-
Posts
5723 -
Joined
-
Last visited
fosfor's Achievements

starszy kierowca (13/20)
1.7k
Reputation
-
Napisałeś, że dojeżdżając do skrzyżowania nie wiesz, czy któryś wlot jest drogą jednokierunkową, o tutaj: Więc, masz prawo jazdy?
-
Z czystej ciekawości - Ty masz prawo jazdy?
-
A jakie zapisy Ciebie tam chronią? Możesz zrezygnować z zakupu przy jakiejś podwyżce, czy od widzi misie sprzedawcy zależy ile Ci doliczą?
-
Imo w Twoim przypadku powinno się jechać ze środkowego na prawy, bo skrajny lewy po skręcie służy tylko do zawracania, a trudno oczekiwać, że wszyscy będą chcieli zawrócić. Ale konkretnego przepisu na wskazanie winnego niestety nie wskażę i wydaje mi się, że bez linii prowadzących będzie to trudne i skończy się współwiną. Podobny kazus mamy w Olsztynie, o tutaj: Zasadniczo tu kluczowe jest zdecydowanie jednej ze stron Prawy często tam stoi w korku do skrętu do galerii, a lewy - podobnie jak u Ciebie - kończy się lewoskrętem, więc środkowy jest najłatwiejszy do dalszej jazdy.
-
Mondeo mk4, tylko sprawdź tylny zawias bo dość drogi.
-
To napięcie mnie niszczy, daj fotkę tego cuda.
-
Trzeba oddać sprawiedliwość - to stilo dość długo mu służyło.
-
Może Ty masz nadzwyczajne szczęście. Znajomy miał Stilo i po roku jeżdżenia autobusem (bo stilo w warsztacie) poddał się i zmienił auto. Leciało mu wszystko, zawieszenie, korozja, komputer. Z tego co mówił, to raczej były znane problemy auta, ale nie wnikałem w temat. On miał benzynę. Ja osobiscie miałem pierwsze Bravo i auto mi się podobało. jedyny minus to wahacze z plasteliny, ale chociaż były tanie.
-
A gdybyś miał kupić nowe auto w cenie Stelvio, co byś wybrał?
-
Akurat tamta próba była zbierana w pomorskim, ale dziękuję.
-
CC sie czasami zdarzają. Ba, w weekend widziałem 3(!) fiaty Uno! Ale statystycznie, ile masz tych punto 1 a ile golfów 3 jeżdżących?
-
Kiedyś kolega podobnie powiedział, jak jechaliśmy służbowo i mijaliśmy golfa 3. I tak pół retorycznie zapytał, dlaczego tak ludzie wolą VAGa of Fiata. Powiedziałem mu, żeby policzył po drodze mijane golfy 3 i punto 1/2. Tych drugich już praktycznie nie ma.
-
Tylko to Policja, a nie eLka, na którą trzeba bacznie uważać. Poza tym zgoda.
-
No właśnie, nie łapią oczywistych bandytów drogowych, a podpuszczają gościa, który jedzie ostrożnie i zachowawczo - nawet na wszelki wypadek nie wyprzedzał ich w dużej odległości przed przejściem (pewnie nie chciał wyjaśniać w sądzie terminu "bezpośrednio przed..."). U mnie suszą, zwykle w dochodowych miejscach i z przesadzonymi ograniczeniami i co najmniej dwóch faktycznie niebezpiecznych.
-
Naprawdę brakuje ludzi, którzy rzeczywiście popełniają wykroczenia? W pełni się z Tobą zgadzam, sporo kierowców nie wie co to jest wyprzedzanie i kojarzy to tylko ze zjazdem na przeciwny pas ruchu. Tym bardziej ich powinni zatrzymywać i łapać, a nie robić jakieś podpuchy.