konger

> Ale czy mandat kredytowy wypełniony niezgodnie z rozporządzeniem ROZPORZĄDZENIE > PREZESA RADY MINISTRÓW > z dnia 22 lutego 2002 r. > w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. > a dokładnie bez podpisu obwinionego w części C jest ważny? > Praktyka jest taka, że SM przypina oświadczenie przesłane pcztą o przyjęciu mandatu do części C > blankietu mandatowego. Czy jest to zgodne z prawem? > Czy taki mandat jest ważny? IMHO wydaje mi się, że tak, skoro obwiniony złożył podpis na oświadczeniu o chęci przyjęcia mandatu. Co oczywiście nie jest tożsame z popełnieniem wykroczenia, vide kierował facet, a na oświadczeniu podał dane małżonki/siostry, itd.

> Ja osobiście poszedłbym w drogę taką, aby wysłali mi mandat kredytowy pocztą - co jest niezgodne z > prawem, bo nie będzie twojego podpisu na blankiecie mandatu oraz taki tryb wystawiania mandatu > nie ma oparcia w prawie. Jest jeszcze mandat zaoczny, ale wystawia się go pod nieobecność np. właściciela pojazdu, co do którego ma się absolutnie wiedzę i pewność, że popełnił jakieś wykroczenie. Jeśli weźmie mandat albo gdzieś podpisze to ma 7 dni na odwołanie się do sądu, ale sądy zwykle oddalają odwołania.

> Czyli mam im takie pismo wysłać? Przecież nie wiem nawet jak się kupujący nazywa? Równie dobrze możesz wskazać z 10 osób, które potencjalnie prowadziły pojazd. Jeśli dostaną pismo do wskazania to niech te 10 osób wskaże siebie nawzajem... itd.

> Gdzieś w okolicach wakacji jechaliśmy rodzinnie na urlop. [~` lipiec 2014] > Pomijam już kto kierował. > Jest to wylotówka z Gdańska gdzie z lewej są pola i z prawej są pola. > Na zdjęciu są 2 auta + przystanek w tle. W wiązce radaru widoczny jest Twój pojazd, ten z lewej jest poza zasięgiem. Rzeczy metalowe "za autem" nie mają wpływu, jeśli dobrze dobierze się długość wiązki, w praktyce 20, 30 i 60m. Druga sprawa jest tak, że nie ma czegoś takiego jak proponowanie mandatu. Albo nakłada się na kogoś mandat, albo nie nakłada i stosuje art. 41 KW albo przesyła się wszystko do sądu. Na ukaranie mandatem jest rok, w ostatni dzień można przekazać do sądu i ten ma kolejny rok na ukaranie.

> Szukając przyczyny okazało się że płyn/woda dostaje się z zewnątrz "po ryflu" czyli jest micro > pęknięcie którego nie widać ale jest To tymczasowo nawierć lampę od spodu, gdzie zbiera się woda. W mojej lampie w LR mogę akwarium zrobić, ale czekam na wiosnę na ponowne sklejenie

> Vag com w wersji 3 lub 4 może być? A wiesz może, co być mogło przyczyną, że VAG w starej robocie podpięty do kompa z OBD I nie mógł się połączyć z wyświetlaczem, żeby m.in. skasować inspekcję olejową?

> ktoś coś na ten temat się wypowie? doradzi? Sprawdź, czy nowy termostat został włożony z prawidłowo zmontowaną uszczelką. U brachola tak było, że ktoś w rzeszy termostat zmieniał i źle uszczelka weszła, co powodowało wieczne niedogrzanie silnika. Skoro na krótkim obiegu jest ciepło, a na dużym nie to coś nie teges z termostatem. Kupowałeś firmy Wahler? Podobno jedyne dobre do VW.

> Zastanawiam się nad oponami na lato. Ma być 90% szosa ale chciałbym żeby auto nie wkleiło od razu > jeśli okazjonalnie znajdzie się w błocie czy innym piachu. > Propozycje: > - Kumho Road Venture KL51 > - Hankook Dynapro HP2 RA33 > - Toyo Open Country H/T > - Yokohama Geolandar SUV G055 > - Nokian HT SUV > - Michelin Latitude Tour HP > - Michelin Latitude Cross > Kumho i Hankook mają dobrą cenę. Toyo i Yokohamy - przełknąłbym. Trzy ostatnie kupię tylko jeśli > mnie ktoś przekona, że pozostałe są do niczego. > Doradźcie. Ja mam takie , na nich auto kupiłem i już prawie 5 lat jeżdżę. I nigdy od razu nie wklejałem, kilka fajnych błotek bym przejechał, gdyby nie to, że ktoś się przede mną utopił (raz nawet quad). A z tych z listy... Większość wygląda jak szosówki, w tym chyba nie pomogę W błocie jakoś sobie radzą, na piachu idealne, pokancerowane boki na oponach, ale 3z4 powietrze trzymają dobrze

> ale jednoczesnie duzo fajniej sie nim jezdzi Fajniej to się jeździ 1.6T

> Myślę, że większość przyjeżdża na lohrach i lawetach, na kołach wiele z tych ciągniętych zostałoby > już na obrzeżach Berlina > Na zjazdówkach przyprowadzają małe handluski, co to na niemca pchają potem. Reszta wali wyklejanki > po 20 zeta z alledrogo, lepi wyklejki landów, bo klient co raz mądrzejszy i cisną ciemnotę > ludowi. Już kiedyś pisałem, ale w moim rejonie widuje lawety z autami, które wjeżdżają do Polski i za czas jakiś wyjeżdżają Ot, po prostu przyjeżdżają na kuracje odmładzające, lakierowanko, detajling, itd

> Ja piszę o ważności rejestracji pojazdu i OC, a nie żadnych wyklejankach. Pojazd zarejestrowany w > innym kraju EU jest pojazdem dopuszczonym do ruchu w PL i OC można wykupić w dowolnym kraju, Tu zrozumiałem inaczej, skoro jest on w komisie w PL i ma niby tablice "normalne" to raczej nie jest możliwe by był zarejestrowany za granicą, nie że się nie da lub nie zdarza, ale żeby sprzedać go dalej trzeba było go wymeldować. > choć polityka ubezpieczycieli jest różna (to inna para kaloszy). Jeżeli termin "wyjazdowy" się > kończy, to pojazd nie jest zarejestrowany nigdzie i PL nie ma nic do rzeczy. Różnie to wygląda > jeżeli chodzi o różne kraje (o czym już pisałem jakiś czas temu), ale nieprawdą jest, że > czasowe ubezpieczenie jest legalne tylko na samochody zarejestrowane w PL. A to ja nie mówiłem, że nie jest

> Zarejestrowanym za granicą można tylko do 30 dni się poruszać na PL oc. I nikt nie puszcza takich > aut na handel, zazwyczaj to prywatne importy, kupi tam i sobie przyjedzie na obcych blachach, Ale jak widzę po ludziach to mało kto to robi, gdyż potem blachy trzeba odesłać/wywieźć i wymeldować auto, prawda? A tak żółte kupi się za 10 euro, to nie majątek > Kolega założyciel określił z czym mamy do czynienia OC+tablice zjazdowe. Niektóre tzw. "oryginalne" ostatnio łatwo idzie wyłapać z uwagi na źle przyklejane naklejki

> W swoich mam, nie wiem jak jest w 2015 Muszę zerknąć w takim układzie w ksero swojego Briefu, bo oryginalny gdzieś... zniknął. Albo nie dostałem.

> Nie brnij - jak napisałeś: > Quote: > OC które mają komisy na 30 dni jest legalne, ale....ALE do aut, które sa u nas zarejestrowane, do Może tymczasowo, stąd legalne? > Powyższe nie jest prawdą i po raz kolejny to prostuję - jak najbardziej OC dla aut sprowadzonych > jest legalne, ale dla aut zarejestrowanych, niekoniecznie w PL. Jemu chodzi o te "pseudo" blachy niemieckie, pojazd musiał zostać wymeldowany, więc dorabiają tablice, naklejki i tak puszczają auto z klientem, a on nieświadomy jedzie... Do 5 stówek mandat. Lub kwestia blach wyjazdowych/zjazdowych, często bywa, że ludzie jeżdżą dawno po terminie na nich oznaczonym.

> OC które mają komisy na 30 dni jest legalne, ale....ALE do aut, które sa u nas zarejestrowane, do > sprowadzonych nie, bo pojazd nie jest dopuszczony w PL do ruchu i w razie kontroli jest minus > 500 na Twoim koncie, a pokomplikować się może w razie BUM. Poczytaj nt "tablice wyklejanki" > nawet na MK masz wątek Czyli temat powraca, a niedawno pisaliśmy o tym bajdełej, czy w Briefie jest gdzieś adnotacja o anmeldung czy to gdzieś indziej się znajduje?

> tak próbowałem już gasić nawet na benzynie, ale nic nie daje kontrolka oleju to rzecz oczywista > wyskakuje jak długo kręcisz rozruchem informuje cię o tym że nie ma smarowania i właśnie za > każdym razem muszę tak piłować przy rozruchu ale tylko zimą A, bo inaczej to zrozumiałem

> kurde no jasne że nie, sprzęgło luk'a, a czemu napisałem bosch? Bo żółte pudełko?

> Nie muszę. Widzę, że zakładasz, że ktoś może wyprzedzać na skrzyżowaniu, ale w lewo na rondo nie > wjedzie, jednak innym doradzasz oczekiwanie nieoczekiwanego... no ciekawa logika Dlatego napisałem, żebyś przeczytał jeszcze raz. Odniosłem się do konkretnego przypadku i konkretnej sytuacji... Ale oczywiście i pod prąd ktoś może jechac na rondzie, jednak jest to mniej prawdopodobne, duuużo mniej.

> Chcesz powiedzieć, że wjeżdżając na rondo patrzysz też w prawo? > Jak masz zielone, to się zatrzymujesz i idziesz sprawdzić (słaba lub brak widoczności w drogę > poprzeczną), czy aby ktoś nie pojedzie? > Jest gdzieś koniec absurdów drogowych? Przeczytaj jeszcze raz co napisałem...

> poczytaj, temat zdecydowanie nie jest 1wszo kwietniowy No właśnie, długi trochę, szczególnie na drzewku

Jako, że do 1. kwietnia stanowczo za daleko, to zapytam: o co cho?

> laczac te dwa fakty ze soba > skoro czerwone zapalilo sie zaraz po przekroczeniu sygnalizatora, to znaczy, ze zolte palilo sie > juz od kilku sekund, wiec definitywnie byl czas na zatrzymanie sie Nie oglądałem, ale u mnie pomarańczowe pali się średnio jakieś 3 sekundy. Nawet sobie kiedyś wyliczałem, ile w tym czasie można drogi pokonać jadąc z prędkością określoną wcześniej na znaku

> oczywiscie, ale w WRC to nie dziala > u nas 'przestrzegaja prawa' Normalnie bareizm...

> czytaj caly watek > nawet dalem link do prasowki ze takie akcje w WRC to standard > no ale co sie dziwic... nasze lokalne "sloneczko" musi skads kase nazbierac na placenie rat > kredytow za stadion, fontanne itp Potem doczytałem, ale odpowiadam od razu, bo potem nie będę szukał, komu i co miałem odpowiedzieć

> wyżej z własnej autopsji wiem że wyjeżdżając w drogę jednokierunkową patrzę się w jedną > stronę. Pamiętam sam nawet na kursie że instruktor zwrócił mi uwagę że po co patrzę się w > drugą stronę jak wjeżdżamy w drogę jednokierunkową... No ale przepisy to przepisy i pozostaje > mi takie gdybanie Hm, to jak wyjeżdżasz z drogi podporządkowanej na główną i skręcasz w prawo to patrzysz się tylko w lewo?? A jak jakiemuś kretynowi akurat w tym miejscu zechce się wyprzedzać inny pojazd (powiedzmy, że jadą z Twojej prawej) to po zderzeniu dalej będziesz obstawiać przy swoim? Jest najważniejsza zasada = oczekuj nieoczekiwanego czyli potocznie zwana zasadą ograniczonego zaufania...