shapyr

Robi się na tzw. mleko ale tu raczej mogą być problemy z uszczelnieniem. Ja bym próbował wrzucić dętki. U mnie przebieg wciąż rośnie a kapci brak.

Z mustanga łosia nie zrobisz.

To jest model TV z 2012 roku.

Oponę przed założeniem spryskujesz olejem silikonowym + pilnowanie ciśnienia i problem przecierania nie występuje. Na przejechane jakieś 2,5 tys. km w dwóch hulajnogach raz miałem kapcia, tzn. syn złapał bo przeciął dętkę o felgę. Piszą, że można tez talkiem zasypać ja jednak wolę olej.

Ten naród, to po pierwsze w dużej części nie ma odpowiedniego nastawienia w kieszeni, bo zwyczajnie za mało zarabia żeby myśleć o EV. Po drugie zdecydowana większość mieszkańców miast , dla których powinien być dedykowany EV nie ma odpowiednio "nastawionych" warunków do ładowania samochodów, ani w miejscu zamieszkania (zamieszkiwanie w blokach) ani w w miejscu pracy. O ładowaniu w nocy, to już w ogóle można zapomnieć, a wciągu dnia jest wiele innych rzeczy ważniejszych do wykonania, jak jeżdżenie do ładowarek i stanie tam godzinę lub dwie, np. co drugi dzień. Jedyne, co na tą chwilę może skłaniać do EV to SPPN, ale w konfrontacji z możliwościami ładowania pomysł jest na tą chwilę do odrzucenia. Tak wygląda sytuacja w miejscu mojego zamieszkania (środek mapki): A tak w miejscu pracy (środek mapki): Widzę jednak, że drwiny z ludzi, którzy nie mają możliwości wzięcia samochodu w leasing, nie mieszkają w domku albo nie wysypują im się pieniądze z kieszeni mają się dobrze. Programy dopłat nie są kierowane do ludzi mniej zasobnych, tylko do tych, co mają kasy na tyle dużo, że tak naprawdę pomoc jest im nie potrzebna ale PR jest. Porady typu: można założyć panele albo zmienić taryfę są w takich przypadkach nic nie warte. Takie jest nastawienie naszego narodu do EV. I dlatego nadal wolą diesla lub lpg.

To jeszcze ujdzie. Gorzej jak się gabaryt trafi (nie wiem czy teraz w czasie budowy też się trafiają), co zajmuje dwa paski. Jednego roku miałem takie wątpliwe "szczęście" trafić na takie gabaryty zarówno w drodze na, jak i z wakacji. Tam jechałem za gabarytem od Radomska do Siewierza . Ekipa za nic miała to, że za nimi ogon był po horyzont i tylko na CB można było posłuchać szydery. Nie przepuścili ani jednego samochodu. W drodze powrotnej też trafiłem na gabaryt i niemal od razu dostałem drgawek ale ta ekipa miała olej w głowie i nie miała problemu z tym, żeby co jakiś czas robić puszczać samochody, które ciągnęły się za nimi. Nie wiem jak jest teraz, bo od dwóch lat jeżdżę DK91.

Bez przesady. Psikam i jadę

Zaraz po myciu psiknięcie ze spryskiwaczy płynem załatwia u mnie sprawę. Wycieraczki chodzą płynie, cicho i nie smużą.

Roztrząsasz ten temat od 2016 roku, czy to tylko przypadek? http://www.klubfiatstilo.pl/viewtopic.php?t=13293

Tak czy inaczej jeśli doszło do zatrzymania z powodu braku paliwa to ktoś dał ostro d... Ja i tak bardziej się cieszę z dobrego występu piekarzy, nawet jakby WRT #41 wygrał.

W całym wyścigu było sporo ciekawych momentów ale najbardziej kuriozalny wyczyn był w wykonaniu #41. Wg mnie za bardzo chcieli i to ich zaślepiło, i pokonało. Zła kalkulacja inżynierów, chińczyk pędzący na maksa i moim zdaniem paliwa zabrakło. W trakcie wywiadu Wojciech Śmiechowski podał, że te samochody jadąc pełnym ogniem spalają 75 litrów paliwa w 45 min i sam też wspominał w końcówce wyścigu, że mają obawy czy nie będą musieli dotankować (musieli) na dwa okrążenia przed końcem. Dragon speed też o mało co nie zakończył wyścigu przed czasem ale kierowca był cały czas przytomny i dzięki temu, że zwolnił to dojechał do pit stopu. Y. Ye stracił przytomność na koniec i efekt jak widać.

Jakby ktoś był zainteresowany to przypominam/informuję, że w sobotę 21.08 o godz. 16.00 startuje 24 godzinny wyścig Le Mans.

Od siebie mogę polecić Bison Grizzly Montage Extreme. Ostatnio kleiłem do ściany panele PCV i miałem problem z klejeniem na zakrzywieniu ściany gdzie musiałem lekko doginać panele. Ten klej dał radę, dwa inne wcześniej użyte poległy.

Produkcji jak w VIN. To tak jak z moim Mondeo. Nadwozie jest z sierpnia 2012 ale nie ma opcji żeby wtedy był zrobiony na gotowo. Pierwszy właściciel zamówił dużo opcji dodatkowych do wersji Trend (ma więcej bajerów niż niektóre bieda wersje Titanium z polskiego salonu) i trochę go składali o czym świadczą daty produkcji modułów (koniec 2012 i 2013). Nawet instrukcja obsługi z 2012 dobrana wg VIN nie pasuje, a zgodna jest ta z 2013. Samochód został zarejestrowany 30 kwietnia 2013 i odebrany w maju. Także tu widać jak to jest z naszym przekonaniem, co do daty produkcji samochodu.

Przy padającym sprzęgle w moim P107 (uślizgi) tak mniej więcej wyglądało przyspieszanie. I nie chodzi o to czy taki samochodzik w ogóle przyspiesza (trojaczki mają ok. 4 sek. do 50 km/h, do 90 leci w nieco ponad 11 sek., potem to już jest czas na wszystko ), tylko o to jak wyglądało przekazywanie mocy na koła.

To i owo obciąć, usunąć, przesunąć i naprzód https://allegro.pl/oferta/rowerek-treningowy-rower-stacjonarny-one-s-zipro-8104770797

Żeby włożyć H18 trzeba przyciąć blaszkę. Inaczej nie wejdzie.

Pogooglałem i faktycznie.

Ja mam m365 i m365pro pierwszej generacji. Emka kupiona rok później niż pro i ma teraz ok 700 km nalotu. Pro ma zrobione 1700 km.

W którym miejscu? Nie chciałem robić przeróbek typu przekładanie panelu z Pro ani uchwytu na telefon, bo w przypadku gleby z telefonu robi się miazga więc zrobiłem licznik.

Tego nie potrzebuję. Żonie, na standardowej baterii, udaje się zrobić ponad 30 km chociaż ostanie metry to są już na oparach, no i musi być stosunkowo ciepło na zewnątrz. A licznik i instalacja wygląda tak: https://photos.app.goo.gl/dZYNdQR8Tnffihoy6

Jak będziesz oglądał to musowo uruchom silnik, włącz klimatyzację i zobacz czy odpowiadają ci efekty generowane przez silnik . Jeszcze lepiej jakbyś mógł zobaczyć ile mocy ubywa w czasie jazdy. To co wg mnie jest do zaakceptowania w samochodzie klasy Aygo/107/C1 to już w takim 208 nie koniecznie.

Mam założony licznik rowerowy, a to co widać to czujnik licznika

https://photos.app.goo.gl/CzDPPRztVxwLwWHu8

Padały jak muchy sprzęgła w trojaczkach z produkcji tak gdzieś do 2009 roku, które miały średnicę 180 mm. Po przejściu na 190 mm i stosowaniu się do listu serwisowego tzn. regulacji linki sprzęgła co 15 tys. km problem generalnie minął.