Skocz do zawartości

mireq20

użytkownik
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mireq20

  1. Swoją aktualnie sprzedaję za okolice 30tys. Szczegóły jeśli byłbyś ciekaw co to za auto, jak i samą opinie o marce - daj znać na priv.
  2. Przerabiałem ze 6-7 lat temu tyle, że trafiłem przy końcu obowiązywania znaku o zwierzętach. 2 w nocy, prędkość 20 mniej niż dopuszczalna i bum... Sarenka martwa w rowie, auto - maska, pas przedni, zderzak, reflektor, nadkole, lusterko + komplet napinaczy pasów kabuuum. W moim przypadku zakończyło się tak - zawezwane stwierdziły, że moja wina bo był znak, a jak był znak to moja wina... Po rzeczowej i kulturalnej dyskusji udało mi się ich przekonać, że to niedorzeczny przepis i nie upierali się przy mandacie, nawet udało się dogadać i nie zabrali dowodu . zadzwoniły po leśniczego, żeby sprzątnął sarnę - leśniczy odebrał narypany i stwierdził, że rano ogarnie temat. Ubezpieczyciel bez szemrania z AC stwierdził szkodę całkowitą i wypłacił gotówkę.
  3. mireq20

    Mazda 3

    A jakieś szczegóły? Bo mazda 3 to może być funkiel nówka z salonu, jak i przerdzewiały 12 letni trup... Jakaś wersja konkretnie kolegę interesuje? Silnik itp?
  4. Nie wiem czy dokładnie ten model mam, ale wygląda tak samo . Jak chcesz to daj @ na prv to wyślę Ci przykładowe filmiki. Bo tak poza tym to cóż napisać - kamerka działa od pół roku bez problemów, robi to co do niej należy czyli nagrywa i tyle .
  5. > A ty co bys zrobil? Szukal naprawy w cenie 1200 czy oddal do ubezpieczalni 800zl ? > haha. Dokładnie mi kiedyś klient zaatakował drzwi cofając z miejsca parkingowego na osiedlowej uliczce (ja grzecznie jechałem tą uliczką). Przestraszony całą sytuacją gość chciał się dogadać - zaproponowałem 500zł bo udało mi się na szybko ustalić, że za tyle będę miał identyczne drzwi z wymianą. Człowiek przeliczył, że taniej wyjdą go utracone zniżki z OC i spisaliśmy oświadczenie. Ubezpieczalnia wyceniła i wypłaciła 2000 i jakoś nie czuję się złodziejem z tego powodu, no ale pewnie powinienem poszukać "pozłacanych" drzwi za 2 tysie. A tak w temacie wzywania policji - oczywiście w całą akcję próbował się włączyć gościa sąsiad - cwaniaczek stwierdzając, żebym kategorycznie nie wzywał policji bo... ja też dostanę mandat
  6. > Osobiście bałbym sie takie zakladac. To jest jednak Twoje bezpieczeństwo Byłbym skłonny powiedzieć, że nie tylko jego bezpieczeństwo... sam po drodze nie jeździ chociaż akurat seicentem szkód narobić można raczej w ograniczony sposób, ale jednak można. +1 do głosów na nie
  7. Koło mnie jest jeszcze lepiej
  8. Jeżdżę szóstką i ostatnio się przymierzałem do zmiany w drugą stronę - na mniejsze ale nowe (z racji przebiegów jakie robię) i tak: > 1. mazda wcale nie jest większa we wnątrz - a przynajmniej nie odczuwalnie - jak więc wytłumaczyć fakt, że mam prawie 2 metry wzrostu i mazdą jeżdżę bardzo komfortowo nawet przy komplecie pasażerów, a do aut typu megane, astra, focus mieszcze się w granicach przyzwoitości + za mną już nikt nie usiądzie. > 2. opel nie bedzie rdzewieć, mazda i owszem - dobrze że moja o tym nie wiem, że powinna zardzewieć > 3. mazda nie ma LPG, które chyba jednak było dla ciebie ważne, zkoro ty masz - zamontowanie instalacji to chyba nie wyprawa w kosmos, ja bym nie odrzucał auta tylko dlatego, że nie ma lpg, można założyć, a 2 litrowy silnik wbrew wielu obiegowym opiniom nieźle znosi gaz (oceniam na swoim przykładzie - bez problemowe 150tys km na lpg i jedziemy dalej). > 4, nie kupiłbym auta od rodziny (ani nie sprzedał) - i tu się zgadzam w całej rozciągłości Jeszcze przydałoby się kilka pytań pomocniczych dokładne roczniki samochodów (zakładając że astra może być z 2009 roku to wyjdzie że mazda jest z 2007 więc pierwszy model, jak astra młodsza to wpadamy w drugi model szóstki, a to dość zdecydowana różnica). No i zakładane roczne przebiegi, to też bym brał pod uwagę przy rozważaniach.
  9. mireq20

    Sprzedajemy Auto

    > Napiszę tak, jakbym miał kupić 3-7 latka to na cacy, w starszych biorę pod uwagę, że może coś mieć > bo i cena za auto niższa, więc nie wybrzydzam tak bardzo. Na własne oczy widziałem jak klienci przylecieli z miernikiem lakieru mierzyć seicento za 3 tys zł, więc z tym wybrzydzaniem różnie bywa. Mnie osobiście ryski by nie przeszkadzały w konfrontacji z faktem, że lakier jest oryginalny.
  10. Niedawno się rozglądałem za czymś i oglądałem superba, i40, megane i focusa, założenie wstępne co do kasy było podobne. Nie wiem jak z tym CO2, ale Superb - bida wersja z wyprzedaży rocznika - owszem duże auto (mam prawie 2 metry wzrostu), ale wrażenie zrobiło na mnie tragiczne - fotele słabe, podłokietnik wyglądający na kawałek szmaty skutecznie odrzuciły. Owszem wersja dużo bogatsza zrobiła wow, no ale to już ceny się robią bliżej budżetu x2. i40 - piękne auto ale relatywnie drogie i słabe silniki, modele z wyprzedaży rocznika się kończyły a nowych nie było - czekają na fl w kwietniu megane - wyprzedaż 2014 - udało mi się zmieścić nawet całkiem wygodnie, super fotele wersja full z najmocniejszym dieslem wychodziła koło 90 tys, przed grubszymi negocjacjami, focus - nowy z 2015 z 2 litrowym dieslem 150 koni (chociaż teraz w cenniku jest 140 albo 163) w tej najbogatszej wersji wycenili chyba na 82 tysie (przed negocjacjami) - bardzo fajne fotele w wyższych wersjach (w tańszych sprawiały wrażenie siedzenia na taborecie) i świetny moim zdaniem design. Aha gust jak d..., proponował już ktoś pandę
  11. > Lepiej się napijmy Dobrze gadasz Chociaż PAX to mi się akurat kojarzy z pewną zadymą na tym forum pare lat temu, której o mało nie zostałem ofiarą, a raczej dzięki temu, że nie zostałem ofiarą to wywiązała się zadyma . Reasumując wątek - akurat znam dobrze coffina i powiem, że zarzucanie mu naiwności i niewiedzy akurat w temacie szóstek jest dość odważnym stwierdzeniem, a jak dla mnie równoznacznym z przyznaniem się, że samemu się nie ma pojęcia o czym się rozmawia (przy okazji pisanie naukowego wywodu w odpowiedzi na próbę wyprowadzenia z błędu podjętą przez kilka osób, również jak dla mnie to potwierdza - chyba że mazda jest tak unikatowym autem, że olej w jej silniku służy do czegoś innego niż w innych samochodach) A koledze to powiedz jeszcze, żeby przypadkiem się za 1.8 nie rozglądał - auto jest ciężkie i ten silnik może się okazać mocno za mały - w danych technicznych producenta, aż tak rażąco nie odstaje od 2.0 ale z praktyki powiem, że miałem ten silnik w sporo lżejszym starym modelu i jakoś nie wyobrażam sobie go w GH. Inne plusy i minusy to warto dodać, że generalnie 6 są dość fajnie wyposażone, za to mają lichej jakości fabryczne tarcze hamulcowe - łatwo pogiąć.
  12. Aha... Użyłeś tysiąca słów o których istnieniu przeciętny Kowalski nawet nie ma pojęcia, że istnieją, co nie zmienia faktu, że post wcześniej opisałeś (przepisałeś?) problemy jakie dotykały wczesne egzemplarze pierwszego modelu mazdy 6, a mówimy o drugiej generacji, która tak BTW akurat ma chyba najbardziej przyzwoite diesle wśród całej palety szóstek i tych starych i tych nowych i tych najnowszych.
  13. Moja benzyna 2.0 jak nie miałem jeszcze gazu paliła 10/100 niezależnie czy miasto czy trasa (mam raczej ciężką nogę). Po zagazowaniu przy mojej normalnej jeździe 13 gazu/100, a przy delikatnej jeździe bez ostrego przyspieszania - prędkości do 110 pali gazu w granicach 10/100. Generalnie z perspektywy 4 lat i blisko 200 tys km mogę powiedzieć, że to duże, wygodne (nie bez znaczenia dla mnie czyli kogoś o wzroście prawie 2 metry), bezproblemowe auto. Mnie najbardziej denerwuje prędzej czy później zaczynający skrzypieć fotel kierowcy - kwestia elementów mocowania, które trzeba co jakiś czas poprawiać. Przez 2 miesiące jeździłem też tym najmocniejszym dieslem 2.2 185 koni. W trasie przy dość dynamicznej jeździe do której ten silnik mocno zachęca wychodziło 6,5-7/100km (chociaż z drugiej strony wiem, że właścicielowi potrafi regularnie wyjść średnia 9/100 ).
  14. No tak gust to jedno ale i w przypadku używanych aut również stan konkretnych modeli. Mimo, iż te auta mają pewny przebieg to nie widząc licznika o tej konkretnej insigni powiedziałbym, że ma co najmniej 2 razy więcej niż avensis, a to avensis miał 30 tys więcej nalatane. Po prostu ktoś się z nim bardziej delikatnie obchodził i dbał o niego, a to dość znacznie wpłynęło na opinię. No ale nic to na szczęście nie ma parcia na zakup i nie ma konieczności kupowania czegoś na siłę. Mazda spokojnie jeździ i jeszcze pojeździ. Temat zakupu tak jak pisałem wcześniej póki co hipotetyczny, spokojne zbieranie opinii, przejażdżki w celu wyrobienia sobie opinii. Choć kwestia drugiego auta do domu pozostaje na tapecie w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy. Na tą chwilę jeśli miałbym konieczność zakupu to mimo nudnego wnętrza wygrałby nie brany wcześniej pod uwagę ten konkretny model avensisa - zadbany, kulturalnie zachowujący i nie rzucający się w oczy samochód, a skromne 126 koni i 300 NM można zaczipować na 156 koni i 360NM, co pewnie "trochę" lepiej by go odpychało.
  15. Po jeździe próbnej nie będę się bardzo rozpisywał nad insignią. Generalnie ten model to jakaś porażka, tak na szybko subiektywnie oceniając - słabieńko się zbiera, zakręty - no cóż miałem wrażenie, że zaraz się przewróci, pomijając to, że prawie wyleciałem z fotela , miejsca mało, a z tyłu wręcz tragicznie i na tym zakończmy rozważanie insigni. Superb - byłby pewnie fajny ale przy tym przebiegu niestety będzie słabo jak dodamy planowany przebieg. Przy okazji przejechałem się też Avensisem 2011, 2.0 diesel 126 koni, 120 tys przebiegu. Auto pozamiatało insignie pod każdym względem od miejsca przez kulturę pracy i jazdy, na zadbaniu tego konkretnego modelu skończywszy.
  16. > LPG A może na prąd Kurcze szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak negatywnych opinii o jakby nie patrzeć flagowe auto Opla... W grę wchodzi również superb kombi z 2010 roku 2.0 TDI 170 koni jak to mówią full szpryca bez skóry. Cena 2 tysiaki niższa za to ponad 100 tys przebiegu więcej niż insignia (insignia ma 86, superb 190). Mnie osobiście zniechęca przebieg, bo w 4 lata dorzucę przynajmniej 200 i może się zrobić słabo. Auta są z pewnej ręki i mają historię napraw więc przejrzenie jej też będzie miało wpływ na decyzję.
  17. Kolega kupił nie dawno corsę nową 1.2 85, czy 89KM z fabrycznym LPG, 5 drzwi m.in. klima, elektryka przód za okolice 43 tys zł. Zrobił już blisko 10 tys km jest mega zadowolony, zwłaszcza ze spalania rzędu 6,5l lpg /100km w trasie. Jakby się pospieszyć to chyba jest w wyprzedaży rocznika po 41 tys.
  18. Dylematów o ewentualnym zakupie ciąg dalszy (przypominając z wątku "nowy w leasing 70 tys" - przebiegi rzędu 60 tys rocznie większość w trasie, kierowca 195 cm wzrostu). Tym razem pacjent to Opel Insygnia ze śmiesznym jak na diesla przebiegiem, potwierdzonym i z pewnej ręki. Silnik 2.0 CDTI 160 koni. Pytania tradycyjne: - jak się takim wozidłem jeździ? - ile to pali w praktyce, a nie na papierze? - z czym się liczyć w takim aucie z takim silnikiem w sensie usterek? - czym się różni ecotec od ecoflex? Na razie znalazłem tyle, że moc ta sama, oznaczenie w sensie CDTI to samo, lata produkcji te same, spalanie różne... więc? no i oczywiście który lepszy? - na co zwrócić szczególną uwagę przy oględzinach? Inne sugestie i informacje na temat takiego auta mile widziane EDIT: Po słabych ocenach insigni, dokładamy do wątku (coby nie zaśmiecać forum kolejnym wątkiem) i do rozmyślań kolejne auto: superb kombi, również 2010 rok, cena wyjściowa 2 tysiaki niższa, za to przebieg ponad 100 większy niż w insigni (insignia ma 86, superb 190). Oba auta z pewnej ręki z historią przebiegu i napraw. Pytania jak wyżej
  19. Pytanie o passata dałem w celu czysto porównawczym, pod uwagę go nie biorę ze względu m.in. na jego pospolitość . i40 mi się bardzo podoba, w sumie to najbardziej z tego co do tej pory oglądałem. Minus jest taki, że nie ma się jak przejechać pożądaną wersją bo demo tak jak pisałem mają tylko sedana, w benzynie i automacie także kompletnie co innego, do tego jest wyprzedany i może się okazać, że w ogóle nie ma dostępnego. Z ciekawostek - w "fabrycznym" leasingu mają taką opcję (nie wiem czy aktualnie jest to w charakterze jakiejś promocji bo nie zgłębiałem jeszcze tematu), że leasingodawca płaci przez te 5 lat (bo na tyle byłby leasing) za wszystkie przeglądy i części eksploatacyjne oleje itd, jakie zgodnie z instrukcją i wymogami gwarancji na tych przeglądach będą wymienione w ASO. Oczywiście kosztem wysokości raty leasingowej. Ciekawe jak to kalkulują, wiadomo jeden przejedzie przez 5 lat 50tys km, inny tak jak ja koło 300tys. a jeszcze inny jeszcze więcej. Z ciekawości spróbuję jutro wyciągnąć kalkulację jak to wpływa na ratę leasingu.
  20. No ok ale jak już zaczniemy się ścigać na elastyczność i dynamikę to zgubimy jeden z warunków czyli w miarę zbliżone do aktualnego koszty przemieszczania. Jeździłem w życiu na prawdę sporą ilością samochodów ale masz rację styczności z nowymi wynalazkami typu 1.1 turbo w grand scenicu (jak to w ogóle brzmi ) itp nie miałem stąd ten wątek i prośba o opinie. Owszem wierzę, że przynajmniej na papierze 160 konny superb spokojnie objedzie moją mazdę ("sprzed epoki" - no tak w sumie ma już 5 lat) ale wątpie żeby wtedy spalił 7/100 i robi się sporo drożej niż w obecnym aucie (tak jak pisałem pali powiedzmy średnio 13l gazu na 100km). Pomijam, że superba w taniej wersji już odrzuciłem, zgodnie z tym co ktoś już napisał - w tańszych wersjach fotele są okropne, do tego jakiś pseudo welurowy podłokietnik wyglądający jak szmata odrzuciły mnie od razu i raczej przyjemnie by mi się w takim wnętrzu nie jeździło (wiadomo gust jak d...). Porównywanie z nowym 2 litrowym silnikiem mazdy nic nie wnosi bo mimo, że ma 165 koni vs. 150 w starym silniku, to każdy kto jeździł starym i nowym modelem ma jedną i tą samą opinię - nowy model "nie jedzie". Kolejny argument - możesz wyprzedzić kogoś bez redukowania w porównywalny sposób jak z redukcją autem bez turbo do mnie za bardzo nie trafia . Nie mam jakiejś traumy jak to napisałeś i nie jestem zrozpaczony jeżdżąc mazdą "sprzed epoki" wręcz przeciwnie jest to bardzo fajne auto (duże, komfortowe, fajnie wyposażone i bezawaryjne) i na pewno zostanie w domu, a wskazałem je jedynie jako punkt odniesienia więc nie bardzo wiem skąd to podejrzenie o traumę . Po prostu mazda ma już kilka lat, trochę na karku, do tego istnieje potrzeba wzięcia czegoś na firmę. Owszem 2 litry w zwykłej benzynie z lpg w ciężkim kombi szału nie robi ale spokojnie wystarcza, nie chciałbym żeby było gorzej w nowym aucie. Jak będzie lepiej (przy zachowaniu zwłaszcza kwestii ekonomicznych) będzie miło. W związku ze złymi opiniami na temat diesla w i40 - pytanie pomocnicze - co według Was (może ktoś jeździł i ma porównanie) będzie jeździło lepiej? Diesel w i40 czy np ten 122 konny passat który padł gdzieś na początku wątku. i40 jest zachęcający ze względu na gwarancję, chociaż z drugiej strony 5 lat przeglądów w aso też pewnie szarpnie po kieszeni:). Jednak chyba nawet jeśli by wygrał to i tak nic z tego nie będzie bo są praktycznie wyprzedane, nowych dostaw nie mają bo czekają na facelifting który lada moment będzie.
  21. Więc po wstępnej rundce po salonach stwierdzam zdecydowanie i definitywnie. Lublin jest chyba słabym miejscem do oglądania i zakupu samochodu - ciut lepsze wersje są niedostępne ani do zakupu ani do jazdy testowej (z małym wyjątkiem o którym na końcu): - megane jeszcze akceptowalne wielkościowo - tyle, że ze mną jako kierowcą raczej nie pojedzie komplet pasażerów, no chyba że jeden pasażer nie będzie miał nóg... niestety z tego co Pan się dowiedział słabo z dostępnością 130 konnego diesla w kombi, ewentualnie laguna ale to już sporo droższa bo w granicach 100 - niestety przejechać się można tylko megane i to nie kombi i nie dislem tylko słabą benzyną, laguny nie ma wcale do przejażdżki, lekki strzał w kolano sprzedawca zaliczył bo stwierdził, że w japończykach coś tam jest dużo gorsze, więc uświadomiliśmy go, że aktualnie jeździmy mazdą 6 , - skoda superb - jakoś do mnie nie przemówił - być może jakby go zestroić z bardziej wypasionego wyposażenia to tak, to w czym siedziałem wyglądało blado jak dla mnie, jazdy testowej nawet nikt nie zaproponował, - skoda octavia - mniejsza od superba ale jakoś tak paradoksalnie lepsze wrażenie na mnie zrobiła, - opel - niestety nikt się nie zainteresował potencjalnym klientem, trudno się mówi, ale patrząc na fakt że zdecydowana większość aut w salonie to corsy to raczej nie było w czym wybierać, - toyota - avensis - dość ciekawy z ciekawym rabatem - niestety jak wyżej nikt się nami nie zainteresował, auris kombi - fajny ale kto tą deskę rozdzielczą projektował.... masakra jakaś, - kia cee'd - odpuściłem oglądanie po obejrzeniu megane i i30 (do którego tak w ogóle nie udało mi się wsiąść bo kolana oparły mi się o kierownicę i dalej ani rusz , - i na koniec perełka i zdecydowany zwycięzca dzisiejszej wycieczki zarówno jeśli chodzi o samochód jak i obsługę - Hyundai i40. Fakt, że trzeba by troszkę dorzucić bo wyprzedaż rocznika zaczyna się po rabatach dla firmy (18%) diesel 136 koni kombi od 80 tys ale auto zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Miejsca z przodu tyle ile mam w maździe, z tyłu przy max odsuniętym fotelu nawet chyba więcej niż w 6. Siedziałem w dwóch różnych wersjach sporo droższej i wypaśniejszej i takiej średniej i obie równie pozytywnie wyglądały. Minus jest niestety taki, że sprzedają się jak ciepłe bułeczki bardzo słabo z dostępnością wyprzedażowego rocznika, a z tego co miła Pani nam powiedziała, nie ma póki co nowych dostaw bo czekają na lifting w okolicach kwietnia. Przejażdżka zaproponowana z miejsca - od ręki niestety 2 litrową benzyną z automatem. I na koniec to czym hyundai bije konkurencję - 5 lat gwarancji bez limitu kilometrów co przy zakładanych przebiegach ma ogromne znaczenie (chyba że ktoś na taxi wypożyczalnie itp bierze to wtedy dają 3 lata).
  22. > Pełnym ogniem na autostradzie średnie spalanie w granicach 12,5-13 l, ale jadąc rozsądnie spadało > do 8-9. No właśnie na pierwszym miejscu obawiam sie o spalanie tych małych turbobenzyn. Dane producentów można między bajki włożyć, gazu do tych TSI raczej nie założy, a jak przy mojej mocno dynamicznej jeździe wyjdzie spalanie rzędu 10l/100 to już słabo. Tak jak pisałem mam lekki dystans do tych nowych silników bo nie miałem styczności nigdy, przyzwyczajony jestem do "staroświeckiego" nieudziwnionego 2.0 w maździe 6, która na lpg pali koło 13-14 na 100 przy moim stylu jazdy i tego rzędu kosztów chciałbym się spodziewać w nowym aucie (mniejsze mile widziane przy zachowaniu przyzwoitej dynamiki). Druga kwestia - przestrzeń dla kierowcy - powiedzmy 80% z tych 60 tys km będę jeździł sam i dlatego też może troche egoistycznie interesuje mnie przede wszystkim ile miejsca za kółkiem, z kolei kombi ma być dlatego, że resztę z tych 60 tys to wycieczki w "pełnym" załadunku. Trzecia kwestia, której jeszcze nie poruszyliśmy to wyposażenie - generalnie za podobną kasę mamy auta różnej klasy ale nie da się ukryć, że superb jest troszkę goły za te pieniądze (jeśli dobrze rozkminiłem cennik to nie ma nawet alusów, ani bluetooth-a, a climatronik jest tylko w dodatkowym pakiecie - który co prawda chyba dają gratis do wyprzedaży rocznika), za to półkę czy dwie niżej mamy za tę cenę prawie maxa wyposażenia. I najlepszy wybór to kompromis między tymi trzema warunkami, przy czym pierwszej opcji nie mam jak sprawdzić mogę jedynie liczyć na Wasze opinie i jakieś raporty spalania w necie, drugą kwestię wyjaśni rundka po salonach i przymiarka, a trzecia to rzecz gustu .
  23. > Te silniki mają prezent od fabryki i realnie wychodzi 180 koni w serii. Mamy takiego Superba we > flocie jako zadaniówkę, do której ktoś założył boxa. Nawet z wyłączonym nie ma się do czego > przyczepić. > Aha, mi nie pasowała mała pojemność zbiornika paliwa. A jak spalanie? Póki co wygrywa superb bo się podoba .
  24. No właśnie póki co hipotetyczna sytuacja, która niewykluczone, że zostanie poddana realizacji. Szukamy auta nowego do komfortowego i dość dynamicznego przemieszczania się dla osoby o wzroście 195cm. Przebiegi rzędu 60 tys rocznie (trochę miasto ale większość trasy). Budżet +- 70 tys, auto koniecznie kombi (lub vanowate) do wzięcia w leasing. Prośba o za i przeciw oraz jak ktoś ma i jest w stanie powiedzieć bez ściemy jak dany silnik się zachowuje, czy daje radę ile pali itp oraz ogólnie swoją subiektywną opinię to będę wdzięczny, a rozważane póki co opcje mieszczące się w budżecie przy założeniu wyprzedaży 2014 roku to: - Megane III kombi - mniejsze auto od użytkowanego obecnie i podstawowa obawa to o przestrzeń za kierownicą oraz co wart jest silniczek z kosiarki 1.2 130 koni , ewentualnie 130 konny diesel. - Kia cee'd kombi diesel 128 koni - jw - największe obawy o przestrzeń za kierownicą. Gwarancja niby 7 lat ale ograniczona do 150 tys km co przy tych przebiegach oznacza +- 2 lata także żaden to plus w porównaniu do konkurencji. - Octavia III kombi 1,4 tsi 140 koni lub jeśli dałoby rade trafić to 1.8 tsi 160 koni. - superb kombi 1.8 tsi 160 koni - według cennika wychodzi około 72 tysi - tylko to już dość potężne auto i znów kwestia jak sobie taki silniczek poradzi? - ford c-max 1.6 150 koni benzyna - inne propozycje mile widziane. Jeśli ktoś jest w stanie porównać zachowanie tych silników do zwykłej 2 litrowej 150 konnej benzyny w dość ciężkim aucie to również byłbym wdzięczny gdyż nie miałem nigdy do czynienia z tymi nowymi turbokosiarkami . Oczywiście rundka po salonach tak czy inaczej się odbędzie (nawet jeśli sprawa nie doczeka się realizacji) ale zawsze dodatkowe wskazówki i informacje od szanownego grona będą mile widziane. PS. Panda z gazem odpada
  25. > a co z zaworami? tam sa szklanki.... Nie regulowane raczej od nowości, żadnych problemów i objawów nie zaobserwowano Co do rudej to różnie... Im młodsza tym teoretycznie z tematem powinno być lepiej. Na przykładzie 6 to pierwszy model przedliftowy był tragiczny, poliftowy - lepiej (kolega kupił ode mnie moją poprzednią 6 z 2007 roku to chwalił sobie do niedawna, gdzieś ze 3 tygodnie temu mówił że zaczęła gnić). Moja GH z 2009 ma póki co w paru miejscach rude kropki ale na razie nie dramatyzuję bo po pierwsze nie rozwijają się, a po drugie wiem czego efektem są (np odprysk lakieru po tym jak oparł się na niej... trolejbus). Jak na razie dla mnie ważniejsza od rdzy jest bezawaryjność Mazd którymi jeździłem/jeżdżę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.