-
Liczba zawartości
2 379 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Retained
- weteran
Profile Information
-
Płeć
Not Telling
-
Lokalizacja
Łódź/Warszawa
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Azbest's Achievements
kierowca (12/20)
666
Reputacja
-
... ale jeszcze raz zapytam - jaką masz pewność że z hurtu jedzie obecnie paliwo E=10%? Może od 5 lat być to E=2%, bo norma E5 i E10 określa jedynie MAKSYMALNY dopuszczony poziom procentowy biokomponentów. Możliwe że rafineriach/hurtowniach nie nastąpiły jeszcze żadne zmiany składu paliwa od czasu wprowadzenia E5. Możliwe że nawet w czasach E5 było to np. 2% biokomponentów i teraz też jest 2%
-
... a jaka jest pewność że benzyna w hurcie ma już od 1 stycznia powyżej 5% bioetanolu? E10 ma DO 10% biododatków, więc stare paliwa spełniają normy z potencjałem na większe dolewki alkoholu
-
Niedoceniany? - od lat spotykam się z powszechną opinią że renówki nie gniją i w sumie sam mogę to potwierdzić. Mam 17-letniego Renault Modusa i podłoga wygląda lepiej niż w 2-3 letnim Mitsubishi Outlanderze.
-
traktuje to raczej jako problem globalny - niekoniecznie tylko związany z LPG.
-
Pacjent Opel Corsa E z fabrycznym LPG - 1.4 90KM z 2015 Oznaczenie silnika to chyba B 14 XEL Samochód mam od niedawna - służbówka odkupiona z firmy żony. 60kkm prawdziwego przebiegu - historia serwisowa jeśli chodzi o silnik to w zasadzie tylko wymieniona cewka - reszta to czysta eksploatacja. Po zakupie wymieniłem akumulator zimą (trochę profilaktycznie). Samochód jest mi znany i nic innego nie było nigdy robione. Samochód chodzi bardzo dobrze, żeby nei powiedzieć perfekcyjnie - silnik pracuje aksamitnie cicho, bez wibracji, ma moc, dobrze przyspiesza, nie ma problemu z odpalaniem na zimnym i na ciepłym. No absolutnie NIC, do czego można by się było przyczepić. Samochód po kilku - kilkunastu sekundach przełącza się na LPG (parkuje w ciepłym garażu podziemnym) ... i teraz dochodzimy do problemu - na baku LPG, czyli tych zatankowanych 28-29L przejeżdżam jedynie ok 210km. Samochód jeździ głównie w mieście na odcinkach ok 7km, więc na początku mnie to tak nie szokowało jednak wynik jest powtarzalny nawet latem, nawet kiedy samochód robi dłuższe trasy. Jeżdzę tylko na LPG, więc nie robiłem jeszcze testu jakie spalanie jest na noPB w skrócie - Corsa wciąga ok 13-14L/100km praktycznie cały czas. Liczyłem że to będą raczej wyniki 7-10L/100km w zależności od warunków. Od czego zacząć? Może ten samochód ma jakieś "pewniaki" do sprawdzenia? Czujnik temperatury? Sonda Lambda? Wymiana akumulatora coś mogła popsuć? Jakieś adaptacje? Jakim programem mogę to zdiagnozować w domowych warunkach? Od czego zacząć zanim podjadę do mechanika?
-
-
... a czy telefon nie ma jakiejś formy "regionalizacji" i dostosowuje, ogranicza kanały/częstotliwości w zależności w jakim kraju się znajduje? Czy widzi w tym czasie inne sieci WiFi 5Ghz? ... bo rozumiem że przez 5G rozumiesz sieci WiFi na częstotliwości 5Ghz?
-
... tylko że japonia po 10-12 latach to lubi sobie zgnić ... a mówimy tu o przebiegu 50-60kkm przez ten cały czas. W tym przypadku nie jest to dużym wyzwaniem dla praktycznie każdego, prostego silnika wolnossącego - a w przypadku np. francuzów raczej nie ma problemu znikających progów czy podłogi. Dodatkowo mówimy tu o samochodach używanych, a japończyki trzymają cenę, więc takiego francuza czy opla możemy kupić z mniejszym przebiegiem w tym budżecie w stosunku do popularnego (i często przewartościowanego) yarisa
-
Ostatnio wykupiliśmy żony firmową Corsę E 1.4 LPG. Poprzednio jeździła Corsą D 1.2 i to był dramat - okropne wnętrze, słaby silnik, głośne i beznadziejne w prowadzeniu autko. Niby Corsa E jest konstrukcyjną ewolucją D, ale baaaaardzo przyjemnie się tym jeździ. Corsa E ma już fajne, przyjemne wnętrze, jest bardzo dobrze wyciszona, ma sporo miejsca z przodu i z tyłu (jeździmy z fotelikami). Silnik 1.4 z fabrycznym LPG - niby 90KM, ale bardzo "wartki", ciągnie od dołu, na trasie do prędkości autostradowych też nie ma problemu. Ja na tą klasę to corsa jest bardzo komfortowa i zaskakująco cicha. Jedyny problem z tego co czytam to są tam cewki/świece, które lubią padać - więc warto przyspieszyć z wymianą ... poza tym samochód chyba bez większych wad. Silnik prosty 1.4, bez turbo, bez wynalazków - przy takich przebiegach rocznych to nie pchałbym się w turbo, bo tu styl jazdy będzie takie silniki szybciej wykańczał, a naprawy/eksploatacja będą droższe. Na SpaceStara nawet nie patrz. Do tego grona dodaj sobie jeszcze Hondę Jazz.
-
Mazda CX-60 z dieslem?
-
civic 5d 2006-2011 - był dach panoramiczny nieotwierany - fajne rozwiązanie - elektryczną roletką dało się go w pełni zasłonić, nie szumiał, nie przeciekał.
-
Normalne zachowanie. Stan akumulatora podczas normalnej pracy utrzymywany będzie na poziomie ok 80%, więc będzie się wydawał ciągle niedoładowany. Te 20% "wolnego miejsca" zarezerwowane jest na odzyskiwanie energii podczas hamowania. Jeśli naładujesz akumulator urządzeniem zewnętrznym do 100% to po pierwszej jeździe i tak skończysz z poziomem 80%. Sam samochód co jakiś czas powinien włączać tryb odświeżania akumulatora i zrobić mu cykl ładowania na 100% ... ale możesz tego nie zauważyć, bo stanie się to w trakcie jakiejś podróży, wiec nie martw się że akumulator jest niedoładowany. Nic mu nie będzie, tym bardziej że to pewnie EFB lub AGM przystosowane to takiej pracy. ... taka trochę "hybryda"
-
.. i do tego wszystkiego Ducato siedzące na ogonie
-
Niedawno kupiłem za 12k: - 2006r - 78kkm przebiegu - bardzo bezpieczne / biorąc pod uwagę segment i czasy w których powstał - tanie w eksploatacji - prosty samochód, bez rdzy, z pancernym silnikiem i po dużym serwisie (rozrząd) - Renault Modus 1.6 112KM Więc możesz zestawić to ze swoimi wymaganiami - moim zdaniem bardzo ciężko będzie kupić niezajechany samochód za 10k powyżej 2010r. Szukałem 2-3 miesiące i uważam że trafiłem na okazję, bo reszta którą widziałem to były wyeksploatowane trupy.
-
Mój ojciec kiedyś sprawdził poziom oleju na bagnecie, po czym dolał ubytek oleju do zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego. Nawet się nie zorientował. ... może warto podążyć tym tropem