-
Liczba zawartości
1 820 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
ztj's Achievements
kierowca (12/20)
22
Reputacja
-
Możesz ten wątek rozwinąć? Zaczyna zwykle od gotowca i coś tam przecież dostraja. Pytanie czy nie jest to sztuka dla sztuki.
-
Trzy miesiące temu kupowałem do naszej firmy Megane IV Life 1.3 Turbo za 55 tys. Bieda wersja + lakier metalik i czujniki parkowania, nowy z rocznika 2019. Oglądałem też m.in. Tipo i te auta dzieli jakościowo i silnikowo przepaść. Na korzyść Megane oczywiście, nawet biorąc pod uwagę lepsze wyposażenie Tipo.
-
Zbiera się zdecydowanie gorzej w przedziale obrotów, w którym silnik podczas codziennej jazdy znajduje się przez jakieś 95% czasu.
-
Przy spokojnej jeździe (w większości poza miastem po "krajówkach") średnia wedle dystrybutora ok. 6,0 l/100km
-
Jeździłem Megane 4 z tym silnikiem (1.33 102KM). Odpycha się zaskakująco dobrze, a przy tym bardzo mało spala. Jak na razie nie słychać nic o jakichś wadach konstrukcyjnych. Silnik ten jest montowany w Renault, Mercedesach, Daciach i Nissanach.
-
Chyba na czeskim rynku była oferowana 1.4 60KM i to przez krótki czas. W Polsce, z tego co pamiętam z tamtych lat, tego silnika w Octavii nie oferowano.
-
Nie lubię głośnych wydechów, dlatego też skupiam się na dolocie, bo dźwięk turbiny mnie "jara", a nie jest on zarazem uciążliwy dla otoczenia i pasażerów auta. No ale nie chcę robić tego kosztem pogorszonej kilkunastokrotnie jakości dostarczanego do silnika powietrza, a taki obraz wyłania się z testów, które znajduję w sieci. Tutaj na przykład test wkładki K&N, która kompletnie nie spełnia swojego zadania (bycia filtrem): Materiał taki sam, z jakiego są popularne stożki.
-
Mylisz się. W silnikach wolnossących faktycznie przyrosty są często w granicach błędu pomiarowego. W turbo benzynie natomiast odetkany dolot potrafi dać już całkiem pokaźny przyrost mocy, a przede wszystkim dźwięk turbo zaczyna być wyraźnie słyszalny. Pytanie tylko czy musi to być obarczone radykalnym pogorszeniem filtracji.
-
O oleju słyszałem, ale nie znalazłem nigdzie wiarygodnych danych jakie parametry (flitracja, opór) ma stożek nasączony olejem. Podejrzewam, że bawić motoryzacją będę się do późnej starości. TTTM.
-
Chciałbym założyć "stożek" dla poprawy wrażeń akustycznych towarzyszących pracy silnika. Nie zależy mi na poprawie osiągów i tę kwestię zupełnie pomińmy. Z informacji jakie znajduję w sieci wynika, że zastosowanie filtra stożkowego praktycznie równoznaczne jest drastycznemu pogorszeniu właściwości filtracyjnych względem standardowego filtra papierowego. Mowa tu o bawełnianych "suchych" filtrach lub - podobno jeszcze gorszych pod tym względem - filtrach z gąbki. Przykładowy test: http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-3eb58cea-da9b-4086-8ffc-6ac8cecca20f/c/183927_9_.pdf Czy istnieje jakiś typ otwartego filtra, który wyróżnia się in plus właściwościami filtracyjnymi i zapewnia je na porównywalnym poziomie co tradycyjny filtr, czy też wszystkie stożki (mokre, suche) są pod tym względem jednakowo kiepskie?
-
Mam w tym konkretnym silniku doświadczenie osobiste zarówno z boxem, jak i programem. Polecam boxa, bo polscy tunerzy (przynajmniej ten z którym ja miałem do czynienia, wymieniony przez Ciebie w tym wątku nomen omen) radzą sobie z tymi sterownikami jak dzieci we mgle. Potwierdzam przy okazji, że po przywróceniu do ustawień fabrycznych program jest w ASO niewykrywany.
-
Zawsze można zastosować boxa, jeśli nie chce się człowiek stresować wizytami w ASO. W nowym 1.5 Forda box sprawuje się bardzo dobrze.
-
Taka sytuacja była w czterocylindrowym 1.5 w MK3. W MK4 wersja 182 pokazuje zawsze więcej na hamowni od 150. Mechanicznie obie wersje są indentyczne oprócz przełożenia glownego, ktore w 182 jest nieco krótsze.
-
Dzięki za rady. Skorzystam z nich.
-
Dzięki za merytoryczną wypowiedź. Pechowa sprawa ogólnie. Coś się stało na pewno - nie jest to pierwsze moje auto po tego typu modzie ani tym bardziej pierwsze auto w ogóle. Żaden dotychczasowy samochód nie spalało mi tyle oleju i żadne normy tutaj mi nie poprawią humoru. Norma producenta, to maksymalne możliwe spalanie oleju przy ekstremalnych warunkach. Gdyby nowy silnik spalał mi 0,4l/1000 km podczas jazdy na torze lub z gazem w podłodze po autostradzie, to bym nie widział problemu. To auto jest natomiast naprawdę delikatnie i zgodnie ze sztuką użytkowane i coś mu nagle się stało ze spalaniem oleju, przypadkiem tuż po modyfikacji wzmacniającej.