camel00

Nie ma takiej siły która by mnie wyprowadziła z równowagi

Samo oświetlenie pod drzwiami to jest must-have, ale to konkretne jest lekko wieśniackie Tzn fajnie, że wali jak jupiter, ale logo mogli sobie darować.

Części już zamówiłem; problem mam z mechanikiem, bo ma termin dopiero za miesiąc. Zamówiłem wszystko co było na fakturze, wyszło 2200 zł (na liście niżej nie ma jednego korka za 20 zł bo kupiłem go dzisiaj w aso) Robota pewnie z 800 zł, czyli trzeba liczyć, że pakiet startowy wyniesie 3000 zł. + ubezpieczenie 2900 + płyta pod silnik 510 (jest wyrwana, kupiłem nową) i się zrobiło ~6,5k do ceny samochodu

Jezusmaria jaka wieś

Dziękuję Gdybym miał do ciebie bliżej to bym przyjechał i dał się skasować za wymianę tego wszystkiego

Edytowałem i dodałem opcje 0w30 Też są dostępne. Mam już wszystko w koszyku i w zasadzie zbaraniałem tylko przy tym oleju nie mam zielonego pojęcia czy można spuścić 5w30 i zalać 0w30 [edit] Zadałem pytanie googlowi "czy można spuścić 5w30 i zalać 0w30" Wyskoczyła mi strona: Czy mogę zalać olejem 0W-30 LongLife III FE jeśli wcześniej używałem 5W-30 504.00/507.00? Piszą, że można, czyli niby mogę zamówić VW LongLife III FE 0W-30 …albo Shell. Chyba wszystko jedno.

Aż specjalnie poszedłem do samochodu Mam taką karteczkę jak niżej. Shell Helix 5W-30 Nic więcej nie wiem (poza tym, że był zmieniony prawie 15k temu i dlatego jest pewnie taki czarny) Pytanie czy mogę kupić taki olej - Vw Longlife 0W30 504.00/507.00 czy lepiej - Shell helix ultra professional av-l 5w30 …i czym to się będzie różniło od takiego: Shell Helix Ultra Professional AV-L W-30 w szarym opakowaniu albo Shell Helix Ultra Professional AV-L 0W-30 w złotym opakowaniu Wszystkie Shell mają normę: ACEA C3, VW 504.00/507.00

Mnie bardziej zastanawia pozycja "2 Odprowadzenia wody sprawdzanie" Wyskakuje mi, że to 0W30 Można wlać taki jeżeli obecnie jest 5w30 albo 5W40 ? Policzyłem koszty przy zakupie własnym i nie-aso. Wszystko na Allegro od "autoryzowany dealer" albo VW_AUTORUD o którym wspomniałeś. Na razie wklepałem ten 0W20 ale kupię inny. Części: - Allegro: 2177,49 zł - ASO: 2746,6 zł Robocizna - ASO: 1032,8 zł - Mechanik: 700-800 zł Czyli różnica wyniesie jakieś 800-900 zł. Kurde, myślałem, że więcej Można oszczędzić na tych śrubeczkach, mogę poszukać tańszych ale sprawdzonych sprzedawców. Niech będzie, że finalnie tysiak do przodu. A , pojadę jutro (i tak coś odbieram) i powiem, że jak opuszczą 4-5 stów to zrobię u nich

Z dużych sklepów mam pod ręką 4cars, ale na razie klikam w Allegro, żeby sprawdzić orientacyjny koszt i naszło mnie pytanie - czy autoryzowany dealer na allegro to na pewno autoryzowany dealer Tzn. czy ten program jest jakoś weryfikowany …a lecę na razie z faktury. ASO było na tyle miłe, że podali numery potrzebnych części. Tylko olej do silnika wleję 5W-cośtam (mam jakąś karteczkę na silniku z tym co chyba jest aktualnie)

Dzięki. Koszty nie są problemem, ustalam na razie ich sens. Wg ASO i ich komputerków okazało się, że olej w haldex był robiony w zeszłym roku; powiedzieli, że nie trzeba, ale chyba go zmienię, żeby mieć pewność. Dodatkowo, doradzili wymianę świec przy tym przebiegu (aktualnie 56,5k km) Na razie trawię wycenę w ASO. Niby chciałbym szybko, dopóki jestem w szale wydawania, ale prawie 4k mnie lekko zaskoczyły Muszę na spokojnie zobaczyć ile wyjdzie jak kupię to samo osobno i pojadę do mechanika.

Ok, internet rzeczywiście mówi, że olej przy normalnych interwałach w dsg wymieniamy statycznie. To mam jeszcze kolejne pytanie - co to są za kafelki z ikonami w radio i jak je zmienić? Rozumiem, że listę stacji ustawia się guzikiem "skanuj" w opcjach i sam wyłapuje wszystko w eterze(?). Ta lista jest dostępna w zakładce "lista stacji" (drugi obrazek) Próbowałem na wszystkie sposoby klikać w te ikony i nic się z nimi nie dzieje. Zgaduję, że to jakieś wcześniej ustawione stacje albo stacje DAB(?) Pod przyciskiem "pasmo" jest do wyboru radio FM albo DAB. Stacje DAB nie działają. Sprawdziłem już w internecie, że to chyba popularny problem i jest milion możliwych przyczyn (wszystkie banalne) [edit] Dobra, ogarnąłem. To są jakby memory-ulubione. Trzeba przytrzymać i się automagicznie zapisuje Tak to jest jak się człowieka w technologię wrzuci

Łódź. Byłem dzisiaj w dwóch warsztatach i aso - warsztat 1 - dsg robią dynamicznie (800) - warsztat 2 - dsg nie robią dynamicznie (300-400) - aso - nie wiem, czekam na wycenę* Która bramka? tzn. wymiana dynamiczna czy nie? * Dostałem wycenę z ASO Ujmę to tak, pomyślałem, że jak wyjdzie u nich 1000 zł więcej niż u mechaników (terminy po majówce) to zrobię z rozpędu. No i se nie zrobię

Internet podpowiedział, żeby sprawdzić coś takiego: Resetting one-touch opening and closing The automatic open and close function will not work if the battery has been temporarily disconnected. The function can be restored as follows: - Close the window as far as it will go by lifting and holding the electric window switch. - Release the switch and then lift it again for 1 second. This will re-enable the automatic function. If you push (or pull) a button to the first stage, the window will open (or close) until you release the button. If you push or lift the button briefly to the second stage, the window will open (one-touch opening) or close (one-touch closing) automatically. If you operate the button while the window is opening or closing, it stops at this position. To by było nienormalne gdyby nie było tej opcji w samochodzie z 2000r a co dopiero z 2020 [edit] Pomogło. Szyba jednak ma jednoklik

Siema Jeszcze was trochę pomęczę Ateca kupiona. Będę robił wymianę oleju w silniku, skrzyni i haldex. - w silniku jest chyba 5w40 - będzie ok? Co lać? Nie pamiętam co mam teraz na plakietce i nie wiem w środku jest rzeczywiście to co opisane. - skrzynia - w serwisie dostałem taki numer - g055529a2 - potrzebne jest niby 6 litrów. Jak patrzę na jakąś przykładową aukcję allegro to widzę, że są jeszcze jakieś śrubki, oringi, uszczelki, filtry - to też jest potrzebne? Kupić olej VW czy coś innego? - haldex - w serwisie dostałem taki numer - g060175a2 - potrzebna jest chyba jedna butelka. Brać to czy coś innego? Pytanie pozakonkursowe. W ASO chcą za sam olej do skrzyni 1295 zł, za olej do haldex 280 zł. Jak patrzę na oryginały w internecie to jakoś taniej wcale nie wychodzi. Zamienniki innych producentów to oczywiście ułamek ceny (np. Motul +/-50%) No i mam zagwozdkę - wstawić auto do serwisu, żeby zrobili wszystko co potrzebuję, zamknąć oczy i zapłacić czy szukać zamienników i robić u mechanika? (nie wiem jeszcze ile krzyknie, jutro zadzwonię i zapytam)

Teoretycznie to samo - mały suv. Ciężko to porównać bo Seat jest zdecydowanie młodszy, szybszy, z lepszym wyposażeniem. W Subaru były chyba odrobinę wygodniejsze fotele na dłuższe trasy, bardziej kanapowe. Seat jest taki… niemiecki Trochę jakbyś miał klepnięty budżet na Fabię ale cichaczem zrobił Tiguana.

Tak, ale usuń link, nie będziemy robić człowiekowi niedźwiedziej przysługi Zaraz zaczną go jakieś oszołomy atakować o kosmiczne zniżki.

Okazuje się, że mam nawet lepsze raczej szczęście niż zdolności

Bang wątek do zamknięcia Dziękuję wszystkim za pomoc i zdanie Stanęło na tym o czym myślałem od początku - Seat Ateca 2.0 tsi 4drive dsg; 2020r., 56,5k km, budżet poniżej zakładanego. W gratisie bardzo dobre opony wielosezonowe i faktura dzięki której nie płacę pcc. Wersja xcellence + chyba kilka głupot dołożonych (cyfrowy wyświetlacz, panorama, alcantara, elektryczna klapa bagażnika, howany hak, samo-parkowanie, full link, beats itp.); nie ma czujnika martwego pola i… automatycznie zamykanych szyb Minusy dodatnie (czy tam plusy ujemne) są dwa - czarny kolor (w lato się ugotuję) i 19" felgi (o dziwo bardzo dobrze amortyzują) Po pierwszych 300km jestem bardzo zadowolony.

Wiesz co… nie wiem i nie wnikam; chcę to mam

- Wsiadanie to nie problem, męczące jest wysiadanie. O ile ze zwykłego kompakta nie jest to jeszcze problemem, to jak masz niskie auto i trochę-kubełkowe fotele to już trzeba się wysilić. Do tego dochodzi pozycja - ja np. wolę taboret niż kolana pod brodą - Ponownie - nie chodzi o wsadzanie, tylko wyciąganie. Dopóki nie piszemy o załadunku na wysokości półtora metra, to jednak lubię kiedy nie trzeba się schylać do bagażnika. - Nie chodzi wyłącznie o podjeżdżanie "na", ale również "przed". Np. pod sklepem, gdzie czujnikiem parkowania może być opona a nie zgrzyt zdrapywanego lakieru. - Może to przypadek, może coś jest na rzeczy, ale odkąd jeżdżę suvami nie złapałem jeszcze gumy. W tym samym czasie wielokrotnie słyszałem od znajomych, że jakaś dziura czy studzienka zabrała im oponę (często z felgą). - Nie prędkość zabija tylko nagła jej utrata. Dachowanie to wydłużony czas wytrącenia prędkości. Nie ma co się bać. Nikogo nie namawiam. Trzeba się zastanowić co się w życiu lubi robić, a potem zacząć to robić Ja lubię suvy z awd i wygodne roadstery ; ale zupełnie nie leżą mi np. (hiper)sportowe samochody, nawet nie miałbym pomysłu co z takim zrobić. Ktoś inny może się ślinić się na widok Ferrari czy innego Fiata - i to też trzeba uszanować, bo dzięki temu świat jest różnorodny.

Taka ciekawostka mi dzisiaj wyskoczyła na YT. W sumie proste rozwiązania a być może oszczędzi zdrapywania krwi ze zderzaka.

Zauważyłem, że mój "sweet spot" dla auta na co dzień to okolice 4,5m (+/-20cm). Na tyle mało, że wszędzie się zmieści i na tyle dużo, że przypomina to już samochód. Są oczywiście wyjątki - 4m ma moja TT'a roadster i jak na dwuosobowe auto też jest ok. Miałem Jimny o długości 3,6 i w środku było jak w paczce zapałek W samochodach powyżej 5m czuję się jak w autobusie. Wytłumacz mi - po co są suv'y jak nie do miasta? Na autostrady się nie nadają, bo palą dużo, są głośne i miota nimi wiatr; w teren nie wjedziesz to pourywasz chlapacze a opony nie wgryzą się w błoto. Za to w mieście - wygodnie wsiądziesz i wysiądziesz trzydzieści razy w pół godziny, wsadzisz bez schylania się zakupy, psa i dziecko, podjedziesz pod krawężnik, nie złapiesz gumy na dziurze i butelce, przez duże szyby i wysoką pozycję zobaczysz więcej świata, mniej oberwiesz przy zderzeniu bocznym (chyba, że ten drugi ma większego).

Pytałem o 177KM, czyli wersje montowane w Tuscon, Sportage, Kona Tuscon by mi się nawet podobał, ale one wszystkie są w wersjach ABC (Absolutny Brak Czegokolwiek). Rozumiem, że ambient lighting i cyfrowe zegary to fanaberia, ale klimatyzację automatyczną i podgrzewane fotele to mogłyby jednak mieć Chyba chwilowo chciałbym coś normalnego No i raczej benzyna, olej do mojego zastosowania nie ma sensu + sprzedawalność sadzomiotaczy będzie z czasem coraz trudniejsza. Ale muszę przyznać, że te SsangYong'i w środku wyglądają coraz lepiej. Tu jak na pickupa jest nieźle, Korando na zdjęciach/filmach też robi pozytywne wrażenie. Ciekawe Konę wstępnie odrzuciłem właśnie ze względu na rozmiar. Podobnie zresztą jak Mazdę CX3, bo to chyba podobne gabaryty. Ale podobają mi się wersje z rozdwojeniem jaźni Czyli małe pudełka przepakowane duperelami (wentylowane siedzenia itp) https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/hyundai-kona-auto-w-wyjatkowym-kolorze-z-bardzo-bogatym-wyposazeniem-ID6GhPNN.html Ten który wkleiłeś mam w ulubionych, wisi od dawna. Jest to jakaś opcja, ale chyba wolałbym w tej cenie samochód z 2020 niż trzy lata starszy. Odpukać, mam się jeszcze zdzwonić z człowiekiem, ale jest szansa, że jutro pojadę po samochód i jeśli wszystko jest tak jak się zapowiada to wątek będzie do zamknięcia Na razie nie zapeszam.

Nie, bo - Fordy chyba nie mają najlepszych opinii(?) - Koleżanka ma i to jednak jest już autobus. - AWD, automat, benzyna - wynik: 0

Dlatego zaproponowałem kwotę istotnie mniejszą Bo nawet jeśli - w co nie przeczę - ten samochód jest obecnie tyle wart, to jego późniejsza odsprzedaż za sensowne pieniądze będzie kolejną częścią przygód Toma Cruisa. Wiadomo, że materiały będą bliżej Dacii niż VW, system multimedialny jest typowo azjatycki a osiągi i spalanie stanowią idealną przeciwwagę, ale trzeba przyznać, że samochód w środku wygląda na przyjemne miejsce do bycia (ten z filmu poniżej to średnia wersja wyposażenia) Miałem dzisiaj oglądać Hyundai Tucson, mam go pod nosem; facet przez telefon brzmiał sensownie, cena i przebieg ok, ale wersja jest taka, że nie ma nawet ogrzewanych siedzeń a klimatyzacja jest manualna. Chyba nie na niedzielę takie emocje. …no i wysłanie tej absurdalnej propozycji cenowej odblokowało we mnie śmiałość do puszczenia jeszcze kilku, proponując kwotę którą mogę za dany samochód zapłacić Myślałem, że połowa mnie oleje, połowa obrazi mi matkę. Ku mojemu zdziwieniu, na propozycje rzędu -20%, sporo osób kulturalnie (serio) odpisało, że dziękuje i odezwie się jeśli nie uda się sprzedać w najbliższym czasie, albo z miejsca podało kwotę minimalną np. -10% wystawionej. Jak na wiadomość która nic nie kosztuje to uważam, że strategia warta podjęcia. Na miejscu można jeszcze próbować coś urwać. Z drugiej strony, nie ma co się dziwić, bo jak patrzę na VAG'i to za ten sam przebieg/wersję, rozstrzał cenowy potrafi wynosić 30%, przy czym te z górnego pułapu są droższe niż ten sam model 3-4 lata młodszy [Edit] Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia Przy skrzyni jest 8 miejsc na guziki. Najbogatsze AWD mają zawsze 5 z nich pustych; ręczny, tryby i hold są doklejone niżej. W bieda wersji - tryby są w guziku przy skrzyni (nadal połowa przycisków to zaślepki) i nie ma elektrycznego ręcznego, tylko klasyczny. Co artysta miał na myśli?