Skocz do zawartości

irishpiter

użytkownik
  • Liczba zawartości

    715
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez irishpiter

  1. irishpiter

    Interface

    Ja też kupiłem na tej aulji, o dziwo za 25 pln. W G7 instalacja banalnie prosta , ogarnąłem to w 4 min.
  2. W tamtym roku atakowałem temat bo nie mogłem już patrzeć na porysowany czarny lakier. Kupiłem Yato oscylacyjną, ksztalt jak szlifierka kątowa i to się sprawdza. Pasta one step też dała radę, nie narobisz szkod, najwyżej więcej pracy. Z efektu jestem b.zadowolony a robiłem pierwszy raz. Zeszło na tym przedpołudnie. Nie wiem ile na bateriach pociagniesz.
  3. Pytanie czy lecieli lanca bezpośrednio po elewacji, duże ciśnienie mogło sprawić że tynk się wypłukał . Trzeba z tym uważać, dlatego są szczotki, one myją a nie agresywnie wypłukują i niszczą strukturę tynku. Nawet Polbruk ulega wypłukiwaniu jeśli lecimy go bezpośrednio z lancy.
  4. Jeśli nowy Yaris jest tak samo głośny jak poprzednik (a nie sądzę by dodali tam wygłuszeń) to skoda jest autem klasę wyżej jeśli chodzi o akustykę. Pamietam jak oglądałem poprzednika siostry (wersja 1,5 dość dobrze wyposażona jak na toyotę) na podnośniku, nadkola sam plastik, tłumik jak fiat 125, zero wygłuszeń wszędzie. Zdaje się że widziałem tutaj gdzie filmik o nowym yarisie i też zero wygłuszeń. Siostra ma teraz nowa fabie(dość bogato wyposażona) i to jest dużo różnica jednak.
  5. Też zalecam proszkową, szczególnie że gipsy szpachlowe proszkowe można i do centymetra grubości nakładac. Dodatkowo są twardsze i wysychają szybciej.
  6. Racja, chodziło mi o stopień czystości ST2.
  7. Standardowa historia, tak się kiedy ocieplało, wielu powtarza ten proces:), spokojnie można dołożyć kolejne 10.
  8. Dużo, ostatnio zglebialem temat. Znalazlem jotun jotomastic 80. Farba toleruje czystość sa2 jako jedna z niewielu, po utwardzeniu jak kamień. To jest epoksyd i generalnie takich szukaj. Cena wbrew pozorom z litr wychodzi tyle co te w Castoramie a jakość nieporównywalna. To jest farba przemysłowa. No ale na 1000 metrów to trochę tego pójdzie ...
  9. Przecież, jeśli stoi na pełnym klocku, czy choćby dwóch pełnych które są złączone to jest to pewniejsze nic spawane pręty czy tam kątowniki. Taki klocek się nie zlamie.
  10. Sam sobie zrobiłem drewniane. Najpierw chciałem wyspawac ale z drewnem poszło szybciej. Nic tam nie ma prawa się połamać jak dobrze zrobione. Często też lubię sobie ma nie wjechać jak mam coś do zrobienia pod maską, wszystko jest wyżej i nie trzeba się tak naginać
  11. Też to miałem wg mnie ta folia jest na czas transportu i rozpuści się od kondensatu. Z ciekawości zajrzę za lodówkę czy ciągle tam jeszcze jest...
  12. Ale co daje ISOFIX w foteliku w którym służy tylko do tego by nie latało po aucie. Oparcie i tak lata i plecy dziecka je trzymają w razie czołówki. Złap je ręką i spróbuj pchnąć do przodu. Może nie wszystkie ale większość fotelików tak ma.
  13. Ja cały domek kleiłem na złączkach z Castoramy i wszystko działa już z 15 lat(ciepła i zimna)wygoda pierwsza klasa. Nie wiem jak będzie dalej bo slyszy się różne zwykle negatywne rzeczy o tym systemie. W sumie nie wiem co się z tym może złego dziać. Łączenia to w sumie się zlewają, więc ciężko ruszyć, chyba że rurki pękają/kruszeją.
  14. Generalnie uważam że jak jest możliwość i nie zalewamy złączek betonem to PEX, nawet w szaftach bo tam można się dostać w miarę szybko. Resztę można dać zgrzewane, mi nigdy nic się z tym nie stało , rury mocne. Ale też łatwo zmniejszyć przepływy na kolankach jak się za mocno przygrzeje .
  15. Swego czasu dokopałem się do jakichś testów laboratoryjnych smartkid i porównań z fotelikami. W wielu przypadkach miał mniejszcze obciążenia na ciało niż fotelik. Przy bocznych było na pewno gorzej. W sumie ma to sens, bo przecież przy zderzeniu czołowym na ciało dziecka napiera również fotelik za jego plecami. Chyba że jest przywiązany do auta na sztywno ale raczej mało fotelików dla starszych tak ma.
  16. Porównując do tych wcześniejszych fachowców co to wyceniali i ma 3 tys to i tak dobrze wyszlo.
  17. Jasne że nie, ale aż tak nie pracuje na ciepłej wodzie. Chyba że na dłuższych odcinkach dać te stabi. Generalnie PEX jest szybszy , zgrzewanie jednak upierdliwe. Mi najlepiej się robiło tymi klejonymi.
  18. Panele i listwy położone. Dwaj Panowie przyszli o 9 i wyszli o 14! Powiedzieli że bezpośrednio zrobili by to za pół ceny tego co zapłaciliśmy do Leroy.
  19. Ja też jestem na etapie wymiany. Na od przez garaż i piwnice pójdzie PEX, bo łatwo, szybko i można to śmiało giąć zamiast kolanek. W szafr już dam zgrzewane, choć nielubie tym robić. Czasem problematycznie podejść zgrzewarka, jeśli ciasno to odmierzanie też trochę kłopotliwe, ale trzyma szczelność bezwarunkowo. Pex robię na skręcanych i kupuje na allegro bo cena 2.5 raza mniej niż w casto. W tynk czy pod wylewkę tych złączek bym nie dał, zgrzewane już jak najbardziej. Dodatkowo zgrzewane na ciepłej wodzie mocno pracują.
  20. Liczyłem wg złotej myśli majstrów: robota nie zająć...
  21. Gdyby nie to że mam ma głowie jeszcze drugi remont to bym ogarnął. To był pierwszy majster, możliwe że rzucił kwotę bo mu się nie chciało robic. weźmiemy jeszcze jedna wycenę(chociaż są i tacy co za wyceny każą sobie płacić- w sumie to może być sposób na życie:) ) Panele polozy ekipa z Leroy Merlin. Cena tak 3x niższa, może jak dadza dodatek za krzywe ściany bedzie taniej o jakieś 30proc ale będzie też faktura i niższy VAT.
  22. I to się zgadza ale np kładzenie gładzi na deweloperce to jest właśnie jak klepanie cyferek do gotowej tabelki w excelu. Ciężko o takiego fachowca który może będzie dużo kosztował ale przynajmniej zrobi dobrą robotę. Większość i tak aby przykryć i gwarancja do bramy. Żona odnawia mieszkanie, trzeba położyć panele na parkiet. Przyszedł fachowiec co to szuka roboty, bo firma w której robił padła. 35 metrów paneli, krzyknął 3000, bo trzeba dwie pary drzwi podciąć i ściany trochę krzywe. W sensie listwy będą plastikowe i tak, no ale już nie można po jednym pomiarze przycinać paneli na pamięć do konca ściany. Wg mnie to jest do 4 dni pracy dla jednej osoby.
  23. Tutaj nawet nie chodzi o chytrość s o zdrowy rozsądek. Robiło mi dwóch Ukraińców sufit podwieszany. Ani razu nie przyślij punktualnie, robili maks 5-6h dziennie. W tydzien zarobili po 2100 na głowę i ciągle narzekali że mało a po przyłożeniu poziomicy sufit w jednym rogu uciekał 1cm. Więc poszli robić gdzie indziej..., Ich wyceny też mnie już trochę bawią. Z cennikami doszli do perfekcji stosując metodyki lean i sic sigma. Jak pytasz o rigipsy to się okazuje że to jest jakaś mega skomplikowana czynność. Człowiek chce znać cene za pokój i dowiaduje się że to gruntowanie, spoinowanie, gładzenie, wklejanie taśm, narożników i mamy cenę 100 za metr płyt na gotowo!. To im powiedziałem że za tyle będę miał nowe tynki wygładzone. Większość by robiła na deweloperach, kasując za położenie gładzi wałkiem na równej ścianie 50 za metr plus malowanie! Sam spróbowałem i powiem że materiały bardzo usprawniają teraz pracę. Położenie gładzi ma równej ścianie to jest bajka i nie rozumiem skąd te ceny! Na marginesie to te gładzie są świetne dla wykonawców ale nie dla użytkownika. Miękkie to że palcem się szlifuje.
  24. Mam trochę do czynienia z fachowcami bo robię kapitalny remont. Generalnie jest trochę wykonawców którzy mogą wejść dość szybko. Wydaje mi się ciągle dobrze mają ekipy remontowe a górze no od wylewek itd.(po prostu mniej się buduje) . Ceny mają różne ale generalnie wysokie. Finalnie skończyło się tak że górę skończyłem prawie sam. Dol wezmę ekipie do całości(podłogowka, elektryka, wylewki, tynki). Będzie drożej niż kilku specjalistów odzielnie ale trudno, nie chce się naparzać z każdym oddzielnie bo w międzyczasie będę grzebał górę. Z doświadczenia to budowlaniec zarabia 30-50 zł ma godzinę reszta to koszty szefa, pracy it'd. Przykład, za skucie i wyniesienie wylewki z żużlem pod spodem ekipy chciały 5000 (około 45m2). Dałem ogłoszenie na fejsie, przyszło dwóch chłopaków którzy po godzinach to ogarneli w trzy dni i zadowoleni wzięli 2000. Trochę też rozmawiam z różnymi ludźmi i z racji bliskości granicy zachodniej wiem że w Niemczech ceny usług budowlanych wcale nie są wyższe a często i bardzo konkurencyjne! Znajomy chciał założyć rynny ale koniecznie cynkowane-zero chętnych w okolicy lub ceny z kosmosu. Finalnie przyjechała ekipa z niemiec i założyła elegancko i cenowo lepiej niż Polacy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.