1Marek1

W instrukcji Laguny 2,,0 Pb jest takie info: -do 1000 km nie przekraczać 130 km/h lub obrotów silnika 3000-3500. - pełne dotarcie nastepuje po 3 000 km. W instrukcji motocykla Suzuki też jest info o dotarciu po 3 000 km ( o obrotach też ale to sa inne wartości). Tak więc należy traktować te 3 000 km jako taka granice pełnego dotarcia silnika.

No chyba że połkniesz moto-bakcyla i wszystkie plany się zmienią.

I ile zyskasz? To już lepiej pojeździć rok 125-ką i robić A. Ale to moje zdanie.

ja bym brał z pełna dostepna mocą 15 KM i jak najlżejszy, żeby to jakos jezdziło. Czyli raczej naked, pewnie jakaś Japonia albo KTM. Ale tutaj budzet bedzie kluczowy.

Sama wymiana oleju z filtrem (bez przeglądu) w Japan Motors-Nissan na Jasnogórskiej to 680 zł za Juka..

10% wartości. ZA nowego Dl 650 o wartości 33 tys zł AC z rynku kosztowało 3 tys zł ale była oferta Allianz u dealera Suzuki za 2 tys zł. Ale tylko w 1 roku.

Nie zmieniaj tematu. Podał bardzo dobre przykłady na spalanie przy wysokich predkościach i o tym rozmawiamy.

Tolerancja!

A ja używam non-stop. Bo zona ma odmienne zapotrzebowanie na ciepło i wystarczy że wsiądzie do auta i zmienia. Mam jej nie dawać auta? PS- ma też swoje auto ale czesto bierze moje.

Nie wiem, nie znam się na skuterach, ale zawsze jakies auto może Cie chlapnąć z kałuży i co wtedy zrobisz w pracy bez ubrania na zmiane. Nie pisałeś jeszcze o butach a nie zawsze możesz wybrać miejsce do zatrzymania i noga może trafić w kałużę i but mokry. Pomijam już ryzyko "paciaka" (wywrotki przy zatrzymywaniu się), to się zawsze może zdarzyć (obniżenie terenu, zawracanie na nachylonej ulicy, itp.). Ja miałbym opory jeździć w cywilnych ciuchach.

Nie zbiera ci się woda w tylnich drzwiach? Mieliśmy w firmie dwa Rapidy i w obu zbierała się tam woda (wiele litrów). Po zamknięciu drzwi slychać było jak tam chlupie. Naprawa w ASO polegała na wycięciu uszczelki odprowadzającej wodę z drzwi.

Robi wrażenie! Gratuluję!

10 lat temu zbudowałem domek w miodunkach od nich. Projekt OKI, małe przeróbki (zamiana okna na drzwi) tez były bezproblemowe. PS-m nie zauważyłem że odpowiadam na post sprzed roku! Sorry....

Honda PCX 125 jest chyba najmniej palącym skuterem klasy 125.

Jeśli chodzi o wagę to mam porównanie mojego DL (215 kg) do MT07 (170 kg) i w drugą stronę do HD Street Bob (280 kg). Jadąc duża masa to dla mnie zaleta, mniejsza wrażliwość na boczny wiatr, większa stabilność. Ale robienie przysłowiowych piruetów w mieście to jednak tutaj z tych trzech motocykli MT07 była nie do pokonania. Taki większy rower. Wzrost oczywiście też ma znaczenie bo inaczej zatrzymujesz się gdy sięgasz całą stopą a inaczej gdy tylko palcami. DL 650 ma zbiornik 21 litrów a przy jezdzie podmiejskiej ale kretej z wieloma podjazdami spalanie mam 5 l/100 km. Po zatankowaniu zasięg mam lekko poniżej 500 km (wg kompa). Te podane 3,7 l/100 to było tylko przy docieraniu gdzie nie przekraczałem 5 tys obr/min. Ale tak się długo jezdzić nie da.

Zgoda co do min pojemności 650/ 70 KM. Mnie się moja 650 wydawała rakietą a teraz tesknym okiem spogladam na 1000..... I muszę redukować przy wyprzedzaniu.... Na plus mniejszej pojemności to mniejsza waga motocykla. Może kiedyś sie przyzwyczaję do większej wagi ale teraz mniejsza waga to dla mnie większa poreczność w mieście. Chociaż DL 650 waży i tak 215 kg co nie jest mało na tę pojemność. Co do spalania że mniejsza pojemnośc spali tyle co większa to nie bardzo. Moja 650 przy jezdzie do 110 km/h spaliła 3,7 l/100 km ( w trakcie docierania- nie mogłem przekraczać 5 tys obr). Czyli Twój dystans 200 km byłoby jeszcze mniej niż 9,5 litra. Ale spalanie to w motocyklu raczej detal i nie patrzy się na spalanie tylko bardziej na zasięg do tankowania.

Tak z ciekawości, jak wygląda tankowanie 2 -suwa? W czasach mojej młodości - Syrenek, Wartburgów i Trabantów to tankowanie polegało na recznym mieszaniu w mieszaczu paliwa z olejem i wlewaniu gotowego paliwa do zbiornika. Teraz chyba olej ma osobny zbiornik i silnik sam pobiera olej do benzyny?

Już sprzedajesz, przecież to świeży model? Nie sprawdził się eksperyment? Jak sie tym jezdzi- pytam z ciekawości?

Nie polecę modelu bo jezdze na motocyklu . Musisz się przysiąść w salonie do różnych modeli, wiele zależy od wzrostu bo musisz sięgać wygodnie do podłoża ale też nie możesz wygladać jak na psie jak wybierzesz jakis mały model. Dodatkowo skutery maja różny wyglad, jedne są retro a inne nowoczesne (w Kymco wybrał bym któryś z nazwą TOWN ze względu na wygląd). Jedne maja małe koła inne wieksze (im większe koła tym wygodniej sie jedzie ale tym mniejszy schowek pod siodłem). Sprawdź też czy masz serwis pod nosem. Warto dopłacić do ABS bo poślizg kół to gleba, Wymóg przy pojemności 125 to tylko CBS ale to jest tylko zblokowanie hamulców (naciskając jeden hamujesz dwoma) i nie chroni przed poślizgiem.

1. 4 suw- bo prościej w eksploatacji. I bo chce nowy. 2. ja bym kupił nowy. Dobra relacja ceny do jakości to Kymco. 3.nowy bo różnica w cenie niewielka w złotych a pakiet startowy do używanego jeszcze bardziej zmniejsza te róznicę. Ale- zanim kupisz a nie jezdziłeś w ogóle to spróbój i zobacz czy ci z tym po drodze. Skuter/motor to nie rower!

To ja mam chyba szczeście. Mam już trzecią Vartę (niebieską) która ma już 8 lat i ciągle działa. Poprzednie nie doczekały do końca zywota bo sprzedałem z nimi auto jak miały 8 lat.

Nie każdy automat ma łopatki. Chyba trzeba okreslic budżet/rodzaj auta z automatem, bo w tanich modelach nie jest tak różowo. Ja na przykład rozpatrywałem automat (zrobotyzowany manual?) EDC Renault dla modelu Captur. I automat zdecydowanie przegrał.

Podaj przykłady do tej wyliczanki. Moim zdaniem automat jest super do jazdy po mieście, szczególnie w korkach. Ale do jazdy w terenie górzystym, gdzie trzeba redukować przy podjazdach i efektywnie hamować silnikiem to słabo widze ten wynalazek- wole manual.

I zamiast samemu wymienić koło w 10 min, czekać na pomoc 2 godz

Nie. Laguna 3 w odróżnieniu od "2" ma sprężysty zawias. Zupełnie jak nie we francuzach.