MARS

> 75 kucy do auta ważącego tonę, nie spodziewaj się fajerwerków, na miasto się nada ale w trasie, żeby przydepnąć ze 120 do 140 to będzie wieczność... Dlatego kusi ten 90-cio konny. W tym kraju prawie nie da się jeździć z takimi prędkościami.

> Chwilę trzeba odczekać i sprawdzić na allegro po ile będą salony wystawiać, > wtedy będzie już jakiś zarys Na to liczę . Teraz jest to nowy model, nawet jest jeszcze przed oficjalną premierą ( 26.10.'12 ). W dodatku kończy się rok. Matiz jeździ, to nie mam parcia na szybki zakup.

> Rozmawialiście może o cenie? Są elastyczni czy faktycznie już żadnych rabatów? Wersja expression z lakierem metalicznym i silnikiem 1,2l kosztuje ok. 46,5 tys.zł. Dokładają manualną klimę i światła przeciwmgłowe o wartości 2,2 tys.zł za free. Według mnie za dużo chcą, jak za auto segmentu B. Czekam na rozwój wydarzeń . W takiej np. corsie można wziąć mocniejszy 85 konny silnik. Tu w benzynie jest tylko 75 KM lub trzycylindrówka 90 KM.

> W Clio 2 MK2 ważącego tyle samo dawał radę. Demon szybkości to to nie był ale na jazdę "wokół > komina" wystarczało w zupełności... Ważył poniżej jednej tony? Podobno nowe clio jest trochę odchudzone.

> Nie dawno Golf teraz Clio, odważnie i ciekawie >... Byliśmy z żoną oglądnąć nowe clio w poniedziałek. Na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Interesowała nas pojemność bagażnika- ponoć ma ok. 300l- dla nas styka. Dziwny ten nowy trzycylindrowy silnik o poj. 900cm3 i 90KM- auto kosztuje z nim 5tys. drożej. Obawiam się tego 75 konnego silnika 1,2l- ponoć sprawdzona jednostka, ale czy styknie do ważącego 980 kg samochodu? W porównaniu z matizem to pewnie będzie lepiej startować, więc może nie będzie źle. Nam się nowe clio bardzo podoba .

Przesiadłem się na cruisera i jazda stała się przyjemnością. W suzuki ręce odpadały po kilkunastu km. Kawasaki jadę 300 km i jest super.

> corsa ok, ale odpusc silnik 1.0, jezdzilem takim przez kilka dni, mialem wrazenie, ze lepiej sie > zbiera seicento 900, masakra na maxa, corsa ok auto, ale szedlbym w clio badz fabie, a moze i > pod uwage wzial kia venga Oczywiście mowa o lepszym, mocniejszym silniku corsy . Fabia odpada- podobno bardzo praktyczne auto, ale... zupełnie nam się nie podoba. Co innego nowe clio- jest po prostu... ( a co tam, facet też może tak napisać ) PIĘKNE! Vengę ma mój sąsiad z automatyczną skrzynią biegów- wydaje się dość ciężkim samochodem- przyjrzę się jemu bliżej.

> Poszukaj jeszcze w okolicy dema z 0,9 i też się umów najlepiej w podobnym terminie... Taka demówka do jazdy próbnej jest w Bydgoszczy. Może faktycznie podjadę... Tylko te 5 tys. drożej za 3 cylindry .

Na początku listopada będzie do mnie dzwoniła kobitka z salonu Renault, aby się umówić na jazdę próbną. Będzie to silnik 1,2l. Łącznie w aucie będzie 5 osób, więc zobaczę, jak się Clio z nim "odpycha".

> ...> Cóż, jeśli wymagania są niewysokie to pewnie i ten silnik da radę Czekaj- Ty piszesz o tym 3 cylindrowym 90KM? Z całą pewnością jest lepszy od tego 1,2l; 16V; 74KM, ale jest droższy o 5 tys.zł. Nie wiem, czy jest sens brania tego silnika "do miasta".

> Mama posiada w Twingo II ten benzynowy silnik, jak się go pokręci, to jest zaskakująco dynamiczny. > W trasie bez problemu rozpędza się powyżej 150km/h, wyprzedzanie przy 2-óch osobach na pokładzie i > bagażu nie robiło na tym autku wrażenia. Auto będzie w zdecydowanej większości czasu eksploatowane w mieście.

> Corsę z 3 cylindrowym pseudosilnikiem bym odpuścił, samochód może ok, ale silnik padaka. Chyba chciałeś napisać Renault? Ja pisałem o takim silniku w nowym clio. Nie wiem, czy corsa ma taki silnik. > Zdecydowanie Renault, silnik 1,2 16v do zwykłej jazdy wystarcza bez problemu. Spalnie pewnie gdzieś > w okolicy 7 l w cyklu mieszanym, z tego co wiem od zaprzyjaźnionego pracownika ASO nie bardzo > te silniki lubią LPG (głowica i zawory), ale wielu twierdzi inaczej i montują (ja odradzam) Jeżdżę 12. rok matizem ( od nowości ) i mam ok. 66 tys. km przebiegu. O żadnym gazie nie ma mowy- za małe przebiegi miesięczne .

Cześć, powoli przymierzam się do zmiany auta. Zastanawiam się nad nowym clio i corsą. Mam pytanie odnośnie silników w renault: styknie do miasta ten 1,2l; 16V; 75KM ( waga auta: 980 kg )? Nie dają dużego wyboru silnika benzynowego: albo ten 1,2l albo trzycylindrówka 0,9l; 90KM ( waga lekko ponad 1t )- ten drugi bardzo mocno podraża zakup auta. Link do konfiguratora: silniki

To mój Vulcan:

> a co za problem isc i pierdyknac kamieniem w szybe juz masz czynnik zewnetrzny, echhh... same > problemy widzicie Musztarda po obiedzie. Już pokazał szybę.

> jaką być chciał instrukcje do tego prostownika ? > ...h Dla takiego laika jak ja, to wystarczy, że w instrukcji prostownika/ładowarki będzie napisane, że można tym czymś ładować także akumulatory bezobsługowe. Tego zdania nie ma w instrukcji prostownika z Biedronki.

> jak byś miał stary prostownik transformatorowy, to owszem. > ale przy tym lidlowym i innych mu podobnych nie ma najmniejszego sensu Raczej nie kupię już akumulatora z korkami, więc nie będę bardziej wnikał w potrzebę ich odkręcania. Napisałem tylko to, co "mówi" instrukcja.

> wyjaśnij sensownie po co? > jak masz ten aq wsadzony w aucie, to też jeździsz z otwartymi korkami? > przecież ten prostownik nie poda na aq napięcia wyższego niż altek. Nie wiem, nie znam się i ... zarobiony jestem . A tak poważnie, to jestem z tych, co czytają instrukcje i skoro jest w niej napisane, że w akumulatorach z korkami trzeba je wykręcić na czas ładowania prostownikiem, to to robię.

> A propos. Nie przejrzalem jeszcze do konca instrukcji, wiec nie wiem, czy uwzglednili taka > informacje - trzeba odkorkowac akumulator? Jeśli masz aku z wykręcanymi korkami, czyli tzw. obsługowe, to powinieneś je wykręcić na czas ładowania prostownikiem. Moje akumulatory są bezobsługowe i nie odkręcam.

> A co powiecie na to cudo z biedronki? > Cena taka sama... > Zna ktos ten sprzet? Już sama baaardzo okrojona instrukcja odwiodła mnie od zakupu tego prostownika.

> No dobra. > Może raczej: ilu kupiło, ale nie będzie używać, chociaż powinno (w przypadku zimowania jednośladu). > Mi się akurat przyda. Do "skutra" właśnie. > PZDR Akumulatory od motocykla i skutera mam w domu, więc raz na ok. 3 m-ce podłączę do podładowania i git.

> ...mam nadzieję że zadziala np z dwa lata poniewaz teraz nie potrzebuje mam 3 letni akumulator ale > kupiłem niech leży Podobno są 3 lata gwarancji. Trzymaj paragon.

> jak jest zimno to styki szwankują, ja tez czasami mam problem z wyborem ale jak dluzej przytrzymasz > guzik to idzie. sprobuj. W cieple jest OK. Kupiłem tę ładowarkę . Podłączyliśmy na dworze do akumulatora w samochodzie i od razu można było wybrać, jak ma ładować . Zostawiłem tacie do jutra- zobaczymy, czy wzbudzi leciwy akumulator?

> Więc tryb motocyklowy oznacza ładowanie prądem do 14,4V oraz do 0,8A. Między innymi dlatego właśnie chcę ją kupić: potrzebuję ładowarkę do skutera, motocykla i do samochodu.

> Ja bylem chwile po otwarciu i było około trzydziestu sztuk. Czyli luzik. Poprosiłem tatę o kupno tej ładowarki, bo jestem w pracy. Żonka nie może jechać jej kupić, bo w mieszkaniu mamy firmę wymieniającą okna.