Skocz do zawartości

jimbo22

użytkownik
  • Liczba zawartości

    13 818
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jimbo22

  1. A miało być bulwarowo i na chillu. A potem się znajduje zamarźniętą kałużę 😄

     

    juz się montuje tylny zderzak stalowy, bo oczywiscie wrocilem bez tablicy. takze wjezdza relokacja tablicy, wyzej wiszący zderzak + przeniesienie haka... zeby poprawić kąt zejścia i dać 2 mocne zaczepy


     

     

    • Lubię to 3
  2. W dniu 15.11.2021 o 09:56, Olas1 napisał:

     

    Czy ja wiem? Co rok zero szkód, moto traci na wartości, a ja płacę coraz więcej... 

    Ale w moim wypadku (samochody/motocykle) zawsze jest tak ze o tyle o ile od roku 0 ubezpieczenie jest w jakims fajnym dealerskim pakiecie, to w miarę upływu czasu ubezpieczenie rośnie. Wartość przedmiotu maleje, ale rośnie stawka ze wzgledu na "statystyczną szkodowość w latach 2 w górę). takze norma. I w przypadku moto - ubezpieczenie w pakiecie poniżej 5% wartości maszyny to dobra oferta.

    • Lubię to 1
  3. W sumie to właśnie wykupiłem z leasingu mojego KTMa. 

     

    1290 Superduke GT. Przebieg obecnie to coś ok 45-50 tys., rocznik 2016. Zwiedził ze mną Włochy i Bałkany + trochę PL.

    Moto to absolutny top z segmentu sportowej turystyki... Moc, półaktywny zawias, quickshifter, tryby jazdy, zmienne mapy, kontrole trakcji czy inne cornering-absy, anti-wheelie). Ma do tego podegrany soft z modelu 2019 (lepsze oprogramowanie zawieszenia z nowego modelu).

    Kupiłem go z aukcji firmy leasingowej (przerwany poprzedni leasing).

     

    Stan używany i dbany (łańcuch ma z 5 tys km, opony też, olej wymieniany co 6 tys (nie jak producent zaleca 12), pełny serwis zawiasu i kontrola przed sezonem itp itd.). Licznik, który typowo dla KTMa przecieka i szwankuje - naprawiony przez elektronika z 3miasta (i zabezpieczony przed wilgocią - nie będize powracał problem). Aku litowo - jonowy z tego roku. Są też nowe tarcze hamulcowe (jakieś 1400 PLN) bo ori KTMowskie słyną z tego ze się gną i pulsują.

    Bardzo robi robotę zmienna charakterystyka zawieszenia i mapy przepustnicy. Sport vs komfort.

     

    Moto ma na sobie ponad 8 tys PLN wartych akcesoriów (grzane kanapy z powerparts (1k), grzane manetki oryginalne, oryginalny Akrap od KTMa (3k), alu klamki, regulowane sety, crashpady, osłony dekli silnika, kufry oryginalne + wkłady (3k), rack na kufer tylny od SW-Motech, moduły obejścia sond lambda (coby nabrał kultury na niskich obrotach i mniej się grzał). Mogę dorzucić też ori KTM Rollbag :)

     

    Będę sprzedawał w okolicach kwietnia 2022. Jakby ktoś był zainteresowany, to już można oglądać i rezerwować (przezimuję go bez używania, musze poczekać z powodów podatkowych) :) 

    Cena będzie konkurencyjna. Pewnie ok 35-37 tys PLN (zależy czy np kufry czy bez). Umowa K-S.

     

    Tu kilka fotek (osłona termiczna wydechu z łuszczącym sie lakierem jest już wymieniona na nową):
    https://caferacergarage.eu/ktm-1290-super-duke-gt-is-this-the-motorcycle-i-need/

     

    Tu kanał gdzie latam na nim:

    https://www.youtube.com/channel/UCYEgTnfzobRjbCUhI0PtaGA

    Z wad które mogą dokuczać:

    1. Kufry są porysowane (nie chcą stać jak są puste, kilka razy mi się wywaliły, do tego przytarłem prawy o ścianę garażu, a w lewy wjechał mi kumpel na GSie swoim alu kufrem). Także są "używane", ale w pełni sprawne.

    2. Naprawa licznika pękła szybkę w rogu, nie przeszkadza ale widać

    3. Plastikowe boczki baku lekko przyrysowane, moto leżał pewnie za czasów poprzedniego właściciela - ten element typowo obrywa w takim wypadku. Ja tego moto akurat nie upuściłem ani razu :) Polowałem na nie przez te kilka lat, ale to deficytowy towar.

    4. Ogólnie ślady używania widać, przebieg odpowiedni, było latane, to tu sie kurtką przytarło, tam odprysk, tam od słończa coś itp.

    Sprzedaję bo ciągnie mnie tak jak w przypadku samochodów w szutry :) i chcę przeskoczyć na SuperAdventure :)




     

    80695152_3108563835839256_3022691716843962368_o.jpg

    • Lubię to 2
  4. W dniu 24.10.2021 o 21:26, ulik87 napisał:

    dobra, kupilem SWM 650 :hehe: taki CCM tylko duzo mlodszy. 1:1 husqvarna sms 630 (silnik, jak zapewne mozna sie domyslic po nazwach modeli to 599cc :bzik:)

    przejechalem sie tym i nie wiem, na pierwszy rzut oka to mocy ma wystarczajaco, a jest to najslabszy motocykl jaki kiedykolwiek mialem :hmm: i przy tym najwiekszy wibrator na jakim siedzialem ;l 100km/h robi na 6 biegu jak kazdy inny motocykl, po prostu sobie jedzie bez jakiegos darcia ryja czy wysilku.

    serwis co 5kkm, wiec bez tragedii. 

    triumph pojdzie na sprzedaz. wracam wiec do cwiczen pod moto gymkhane :jem: 

    wyglada sztos. skoro podoba sie jak jezdzi to jeszcze lepiej :)

    ino nie bardzo rozumiem co to za marka, gdzie sie to serwisuje, jak to sprzedawalne i...

    czemu nie oryginał ;) 

  5. W dniu 2.10.2021 o 21:11, ulik87 napisał:

     

     

    przyciagnelo moje oko ujecie z 3:18, bardzo ladne :hmm: a z tego mostu to bym skakal jak pojebion.

    ale jak widze te dojazdowki po 700km to mam flaszbaki. ostatnio zrobilem troche ponad 400km jednego popoludnia i przypomnialy mi sie te bole dupska i kolan ;l

    Jakos mnie nie ruszają takie przejazdy. Fakt - był tylko 1 dzien taki. ale zasadniczo robiło sie i po 1100 km :) Moze poprostu musisz trafic na moto ktory nie boli :) 

    Teraz latam Triumphem Scramblerem i czuje ze pomimo "zrealksowanej pozycji" - jednak wrosłem w KTMa i na dluzszy dystans jest lepszy...  ale wiem to po wycieczce 520km do Doliny Biebrzy w weekend :)

     

  6. przede wszystkim zanim zaczniesz analizować model do kupienia, usiądź na nim.

    Ja pojechałem do komisu i usiadłem na wszytkich "interesujących" i od razu odrzuciłem kilka ktore w głowie mi się podobały ,bo były mega niewygodne. a z kolei kupiłem taki który w głowie odrzuciłem, ze "za mały". 

     

    wyleczyłem sie tak z Horneta i VFR, a skonczyłem na pierwszy sezon na SV650. ktora wg wszystkich "internetowych doradzaczy" miała być za mała a okazała się fajna (jak na budzetowy moto).

    Jak rozważasz Bandita to popatrz na Inazume GSX750. ładniejsza. a przy nudziarskich R4 to nie ma znaczenia pojemność ani moc, bo liniowość jej oddawania Cie z moto nie zrzuci, nawet jak sie boisz ze nowicjusz za bardzo jestes :)

  7. no ja do tej pory latam na moto.

    i tez z roku na rok coraz bardziej skłaniałem się do myslenia, ze za jakis czas trzeba bedzie motocykle organizować na pace... bo niby kończą się miejsca w zasięgu wygodnego transferu (tj 1 dzień = 900-1200km około - zalezy od kierunku).

    Ale oto nagle przyszło nowe. jakos w tym roku (zrobiwszy Bałkany na kołach - 4300km w 10 dni), uznałem, ze latanie po serpentynach i asfalcie przestaje byc interesujące. zatem skłaniam się w stronę zjechania z asfaltu i ... cyknięcia ponownie Rumunii :)

     

    czyli na bank nie bezie wiezione, a będzie na kołach (900km do Rumunii mam - 1 lajtowy dzień przejazdu i to przez fajne miejsca). 

     

    takze na ten moment jeszcze przyczepka czeka. Ale wiem tez ze ciągnie mnie do Hiszpanii i pewnie wtedy bedzie grane... Ale to raczej wynajęty bus i przelot. Nie widze sensu wieźć moto na przyczepce, bo przeciez to tyle samo czasu i taka sama katorga w samochodzie. Niby wygodniej, ale nuda taka sama. A na miejscu potem trzeba pilnować gdzie sie zostawiło auto i "improv" spada :)

  8. 9 minut temu, bielaPL napisał:

    myślałem że sam grzebiesz ;) 

    nie. juz mi sie nie chce:) teraz topie Wranglera w wolnym czasie 😄

    poza tym KTM jest tak napakowany "diwajsami" wszelakimi , komputerami, akcelerometrami, regulatorami, że mi się nie chce :) próbowałem raz w tym zdjąć bak - co musiałem porozpinać wtyczek i odkręcić "owiewek"... ech :)

    tyle co sobie olej wymienie co 5-6kkm (tj. 2 razy na sezon). 

     

    9 minut temu, bielaPL napisał:

    no pierdów prostych się sporo nazbierało, ale że jeepa już nie mam i na niego nie leci kasa to mogła tu ;] 

    wrzuciłem to po prostu jako ciekawostkę ile może kosztować... równie dobrze można było tylko wymienić olej/załatać wyciek i latać na tym co było ;) 

     :)

     

  9. zestaw naprawczy CIe skasowali jak za zboże :) powinni miec go na miejscu a nie kupować "cały" :) 

     

    ale z drugiej strony masz tanie tarcze... 
    I kto uzywa jeszcze kwasowych aku do napełniania :)

    Cena normalna. ja oddalem 4 letniego KTMa na serwis "roczny" i wyszło mi 2700 :) ale byly 2 opony i napęd w tym :)

    4 tys za moto ktory jak widac wymagał sporo pracy to nie jest zla cena :)

    • Lubię to 1
  10. 5 godzin temu, ulik87 napisał:

     

    Jeeezu, wrzesien 2020 😭 Ja pelen rozgoryczenia i bez entuzjazmu jechalem wtedy do Szkocji

    Kamerka robi robote, choc moja uwage zawsze przyciagaly takie szczegoly jak:

    uciete lusterko

    https://youtu.be/7EYptm9yeEs?t=105 

    co sie dzieje ze zbiorniczkiem plynu

    https://youtu.be/7EYptm9yeEs?t=658

    czy na przyklad czesto tak dziwnie 'plywajacy' caly obraz, jak mniemam efekt jakiejs stabilizacji cyfrowej :hmm:

    tak. kamerka robi 360 i potrafi "wycinać" uchwyty. takze kręci chyba 190% st kazdy obiektyw i te 20 st nakładki, cyfrowo wycina. stąd ten "glitch" z lusterkiem.

    A zbiorniczek, to pewnie efekt tego ze kamerka byla w tym fragmencie ustawiona na "trzymaj" poziom + stabilizacja.

     

    doskonałe to nie jest. ale jak sobie porownam z kamerkami bez stabilizacji sprzed 5 lat (mam gdzies stare go pro), to postęp jest ogromny w jakości.

    Cytat

     

    btw 

    gdzie umieszczona kamerka? gdzies na kasku, ale w ktorym miejscu mniej wiecej? daleko kamerka odstaje od samego kasku?

    https://youtu.be/7EYptm9yeEs?t=438

    na prawej skroni, do szybki przyczepiona.

     

    Cytat

    No jakby zajebista nie byla, to nawet sila nie uzasadnie przed soba takiego wydatku. Juz pomijam, ze wez to potem i obrabiaj, wyobrazam sobie jakie ogromne sa te pliki. Ja do swojego xiaomi wrzucam karte 64gb i to mi wystarczy z ogromna nawiazka na 2 tygodnie nagrywania, gdzie zdarza sie, ze mam cale przelecze ponagrywane a potem sobie tylko wybieram interesujace kilka sekund xD 

    No to prawda. to jest masakra. każdy klip najpierw obrabiasz i "kadrujesz" to co interesujące - masę czasu to zajmuje, bo czasem fajne ujęcia są z tyłu, czasem z boku, czasem klasycznie...

     

    Coś co jak masz klasyczny kadr zupełnie pomijasz i od razu przechodzisz do montażu.

    No i kluczowa sprawa: 1h nagrania to 35GB :) mam 1,25 TB na kartach SD przygotowane teraz (coby laptopa nie wozić) 😄 co powinno dać ok 35h nagrania 😄 styknie :)

     

    Cytat

     

    eh, Gavie chcialem zrobic, ale jak bylem we wrzesniu 2019 to zachodnia czesc stelvio byla zamknieta przez wiekszosc doby (otwierali tylko na godzine-dwie rano i wieczorem) i Gavia podobnie, cos tam modzili. A zarowno na mapie jak i na nagraniu wyglada kozacko.

    W Szwacjarii to trzeba uwazac. Ja sie dopiero dowiedzialem niedawno, ze zabronione jest uzywanie kamerek i jak to u nich, solidne kary groza. A z predkosciami to naprawde trzeba sie pilnowac. 

    Ogolnie jesli chodzi o Alpy, to ja mam zupelnie nieodkryte to co ty masz oblatane. na wschod i poludnie od Stelvio to zero, podobnie na poludnie od Grenoble. Jest jeszcze sporo do przejezdzenia.

    Przysiengom. Jak w koncu otworza w tym roku, ze bedzie mozna jechac bez jakichs glupich testow, to przynajmniej 3 bite tygodnie przejezdze po Alpach :jem:

    No ja w tym roku robie 10 dniowe bałkany (z naciskiem na te mniej popularne niż CRO (tam planujemy tylko 1 dzień - Hvar).

    Szwajcarie sobie zostawię na "krotsze" urlopy, bo tam nawet na 5 dni mozna wpaść. No i to co piszesz. tam to jednak "wielki brat". a mnie coraz bardziej z dala od ludzi ciągnie :)

  11. 1 godzinę temu, ulik87 napisał:

     

    dzieki. Alpy sa zajebiste, bo mysle ze mozna tam wracac przez lata i zawsze odkrywac cos nowego, albo stare miejsca na nowo. tak jak Stelvio po pierwszej wizycie uwazalem za mocno przereklamowana, tak kiedy wrocilem po kilku latach, zakochalem sie :jem: na klipie widac chronologiczny, ale mocno skondensowany zlepek z 2 tygodni intensywnego jezdzenia. tam kolo 2.5kkm peklo po samych Alpach. 

    Wiem wiem. Ja zjezdzilem narazie Dolomity i Austrię. Szwajcaria czeka w zapasie (bo blisko). Wszystkie te przełęcze co pozaliczałeś, mam na Bucket list :)

     

     

    1 godzinę temu, ulik87 napisał:

    a ta kamera? boj sie boga :panic:dobra, mialem w glowie kupic cos lepszego, bo od 5 lat nagrywam wysluzonym xiaomi yi i widac, ze jakosc nagrania odstaje od tego kreconego bezlusterkowcem...ale to jest tak piekielnie drogie 🥴co prawda do tej pory nagrania 360 zupelnie nie robily na mnie wrazenia, ale wpisalem ten model w YT i wyglada na to, ze to naprawde super narzedzie, tylko ludzie uzywaja go w sposob, ktory nie trafia w moje gusta (najczesciej pokazany jest dosc mocno szeroki kat, gdzie widac sporo znieksztalcen i niedoskonalosci obrazu). no tak czy inaczej, taki zakup u mnie jest nieuzasadniony, bo uzywam kamerki raz-dwa razy do roku, ale naprawde zarabista sprawa.

    no mega temat daje możliwości z ktorych czlowiek sobie nie zdaje sprawy.

     

    ja w zeszłym roku z mototripu skręciłem filmik (https://youtu.be/7EYptm9yeEs?t=1541) - .

    Zobacz na ten moment z linka. Kamera stała na poboczu włączona na zaparkowanym moto, ja poszedłem kręcić telefonem na wewnętrzną część zakrętu. Kamera nagrała wszystko i w postprodukcji, mogłem panoramować ekipę :)

    Pomijam już fakt ze sobie kadrujesz i dodajesz dynamiki do ujęć dowolnie, na winklach na stokach zeby filmik nie był tylko POV. Poza tym masz opcję stabilizacji horyzontu (lub podążanie za kątami serwowanymi przez moto).

    Nic nie przegapiasz, masz genialną stabilizację. Następny filmik zrobię lepsiejszy :)

     

  12. ja latam z Quadlockiem z indukcją i amortyzacją :)
    drogie bydle, ale jak juz wszedłem w system to ciężko wyjść (w samochodzie mam analogiczny).

     

    jakbym teraz decydował - poszedłbym w analogiczny system Spigena (połowę tańszy, a robi dokladnie to samo).

    Polecam!

    Taki "rowerowy" sciskany miałem. i o tyle ile działał w R4... to z V2 nie bardzo. bo zgubiłem telefon podczas pierwszych 50 km :) kosztowna wpadka :) na szczescie jechalem z BT i po 50 metrach zerwało mi muzykę. telefon znalazłem, ale ekran był do wymiany :)

     

  13. Hej Andy,

    Czy możesz wspomóc jakimś planem wypadu i punktami orientacyjnym w Harz (tj. pensjonaty, trasy, gdzie warto zjeść).

    Planuję z ojcem wypad na długi weekend. Harz wydaje sie idealną destynacją na taki krótki temat (planujemy jakies 2 dni na miejscu sobie na spokojnosci polatać).

     

  14. Zalecenie dot. przewodów hamulcowych co 4 lata to standard widzę od 40 lat zalecany w każdej instrukcji. nikt tego nie robi (jak widać po wielu sprzętach z tymi pięknymi sparciałymi gumowymi przewodami w wieku 20+)... które BTW nadal mają się dobrze.

    Ale ja np. zawsze wskakuje w stalowy oplot. Bo wtedy faktycznie wiem ze mam nowe + lepiej wyglądają i dają "twardszy" feedback, co mi odpowiada. A cenowo nie zabijają (komplet 3-4 sztuk na przód i tył zaleznie od moto, to jakies 400+ brutto). 

     

    Regeneracja pompy i zacisków też spoko. ale bym olał temat. Jeździj. Jak znajdzie się powód do czyszczenia zacisków to będziesz miał powód do serwisu i ew. wymiany uszczelniaczy. Pompa analogicznie. Zacznie klamka zamulać, ew. poczujesz że cos sie dzieje - zregeneruj. Nie będzie tak ze nagle stracisz hamulce do 0 z tych powodów.

    Olej jak lejesz syntetyk to się nie starzeje i nie degraduje jak mineral... i po 2 latach będzie piękna nówka.

  15. e no zawsze są 2 auta w domu.

     

    btw. w niedziele było jezdzone, w poniedzialek rano oddalem do warsztatu, umówiona wizyta - nie awaria, i juz w poniedzialek odebrałem :)koła przeważone i wymieniony napinacz :) ale w sumie to co miesiąc mam fakture od mechanika patrząc na księgi, z czego 2 to "serwis i obsługa", a pozostałe 4 to modyfikacje:)

     

     

    • Haha 3
  16. Z cyklu spostrzeżenia filozoficzno luźne.

     

    Całe motoryzacyjne życie (będzie z 18-20 samochodów w karierze), kręciło się wokół "sportowego-sedana/kombi". Bywało po 200-300 KM i... na co to komu jak na tor się człowiek wybrał od bardzo wielkiej swiecy.

     

    Teraz mam niewygodne, spartańskie i głośne bydle z zupełnie innej ligi (aczkolwiek spartańskość została zmniejszona, w niedzielę zamontowałem kamerę cofania :D).

    I niby "na co to komu", ale praktycznie 1 raz w tygodniu gdzieś jedzie się taplać w błocie :) Odkrywamy w promieniu 1h od domu coraz to nowe miejsca na grilla i upalanie :)

    Sprzęt robi robotę. Żałuję że tak późno odkryłem klimat offroadu i motocykle (inna historia). Na fotkach młody - 8 lat. Przejechał sam (u mnie na kolanach) m.in. błoto ze zdjęcia. A najlepsze ze kilka weekendów temu przed podobnymi "nieznanymi" koleinami odpuściliśmy - bo się bał. A teraz wie ze z przodu jest wyciągarka i nie było wahania :) 

     

    I cieszył się... no... jak dziecko :)

     

    1406660670_20210418_163158(1).jpg.2d5636aad4faadcaf36b36928c0612d2.jpg20210418_160729.jpg.5c80eaa43ab0a628db0d7c4e859b60c9.jpg

    • Lubię to 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.