi podpinkami jest moim zdaniem dobra na lato i dlatego o tym pisałem. Oprócz przewiewności oferuje teoretycznie dobry stopień ochrony. Podpinki to tylko taki bonus. Możesz używać tylko podpinki chroniącej przed wiatrem i deszczem (przynajmniej do pewnego stopnia) A co do "małych pieniążków" to chyba w temacie motocykli i akcesoriów motocyklowych coś takiego nie istnieje
  10. Używam kurtki (spodni zresztą też) RST Ventilator III i jak dla mnie jest Może trochę wykracza ponad budżet, ale posiada również podpinki z którymi dawałem rade w temperaturach zdecydowanie poniżej 10 stopni.
  11. > Zamówiłem właśnie blokadę Xena XX10Y, garaż mam zaraz pod podłogą sypialni więc 120 decybeli > powinno mnie obudzić. Mam taką. Skuteczności nie miałem na szczęście okazji wypróbować, ale fakt że wyje toto przeraźliwie. A takie niepozorne
  12. > W takim przypadku mechanik nie jest winny zapieczonej świecy. Również w tytułowym wątku, gdyby > tylko śruba została ukręcona podczas próby odkręcenia zgodnie z prawidłami mechaniki - też > jest to ryzyko klienta. Nie jest to też wina klienta (jesli mówimy o winie). Jeśli klient nie został poinformowany o ryzyku (nie musi o tym wiedzieć), to raczej mechanik bierze odpowiedzialność na siebie. Jeśli klient wie o ryzyku i się na nie godzi, to oczywiście klient płaci jeśli uszkodzenie nie wynika z "błędu w sztuce" mechanika, czego zapewne trudno będzie dowieść. Wygląda na to, że wszystko zależy od uczciwości i fachowości mechanika lub determinacji klienta.
  13. > Wiele to nie zmienia w sposobie rozpatrywania. Zmienia tyle, że działa to na warunkach ogólnych, a nie wynikających z gwarancji czyli warunków ustalonych przez producenta. > Chodzi o elieminację na wstępie domorosłych magików którzy bez pojecia o sztuce biora sie do > roboty. Rozpatrzenie reklamacji to sa koszty więc trzeba na wstepie pozbyć sie przypadkowych > zgłoszeń. No ale ta "eliminacja" to tylko w przypadku gwarancji. Swoją drogą to nie bardzo wiem co można "popsuć" przy wymianie amortyzatorów w nich samych. Z własnego doświadczenia wiem, że takich cudów (wynikających często z niedbałości) jakie potrafią wyczyniać mechanicy (uznani lokalnie za "dobrych i tanich") to zwykły użytkownik nie potrafi Pytanie pozostaje otwarte. Co w przypadku korzystania z ustawowej ochrony konsumenta a nie gwarancji producenta?
  14. > Taki widok mnie przywitał przy zmianie oponek... > ewidentnie tłuste > Nie rajcuje mnie postawienie auta na kołki i czekanie ma decyzję... > Jest szansa na wymianę "od ręki" ? > Paragon jest. Trochę tak przy okazji: czy wymiana w ramach "niezgodności towaru z umową" wchodzi w grę? Ktoś to przerabiał? Mnie trochę śmieszy warunek montażu przez warsztat, tak jakby samodzielna wymiana w jakiś szczególny sposób wpływała na sposób montażu... Osobiście już by mi się nie chciało samemu dokonywać wymiany amortyzatorów, ale troche mnie to zastanawia.
  15. > ...w osobówce? > Niedawno uzupełniłem swój zestaw "małego wulkanizatora" o klucz dynamometryczny, jednak nigdzie nie > mogę znaleźć informacji jakim momentem dokręcać śruby kół. > Rozumiem, że każdy producent zaleca inną wartość jednak nie wierzę, że "profesjonalne" zakłady > wulkanizacyjne za każdym razem zmieniają wartość na kluczu. Jaka więc jest średnia prawidłowa > wartość Nm? > Dzięks za wszelkie sugestie... W moich autach wartośś oscyluje od 100Nm do 110Nm. Lepiej jednak poszukać wartości dla Twojego auta. W sumie i tak w większości zakładów dokręcają za mocno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.