-
Liczba zawartości
2 978 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez el_diablo
-
Spokojnie. Sama możliwość jest ciekawa, ale to nie oznacza że trzeba ją wdrażać w życie.
-
No dobra, chyba pierwszy problem Kontrola poziomu oleju pokazuje INACTIVE pomimo, że silnik jest już rozgrzany.
-
To ma być pierwsze auto dla syna, więc miało być fajne, ale nie za mocne. Zresztą jeździłem nim trochę i nie sprawia wrażenia przymulonego, z prędkościami autostradowymi też spokojnie można jeździć.
-
Oryginalny z 2010. Trzymał napięcie 10.8V. O dziwo samochód odpalał normalnie, jedynie nieaktywny był start-stop i radio wyłączało się chwilę po zgaszeniu silnika.
-
Na początku kwietnia. Bezpośrednio od 1 właściciela, oryg. przebieg 76 tys. km, bezwypadkowy
-
Na chwilę obecną wygląda, że wszystko jest ok. Wymieniłem tylko oryginalny akumulator.
-
Kupiłem BMW E81 116i 2.0 z 2010 r. Jako, że nie jest to samochód szczególnie polecany, proponuję obstawiać co pierwsze się zepsuje
-
Poprzedni 1.6T
-
Zgodnie z instrukcją obroty powyżej 1500, zaplanowałem sobie nawet trasę gdzie takie warunki przez pół godziny utrzymam, ale już po 20 km kontrolka zgasła.
-
Widocznie jeżdżę zgodnie z nazwą, bo u mnie krzyczał o wypalanie tylko raz, mimo że robię głównie krótkie odcinki w mieście. Do wypalenia wystarczyło około 20 km ekspresówką.
-
Taka warstwa lodu raczej powinna ochronić przed szokiem termicznym. Zawsze odmrażam szyby ciepła wodą z kranu pow. 50 st. C i nigdy nie było żadnego problemu.
-
Coś co przejeździ następne 40 lat w trybie codziennym, nie zgnije i da się go na bieżąco naprawiać? To chyba tylko jakiś Ursus z czasów PRL...
-
No cóż w sumie moja wina. Przy tym trybie użytkowania powinienem przesiąść się na rower albo narty Albo kupić ekologicznego elektryka - oczywiście jak drugi samochód (też ekologicznie...)
-
Właśnie mnie zaatakowała kontrolka GPF. Zgodnie z instrukcją obsługi wybrałem się w trasę 30 minut z prędkością min. 80 km/h (konkretnie napisane jest przy 1500-4000 obr/min na biegu 3 lub wyższym). Przy tempomacie ustawionym na 90 km/h kontrolka zgasła po jakichś 10 minutach, ale dla świętego spokoju kontynuowałem do tych 30 minut. Z dojazdem do ekspresówki, nawrotem i droga powrotną faktycznie wyszło mi 104 km KIA Sportage schodzącej generacji, niecałe 18 tys. przebiegu. Faktycznie ostatnio trochę zamulałem samochód jeżdżąc wyłącznie po mieście odcinki 1,5-5 km.
-
Wszystko fajnie, ale taka konfiguracja jak moja, czyli 177KM+automat+automatyczna klimatyzacja to już 140 tys. zł, a nie 100 tys. jak w poprzedniej wersji.
-
A wtedy i wcześniej motosport nie jeździł na dętkach?
-
Nieogrzewany murowany z dobrą wentylacją powinien być suchy o ile nie przywozi się codziennie wilgoci z mokrego samochodu. Przynajmniej w moim używanym jako składzik jest sucho.
-
A może bardziej oryginalnie Cadillac CTS-V.
-
Nie wiem czy dziurki, czy inny skład stali tarczy z dziurkami, tego nie jestem w stanie sprawdzić. Ale tarcze fabryczne i dwa inne markowe zestawy poddawały się w ciągu 10 tys. km. Wiem, że siedzisz w motosporcie i nie polemizuję z Twoim doświadczeniem. Dorzucam tylko swój przykład do dyskusji.
-
Możesz się śmiać, ale w Lancerze (zwykłym 1.8, żadne Evo) dopiero nawiercane nacinane SP performance się nie krzywiły - prawdopodobnie tarcza za mała do masy samochodu.
-
Przesada. To silnik do specyficznych zastosowań. Pewnie nie sprzedadzą go więcej niż parę tysięcy sztuk, więc jego wpływ na ekologię będzie raczej pomijalny.
-
Dałeś zgodę na wersję beta, jak wyżej w wątku było napisane?
-
Chodzi mi o to, że wcześniej bezproblemowe było odpalenie innej nawigacji na AA, a równocześnie Yanosika na telefonie. Teraz jest to trochę utrudnione.