Skocz do zawartości

mireq20

użytkownik
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mireq20

  • Urodziny 02.01.1985

Profile Information

  • Płeć
    Not Telling
  • Lokalizacja
    Lublin
  • Samochód
    f30

mireq20's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

6

Reputacja

  1. Swoją aktualnie sprzedaję za okolice 30tys. Szczegóły jeśli byłbyś ciekaw co to za auto, jak i samą opinie o marce - daj znać na priv.
  2. Przerabiałem ze 6-7 lat temu tyle, że trafiłem przy końcu obowiązywania znaku o zwierzętach. 2 w nocy, prędkość 20 mniej niż dopuszczalna i bum... Sarenka martwa w rowie, auto - maska, pas przedni, zderzak, reflektor, nadkole, lusterko + komplet napinaczy pasów kabuuum. W moim przypadku zakończyło się tak - zawezwane stwierdziły, że moja wina bo był znak, a jak był znak to moja wina... Po rzeczowej i kulturalnej dyskusji udało mi się ich przekonać, że to niedorzeczny przepis i nie upierali się przy mandacie, nawet udało się dogadać i nie zabrali dowodu . zadzwoniły po leśniczego, żeby sprzątnął sarnę - leśniczy odebrał narypany i stwierdził, że rano ogarnie temat. Ubezpieczyciel bez szemrania z AC stwierdził szkodę całkowitą i wypłacił gotówkę.
  3. mireq20

    Mazda 3

    A jakieś szczegóły? Bo mazda 3 to może być funkiel nówka z salonu, jak i przerdzewiały 12 letni trup... Jakaś wersja konkretnie kolegę interesuje? Silnik itp?
  4. Nie wiem czy dokładnie ten model mam, ale wygląda tak samo . Jak chcesz to daj @ na prv to wyślę Ci przykładowe filmiki. Bo tak poza tym to cóż napisać - kamerka działa od pół roku bez problemów, robi to co do niej należy czyli nagrywa i tyle .
  5. > A ty co bys zrobil? Szukal naprawy w cenie 1200 czy oddal do ubezpieczalni 800zl ? > haha. Dokładnie mi kiedyś klient zaatakował drzwi cofając z miejsca parkingowego na osiedlowej uliczce (ja grzecznie jechałem tą uliczką). Przestraszony całą sytuacją gość chciał się dogadać - zaproponowałem 500zł bo udało mi się na szybko ustalić, że za tyle będę miał identyczne drzwi z wymianą. Człowiek przeliczył, że taniej wyjdą go utracone zniżki z OC i spisaliśmy oświadczenie. Ubezpieczalnia wyceniła i wypłaciła 2000 i jakoś nie czuję się złodziejem z tego powodu, no ale pewnie powinienem poszukać "pozłacanych" drzwi za 2 tysie. A tak w temacie wzywania policji - oczywiście w całą akcję próbował się włączyć gościa sąsiad - cwaniaczek stwierdzając, żebym kategorycznie nie wzywał policji bo... ja też dostanę mandat
  6. > Osobiście bałbym sie takie zakladac. To jest jednak Twoje bezpieczeństwo Byłbym skłonny powiedzieć, że nie tylko jego bezpieczeństwo... sam po drodze nie jeździ chociaż akurat seicentem szkód narobić można raczej w ograniczony sposób, ale jednak można. +1 do głosów na nie
  7. Koło mnie jest jeszcze lepiej
  8. Jeżdżę szóstką i ostatnio się przymierzałem do zmiany w drugą stronę - na mniejsze ale nowe (z racji przebiegów jakie robię) i tak: > 1. mazda wcale nie jest większa we wnątrz - a przynajmniej nie odczuwalnie - jak więc wytłumaczyć fakt, że mam prawie 2 metry wzrostu i mazdą jeżdżę bardzo komfortowo nawet przy komplecie pasażerów, a do aut typu megane, astra, focus mieszcze się w granicach przyzwoitości + za mną już nikt nie usiądzie. > 2. opel nie bedzie rdzewieć, mazda i owszem - dobrze że moja o tym nie wiem, że powinna zardzewieć > 3. mazda nie ma LPG, które chyba jednak było dla ciebie ważne, zkoro ty masz - zamontowanie instalacji to chyba nie wyprawa w kosmos, ja bym nie odrzucał auta tylko dlatego, że nie ma lpg, można założyć, a 2 litrowy silnik wbrew wielu obiegowym opiniom nieźle znosi gaz (oceniam na swoim przykładzie - bez problemowe 150tys km na lpg i jedziemy dalej). > 4, nie kupiłbym auta od rodziny (ani nie sprzedał) - i tu się zgadzam w całej rozciągłości Jeszcze przydałoby się kilka pytań pomocniczych dokładne roczniki samochodów (zakładając że astra może być z 2009 roku to wyjdzie że mazda jest z 2007 więc pierwszy model, jak astra młodsza to wpadamy w drugi model szóstki, a to dość zdecydowana różnica). No i zakładane roczne przebiegi, to też bym brał pod uwagę przy rozważaniach.
  9. mireq20

    Sprzedajemy Auto

    > Napiszę tak, jakbym miał kupić 3-7 latka to na cacy, w starszych biorę pod uwagę, że może coś mieć > bo i cena za auto niższa, więc nie wybrzydzam tak bardzo. Na własne oczy widziałem jak klienci przylecieli z miernikiem lakieru mierzyć seicento za 3 tys zł, więc z tym wybrzydzaniem różnie bywa. Mnie osobiście ryski by nie przeszkadzały w konfrontacji z faktem, że lakier jest oryginalny.
  10. Niedawno się rozglądałem za czymś i oglądałem superba, i40, megane i focusa, założenie wstępne co do kasy było podobne. Nie wiem jak z tym CO2, ale Superb - bida wersja z wyprzedaży rocznika - owszem duże auto (mam prawie 2 metry wzrostu), ale wrażenie zrobiło na mnie tragiczne - fotele słabe, podłokietnik wyglądający na kawałek szmaty skutecznie odrzuciły. Owszem wersja dużo bogatsza zrobiła wow, no ale to już ceny się robią bliżej budżetu x2. i40 - piękne auto ale relatywnie drogie i słabe silniki, modele z wyprzedaży rocznika się kończyły a nowych nie było - czekają na fl w kwietniu megane - wyprzedaż 2014 - udało mi się zmieścić nawet całkiem wygodnie, super fotele wersja full z najmocniejszym dieslem wychodziła koło 90 tys, przed grubszymi negocjacjami, focus - nowy z 2015 z 2 litrowym dieslem 150 koni (chociaż teraz w cenniku jest 140 albo 163) w tej najbogatszej wersji wycenili chyba na 82 tysie (przed negocjacjami) - bardzo fajne fotele w wyższych wersjach (w tańszych sprawiały wrażenie siedzenia na taborecie) i świetny moim zdaniem design. Aha gust jak d..., proponował już ktoś pandę
  11. > Lepiej się napijmy Dobrze gadasz Chociaż PAX to mi się akurat kojarzy z pewną zadymą na tym forum pare lat temu, której o mało nie zostałem ofiarą, a raczej dzięki temu, że nie zostałem ofiarą to wywiązała się zadyma . Reasumując wątek - akurat znam dobrze coffina i powiem, że zarzucanie mu naiwności i niewiedzy akurat w temacie szóstek jest dość odważnym stwierdzeniem, a jak dla mnie równoznacznym z przyznaniem się, że samemu się nie ma pojęcia o czym się rozmawia (przy okazji pisanie naukowego wywodu w odpowiedzi na próbę wyprowadzenia z błędu podjętą przez kilka osób, również jak dla mnie to potwierdza - chyba że mazda jest tak unikatowym autem, że olej w jej silniku służy do czegoś innego niż w innych samochodach) A koledze to powiedz jeszcze, żeby przypadkiem się za 1.8 nie rozglądał - auto jest ciężkie i ten silnik może się okazać mocno za mały - w danych technicznych producenta, aż tak rażąco nie odstaje od 2.0 ale z praktyki powiem, że miałem ten silnik w sporo lżejszym starym modelu i jakoś nie wyobrażam sobie go w GH. Inne plusy i minusy to warto dodać, że generalnie 6 są dość fajnie wyposażone, za to mają lichej jakości fabryczne tarcze hamulcowe - łatwo pogiąć.
  12. Aha... Użyłeś tysiąca słów o których istnieniu przeciętny Kowalski nawet nie ma pojęcia, że istnieją, co nie zmienia faktu, że post wcześniej opisałeś (przepisałeś?) problemy jakie dotykały wczesne egzemplarze pierwszego modelu mazdy 6, a mówimy o drugiej generacji, która tak BTW akurat ma chyba najbardziej przyzwoite diesle wśród całej palety szóstek i tych starych i tych nowych i tych najnowszych.
  13. Moja benzyna 2.0 jak nie miałem jeszcze gazu paliła 10/100 niezależnie czy miasto czy trasa (mam raczej ciężką nogę). Po zagazowaniu przy mojej normalnej jeździe 13 gazu/100, a przy delikatnej jeździe bez ostrego przyspieszania - prędkości do 110 pali gazu w granicach 10/100. Generalnie z perspektywy 4 lat i blisko 200 tys km mogę powiedzieć, że to duże, wygodne (nie bez znaczenia dla mnie czyli kogoś o wzroście prawie 2 metry), bezproblemowe auto. Mnie najbardziej denerwuje prędzej czy później zaczynający skrzypieć fotel kierowcy - kwestia elementów mocowania, które trzeba co jakiś czas poprawiać. Przez 2 miesiące jeździłem też tym najmocniejszym dieslem 2.2 185 koni. W trasie przy dość dynamicznej jeździe do której ten silnik mocno zachęca wychodziło 6,5-7/100km (chociaż z drugiej strony wiem, że właścicielowi potrafi regularnie wyjść średnia 9/100 ).
  14. No tak gust to jedno ale i w przypadku używanych aut również stan konkretnych modeli. Mimo, iż te auta mają pewny przebieg to nie widząc licznika o tej konkretnej insigni powiedziałbym, że ma co najmniej 2 razy więcej niż avensis, a to avensis miał 30 tys więcej nalatane. Po prostu ktoś się z nim bardziej delikatnie obchodził i dbał o niego, a to dość znacznie wpłynęło na opinię. No ale nic to na szczęście nie ma parcia na zakup i nie ma konieczności kupowania czegoś na siłę. Mazda spokojnie jeździ i jeszcze pojeździ. Temat zakupu tak jak pisałem wcześniej póki co hipotetyczny, spokojne zbieranie opinii, przejażdżki w celu wyrobienia sobie opinii. Choć kwestia drugiego auta do domu pozostaje na tapecie w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy. Na tą chwilę jeśli miałbym konieczność zakupu to mimo nudnego wnętrza wygrałby nie brany wcześniej pod uwagę ten konkretny model avensisa - zadbany, kulturalnie zachowujący i nie rzucający się w oczy samochód, a skromne 126 koni i 300 NM można zaczipować na 156 koni i 360NM, co pewnie "trochę" lepiej by go odpychało.
  15. Po jeździe próbnej nie będę się bardzo rozpisywał nad insignią. Generalnie ten model to jakaś porażka, tak na szybko subiektywnie oceniając - słabieńko się zbiera, zakręty - no cóż miałem wrażenie, że zaraz się przewróci, pomijając to, że prawie wyleciałem z fotela , miejsca mało, a z tyłu wręcz tragicznie i na tym zakończmy rozważanie insigni. Superb - byłby pewnie fajny ale przy tym przebiegu niestety będzie słabo jak dodamy planowany przebieg. Przy okazji przejechałem się też Avensisem 2011, 2.0 diesel 126 koni, 120 tys przebiegu. Auto pozamiatało insignie pod każdym względem od miejsca przez kulturę pracy i jazdy, na zadbaniu tego konkretnego modelu skończywszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.