Skocz do zawartości

Koonrad

użytkownik
  • Liczba zawartości

    16 997
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Koonrad

  1. Teraz, Maciej__ napisał(a):

     

    Do sluzbowki szukacie czesci na allegro? 

    Sprawdziłem ceny, bo szkoda specyficzna i teoretycznie jest sprawca

    Poszło finalnie z ubezpieczenia  👍

     

    Teraz, Maciej__ napisał(a):

    Pozostaje zawsze jeszcze kwestia pochodzenia takiej klapy...

    Bo Toyoty jak ginely, tak gina na potege.

    Od tego są chyba służby ?

    Inna sprawa że o tym pisałem, jeśli części nie ma lub są drogie, to auta zaczną znikać na części 

    Choć akurat w przypadku toyoty przyczyna była inna - zabezpieczenia które złodzieje łatwo obeszli 

    • Lubię to 2
  2. 26 minut temu, Mike_wwl napisał(a):

    A nie możesz po prostu ukraść? Będziesz miał za darmo, a tak niepotrzebnie jeszcze płacisz pośrednikowi? 

     

    A po co się mam męczyć ? Od tego jest ubezpieczenie

    Niestety za zachłanność producenta zapłacisz też Ty w ubezpieczeniu 

    Taka szyba realnie warta jest 500-1000zl max, skoro sporo większą klejona na przód kosztuje koło 1000zł

     

  3. 38 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Dostepnosc czesci to jedno, dochodzi jeszcze koszt robocizny.

    W wiekszosci przypadkow, do popularnych modeli pewnie taniej wyjdzie kupic drugi silnik niz remontowac uszkodzony.

    Szczegolnie jak uszkodzi sie uklad korbowo-tlokowy, bo sama glowice to jeszcze mozna zazwyczaj ogarnac.

     

    Ale przekładka silnika to przecież też kupa roboty, kupujesz raczej bez osprzętu i wszystko trzeba przełożyć 

    Nie wiem czy to faktycznie będzie mniej roboty :hmm:

    I problemem może być samo znalezienie silnika, w popularnych modelach może tak

  4. 5 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Mialem na mysli naprawe/wymiane na wlasny koszt, a nie w ramach gwarancji :ok:

     

     

    IMO nie ma to znaczenia, producenci powinni mieć nakaz sprzedaży części w sensownych cenach 

    Bo awaria może się trafić na gwarancji czy poza nią, a auto powinno być naprawialne 

    Brak części to kwestia ekologii, oraz szarej strefy 

    Płacimy kupę kasy za auta, a potem jeszcze więcej za ich naprawy, o ile w ogóle są możliwe 

     

    Tak w temacie napraw, właśnie czekam na szybę tylna do rav4 tydzień, w ASO niby 2dni ale koszt 5tys 😕

    Cała klapa w internecie za 2.5tys 

    • Lubię to 1
  5. 2 godziny temu, grogi napisał(a):

     

    Trzeba unikać rozrzutności, ale cenić też swój święty spokój i czas. 

     

    @maro_t może zarabia tyle, że tydzień doktoryzowania jest wart więcej niż traci na takiej wymianie...

     

    Zakup nowego auta to też pewne doktoryzowanie i np czekanie na zamówione auto

    A jak masz sensowny warsztat, to oni ogarną, znajomy zmieniał silnik i w sumie warsztat ogarnął wszystko 

  6. 22 minuty temu, wlad napisał(a):

    W Grand Vitarze byl 1.9 dCi od Renault

    W MK1 było 2.0 HDi od PSA do 2005, w MK2 tak jak piszesz 1.9

    W Grand Vitara chyba nie było diesla 1.6

     

    Wcześniej w vitarze był jeszcze 1.6HDI i chyba 1.9mazdy, ale to już lata 90'

     

    • Lubię to 1
  7. 3 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Tylko, ze w prawie nowych autach remont silnika nie ma sensu, lepiej wstawic drugi z rozbitka albo anglika.

     

    Prawie nowe to jakie ? Teraz auta mają 5lat gwarancji

     

    Kia w ciągu 2lat potrafiła 3x robić remont silnika - za pierwszym razem na pewno kopali do samego spodu, bo wał korbowy wyciągali i wysyłali do sprawdzenia czy prosty

    Zawory i krzywki połamane, więc nie była to pierdoła, w sumie 4 miesiące prawie zajęła naprawa 

    W drugim aucie jak korba wyszła bokiem i olej się wylał, to chyba wymiana silnika tylko została, drugi miesiąc robią 😉

     

     

    • Lubię to 1
  8. W dniu 14.04.2024 o 16:16, vlad1431 napisał(a):

    I na to deski kompozytowe, podejrzewam że jak izolacja dobrze zrobiona, to 20 lat z głowy. Żywica pęka czasem po 2-3 latach.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
     

     

    Niestety też mam złe doświadczenia z żywicą na tarasie,

    położona na balkony i taras popękała, do tego mocno zaszła brudem

    a tanio nie było 🙄

    Mowa o żywicy takiej gładkiej, coś jak "folia" 

    Na mostach robimy żywice które się zasypuje kamykami i te się chyba trzymają 

  9. 1 godzinę temu, pezot500 napisał(a):

     

    ja bym spróbował pastą lekkościerną.. 

     

    a ja bym uważał, w citroenie tak próbowałem spolerować jakąś polerską tempo lekkościerną

    jak pasta była to wyglądało super, ślad nie został, ale gdy pastę spłukało to wychodził zmatowiony lakier 

     

    • Lubię to 1
  10. 9 godzin temu, ppmarian napisał(a):


    Dużo km ostatnio robię za sterami toyoty od corroli 1.8 przez 2.0, rav4 2.5 czy highlander

    Te auta naprawdę są ekonomiczne i dynamiczne wystarczy troche nauczyć się tym jedzie i wyniki rzędu 4l w corolli czy 7l highlanderze nie są żadnym problem

    A na trasie też non stop „miesza” układem hybrydowym tak aby efektywnie

    Konkurencja spala dobry litr więcej nawet w dieslu


    Wysłane za pomocą Tapatalk

     

    A w internetach mówią że to marketing i tylko wycie słychać ;)

     

    Dla mnie z minusów to spalanie zimą, dziś robię spokojnie 700km na 50l, zimą bywało że do 600km było ciężko dobić 

    Nie rozumiem skąd taka różnica, bo silnik po 2-3km łapie temp :nie_wiem:

    I ten napęd 4x4 to jednak lipa, musi przodem obrócić nawet na mokrym 

    Nawet duster ma to lepiej zestrojone 

  11. Godzinę temu, Pito napisał(a):

    Wtedy miałem jakiś podstawowy assistance na Polskę, tylko holowanie przy awarii, chyba za darmo było w pakiecie OC i AC. Od tego czasu sprawdzam dokładnie, włącznie z owu i zawsze biorę z hotelem, autem zastępczym i powrotem po auto do miejsca naprawy. Ale co ciekawe, w większości owu jest zapis, że auto odholowuja i jeżeli naprawa nie jest możliwe w ciągu xx godzin, wtedy przysługuje auto zastępcze. Ja dziękuję czekać w szczerym polu przez xx godzin aż warsztat wyda opinie, czy naprawią czy nie. Ale podobno, mimo tego zapisu, w większości przypadków wygląda to tak jak @wujek napisał, czyli od razu laweta zrzuca nam zastępcze, a zabiera zepsute.

     

    Nie korzystałem z auta zastępczego, ale nie widziałem żebym miał czekać na ew naprawę. Lawetę brałem z Warty a miesiąc temu z Hestii. W obu przypadkach nie czekaliśmy dłużej niż godzinę na lawetę, przyjechali, zabrali auto do lokalnego warsztatu (wskazany przez nas), zabrali pasażerów

    Jedno co mnie zdziwiło, to że zastępcze nie mają AC :hmm:

     

  12. 3 minuty temu, Ryb napisał(a):

     

    Dodaj automat i już nie pójdziesz do Dacii. Nie ma i już.

    Ale ja nie chcę AT, a na pewno nie za 20tys ;)

     

    3 minuty temu, Ryb napisał(a):

    Niestety AT czy AWD to dodatki, które mocno podnoszą cenę, więc uznane zostały za luksusowe i oferowane są w droższych modelach/wersjach. 

    Dacia jest tu wyjątkiem.

    Ale tak nie było :hmm:

    dla ludzi w górach 4wd bywa ważniejsze niż AC, podobnie jak u mnie w budowlance, może być klima manual, ale napęd musi być 

     

    Suzuki dalej oferuje 4x4 w niższych modelach z MT 

     

    3 minuty temu, Ryb napisał(a):

    BTW, te MG mają AWD?

     

    Nie wiem czy MG, ale inni zapowiadają 4wd w drugiej połowie roku 

  13. 35 minut temu, gondoljerzy napisał(a):

    Jak kamień?  Mi w pamięci siedzi, że zwyczajny beton, bez dodatków przyspieszających wiązanie, pełną wytrzymałość osiąga po miesiącu.

     

    Pełną to jeszcze dłużej, ale największy przyrost jest w pierwszych dniach, często po 7dniach już jest 80-90%

  14. 7 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Ludzie idą właśnie dlatego, że mają wybór. Zauważ, że Kia jest nadal tańsza od VW ale to już nie wystarczy - za drogo, więc idziemy po chińskie. A gdy za parę lat chińczyki trochę zdrożeją tak jak dziś Kia, a na rynku pojawią się jeszcze tańsze auta np. z Bangladeszu to też po nie pójdą i też będą twierdzić, że nie mają wyboru. 

     

    Idziemy po Dacię i dziwne że tego nie widzą 

    Potrzebuje auto 4x4, chciałbym Skodę, co proponują? Karoq w najwyższej wersji z 2.0tsi za prawie 200tys 😳

    Nie możesz kupić 1.5 z manualem za powiedzmy 140tys (model startuje od 120)

    Kiedyś duster był z 4x4 nawet w najtańszej wersji z czarnymi zderzakami i kosztował 50tys ;) (cennik startował od 39tys)

     

    IMO producenci robią wszystko żeby auta były jak najdroższe i jak najlepiej wyposażone, a chyba nie każdy takie potrzebuje, co widać po sprzedaży daci 

     

    • Lubię to 3
  15. 11 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

    Cena. Japonia i Korea nigdy nie była jakoś specjalnie tania. Zapracowali jakością. Zresztą Korea to na początku Deawoo. A większość ma jednak pozytywne skojarzenia z tą marką. Choćby dlatego że produkowali w PL. A Japonia była synonimem jakości.

     

    Chyba pierwszy byl Hyundai :hmm:

     

    A pierwsze modele Kia np pride kosztowała tyle co Matiz i Seicento pod koniec lat 90, czyli gdzieś 24-26tys, a oferowała więcej miejsca i 5drzwi

    I nikt jej prawie nie kupował ;)

    Pamiętam że namawiałem mamę na to auto, ale nawet nie chciała oglądnąć i kupiła Matiza 

    Oba auta gniły w oczach ;)

     

    Kia Rio była jednym z najtańszych aut na rynku, nie wiem jak ws do Lanosa czy Sieny :hmm:

    Generalnie kia długo nie mogła się przebić, dopiero cee'd był popularny, sportage czy carnival

     

    W cenie astry g była Nubira, większa i lepiej wyposażona, Lanos był w cenie astry f classic, więc DU też było najtańsze i dawało coś więcej np 5drzwi Matiz 

     

    Cee'd Igen był w cenie Octavii tour (czyli stary model 1gen), tu się już sam przymierzałem do kombi za ok 60tys

     

    Więc Korea była długo najtańsza opcją, często dając więcej niż EU konkurencja :hmm:

    Zresztą chyba do dziś są, Tucson/sportage jest tańszy od Tiguan czy rav4 ?

    A sangyong ? - korando konkuruje z dusterem, wielki Torres jest w cenie midSUV (Tiguan) :hmm:

     

     

    Z china jest podobnie, ale różnica jest większa, bo IMO stare marki odjechały

    A oni dopiero wchodzą na rynek i muszą dać dobre ceny, zanim wypracują sobie jakąkolwiek reputację 

     

    Kia sportage w dobrej wersji Black edition w 2021r kosztowała 120tys, czyli tyle ile dziś większy MG, a za najtańszą sportage 4x4 trzeba zapłacić 160tys

    Rav4 2lata temu 150tys za comfort hev, dziś 180tys (samej benzyny już nie kupisz) 

    Więc dlaczego ludzie mają nie iść po china, skoro nie daje się im wyboru :nie_wiem:

     

    • Lubię to 3
  16. tymczasem kolejna zapowiedź 

    https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/chinski-forthing-zadebiutuje-w-polsce-na-jeden-ze-spalinowych-modeli-mogles/4zqfgxb

    Cytat

    Nowa chińska marka aut w Polsce: Forthing

    Sprzedaż Forthinga ruszy w Polsce w 2024 r. Na początek firma zaoferuje dwa modele, oba w spalinowych wersjach. To kompaktowy SUV Forthing T5 Evo i Forthing U-Tour, czyli... minivan klasy średniej.

     

    w Czechach ok 126tyś zł

    https://www.tipcars.pl/dongfeng-t5-evo/suv/benzyna/dongfeng-t5-evo-1-5t-luxury-nove-5710338.html

    dongfeng-t5-evo-1-5t-luxury-nove

    dongfeng-t5-evo-1-5t-luxury-nove

    dongfeng-t5-evo-1-5t-luxury-nove

     

    MG sprzedał więcej niż FIAT ;)

    Cytat

    Chińskie marki powoli zaczynają zmieniać polski rynek nowych samochodów. Do pierwszego symbolicznego wydarzenia doszło w dwóch pierwszych miesiącach 2024 r., kiedy zarejestrowano u nas więcej nowych MG (brytyjsko-chińska marka) niż osobowych Fiatów (dane: IBRM Samar). 

     

  17. Godzinę temu, Ryb napisał(a):

     

    Wspierają - nie wspierają. Ta cała dyskusja o cłach jest akurat wynikiem tego niewspierania. Ja nie twierdzę, że kieruję się w swoich zakupach jakimś ogromnym patriotyzmem ale zauważam, że dzięki sprzedaży modeli popularnych europejscy producenci potrafią sfinasować projekty ciekawe, niszowe, sportowe czy w inny sposób nietuzinkowe. Jeśli sprzedaż masowych modeli przejmą Chińczycy, którzy jednocześnie nie mają pomysłu na motoryzację nietuzinkową (a jeśli mają to budzi ona raczej przerażenie niż zachwyt) to te modele pójdą pod nóż jako pierwsze - IMO z olbrzymią szkodą dla całej motoryzacji, bo one zwykle są po prostu fajne. A fajność to jest to, czego najbardziej brakuje produktom z Chin.

     

     

    pytanie co to są auta nietuzinkowe ?

    na razie to EU koncerny sprzedają sporo supersamochodów do ChRL, to daje im zyski, napędza rozwój, chyba bardziej niż tłuczenie fabi czy golfa ?

     

    z drugie strony powstają ciekawe projekty typu chorwacki Rimac, które nie mają wsparcia gigantów motoryzacyjnych :hmm:

     

    a chiny gonią - Yangwang U9 od BYD

     

    qxqmrethior8sqhgik2c

     

    At ¥1.68 million ($AU360,000), the U9 costs less than half the list price of flagship Ferrari supercars such as the SF90

    https://www.drive.com.au/news/chinese-electric-supercar-targets-ferrari-and-lamborghini/

  18. 7 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    I tak właśnie robi VAG, BMW, Mercedes i cała reszta w Chinach :ok: 

    A tak na poważnie - nie da się konkurować ceną z Chinami. Ale sztuczne ograniczanie rynku to droga donikąd (a przede wszystkim do drożyzny i spadku jakości). Trzeba więc konkurować z Chinami nie ceną, tylko jakością (niech Stellantis będzie droższy, ale niech ma 10 lat gwarancji na swoje wyroby silnikopodobne) oraz przede wszystkim dać ludziom uczciwie zarobić, żeby ludzie nie patrzyli w kierunku MG, tylko w kierunku BMW. No ale to drogie i skomplikowane, po co...

     

    Popatrz na telefony GSM, pamiętam jak zaczynaliśmy to szczytem marzeń była Nokia, był też solidny Siemens, był tańszy Alcatel - gdzie są dzisiaj ?

    Chyba już nie ma EU marki na tym rynku :hmm: wystarczyło niecałe 20lat 

    Tylko czy to Chińczycy byli tak dobrzy? Czy EU przespała? Dziś nawet Samsung przegrywa z China, bo chińczyk daje podobna jakość, ale w niższej cenie.

    A najlepsze, że nawet nie musi wydawać kasy na marketing, xiaomi, oppo, i inne marki jakoś się nie reklamują nachalnie, 

    Wyjątkiem by Huawei

     

    Jeżeli w motoryzacji będzie tak samo, to faktycznie EU marki mają problem

    W elektrykach już przespali i chińczyk ich wyprzedził, spalinowe może jeszcze są w tyle :hmm:  jak długo?

    Pytanie co zrobi EU, cłami nie wygrają, bo chińczyk już buduje montownie na Węgrzech, ma być w PL 

    Więc EU muszą dać dobry produkt, czy dają? Silniki które mają problem 100kkm wytrzymać i których się nie da naprawić :hmm:

    Najdłuższe gwarancje daje Korea i ChRL 

     

    A do tego UE chce zakazać spalinowych i iść w elektryki które przypłyną z ChRL :bzik:

     

    • Lubię to 1
  19. 39 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Nikt nie zabrania decydować, trzeba tylko mieć świadomość konsekwencji swoich decyzji. Tak jak pisałem, są w Europie kraje/ społeczeństwa bardzo wrażliwe na tym punkcie, a są też takie, dla których się liczy tylko żeby kupić taniej, nie ma znaczenia od kogo.

     

     

    A jak chińczyk będzie produkowany w PL (bardziej składany) ?

    To lepiej kupić toyotę z Japan czy chińczyka złożonego w Tychach ?

     

    IMO powinno być tak jak w ChRL,chcą sprzedawać w EU, tak ale produkcja joint-venture z EU producentami

     

    DU tak kombinowało na początku, tzn pierw skadaki, potem dopiero zwiększali produkcję na Żeraniu

     

    • Lubię to 1
  20. 5 godzin temu, awruK napisał(a):

    U mnie aktualnie 135 kkm i nie chcą się skończyć.8]

    A jak tam wasze rekordy?

     

    Mam 100kkm w rav4 i klocki miały przy 90kkm 6-7mm, zjechałem przez te 90kkm max 3mm - pierwsze pomiary były 8-9mm 

    Więc jest szansa, że przebije twój rekord :skromny:

    Też hybryda, staram się max wykorzystywać rekuperację

    W klasycznych autach spokojnie 70-80tys robiłem na komplecie 

     

  21. 5 godzin temu, Ryb napisał(a):

     

    Ja jeszcze tylko dodam ciekawą obserwację. Dlaczego, mimo dramatycznie słabej od lat oferty Fiat nie dość, że przetrwał to jeszcze ma się całkiem nieźle (jak na okoliczności)? Bo kupują go Włosi. Mimo wszystkich wad go kupują, bo jest włoski. I dzięki temu, że Fabio kupi Fiata to Paolo będzie miał pracę. Oni to rozumieją i to działa. Możemy to nazywać nacjonalizmem, głupotą czy jak tam jeszcze chcemy ale dzięki temu dbają o swój przemysł i o swoją gospodarkę. Świetnym przykładem było ograniczanie produkcji w Polsce żeby Paolo dalej miał pracę, mimo że Polacy są przecież tańsi. A we Francji jeździ mnóstwo aut francuskich. W Hiszpanii kupują nawet badziewnego Seata a w Czechach co drugie auto to Skoda. Oni coś zrozumieli, czego nam zabrakło gdy śmialiśmy się z Daewoo a potem ze zdzwieniem patrzyliśmy jak zamykają fabrykę (ok, były tam też inne czynniki ale istotne jest to, że się śmialiśmy a Włosi się nie śmieją z Fiata tylko kupują). I nadal nam tego brakuje gdy chcemy tańszego auta z Chin i pomstujemy na cła i podatki, nie zastanawiając się czy po jego zakupie nasz sąsiad nadal będzie miał pracę i czy jego zasiłek oraz ogólna recesja nie będą nas kosztowały więcej niż zaoszczędziliśmy kupując MG z Chin zamiast Fiata z Bielska czy Opla z Gliwic. Bo gdy to się stanie to będzie już za późno.

     

    Kto się śmiał z DU ? Matiz czy Lanos był szczytem marzeń, nie mówiąc o espero a potem leganzie

    Problem taki że DU padło, ale nie przez to że PL nie kupowali, bo Lanosów było dużo na ulicach

     

    A dlaczego odnieśli sukces? Bo weszli w sieć polmozbytu i salony/serwisy były na każdym kroku

    Pewnie podobnie jest ze skoda w CZ czy fiatem w IT

    Swoją drogą tych fiatów nie ma tam aż tak dużo, na pewno więcej niż u nas, ale nie tak, że same fiaty są na ulicach

    To już bardziej Dacia królowała w Rumunii, tam faktycznie na taxi były same logany ;)

     

    Dlaczego EU producenci nie pójdą drogą daci ? Kiedyś GM miał chevroleta, opel wersję classic astry, nawet skoda (kiedyś tania marka VW) była w wersji tour

    Jak widać nie każdy chce jeździć "nowością", są ludzie którym auto potrzebne jest do przemieszczania, jest narzędziem a nie lansem - jaka ofertę mają EU producenci ? - kup modnego SUV (który nawet napędy 4x4 nie ma ?)

    Ci ludzie pójdą po China bo EU producent ma ich w nosie, wciska im cupre, DSa czy opla premium

    Prywatnie jeżdżę prawie 20letnim autem i w sumie jakoś nie brakuje mi w nim nic, porównując do rocznej toyoty

    Tablet mogę dołożyć za 2tys 😉

     

    Inny przykład, potrzebujemy w firmie auta 4x4 i jest z tym coraz większy problem, jest oczywiście duster 

    ale np taka skoda oferuje 4x4 tylko z najmocniejszym silnikiem 2.0 TSI w cenie 2x wyższej od podstawowego modelu 

    Nie ukrywam, że czekam co China pokaże, bo zapowiadają auta 4x4 i być może bez skrupułów kupimy, bo EU producent nie ma oferty w tym segmencie i jak to mówią, chytry dwa razy traci 

     

    Oczywiście że to nie jest dobra perspektywa dla EU gospodarki, ale niestety producenci sami się o to proszą, do tego polityka UE i sami się zaoramy, China tylko korzysta z sytuacji 🙄

    • Lubię to 2
  22. 10 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

    ALI przestało być tanie przez ovatowanie. A nie żadną propagandę.

     

    Ali jest dalej dużo tańsze, właśnie czekam na latarkę która była 50% tańsza niż na allegro

    Miesiąc temu żona jakiś pierdoły zamawiała też dużo taniej

    Nawet mop'a zamówiliśmy z Chin :phi: a że parametry się nie zgadzały z opisem, to majfrend oddał 50% kasy 👍

    I od 40zl przesyłka za free, bez jakiś dodatkowych pakietów typu smart 

  23. 3 minuty temu, Citric napisał(a):

     

    Zazwyczaj to właśnie do LPG jest mniejsza kolejka, o ile jakaś jest bo jest mniej popularny gdzieś dalej od PL granicy.

     

    Pierwsze stacje w CRO, potrafi być nawet kilkanaście aut w sezonie, a do noPB pusto

    Nie raz już ją omijałem, niestety wiąże się to z jazdą na noPB 50-70km 

    Bo z przyczepą robię 250-280km, co pozwala przeskoczyć Węgry, ale zaraz po wjeździe do Cro kończy się LPG 

     

    Czasem warto zjechać z autostrady zatankować taniej i bez kolejki 

     

  24. 3 godziny temu, wlad napisał(a):

    Ale tylko w lecie-w zimie start ogrzewania =start silnika.

    Tak, ale ten silnik produkuje prąd który wykorzystasz np ruszając ze skrzyżowania 

    więc jakiś tam plus jest 

     

    zresztą zaraz spaliniaków nie będzie, toyota już nie ofertue rav4 z samą benzyną, kilka lat temu umarł diesel 

    reszta idzie podobną drogą, jakiś podstawowy model z małą/słabą benzyną, a jak chcesz więcej to HEV ew MHEV

     

    dustera wykastrowali diesla i mocniejszą turbo benzynę, zostało 130KM MHEV i 140HEV

    co ciekawe za 10KM i hybrydę trzeba dopłacić 16tyś (w tej cenie jest oczywiście też automat)

    różnica w spalaniu nie zwróci się po 150kkm :hmm: (zakładając że spali 2L mniej, 13zł/100km) 

    ew jak wejdzie ten 150KM, ciekawe jaka będzie cena, ale tam LPG wrzucamy i jeździ najtaniej :phi:

  25. 55 minut temu, Rado_ napisał(a):

    Smieszna sprawa z tym silnikiem w Clio. Auto miejskie, wiec w mieście powinno być oszczędne, a nie na trasie. Jest na odwrót.

     

    pytanie co to jest trasa, kolega wyżej wrzucił średnią 110km/h, więc pewnie max było w okolicy 130-140km/h, a może więcej ;)

    jak będziesz się kulał 90-100km/h to spali mniej 

     

    z moich obserwacji auta na autostradzie powyżej 120km/h palą jak w mieście (pytanie jeszcze jakie miasto, jakie odcinki)

    zwłaszcza jeżeli są to słabe silniki, bez zapasu mocy 

    odstępstwem od tego jest hybryda, która w mieście potrafi spalić 50% tego co na autostradzie 

    np rav4 po W-wie przy spokojniej jeździe paliła ok 5L, a na autostradzie spali 8L, jadąc 150 pewnie pod 10L

     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.