fosfor

A co to znaczy "gwarancja ceny"? W jaki sposób ta gwarancja jest egzekwowana, jeżeli dealer nie wywiąże się z umowy? Zwrot zaliczki, podwójny zwrot zadatku, czy są jakieś inne gwarancje?

Cześć, dzisiaj zauważyłem, że nie działa trzeci stop Zupełnie nie świeci. On ma osobny bezpiecznik? Dziwi mnie trochę, że nie pojawił się żaden komunikat o awarii na desce. EDIT: bezpiecznik pod kierownicą sprawdziłem, jest ok. Lampa się bardzo słabo świeci, ale jakiś prąd do niej dociera. Co mogę sprawdzić, zanim pojadę do serwisu?

Po wymianie baterii w karcie problem się nie powtórzył. Może to to.

17 letni przerdzewiały anglik jest godniejszy?

Musisz naprawić szkodę, ale nie musisz przez TU. Daj poszkodowanemu kasę, weź oświadzcenie, że nie ma więcej roszczeń i po temacie. Nie ma obowiązku zgłaszania szkodu do TU.

Nie powinieneś tracić zniżek, jeśli szkoda nie idzie przez TU. Chociaż ostatnio miał wejść ten przepis o powiązaniu składek z mandatami, to chyba nie powinno mieć w tym momencie wpływu.

Ktoś zgłosił szkodę do TU?

Moze bak rdzewieje albo się łuszczy od środka? Może ktoś czegoś kiedyś Ci dosypał? Jak będziesz tankował, to odlej sobie trochę do kanistra i porównaj po jakimś czasie to co w kanistrze z tym co masz w baku.

Jako ciecz się nie pali, dopiero opary.

Czegoś takiego? https://allegro.pl/oferta/soft99-mirror-coat-hydrofobowa-powloka-na-lusterka-12414041795 Wczoraj padał taki drobniutki deszczyk i auto na koniec jazdy miało całe szyby w kroplach, jakby były właśnie nawoskowane (a nie były :D).

Następnym razem zrobię zdjęcie - wczoraj lusterko i szyba wyglądały dokładnie tak, jak opisałeś (bez niewidzialnej wycieraczki). Tak zadziałałby wosk, myślałem, że wycieraczka zadziała lepiej. Przetestuję coś na swoim aucie i dam znać.

Po mieście jest sporo, szczególnie u żony

Cześć, wielkimi krokami nadchodzi jesień i mimo podgrzewania kropelki na lusterkach i bocznych szybach stają się upierdliwe. Co radzicie, niewidzialną wycieraczkę? Jakie się sprawdzają?

Nie no, wiem z przymrużeniem oka - akurat dzisiaj na stop cham wpadło.

O tak?

Już podpisałem warsztat poczeka z naprawą, ale zabezpieczy rysy zeby nie weszła ruda. Za kosztorys musiałbym zapłacić, a bez kosztorysu od TU niczego bym chyba nie ugrał. Najbardziej mnie boli, że nie mogę sam spróbować naprawić i że będą malować całość

Pogadałem z warsztatem, zrobią naprawę trochę później, ale zrobiłem na nich cesję. Inaczej raczej nie zepnie mi się to finansowo.

szkodę zgłosiłem bezpośrednio po zdarzeniu, także tutaj jest spoko.

Dzięki wielkie. Kwestia tak naprawdę samego malowania, części to tu chyba nie ma (z wyjątkiem jakichś zapinek które trzeba będzie wymienić). Swoją drogą, zastanawiam się czy warto z powodu rysy malować całe auto. Są zakłady, które to zrobią bardziej "punktowo"?

To brzmi super. Na co się mogę powołać, żeby tak zrobić? A to jeszcze lepiej. Na razie przysłali pismo, w którym uznają swoją odpowiedzialność i wyceniają szkodę na 1/3 tego serwis niezależny i informują, że mam 14 dni na przesłanie numeru konta i przysługuje mi prawo do złożenia reklamacji albo postępowania sądowego. To reklamację teraz składać?

A Czy tutaj działa pojęcie "kwoty bezspornej"?

Jak uzyskać te 3 lata? Nie sprawdziłem dokładnie w OWU, wydawało mi się, że termin zgłoszenia się do TU to kilka dni od zauważenia szkody. A TU naciska, żeby już teraz wziąć tę 1/3 i zamknąć temat. Zgłosiłem na policji, nawet przed ubezpieczeniem. TU dostało numer sprawy.

Cześć, spotkała mnie przykra przygoda - jakiś sk.. porysował mi mocno samochód na parkingu. Przejechał w zasadzie po każdym elemencie, poza dachem i przednim zderzakiem. Zgłosiłem szkodę z AC, ale mam dylemat, jak ją rozwiązać. Z jednej strony najprościej byłoby go wstawić do ASO i zrobić bezgotówkowo. Minusem tego jest to, że nie mam gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy i wolałbym się wstrzymać parę tygodni z naprawą. Drugim minusem jest to, że lakiernia rozbierze auto na czynniki pierwsze, a z powodu rysy trochę mi szkoda to robić. Wycena naprawy gotówkowej jest natomiast bardzo niska, ok 1/3 faktycznego kosztu naprawy. Podpowiedzcie proszę, jak to ugryźć. Z jednej strony nie chcę tego naprawiać od razu, a z drugiej, nie chcę do tego tak dużo dokładać.

nic takiego nie kojarzę. Z drugiej strony, zamknięte były z obu, ekhm, stron, więc to raczej nie mechanika. Coś mu się musiało wcześniej popsuć, w jakimś wspólnym dla obu stron miejscu.

nie mierzyłem, może być średni. Podładować? Start/stop wyłacza silnik na światłach, więc nie powinien być beznadziejny. W instrukcji jest taki obrazek: Może ten czujnik coś klęknął, albo pokrętło nie jest dokładnie ustawione. Nie widzę tam niestety oznaczeń i nie wiem w jakiej pozycji jest otwarte a w jakiej zamknięte.