Skocz do zawartości

agorny

użytkownik
  • Liczba zawartości

    173
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

2 obserwujących

O agorny

  • Urodziny 13.10.1977

Profile Information

  • Lokalizacja
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

agorny's Achievements

zielony listek

zielony listek (8/20)

0

Reputacja

  1. W nocy z 28 na 29 kwietnia skradziono moją Kawę sprzed bloku na ulicy Ateńskiej 6 w Warszawie. Marka: Kawasaki Model: ER-5 Rok produkcji: 2001 VIN: JKAER500ACA053938 Nr rej: WE 3083 Kolor: fioletowy, przy pewnym oświetleniu wyglądający na czarny Znaki szczególne: otarty lewy dekiel silnika, ułamana końcówka klamki sprzęgła fotka1 fotka2 fotka3 Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Artur tel. 501-704-946
  2. > Jezeli tylko to Ci uszkodzil, to pol biedy, latwiej bedziesz mogl opone z jednej strony zamknac. Poszła jeszcze klamka sprzęgła. > W Nastepna Sobote zostaw mu kartke aby nie lamal a odkrecil. Niezła myśl...pytanie tylko czy potrafi czytać.
  3. > jak dla mnie ( bo nie ma odnośnika co do wielkości tego elementu) to część podnóżka Długość ok. 35mm, średnica ok. 6mm
  4. element? Jakaś pieprzona menda uznała że fajną rozrywką w sobotnią noc będzie przewrócenie motocykla...
  5. Tak. W sobotę zrobiłem 160 km
  6. agorny

    bryyy

    jakiś tekst Stara dyskusja na ten temat
  7. agorny

    bryyy

    Kurde...same baby, początkujący i endurowcy w tym MotoGP
  8. agorny

    bryyy

    Dzisiaj też było fajne słoneczko ; no i 140 kilometrów nawinięte
  9. Wczoraj latałem...60 km. Trochę padało, trochę zmarzłem...chyba nie muszę mówić że było super?
  10. Za tytuł akurat nie odpowiadam
  11. Leciałem sam; trasa: Warszawa - Sanok - Komańcza (cholerny ruch wahadłowy...choć w niektórych miejscach motocyklistów puszczali na czerwonym ) - Cisna - Smerek (tam nocowałem; ciężko było coś znaleźć...prawie wszystko zarezerwowane) - Ustrzyki Górne - Wołosate - Czarna Górna - Wołkowyja - Polańczyk - Solina - Uherce Mineralne - Sanok - Warszawa Tak ogólnie: czasu było za mało i nie zobaczyłem połowy rzeczy które chciałem zobaczyć...upał był straszliwy...ale widoki i trasa wszystko rekompensowały. Na pewno tam wrócę - warto
  12. Witam w klubie Ja wróciłem w piątek - też 3 dni latania i 1100km
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.