Skocz do zawartości

mirek1

użytkownik
  • Liczba zawartości

    668
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mirek1

  1. Worek dętek zapasowych na początek, jakieś podkładki do luzów na kierownicy, a potem sobie sam zobaczysz czy będzie ci się chciało coś poprawiać...
  2. Też mi rdza zaczęła włazić przez bagażnik. Poza tym nuda. Ktoś ma jakieś rady co z tym zrobić? Pozdrawiam
  3. Taki: https://www.komputronik.pl/product/427876/goboard-elegance-10-5-hip-hop-torba.html?gclid=CjwKCAjw1KLkBRBZEiwARzyE7yDBti2bIw1WgXlLT7vvej3M14G36LVP6zB-pZsdM2q7Kpi-PPHiYhoCtd8QAvD_BwE Ale miałem jakieś zniżki więc mnie to o wiele mniej kosztowało. Nie mam pojęcia na co zwracać uwagę, u mnie działało cały zeszły rok i nic się nie działo, mam nadzieję że tak będzie dalej
  4. Mam takie coś. Ciężkie, niepraktyczne, frajda dla dzieciaków jest, ale same tego nie przeniosą raczej, bardziej na niedzielne wyjście z rodziną do parku. Nie wiem ile lat mają dzieci, z moich obserwacji im mniejsze tym radocha większa, potem się znudzi. Hulajnoga lepsza i na dłużej
  5. W sensie takie dwa kółka w poprzek a nie deskorolka elektryczna?
  6. Mam. Po 3 tygodniach testów kupiłem. Też na początku za bardzo nie wiedziałem po co to jest. Ale mam akurat ze 4 km do pracy, miałem ja jeździć, ale jak żona wsiadła, to już się za bardzo dorwać nie mogłem, więc nie było wyjścia. . Czeka w piwnicy na wiosnę. Składa się łatwo więc nadaje się jako dojazdówka (kolej, metro, tramwaj). Jakbyś chciał, to możesz sobie tu przeczytać moje wrażenia: https://technologia.dziennik.pl/sprzet/artykuly/581813,hulajnoga-xiaomi-mijia-m365-hujnoga-xiaomi-hulajnoga-elektryczna.html
  7. Klima odżyła. Wody ponoc nie było. Dzięki za wskazówki raz jeszcze
  8. Pytanie - obudowy czego? Modułu? Dzięki wielkie za podpowiedzi. Warsztat twierdzi, że to nie tranzystor a moduł. Nie mam za bardzo możliwości weryfikacji; nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. mam tylko nadzieję, że zadziała część za 300 a nie za 500. Dam znać, jak będzie po sprawie
  9. To pytanie na które nie znam odpowiedzi, a rozumiem, że jest kluczowe, tzn. jeżeli wyciekła woda to najpierw należy zapobiec temu, żeby się tam nie dostawała, bo inaczej cała historia się powtórzy? Zapytam w warsztacie, ale nie wiem, czy będą chcieli współpracować...
  10. Mechanika działa i jest ok. Diagnoza - padnięty moduł wentylatora dmuchawy. W warsztacie 500 orginał, ja zamówiłem VALEO za 300 i mi zamontują... Mam nadzieję, że zadziała , bo przy takiej pogodzie szyby parują niemiłosiernie
  11. Ok, dziękuję za pomoc, będę działał
  12. Automat. Spróbuję, ale po co? Bo rozumiem, że tak czy owak coś się spsuło Dzięki
  13. Panowie, napiszę tu bo zakładanie nowego wątku chyba bez sensu, a poterzebuję wróżenia z fusów . Siadam ci ja za kierownicę, włączam ogrzewanie (bo rano zimno), wszystko się pięknie świeci tylko dmuchawa nie działa . Klima się włącza (słychac), ale oczywiście też nie działa w sensie - nic nie leci. Coś poważnego w sensie wymiana całej klimy czy może jakas pierdółka? Ktoś, coś?
  14. A wrzuciłby ktos zdjęcie, żeby wiedzieć co to i gdzie to :-)
  15. Bardzo ładne kokardki . Co się stało ?
  16. Mówisz masz. To może na podgrzanie powakacyjnej atmosfery... Nie dość, że mało Crom w ich ojczyźnie, to jeszcze same staruchy
  17. No bo co tu pisać :-). Ja już napisałem o swoich wakacyjnych wyjazdach, sprawdziłem zawieszenie i okazało się, że jest OK a stuki zniknęły, coś mi dospawali do wydechu (jakaś metalowa siatka która była już rozszczelniona), klamkę nową od środka zrobiłem i autko, choć 175 km na liczniku, odpukać jeździ . I oby tak dalej. W każdym razie jak dla mnie jest idealne na dalekie wyjazdy i nawet te 120 koników wystarcza
  18. I wygląda na to, że włoską wycieczkę przypłaciłem zawieszeniem - po wczorajszym wyjazdowym weekendzie coś zaczęło mi głucho stukać w zawieszeniu, mam nadzieję, że jakaś pierdoła, a nic poważnego, ale jednak. We włoszech mieszkaliśmy na wzgórzu, na które trzeba było podjechać szutrową i potwornie wyboistą drogą. Akurat skończyli ją remontować jak wyjeżdżaliśmy . A i klamka wewnętrzna od strony kierowcy odmówiła posłuszeństwa . Na razie opcja otwierania drzwi przez opuszczoną szybę ...
  19. W każdym razie sporo tego i rzuca cię w oczy . A Capturów akurat nie zauważyłem, być może dlatego, że nie są tak paskudne. Za to zwykłe 500 ki jakby takie ładniejsze niż w Polsce
  20. A ja przegoniłem swoją Cromę do ojczyzny - Italii. Grubo ponad 3 tys km, średnie spalanie 6.2 ale jechałem w dwa samochody, z kolegą, który uparł się, że jedziemy zgodnie z przepisami . Nigdy nie sądziłem, że taka jazda jest tak stresująca i męcząca . Plusy takie, że żadnego mandatu nie zaliczyliśmy. A w dodatki Cromka obciążona (pełen bagażnik plus dwie albo 3 osoby z tyłu) i czasami (głównie w Alpach) czuć bylo, że trudno jej przyspieszyć (mam tylko 120 km). Ale generalnie jestem z niej bardzo zadowolony - żadnych przygód, jedna dolewka oleju w drodze powrotnej, klima działała, zdecydowanie to samochód na autostrady. Można jechać i jechać i człowiek się nie męczy. Myślałem, że we Włoszech będzie ich dużo, a tymczasem spotkałem ich tyle co kot napłakał. Za to od groma fiatów 500 XL czy jak im tam... paskudne, prawie jak Multipla .
  21. Większość aut sprowadzanych ma jakieś 120 tkm najechane . Ale może to jest jakies inne...
  22. To z 2 lata temu było. Dokładnych kosztów nie pamiętam, ale poszedłem z torbami generalnie. Skrzynia cała i chyba sprzęgło przy okazji ale musiałbym sprawdzić, a nie chcę wracać do niemiłych wspomnień . Nie chcę cię straszyć jakąś kwotą, najlepiej zadzwoń do jakiegoś warsztatu to będziesz miał koszty mniej więcej...
  23. Metaliczny odgłos by się zgadzał, ale niezbadane są dźwieki Cromy . U mnie to w zasadzie ja w czeluściach internetu znalazłem, że czasem występuje taki problem z hamulcami. Kłopot był taki, że dźwiek pojawiał się przy przejeździe przez nierównosci ale nie zawsze. Tzn. zawsze, ale nie wtedy, kiedy jeździłem z mechanikiem, żeby zobaczył i usłyszał o co chodz i . Dopiero jak mu powiedziałem, żeby wziął auto na podnośnik i przyłożył młotem w koło, to zabrzęczało i uwierzył . Ale ponad pół roku stukało...
  24. Miałem Ci ja kiedyś dzięcioła trudnego do złapanie z przodu. Okazał się zaciskiem hamulca. Może to to?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.