Skocz do zawartości

Konar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    98
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Konar

  • Urodziny 21.07.1974

Contact Methods

Profile Information

  • Imię
    Andrzej
  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    Warszawa
  • Zainteresowania
    sprzęt AV, muzyka, komutery
  • Samochód
    AR Stelvio Q4; AR Giulia
  • Motocykl
    Z900RS

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Konar's Achievements

nauka jazdy

nauka jazdy (7/20)

115

Reputacja

  1. Zgadza się, dlatego tak ładnie sie zrobiła tylko softem. W brew pozorom ( oprócz faktycznych drobiazgów wymagajacych potem poprawek produkcyjnych) auta z produkcji przed 47 tygodniem 2016 sa dosyc pancerne. Potem je modyfikowano aby utrudnic min modyfikacje lub zaoszczędzić ( 1 intercooler zamiast 2óch w wersji 200HP itp.) . Napewno nie są to auta dla wszystkich, mnie bardzo przypasowały. Pozdrawiam Konar
  2. Szczerze to nie będę sie tutaj sprzeczł ale nie wiem czy ma to aż taki wpływ jak ty mówisz. Mam Giulie od 2017 roku gdzie z 200 koni (wersja Super) mam zrobione 319 tylko programem. Na codzień auto używane przez moją żonę która robi prawie codziennie ponad 100 km po mieście. Do dzisiaj zrobione ponad 100kkm. Auto bezobsługowe. Olej wymieniam co 10kkm + ogólne zasady dotyczące "nie pałowania" na zimnym + wymiana oleju w skrzyni i skrzyni rozdzielczej co 60kkm. Mam też Stelvio 280km zrobione na 310 ( przy większej mocy pojawiał sie błąd overboost , wina zmian wprowadzonych przez Alfe w 2018 roku, min brak 2 intercoolera) . Ma zrobione w 2 lata 50kkm. Tutaj potwierdzam, miałem problem z multiair przy 38kkm , wymieniony na gwarancji. Powiedzieli, że w 2019 była krótka seria gdzie były problemy z MA. Po zrobieniu "cisza". Dla mnie zarówno Giulia jak i Stelvio ( ale głównie Giulia) wygrywa z innymi markami prowadzeniem i poczuciem kontroli i "czucia drogi". Jeżdziłem Audi Q5, Mercedesem CLA, Mazda 6, Mazda CX-5,Mazda-CX-9, Audi S4, Skoda SuperB, Octavia , BMW Serii 5, BMW Serii 3 , TOyota Camry, Tesla(inna historia) i ŻADNE Z TYCH AUT nie powodowało u mnie uczucia , gdzie wstając z łóżka cieszyłem się, że bedę gdzieś nim jechał rano. Zarówno z Giulią jaki i ze Stelvio wciąż tak mam. I to jest zaleta tego auta. Tak , nie ma tyle ekranów co w BMW czy VAG. Nie ma wielu innych pierdół które raz czy dwa razy pomacasz lub pobawisz sie a potem ustawisz i zapomnisz. Ale ma esencję motoryzacji której ja szukam. Mażeniem jest wersja QV ale nadal poza budżetem...... Pozdrawiam Konar
  3. Cześć, Miałem taką Julkę przez 5 lat która nalatała od nowości 130 tyś po mieście. 1. Z olejem prawda, wymiana co 10 tys km zapobiegła wg. mnie problemom z MultiAir. 2. Nie było problemów z TCT. Byłem bardzo zadowolony z tej skrzyni. 3. Po kazdej zimie do wymiany były z tyłu końcówki stabilizatora. Koszt w ASO 150 PLN, poza ASO około 80 PLN . Objaw, stukanie jak bym puszki w bagażniku woził. Więcej problemów nie pamietam. Pozdrawiam Konar
  4. Czesc, Mam dokladnie taki uklad. Furtka otwiera sie na zewnatrz i nie ma problemu ( wymaga tylko naspawania na furtke oslony eleketromagnesu w przypadku domofonu zeby nie mozna bylo latwo elektromagnesu pdowazyc). Pozdrawiam
  5. Czesc, Ja własnie zostawiłem moją Julke 2014 (170 km TCT) w salonie w rozliczeniu ( teraz Giulia). Przez 4 lata zrobilem 100 tys km wiec moge troche uwag dodac: 1. Ciasnota - zalezy co i jak i dla kogo. W przypadku pasazera i kierowcy jest OK ( wiem co to znaczy miec duzo miejsca bo jako drugie auto mam Mazde CX-9) . Ja przy 180 cm wzrostu i 100 kg nie narzekalem nawet na trasach latajac do Pragi Czeskiej czy Talina w Estonii. 2. Nigdy auto mnie nie zawiodlo akcja typu awaria i stoimy ( z Misubishi i Seatem mialem takie akcje). 3. Zawieszenie tyl - moze skomplikowane ale..... zywotne i tanie w eksploatacji pod warunkiem , ze uwzglendnisz jedna sprawe. Co sezon wymienisz koncowki stabilizatora ( 120 pln w ASO w Warszawie). Po prostu po zimie jak dostaly soli i wody to skrzypialy. Co sezon po zimie musialem je wymienic. 4. Zawieszenie przod - bez problemow, stukow itp. 5. Reszta bezobslugowa. 6 "Standardy" problemow Julietty w werji TCT to: - Glosne suche sprzegla jak dlugo pracuja "na luzie" . Np. jak dlugo jedziesz w korku i sie zagrzeja to je poprostu slychac przy zmainie 1-2-1 biegow . TTM nie bylo problemow i znam jeszcze 3 osoby z autami z ta skrzynia , nie ma problemow. BTW nadal uwazam, ze TCT jest lepsze od DSG ( a nawet ZF-a ktorego mam teraz w Giuli). - Dosyc powszechnym probelem tego auta jest pekanie wiazki pomiedzy tylna klapa a bagaznkiem. Objawy to nie dzialanie tylnego zamka lub brak oswietlenia bagaznika. ASO - wymiana wizaki w absrudalnej cenie (3kpln) i pomaga na 2-3 lata. Kazdy dobry elektryk ma na to patent ( zmieniaja wiazke na "innego dostawcy" z silikonowymi przewodami). Koszt 350 pln sprawe zalatwia na zawsze. - MultiAir - genialne rozwiazanie ale trzeba dbac. Wymiana oleju w silniku co 20 tys km. Daje to gwarancje bezproblemowje pracy. To tyle, ja kochalem calym sercem to auto i teraz kocham jeszcze bardziej Giulie. Moja zona skwitowala trafnie po jezdzie testowej autami VW ( przymiarki przed zmiana na Giulie testowalismy Forda, Skode, VW, Audi , Toyote, Nissana_ - Audi, VW czy Skoda prowadza sie fajnie ale "ordynarnie" . Ostatnie 4 lata kladlam sie spac myslac gdzie pojade rano moja Julka bo nia chce sie poprstu jechac dalej i dalej Zycze trafnych wyborow Pozdrawiam
  6. Konar

    Giulietta automat

    Czesc, Ja mam 1.4TB 170 z TCT. Nalatane 80kkm. Super fajna skrzynia, Wg mnie pracuje troszke toporniej niz DSG ( chodzi o zmiane biegow) ale rownie szbko. Ale przewidywanie zmainy kolejnego biegu wypada tutaj duuuuzo lepiej. Co fajne w trybie "D" ( Dynamic) redukuje utrzymujac obroty w zakresie wysokiego momentu ( z czym DSG ma problem) . Generalnie polecam. PS. Specyficzne dla tej skrzyni sa slyszlne "szmery" sprzegiel przy niskich biegach i malo dynamicznej jezdzie ( np. korek) po prostu TTM i nie naezy sie przejmowac. Moja zona na tyle kocha to auto, ze nastepna bedzie Julka 1,75 TB :-) Pozdrawiam
  7. Konar

    Fiat Freemont

    Ja stalem przed takim wyborem w lipcu 2015.Freemont albo... ? Kupilem Mazde CX-9 i jestem bardzo zadowolony. 3.7 V6 Forda + calkiem sprawny automat ( nie dorownuje TCT w mojej Alfie, to oczywiste) ale daje rade jak na jedno sprzeglowy. Mozna miec zastrzezenia co do wygladu deski. Reszta same plusy. Robie dlugie trasy i do takiej jazdy auto jest super. Spalanie w miescie (W-wa - korki) raczej trudno zejsc ponizej 18l ( ale to 3,7L) W trasie (140-150 km/h) wychodzi ponizej 13 litrow. Mozna jeszcze cos znalezc u dealerow. Da sie potargowac demowki za dobra cene. Poszukaj.
  8. eeee nie, to ja ich znalazlem a on wziol ode mnie namiar. Nie ma teorii spiskowej....
  9. Z mojej perspektywy, wszystkie inaczej wydane pieniądze nie przynosiły efektu. Poszukaj dobrego dekarza + podpowiedz mu pomysł z siatką ( jak masz blacho dachówkę ).
  10. Cześć, Zacznę od standardowego stwierdzenia , że jesteś w d... :-) i to bardzo czarnej. Ja miałem przyjemność walczyć z kuna przez 2 sezony.... Może to doprowadzić do rozpaczy i depresji..... Gdzie ? Dom (bliźniak) dach z blacho-dachówki z ocieplina z wełny + gips karton na sufitach. Co robiła: Co noc wchodziła pomiędzy dach a ocieplinę lub biegała po podwieszonych sufitach z gips-kartonu. Wprawiała wyścigi po dachu wiec niosło się po domu niemiłosiernie. W nocy hurgot nie do wytrzymania. Dzieci wystraszone nie chciały spać bo im "coś na głowę skoczy". Skubana wspina się po elewacji równie sprawnie jak po ziemi :-) Potrafiła zaglądać do pokoi przez veluxy :-) Zniszczenia: Kuna jak już znajdzie raz drogę pod dach to.... tragedia. Dla niej jest to szansa na założenie gniazda. A do gniazda znosi martwe zwierzęta i ptaki. Załatwia się w ocieplinę (uwielbia watę) . Potem to wspaniale przesiąka prze gips kartony. Smród nie do opisania.... Generalnie na początku biegała po dachu i szukała dojścia żeby się dostać pod dach. Potrafiła przesuwać dobrze umocowane (tak mi się wtedy wydawało) elementy podbitki i odginać nie spasowane gąsiory. Jak już wlazła to do 5 rano impreza. Potem wychodziła. Wybiła wszystkie ptaki w okolicy. Zabiła większość kotów sąsiadów. Jamnika sąsiada dosyć mocno okaleczyła... Co robiłem: Przetestowałem: Odstraszacze ultradźwiękowe - żaden na nią działał ( dodatkowy skutek to do tej pory nie mam ptaków w promieniu 50m od domu). Odstraszacze zapachowe - nie działaly Trucizny - "olała z góry" Klatka do łapania kun- o mało się udało ale drzwiczki się nie domknęły i zwiała. Od tej pory unikała jak ognia ( mimo nie dotykanych jajek i innych patentów). Magik od Kun polecany w necie ze Śląska również stwierdziła ,że to miejska cwaniara i nie da rady...... Generalnie byłem już na skraju opcji sprzedania domu kiedy poszedłem po rozum do głowy i stwierdziłem , że jedyna opcją jest zabranie jej tego po co przychodzi czyli schronienia.... Wezwałem naprawdę dobrych dekarzy. Panowie na wstępie stwierdzili, ze każda szpara o wymiarze większym niż 4-5 cm nie stanowi problemu dla kuny. Zbadali cały dach i słabym punktem okazały się zejścia podbitki z dachem w tzn. wykuszach dachowych i łączenie dachu pod gąsiorami. Wykusze zabezpieczono okuciami z blachy 1,5 mm + usztywnienia. Z dachu zdjęto wszystkie gąsiory i pomiędzy gąsiory ( na zejściach płatów blacho dachówki) włożono zwinięta siatkę metalowa z oczek 1,5 cm drut 1mm. Na to po całej długości nałożono i przykręcono co około 30 cm siatkę stalowa z oczkiem 2cm i grubości drutu 1,5 mm. Na to potem nałożono gąsiory. Kuna pojawiła się już tej samej nocy. Darła się niesamowicie ( syczy i krzyczy) . Pazurami darła siatkę i blachy przez około 2-3 godziny w nocy ale zapory nie pokonała.... Potem podchodziła do sprawy jeszcze kilkukrotnie ale nie dała rady..... Wiem , że wyniosła się do sąsiada 2 posesje dalej ( dach z dachówki, uchyliła luźne) Teraz on walczy, właśnie w grudniu byli ci sami dekarze i zdejmują mu dolne cześć dachówki żeby inaczej ja przymocować. Panowie powiedzieli, że z ich doświadczenia innej skutecznej metody jak dobrze wykonany dach, podbitka i elewacja metody nie ma. A kuna potrafi tak "przesrać" i zniszczyć dach, ze już parę całkowicie musieli zdjąć i robić od nowa ( z oceplina włącznie). A już tragedia jest wtedy kiedy kuna urodzi młode. Ulubiona zabawa to trulanie orzechów itp po dachu przez całą noc. Słyszysz turlanie, biegnące łapki tam i z powrotem i tak cała noc... Życzę dobrego dekarza i wytrwałości.... No i nie bagatelizowania problemu bo zmiana dachu z ociepleniem to kosztowna sprawa .... Pozdrawiam
  11. Ja mam MBK SkyCruisera 125. To jest dokladnie X-Max ( nie ma zadnej roznicy oprocz logo). Jak zdejmiesz naklejki to juz nie ma zadnej roznicy :-) Wszystkie elementy sa z logo Yamahy. MBK to przejeta francuska marka pod ktora Yamaha sprzedaje skutery na francuskim rynku ( tak naprawde produkwane w hiszpanskiej fabryce Yamahy). Pozdrawiam
  12. Czesc, Przerobilem problem w marcu tego roku. Mam 180 cm ale waze 130 kg. Przerobilem ze 125 : X9, PCX,Burgmana, SYM GTS, KYMCO, i ..... mam X-Maxa 125 z 2009 roku. Na koniec zostal Burgman i X-Max. Ale w Burgmanie jak siedzialem to przy skrecie walilem sie kierownica w kolana wiec wybralem X-Maxa. No i po kilku miesiacach jazdy jestem super zadowolony:-) Zalozylem MultiVara 2000 i calkiem daje rade po Wawie. Wieki schowek pod kanapa + wygodna pozycja to dodatkowe plusy. Pozdrawiam
  13. > Z racji iż na dniach będę zamawiał i muszę w końcu zdecydować się na kocioł gazowy kondensacyjny, > to pytam czy ktoś spotkał się z marka Immergas, czy może nawet z tym kotłem. > Ważne dla mnie jest możliwość modulacji od samego dołu powiedzmy 3 lub 4 kW, oraz jak najbardziej > długość gwarancji. > Immergas daje 5 > Dzięki za każdą sugestię. Ja uzytkuje dokladnie ten piec od 3 lat. Instalacja z czujnikami tem. wew i zew, temp powrotow. 2 Sterowniki ( gora i dol) Ogrzewanie podlogowe (dol) + podlogowe i grzejniki gora ( zamontowane mieszacze). Piec sprawuje sie bez problemow. Troche bylo zabawy ze wstepna kofiguracja ale teraz chodzi bez problemow i mam calkiem przyzwoite koszty ogrzewania. Wiele mozliwosci programowania z zewnetrznego sterownika. Pozdrawiam
  14. > nie mam, ale odrzucilem te opcje, gdyz nie ma mozliwosci renowacji takiej podlogi i wyglada nieco > plastikowo Czesc Ja mam bambus prasowany i karmelizowany. Zdecydowalem sie na te podloge wlasnie ze wzgledu na jej twardosc. Przy dzieciach jak znalazl. Eksploatowana na razie 3 lata. Jak dotad 2 odpryski w lakierze (upadek z drabinki mlotka jak montowalem plafony, drugi nie pamietam). Lakier twardy wiec zostaja rysy ktore mozna spolerowac. Podloge mozna poddac renowacji ale musi byc firma ktora sie w tym specjalizuje. Szlifuja zewnwtrzna warstwe i lakieruja. Do ukladania takiej podlogi musi byc uzyty specjalny klej polimerowy ( inny niz do desek debowych itp). Z racji wysokiej twardosci deska bambusowa inaczej pracuje. Ja mam podloge zrobiona przez tych ludzi: http://www.podlogibambusowe.pl/WITAMY.html Pelen profesjonalizm, pomiar wilgotnosci wylewek, impregnacja itd. Nawet dorobili na specjalne zyczenie nie wymiarowe schody. Jestem bardzo zadowolony. Jakbys mial pytania dodatkowe to daj znac. Pozdrawiam
  15. > Rozglądam się za kandydatem na nowe auto i dotąd brałem pod uwagę diesla chociaż go nie potrzebuję > (przejeżdżam niewiele kilometrów rocznie, ale też większość w trasie, często na drogach > ekspresowych), bo zakładałem, że w związku z taką charakterystyką podróży obecność DPF będzie > dla mnie niedostrzegalna. > Tymczasem jednak przeczytałem ten artykuł i > 1. Czy to prawda, że wypalanie DPF ma miejsce tak często (2 razy na bak paliwa)? > 2. Czy to prawda, że muszę mieć do tego 3000 rpm? A jeśli ten próg się różni między autami to czy > takie materiały są gdzieś publikowane? > 3. Czy to prawda, że wypalanie każdorazowo trwa 10 minut? > 4. Czy są auta informujące z wyprzedzeniem o potrzebie wypalenia sadzy? > Prawdę mówiąc jestem trochę przerażony, bo o ile byłem skłonny uwierzyć, że kupowanie diesla z DPF > do miasta może przysporzyć kłopotów, to jednak równocześnie zakładałem, że wyjazd w trasę > nawet raz w miesiącu (co w końcu nie jest niczym niezwykłym) problem rozwiązuje. > A tu niespodzianka. Pomijając częstotliwość tej operacji, to poziom obrotów podany w artykule jest > absurdalny. Obecnie w pięciobiegowym aucie poziom 3000 osiągam na ostatnim biegu przy 120 > km/h. Kolejne auto chciałbym ze skrzynią sześciobiegową, żeby obniżyć hałas. I na drodze > ekspresowej miałbym redukować bieg, żeby wypalić sadzę? Na dodatek redukować bieg "na wszelki > wypadek", bo auto nie daje żadnych wskazówek? I jeszcze obserwować spalanie chwilowe? 1. BMN 2.0 w Seacie. Bezproblemowo. Autem przejechalem 80 tys. jedyny objaw to troche glosniejsza praca silnika (bardziej twarda). Auto uzytkowala zona na odcinkach 10 km w miescie. Raz na pol roku jakas trasa. Nigdy nie bylo problemu z DPFem. Moj kolega ktory kupil Seata ode mnie tez twierdzi, ze DPF jest "przezroczysty" dla uzytkownika. Raz byl problem z mojej winy. Kiedy zalalem w Czarnogorze paliwo zawierajace siarke. DPF dymil na siwo tak, ze robil zalsone dymna. ASO zalecilo wyplanienie paliwa, zalanie wlasciwego i przepalnie DPF na Autostradzie. 80km, 3000obr przez 10 min . Pomoglo. 2. Mazda 2.2 z DPF i Add Blue. Nie zauwazalny DPF. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.