-
Liczba zawartości
39 888 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Zawartość dodana przez Tomo
-
Czym zakleić dziurę w scianie - po dołozeniu odpływu ze zmywarki ...
Tomo odpowiedział delco na temat - Zrób to sam
Jedno i drugie się przyda - najpierw zapianuj, potem zagipsuj (tylko szybko, jeżeli to zwykły gips). -
Nie zaklinajmy rzeczywistości - spacer na świeżym powietrzu jest ciekawszą formą poruszania się niż wybieranie popiołu lub dźwiganie worków z węglem lub pelletem
-
Przez ostatnie 20 lat sprawa była dość stabilna - gaz wychodził najlepiej w zestawieniu koszt i wygoda. Absolutnie najtaniej był węgiel - no ale nie można powiedzieć, że jest to wygodne. A co będzie w przyszłości to kto wie.
-
Najważniejsze pytanie - czy ma być wygodnie ? Bo jeżeli tak to gaz lub pompa ciepła. Żadne paliwo stałe nie będzie się umywać do ww. - jakby rzeczywistości nie zaklinać. Inna sprawa to, że ciężko cokolwiek powiedzieć o przyszłych cenach paliw.
-
Kolega miał. Skończyło się na kilku tysiącach zostawionych u weterynarza po tym jak kocur źle skok obliczył i spadł z 8 piętra.
-
Te chwasty na dole wyrywałem takim wyrywaczem Fiskarsa. https://www.fiskars.pl/produkty/ogrod/pielenie-i-usuwanie-chwastow Rekordowy miał ze 30 cm korzenia w dół
-
Złodziej musiałby wiedzieć, że masz kamerę zamiast wizjera, żeby go to odstraszyło.
-
W kebabach nigdy nie widziałem wycierania noża - a wszystkim smakuje.
-
Większość moich znajomych ostrzy swoje noże raz w tygodniu
-
2 lata temu przypadkowo użyłem tych noży u znajomej - byłem zaskoczony jak kilku (a może kilkunastoletnie) noże są ostre. Dlatego zwróciłem na nie uwagę - nie wiedziaem co to za marka, więc nawet pytałem na AK.
-
W weekend kupiłem 5-elementowy zestaw w bloku marki Zwilling. Trafiłem przecenę w Euro za 341 PLN. O samą markę pytałem z rok temu na AK - bo korzystałem z używek i znałem tylko logo. Być może są jakieś lepsze - ale te naprawdę są super ostre.
-
Wróciłem z weekendu majowego, gdzie byliśmy w fajnych nowych domkach drewnianych. W łazience była terma elektryczna (jakiś noname - Elektro-cośtam) - z wyglądu 60, a może i 80 litrów. Po nastawieniu wody na maxa dawała radę 6 kąpieli pod rząd i nadal była ciepła woda. Okazuje się, że najprostsze (i wcale nie takie drogie w montażu i późniejszej eksploatacji) rozwiązania są chyba jednak najlepsze.
-
Instalacja elektryczna - przerwabe połączenie w ścianie?
Tomo odpowiedział analyzer64 na temat - Zrób to sam
Wszystkich sytuacji się nie przewidzi i nie da się zbudować instalacji elektrycznej idealnej do wszystkich przypadków - bo tą metodą, to trzeba by od razu montować zdublowane łączniki na dwóch wysokościach. Ale faktem jest, że jak raz zobaczyłem na Youtube filmik gościa, który w ok. 200m2 domu zrobił rozdzielnicę niczym w markecie wielkopowierzchniowym. Do tego podobnie przesadzona była instalacja wodna i centralnego ogrzewania. Normalnie cały dom był opleciony przewodami i rurami. Strach byłoby gdziekolwiek podejść z wiertarką. -
Są gotowe styropianowe kształtki do zabudowy pionów z rurami. Popatrz - może coś przypasuje.
-
No i jeszcze jedna ważna rzecz - instalacja musi być opróżniona na zimę.
-
Brak gazu. Kuchnia na butlę 11-kilową. Zmywarki nie będzie - to letni dom.
-
Między łazienką a kuchnią jest ok. 10 metrów bieżących w rurach. Kuchenny punkt jest ok. 3-4 mb rury od pieca. Podaję metry bieżące bo instalacja czasami idzie mocno dookoła.
-
Nie mam pojęcia jaka jest moc przyłączeniowa - zakładam, że jakieś typowe minimum. Licznik z jedną taryfą. W ścianach są klasyczne przewody 3x1,5mm2, więc za wielkich prądów tam się nie puści. Na ten moment nie ma jeszcze pomysłu co dalej z tym domem. Najprędzej będzie to letni dom na pomieszkiwanie w ciepłym okresie. Więc raczej nie będzie sensu przechodzenia na 2 taryfy. O pompie ciepła nie ma mowy, bo to się nie zwróci w czasie <100 lat. Jak wyżej - żadnych dużych inwestycji. Raczej skasowanie patentów i zrobienie tego "po normalnemu". Jak najprościej, jak najtaniej i przede wszystkim - jak najmniej patentów.
-
Dom całoroczny, ale zamieszkiwany sezonowo/nieregularnie w cieplejszej porze roku. 3 punkty poboru ciepłej wody: prysznic, umywalka i zlewozmywak. Aktualnie jest mega skomplikowana konstrukcja, której bazą jest grzanie ciepłej wody piecem-kopciuchem. Żeby uzyskać wodę trzeba rozpalić w piecu, który nagrzeje wodę poprzez wężownicę i zgromadzi ją w wiszącym zbiorniku ok. 60 litrów. Dodatkowo bezpiecznikiem żeby piec nie zagotował wody (w kopciuchu w zasadzie nie ma żadnej kontroli nad ogniem) jest puszczanie nadwyżki ciepła na kaloryfery - co biorąc pud uwagę zamieszkiwanie domu kiedy jest ciepło już jest konkretnie bez sensu. Do tego w instalację równolegle jest wpięta terma elektryczna (ok. 20 litrów) - praktycznie nieużywana oraz małe ogrzewacze przepływowe w umywalce w łazience i zlewie w kuchni. To wszystko spięte pajęczyną z absurdalną ilością zaworów. No niestety - instalacja mocno "na patencie" Ale do brzegu - chciałbym zrobić najsensowniejszy system zasilania w ciepłą wodę. W przypadku umywalki i zlewozmywaka sprawa jest jasna - pozostaną proste ogrzewacze przepływowe. Natomiast kwestia ogrzania wody do prysznica - czy pójść w termę czy przepływowy. Jakiej mocy powinien być ogrzewacz przepływowy, żeby tak akceptowalny komfort przy kąpieli ? I jeszcze jedna rzecz - nie chciałbym całkowicie wypiąć tego kopciucha z grzania ciepłej wody. Być może dom będzie także zamieszkiwany w chłodnej porze roku, kiedy piec będzie chodził grzejąc kaloryfery - wtedy najbardziej ekonomiczne jest grzanie (i magazynowanie) wody tym piecem. Dodatkową kwestią jest z kolei możliwość całkowitego opróżnienia instalacji na wypadek braku zamieszkania.
-
Koniec końców - kupione białe 500 z 2009. Sprawdzone u @szyman - zarekomendował, że się nada.
-
Pamiętaj o różnicy w wadze - eternit i dachówką są dużo cięższe na m2 niż blacha. Ale na kwestię poderwania to większe znaczenie ma wielkość wystających okapów.
-
Narzędzia się zawsze przydają Ja od czasu jak kupiłem młotowiertarkę to praktycznie nie używam zwykłej wiertarki. Jak sobie przypomnę te międlenie zwykłą wiertarką z udarem (który tylko warczał), a kręcenie młotowiertarką to niebo a ziemia. Do tego łatwość wkładania wierteł SDS. I cała ta radość za bodajże 199 PLN (najtańszy produkt z Leroya).
-
Nie wiem po co szukać problemu tam gdzie go nie ma
-
Odlot może być spowodowany "zassaniem" materiału pokryciowego. Jak dasz dużo wkrętów to nie ma szansy, żeby poderwało. Przy olbrzymim huraganie w najgorszym wypadku zerwie z całą więźbą - no ale wtedy cała wieś będzie poszkodowana. Ja bym walił blachę trapezową w II gatunku (jakiś ciemny kolor) i gęsto (a nawet bardzo gęsto) długie wkręty (samowierty). Nic lepszego na szopę nie potrzeba. Ew. żeby zapobiec możliwości poderwania dachu zrobiłbym jak najmniejsze okapy i ew. uszczelnił (ale bez przesady - żeby termosu nie zrobić) przerwy między murem a pokryciem.