Skocz do zawartości

Kondi

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 035
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Kondi

  • Urodziny 13.10.1975

Profile Information

  • Imię
    Konrad
  • Lokalizacja
    Kielce
  • Samochód
    Citroen C4 GP
  • Motocykl
    Simson s51

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Kondi's Achievements

kierowca

kierowca (12/20)

643

Reputacja

  1. Ja na egzaminie dostałem "kopa motywacyjnego" i nastawiony byłem bojowo. Mam prawie identyczny interkom. Różnica jest taka, że tu słuchawki są na USB a u mnie jack. Więc ładowanie interkomu jest dziwnym kablem:duży usb-jack.
  2. Ja podczas kursu normalnie korzystałem ze swojego motocykla. Nawet na jazdy dojeżdżałem eliminatorem. Tylko po jeździe chwilę trwało zanim "nogi znalazły podnóżki". Co do gleby...też miałem -pierwszy plac i wolny slalom. Plac manewrowy -glownie jest tresura. Za n-tym razem się uda. U mnie problemem był szybki slalom -strach przed uslizgiem i wywrotka. Gdy wg.mnie opanowałem slalom szybki to instruktor postawił radar i za cholerę nie osiągałem prędkości. Bardzo to było przygnębiające dla mnie. Ale problemem była technika , lichy instruktor. Zacząłem oglądać filmy instruktażowe i stosując się do wskazówek ćwiczyłem,cwiczylem, ćwiczyłem... Interkom...mam eyals V6 -czy jakoś tak. Plusy. Działa, łączy się z telefonem, głośność komunikatów wystarczająca do 100-110km/h. Jakość dźwięku taka sobie. Mankamenty-urwany początek komunikatu np. powinno być Skręć za 100 metrów ja słyszę: kręć za 100 metrów. Manlutkie i dużo guzików na interkomie-w rękawicy nie ma szans na obsługę.Moze jakby był pilot na kierownicy. Zobacz czy kask masz dostosowany do montażu słuchawek. Mój nie był i musiałem rzeźbić.
  3. Kondi

    Ozonowanie auta

    Pamiętaj też o tym, że ze wszystkim można przesadzić i był wątek o zniszczonej (klejącej się) desce rozdzielczej po zastosowaniu wydajnego ozonatora.
  4. To jest indywidualne podejście instruktora. Jak za Tobą jedzie w samochodzie to mu "ryba". Nie moknie. Z egzaminami jest tak, że (przynajmniej u mnie) musi solidnie lać/wiać, żeby przełożyli. Ja w przypadku opadów jazdy przekładałem, ku niezadowoleniu instruktora.
  5. Tak czy inaczej zapewne jakiś grzyb.
  6. To jest sinizna drewna. Przechlapana sprawa, wnika głeboko w drewno - próbowałem szlifować - nic nie dało. Ostatecznie odpusciłem. Są w marketach środki do wybielania drewna, nanosisz na deske i szorujesz. Potem spłukac. No i ponoc pomaga.
  7. Widzisz, po głupiemu zrobione. Na działce jest lekki spadek. I wbrew logice szambo jest "pod górkę" - stąd te półtora metra poniżej poziomu gruntu. Przed wsadzeniem kamery trzeba udrożnić lub wypompować "zawartość" rury.
  8. Niestety nie ma szansy na ingerencję od strony szamba. Rewizja (czy jak to się zwie) zrobione na środku szamba a samo szambo głęboko - z półtora m poniżej poziomu ziemi.
  9. Wiem, ze są tu szamboiarze dlatego pytam. Wybiło szambo w domku letniskowym. Zbiornik zakopany był 3 - 4 lata temu. Odległość od domu jakieś 20 m. Rura kanalizacyjna –standardowa – pomarańczowa – chyba 150mm. Na minione święta pojawił się problem – zatkana rura kanalizacyjna – ścieki w brodziku. Szybka diagnoza – szambo puste – rura nierozdrożna. Sprężyną nie dało rady przepchnąć. Zamówiony został na cito (bo rodzina w drodze, a tu taka niespodzianka) chłop z elektryczną „żmiją” do przetykania rur. Namęczył się ale poszło – przebił się jakoś do samego szamba. Stwierdził, ze spadek słaby. Na końcu sprężyny po wyciągnięciu z rury jakby jakiś cement, szpachla była… W miniona sobotę sytuacja analogiczna – rura zatkana – ścieki w brodziku. Do szamba nawet nie kapie mimo, że odpływ pełny -nic zero, nul. Oglądałem okolice szamba i kurde jest nad nim zapadlisko ziemi. Parę centymetrów dołka względem pozostałego terenu. Czy możliwe jest, albo ktoś spotkał się z sytuacją, ze szambo osiadło w ziemi zagniatając w miejscu przejścia przez scianę szamba rurę kanalizacyjna? Kurde jeśli tak się stało to czeka mnie … rozbieranie ścieżki, miejsca parkingowego, podjazdu, kopanie… no nie jestem na to gotowy ani mentalnie ani finansowo. Błąd w sztuce kładzenia rury odpływowej, jakieś zagniecenie i blokada się robi? Ktoś cos podpowie, doda otuchy?
  10. Ja też wczoraj kawałek sie przejechałem. Po zimie, a przed oddaniem do serwisu (oleje, filtry, płyny samemu ogarniam) robię parę KM, żeby "wyszło to co ma wyjść". No i po powrocie lewa laga zapocona . PS. Fakt, dziura na dziurze i dziurą pogania.
  11. teraz, juz po zdobytych doświadczeniach to zacząłbym od spaceru po placu manewrowym i przyglądaniu się pracy instruktorów, jak sie angażują w pracę i jak traktuja kursantów. Przypomniałem sobie, że mój podczas gdy "walczyłem z placem" mówił ... kręć kółeczka ja skoczę po paliwo na "CPN" - i tyle go widziałem. Zastanawiam się co byłoby gdybym solidna glebę zaliczył i sie połamał... PS. DLA Wszystkich, którzy chcą pouczyć się w necie polecam kanał, dość wartosciowy a i z jajem prowadzony: "Jak przetrwać pierwszy sezon na moto" - MCSTX. Jak masz ze swojej strony coś ciekawego - prosze podrzuć. -
  12. Mam podobne spostrzeżenie o szkole Turbo i materiałach zamieszczanych w necie. Naprawdę rewelacja.
  13. Wydaje mi sie, że paradoksalnie dawniej trudniej było zdać egzamin na placu rozklekotaną, gasnącą WSK niż sprawnym Gladiusem teraz. Dosatkowo nie było kierunkowskazów, dochodziło wystawianie rąk celem sygnalizacji zamiaru dokonania manewru. Nie znam się, dlatego zabieram głos - jak przystało na AK-owicza.
  14. Nielicznym pozytywem mojej szkoły, były własnie badania w siedzibie szkoły (to było w zasadzie głównym elementem, który zaważył na wyborze). Badanie polegało głównie na pytaniach i moich oświadczeniach. Z fizycznych badań miałem: "pan stanie i z zamknietymi oczami do nosa sięgnie" i rozróżnianie barw (te kropeczki - cyfry na kartonikach). Całośc 5 min. trwała.
  15. Mogę powiedzieć, że u mnie nie było zaskoczenia pytaniem, którego nie miałbym w testach. Mi pomagało rozwiązywanie testów na głos np. bo z prawej, bo zielona strzałka , bo tramwaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.