Skocz do zawartości

Ociec

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ociec

  1. Wchodzę od frontu. Potrzebuje tylko 30 cm miejsca, częściowo wślizgując się pod auto. Ale to tylko przy długich samochodach. Normalnie da się wygospodarować więcej miejsca .
  2. Zostaje porządna drabina. Zajmuje mało miejsca i można ją łatwo złożyć lub przestawić.
  3. Dzięki. Już wysłałem priv ze zdjęciami tabliczek.
  4. Po wykonaniu autoadaptacji, otwiera i zamyka się przez jakiś czas. Tak od 10 minut do 2 dni. Później gubi się. Nie otwiera się do zaprogramowanego położenia i "odskakuje" przy zamykaniu. Jak by traciła pamięć. Jest to urządzenie na zwykłe piloty, bez Wi-Fi i Bluetooth, takie sprzed 15 lat. Ktoś może mi pomóc w tym temacie. Może być to płatny serwis.
  5. Przkręć bardzo luźno śruby, ruszaj i hamuj autem.
  6. Hamulce ścierają się bardzo, bardzo szybko. Mnie na 200km klocki starły się do połowy. Ale ja jeżdżę na spacery z psem i mam średnią prędkość ok 6km/h. Sporo hamowania. Górki, dołki, na przełaj przez zaorane pola czy zaniedbane łąki. Tylko napęd elektryczny, ja nie mogę się wysilać jeszcze jakiś czas
  7. Trzeba dużo, dużo wprawy by jechać wolno elektrykiem . Mam dwa odmienne typem rowery. Jeden z silnikiem w kole, 250W i dobrze że nie więcej, bo by nie dało wolno jeździć. Drugi z silnikiem w pedałach 750W i dzięki dołożonej manetce i zmianie przeżutką przełożeń, jest trochę łatwiej. Ale nadal wymaga dużo gimnastyki i obycia.
  8. Mój składany składak. Daje radę po oranym i po szosie. Okazuje się że ten silnik to 750W.
  9. Nawet ośka jest inna niż w normalnym rowerze. Dużo kombinacji jest przy konwersji.
  10. Po temacie. Wymieniona żarówka bez problemów.
  11. Nie wymieniałem jeszcze w tym aucie. W domu i w swoim garażu, pewnie bym sobie poradził. Ale na sanatoryjnym parkingu, przy ulicy, w ubraniu wyjściowym, jest trochę gorzej. A szukanie nawet sklepu, gdzie można by było kupić, też w obcym mieście nie jest proste. Nawet zostawienie auta w warsztacie nie jest łatwe, bo wolne jest dopiero po południu. Dlatego potrzebuję prostej odpowiedzi, kogoś kto w takim aucie już wymieniał te żarówki. Da się to zrobić bez zdejmowania zderzaka i jakiś osłon, czy nie.
  12. Twoją odpowiedzią trafiłeś o jeden mój post za daleko, i dlatego wyglądała dziwnie,
  13. Poważnie, Taka odpowiedź to pasuje do Hyde-Parku, a nie na Motokącik.
  14. Dla każdego reflektora drogowych i mijania są na ogół osobne bezpieczniki. Tu wygląda jakby masa padła, albo jakiś moduł nie łączył. Może spaliły się jednocześnie dwie żarówki (bezpieczniki)
  15. "Podobno" tam siedzą jakieś dziwaczne żarówki, wynalazek toyoty. Drogie i nie ma ich poza serwisem. Nie wymieniałem jeszcze w tym aucie. W domu i w swoim garażu, pewnie bym sobie poradził. Ale na sanatoryjnym parkingu, przy ulicy, w ubraniu wyjściowy, jest trochę gorzej. A szukanie nawet sklepu, gdzie można by było kupić, też w obcym mieście nie jest proste. Nawet zostawienie auta w warsztacie nie jest łatwe, bo wolne jest dopiero po południu.
  16. Jak w temacie. Mam 600km od domu. Auto to Toyota Hybryda model 2019. Nie są to ledy, tylko podobno jakieś tam H1 specjalne do toyoty. Są osobne reflektory dla mijania i drogowych. Jestem w sanatorium w Kołobrzegu, nie ma tu fabrycznego serwisu. Jeździć do Koszalina lub Szczecina, nie bardzo mogę. Zabiegi, posiłki nie można opuszać, mogą wylać do domu. Pomożecie.
  17. Kompletnie nie opłacało się. Gotowe elektryczne są tańsze niż zestawy do konwersji.
  18. To może jakiś torx po małych przeróbkach by podpasował ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.