-
Liczba zawartości
5 408 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kenickie
-
Ja wiem czy łatwiej, tym bardziej gdy ECU jest w komorze silnika? W większości tempomatów, które aktywowałem u ludzi w PSAch (przewaga 307, ale bywały i inne modele jak C4, C5, 308), nie trzeba było nic ciągnąć. Tylko wpięcie manetki w przełącznik zespolony (i podcięcie nożykiem dolnej osłony kolumny) + aktywacja. Był jeden gość z 307, który miał nie taki stycznik na pedale hamulca (albo sprzęgła, już nie pamiętam) i się uparł, że będzie go zmieniał. Zrobił to, ale i tak tempomat u niego nie działał.
-
I pamiętać, że aktywuje się nie w jednym miejscu tylko w kilku. Żeby po przestawieniu jednej opcji nie być zawiedzionym, że nie działa.
-
Jak znam życie, to tak jak w moim (i większości) 307 - dołożyć manetkę, aktywować Diagboxem. Najprościej zrobić właśnie to, ale jeszcze bez wycinania dziury pod manetkę - gdyby coś nie działało, to nie zostanie ślad.
-
Alfa Romeo Giulia. Albo się zakochasz, albo znienawidzisz. Ale nikt Ci nie powie, że samochody to dla Ciebie narzędzie jak młotek.
-
Najprawdziwsze - z guźca. To taka świnia z Polinezji czy tam z Polichlorkuwinylu.
-
2 lata i 60kkm... co wygrałem?
-
To raczej księgowe. I to takie 50+, z 30-letnim doświadczeniem w związku. One zawsze wiedzą, k...a, lepiej.
-
Przepłacone i przereklamowane. I takie nastoletnie już chyba będzie problem z rdzą mieć. Przynajmniej tam, gdzie tak wprost nie widać - pod spodem.
-
Ma podłogę i progi z metalu, a nie tlenków? I dlaczego "Panie, tyle to nie"?
-
Umowę koniecznie spisać z adnotacją "auto przekazano dnia.... o godzinie....". Na tym się zasadniczo twoja odpowiedzialność kończy, bo niby jak masz zweryfikować legalność pobytu czy chęć rejestracji auta w PL przez nabywcę? Równie dobrze, on może kupić auto by nim wrócić do siebie. To czy będzie chciał rejestrować (i czy zrobi to z problemami lub bez), to już nie twoja broszka. Pamiętaj tylko o zgłoszeniu zbycia pojazdu!
-
3-ka z końca produkcji. Będzie tańsza, więc zostanie budżetu na pakiet startowy. Talismana się za te pieniądze nie kupi sensownego - tylko początek produkcji, z dużym przebiegiem.
-
Chciałbym przeczytać to co piszecie, ale z jednym zerem więcej w przebiegu.
-
Czy ja coś takiego napisałem? Tak po prawdzie - zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale np. w odniesieniu do niektórych farb.
-
Osobne fabryki to nie, ale osobne linie produkcyjne - już tak. Wystarczy np. porównać armaturę Grohe - inny asortyment jest dla salonów, inny dla marketów. Ewidentnie widać różnicę w stylistyce, choć wnętrze (zawory, głowice) już raczej będzie w pełni zamienne.
-
Tak samo nie mam normy podanej. Moje auto w polu katalizator ma N. Diesel Euro3 2003.
-
Cały problem w tym, że te 120-130k PLN to nie to samo co w 2016, kiedy podstawowe Tipo ujrzało świat. Weź sobie skonfiguruj jakieś auto typu Fabia w ciut bogatszą wersję niż podstawa...
-
Nie. To po prostu tęsknota Czechów za morzem.
-
Dla porządku zapytam - tylko nim ładowałeś? Czy użyłeś funkcji naprawy, trwającej 24h?
-
Poczytaj ten wątek. Nie ma co się powtarzać.
-
Nawet bez rabatów jest taniej. Nie pamiętam już czy włącznik czy gniazdko - Legrand Niloe. W hurtowni coś koło 6zł, w markecie 12-16zł.
-
6 dni zap...lu takiego, że nie mają kiedy taczek załadować. A dziś niedziela. Ot co.
-
-
Z rwd też powinieneś odpuścić. Z tego samego powodu, o którym pisałem wyżej.
-
Ja zacząłem, mogłoby się wydawać - burżujsko. Trzyletnie Seicento, po pół roku zamienione na inne - dwuletnie, w "wyższej wersji". Problemem tego wyboru był fakt, że auto musiałem ubezpieczyć na siebie, mając 24 lata, PJ od 2-óch lat i zero historii ubezpieczeniowej (a co za tym idzie - zniżek). Wykupienie AC (które chciałem mieć, m.in. ze względu na ówczesne miejsce zamieszkania) w takich warunkach było dość kosztowne, a rozwiązaniem (połowicznym dość) był "pakiet OC/AC/NNW" w PZU za jakieś 8% wartości pojazdu. Tylko, że pakiet można było mieć na auto góra 5 letnie. Ówczesny rynek ubezpieczeń nie rozpieszczał...