Kondi

Mam nastepujace doswiadczenie. Zabrudzilem klocki w rowerze niewielka iloscia oleju, doslownienpare kropli. Zadne cuda, szlifiwanie, wygrzewanie, mycie roznymi siwaksani nie pomogly.

Mapy mają około pół roku "opóźnienia" tzn. pojawią się w np. lipcu 2020 a będa obejmować stan dróg ze stycznia 2020. Kod potrzebny jest do instalacji map. Generuje się go za pomocą spcjalnego programiku na podstawie m.in. VIN. Tu łopatlogicznie pokazują krok po kroku.

Wiesz coś o nowych mapach na 2020r? Bo zazwyczaj pojawiały się w okolicach czerwca. najnowsze to chyba v.115

Fajnie . Zazdroszcze smykalki. Ten silnik wystepiwal z wersja z chlodniczka oleju czy rzezales od poczatku? Skad zasilanie olejem ukladu , bo rozumiem ze cisnienie musi przepychac olej. W zwiazku z tym w silniku nie musi byc wiecej oleju przez ta chłodniczke?

U mnie pojawila sie usterka syatemu oczyszczania spalin (dokladbie niskiencisnienie adblue, blad sondy nox). Naprawa wiele tysiecy. Jak jestbdobrze to jestbdobrze jaknsie zacznie ppsuc tonalbo sprzedac albo plakac i placic. Kolejnym problemem jest serwis. M8astonwojewodzkie -Kielce - i ... dluuuuuuuuuuuuuuugo jezdzilem od waraztatu do warsztatu slyszac:panie wez to pan ode mnie.Ale....stowka zanprobe sie nalezy.

Na stacji nie orobowalem, przelewalem z baniaka 10 l do butelek 1.5l i poprzez lejek do zbiornika. U mnie wlew jest waziutki i nawet lejek wiekszy nie podejdzie

A moze pug 807 lub ktorys z rodziby? 20 tys. wystarczy na poprzebieranie w ofertach. A kufer duzy, drzwi przesuwane, przyzwoite wnetrze...tylko te liczniki:(

W miare skuteczny jeat plaster firmy Bros, z napisem "feromon" (bilaly plaster niebieskie napisy). Tez przerabialismy temat. Ale koneczne jest usuniecie zrodel, a dziadostwo moze byc wszedzie:ryz, przyprawy, nawet pokarm dla rybek.

Co szkodzi podkleic folie? Sprawa groszowa a porysowany lakier bedzie "bolal". Swojego czasu pod magnetyczne anteny CB sie kleilo na dachu folie i bylo git.

Jest sobie Sinson S51 bodajze z 1990r. Kupil go moj Tata ładnych kilka lat temu jako środek transportu na działce w okresie letnim na zasadzie do sklepu po zakupy, zeby nie jechać samochodem. I tak Simek byl na wsi i nawet służył dzielnie. No i naszla mnie chec na doprowadzenie go do stanu użyteczności. Porobilem co mu dolegalo, dostal nowa powloke lakiernicza zgodnie z oryginalem. Okazalo sie ze Tata po zakupie z 10 lat temu nie przerjestrował go na siebie. Posiada umowe kupna-sprzedazy, posiada fakture zakupu przez pierwszego wlasciciela i na tym z formalnych rzeczy wszystko. Dowod rejestracyjny niestety zaginal. Dodatkowo jak zdrowie Tacie popsulo sie to od trzech lat Simek nie jest ubezpieczony. Wcześniej był ubezpieczony przez znajomego Taty - agenta na podstawie umowy K-S.(o ile w ogole byl ubezpieczany bo znajomy agent jakoś szybko interes zawinal bo wyszły szwindle jakies). I zastanawiam sie jak podejsc do tematu zarejestrowania Simsonka zeby zakończyć sykcesem i nie narobić sobie a raczej Tacie problemów z tytulu nieprzerejeatrowania i braku ciągłości OC. W tej sytuacji pozostaje tylko rejestracja jako zabytek? Podpowiecie jakie kroki podjac, bo jak wyzej napisałem nie chce wsadzic sie na mine.

Cala nie jest z plastiku. Klpa pęka w gornej czesci-jak jest niby ten spoier-przedłużenie linii dachu. Pęka w okolicy zawiasow. Nie pamiętam czy problem dotycY elektrycznej klapy czy wszystkich. a z wyświetlaczem nie wiem-jeszcze nie przerabialem.

Jak w kazdym współczesnym aucie -czytaj naszpikowanym elektronika -dziac sie moga rozne rzeczy. Ale takie standardowe to trzeszczaca belka z tylu, klopoty z napinaczem paska osprzętu, pękająca klapa bagaznika, wylewajacy ekran glowny, kiepsko dzialajace radio FM poza miastem. Po lifcie czesc rzeczy poprawili. Niektore rozwiązania sa ciężkie do zaakceptowania, np. pompka zintegrowana ze zbiornikiem adblue, padnie pompka-wymieniasz zasadniczo calosc. Wymieniasz,placisz i placzesz. Poza tym wiele napraw eksploatacyjnych, chocby wymiana klockow hamulcowych wymaga podpiecia pod komputer, czy wymiana worka z plynem eloyes, czy jak mu tam jest. Wnetrze -plastiki co prawda nic nie peklo ani nie ulamalo sie ale raczej z tychbdelikatniejszych-latwo porysowac.

Wazne zeby wód podskornych nie bylo, bo bedzie stala w kanale. Nie wiem czy to urban legend ale krążyła jakiś czas temu opowieść o facecie z osiedla, ktory wlasnie wykopał kanał, wstawił metalowa wanne a nastepnego dnia wlasnie cisnienie wypchnelo wanne do gory Z tym, ze garraz sporo ponoz3j poziomu gruntu.

W tej mojej nie. Ale to taki matetial nie chlonacy wody, w przeciwienstwie do zadaszenia. Jakby siateczka. Chyba ze zdejmiesz calosc lawy razem z lancuchami.

Ta z casto wygodna, max dwie osoby, do lekkiego bujania sie w przod i tyl. Na dzialce stoi ze trzy lata (nie caly czas na dworze naturalnie). Poki co nic zlego z hustawka sie nie dzieje. Baldachim zaszedl czyms i doprac sie nie da A robiona z bali -koszt jednego surowego bala to 30-40 zl (w tartaku tak mi powiedzieli). Problemem moze byc sprzet do ciecia, chyba ze w tataku dotna na wymiar. Łańcuchy, sruby no i deski na lawke Finansowo z farba pewnie wyjdzie kapke taniej drewniana. Ale co nagimnastykujesz sie to Twoje. No i drewnianej nie zlozysz na zime.

A u Ciebie nie ma S&S?

W sumie osobiscie mnie system s&s bardzo irytuje. Dezaktywacja jest pierwsza czynnoscia po uruchomieniu.Fakt musi byc spełnionych ilestam warunkow (czorrt wie jakich) zeby zadzialal.Do szewskiej pasji mnie doprowadza wylaczanie silnika zaraz po uruchomieniu.Ujade 100m zatrzymuje się przyvwyjezdziebz parkingu i pierdut-eco. Dlatego mam juz nawyk dezaktywacji systemu.

Kupilem bosha i jest ok. Troche nameczylem sie zeby dobrac odpowiednia przejsciowke (byly trzy w zestawie). Czytalem na "klub cytrynki" ze ostatnio ktos kupowal w necie zestaw przod i tyl w cenie ok 150zl. Chyba podlinkowal nawet.

Obaeiam sie ze nikt jeszcze nie probowal. Kazdy czeka i obserwuje na zadadzie ktos bedzie pierwszy i przetestuje. A i najwazniejsze podzieli sie efektami. A czemu nawigacja ori nie satysfakcjonuje Cie? Jestem z niej zadowolony, w lecie po EU kilka kilometrow zrobilem i ani razu nie wyprowadzla w pole. Wiadomo, danych o korkach nie pisiada ale poxa tym mankamentow nie widze-dobrze prowadzi. W styczniu br. pojawila sie aktualizacja map.

Masz wejscie USB?Moze wgranie nowszego softu pomoze. Popatrz na klub cytrynki moze ktos cos podpowie.

Listwa w takim miejscu, ze co by nie nalozyc to zmyje. Wczesniej czy pozniej. Moze okleic folia?

Popatrz na autocentrum, tam wiekszosc modeli i wersji silnikowych ma raporty spalania. Rzucilem okiem i dobrze nie jest:11 -13l poza miastem (motor 194KM). U Was dodstkowo box na dachu podniesie spalanie. No i zalezy jak dluga trasa.

Nie brdzie latwo. Dwa lata temu tez szukalem GP. I dzieki Kol. Jedrocha kilka min wlasnie w postaci przekladancow albo innych ulepow udalo sie uniknac. Przede wszystkim systematyczne i cierpliwe szukanie ogloszen. No i nie napalanie sie na okazje. Handlarze to zawodowcy, podczas Twoich ogledzin moze takiego Mirka-handlarza kolega zza miedzy dzwonic jako niby potencjalny napalony kupiec. Wwszysko zeby wywrzec presje ns Tobie i poczucie zdobycoa okazji. Ksiazke by napisac mozna. Osobiscie (ale to tylko moja filozofia) nie odrzucalbym po lekkiej kolizji. Dekodery cytryn darmowe sa w sieci. Wszystko oprocz przebiegu tam bedziesz mial podane.

Tam nie ma co regulować (mowie o górnym czujniku). Ponoć... okazało się ,ze uszkodzona była "bieżnia" przy magnetycznym pierścieniu wału korbowego. W kazdym razie taką dostałem diagnozę i póki co jest wszystko porawnie.

Cześć!Nie możemy sobie poradzić z błędem "czujnika położenia wałka rozrządu". 2.0 BlueHDI. Kodu błedu nie znam. Usterka mimo skasowania błędu powraca nieregularnie. Bład zawsze wyskakuje podczas uruchamiania silnika - nigdy podczas jego pracy. Czasem pojawi się podczas 3 uruchmienia, czasem podczas 10. Brak powtarzalności. Objawy - "komunikat usterka silnika" i żółta ikona. Co więcej: dłużej kręci rozrusznikiem i odnoszę wrażenie, że silnik pracuje mniej równo i głośniej. Wymieniony czujnik na nowy, wiązka/gniazdo podłączeniowe sprawdzone, wymieniona płytka z przekaźnikami (bezpiecznikami) , wczoraj był sprawdzany rozrząd czy wszystko jest "spięte" na sztywno. Jest. Macie pomysły gdzie szukać, co dalej? Rozrząd wymieniany był 6-7 tyś temu. Problemów bezpośrednio po jego wymianie nie było.