Skocz do zawartości

NaczelnyFilozof

użytkownik
  • Liczba zawartości

    728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez NaczelnyFilozof

  1. Ja ostatnio robiłem swap z bravy 1.2 16V. Przed wyjęciem silnika silnik chodził równo jak zegarek. Po przełożeniu były problemy z odpalaniem, telepanie silnika, gaśnięcie, nierówna praca. I co było? Przewód zapłonowy gubił iskrę raz na jednym raz na dwóch cylindrach.
  2. No ja też nie mam w swoim swapie 1.2 16V wspomagania i wisi mi kabel do czujnika pompy wspomagania luzem.
  3. A jak działa czujnik od wspomagania kierownicy? On tam nie ma za zadanie podnosić predkości obrotowej silnika w czasie działania?
  4. Taka pompa w teorii fajny pomysł. Ale się spali. Tam w lecie w czasie upałów moim zdaniem jest powyżej 55st C. No i 680 wat ciągłego chodzenia trochę bezsensu tyle prądu na dwie osoby.
  5. Mam poddasze zadaszone blachą. Jest tam strych - suszarnia prania i gratownik. W dni słoneczne upalne temperatura sięga tam piekielnych stopni celcjusza. Zastanawiam się nad jakimś pomysłem aby to wykorzytać. Bo w domu ciepłą wodę w kranie robi bojler elektryczny na prąd. Tyle ze prawa fizyki dzialają na niekorzyść trochę. Taką mam wizję i proszę o fachową poradę bo nie mam bladego pojecia o termodynamice płynów w budynkach. Wiem że ciepło idzie do góry więc cały projekt jest do kitu? Podasze. Tam bym dał bojler stalowy i odkręcił aby się sam zalał wodą do pełna. Zakręcić i zostawić. Pierwsze piętro z wc. W tym wc jest wyjście z ciepłą wodą na niewybudowany zlew. Wystarczy przebić się przez ścianę i rurka na poddasze. Parter. Tutaj jest duży bojler elektryczny na prąd. Czyli w sumie w pionie od bojlera do drugiego bojlera daleko by nie było. Pytanie czy bez wymuszonego ruchu coś by się ten bojler na dole ogrzał? Zawór w celach takich aby zakrecic ak by bojer na dole grzał elektrycznie aby niepotrzebnie nie oddawał ciepła? Jak za kilka dni wyjdzie słońce to zaniosę na poddasze wiadro z wodą i sprawdzę do jakiej temperatury przyjmie temperaturę z powietrza.
  6. Pracowałem w punkcie dorabiania kluczy samochodowych. Ludzie to naprawdę nie myślą. Zgubią jeden komplet kluczy i jeżdżą na zapasowym. Zamiast dorobić klucz za 150-350zł to wolą jeździć i ryzykować. A później koszt 600-1000zł. Ilu było klientów co klneli i żałowali że nie dorobili kiedyś tego klucza... No ale przez takich ludzi najlepsza kasa była na punkcie dorabiania kluczy ;-)
  7. Ale od strony mostu wg znaków pionowych i linii na drodze sugeruje że jest dwujezdniowe ;-)
  8. Tam nikt nie wie jak jeździć teraz. Z innych pasów rondo jest jednojezdniowe. Z każdego innego pasa ruchu dolotowego samochody jadą środkiem jezdni ronda.
  9. Było sobie rondo jednojezdniowe. No i po kilkunastu latach zmieniają organizacje ruchu. Na dolocie są teraz dwa pasy. Prawy do skretu w prawo i lewy do jezdy w innych kierunkach. Na rondzie jest brak oznakowania poziomego. Jeden pas. Tylko znaki przed wjazdem na rondo. 97% ludzi na razie dalej jezdzi z prawego we wszytskich kierunkach bo tam jest wąsko na szybki przejazd na dwa auta. Lepiej jedzić z prawego we wszytskie kierunki i byc uderzonym czy jechać lewym i uderzać w tych co jeżdżą po staremu??? Zdjęcie:
  10. 1. Nie mam jak sprawdzić co to jest za błąd. 2. Po to mam wskaznij ARF aby ustawić mieszankę. W poprzednich dwóch samochodach sam ustwaiałem i było ok, więc tutaj też się uda kwestia czasu. 3. Parownik ma 2 lata. Nie wiem do jakiej jest mocy. No ale moc 40KM w 900 obsługiwał bezproblemowo więc 40KM w 1.2 z praw fizyki bez problemu obrobi. Ja i tak jestem kierowcom emerytem więc u mnie silniki mają mentalne odcięcie na 4000 obr/min ;-) 4. Śruby od regulacji gazu nie ma. 5. No na benzynie sonda jest sprawna bo mieszanka tańczy i jest w optymalnej skali. Zrobiłem test w postaci wyłączenia instalacji lpg w czasie zjazdu z wielkiej góry na hamowaniu silnikiem. Mieszanka z ubogiej na lpg wskoczyła na bardzo ubogą. DObra. Odkręcę trzydzieści obrotów tą plastikową śrubę w reduktorze...
  11. Tak. Check się świeci. Świeci się pewnie bo: -skład mieszanki nieprawidłowy -odcięte wtryski przekaznikiem
  12. To jest pierwsza generacja lpg. Tam nie ma żadnej elektroniki do emulacji.
  13. No dobra. Blos zamontowany. Auto w sumie jeździ. W sumie to nawet nic nie regulowałem po zmianie z mieszalnika i I generacji na śrubie. Ale jak to teraz doregulować? Mam wskażnik ARF z sondy lambda. Na beznynie siedzi w środku skali i "pływa" w czasie zmiany obrotów silnika. Czyli działa ok. Na lpg wskaznik cały czas pokazuje mieszankę ubogą zarowno na wolnych obrotach jak i w czasie jazdy (ubogą, nie bardzo ubogą bo jest kilka pozycji na wyswietlaczu: bardzo uboga, uboga, optymalna, lekko bogata, bardzo bogata. W czasie jazdy zatrzymywałem się co chwilę i odkrecałem dużą śrube w blosie. Nic poprawy. Później odkrecalem plastikowa srube w redyuktorze, coraz wiecej i wiecej, nic. Dalej takie samo wskazanie. Reduktor tomasetto Ahille. Malej sruby na srubokret nie wykrecalem bo to jest ponoc obejscie membran do wolnych obrotów.
  14. No zrobiłem. Nożykiem i nożyczkami. Ja mam wersje z małym kolankiem z plastiku. I pod tą plastykową rurką nawet są zgrubienia tak że wąż gumowy po skręceniu fajnie siedzi.
  15. A może ktoś wie. Jak z listwy wtryskowej zdejmę ten plastikowy wąż z zatrzaskiem plastikowym to dam rady w to miejsce założyć zwygły wąż gumowy z opaską srubową?
  16. Od kilku dni miał się odbyć pierwszy przelot testowy. Ale zawsze coś wypadało nie tak przed startem. Dziś dałem rady. Co prawda z trzygodzinnym opóźnieniem... Bo pół podwójnej cewki odmówiło współpracy. Rdza miedzy cewką a masą głowicy. Później cykało iskrę zamiast na świecy to na gumie kabla wysokiego napięicia z wężem chłodnicy. Magia normalnie. Po kilku próbach ogarnięcia i izolowania założyłem inne przewody z seata i OK. Test drogowy. 24 km. Lipa ze skrzynią. W skrzyni (uno 1.0) biegi wybierają się bardzo trudno i ciężko. Haczą. Ale wchodzą pewnie i nic nie zgrzyta. W skrzyni seata 900 skrzynia chodziła bardzo lekko (patyk w wiadrze) ale ciężko się znajdywało bieg, łatwo się myliło 1 z 3 i 5 z 3. Muszę zerknąć na drążek popychania bo tam trochę przespawywałem uchwyt żeby nie wadził o wydech. Na wolnych obr coś nieprzyjemnie cicho dudni. I się to przenosi na karoserię. Nie umiem odszukać dzięku. I np jest przy 950 obr/min a po dodaniu gazu np do 1100 obr/min zanika i słychać tylko pracę silnika. Denerwujące. Albo źle podpiąłem ARF czujnik albo nie umiem ustawić blosa. Wykręcam dużą srubę w blosie i wykrecam plastikową srubę w reduktorze lpg a mieszanka cały czas uboga w czasie jazdy. Z zalet. Silnik fire jest o wiele wiele wiele cichszy od 903. Po raz pierwszy w życiu stojąc na skrzyżowaniu słyszałem cykanie przekaźnika kierunkowskazów!
  17. Brava 99. W obudowie filtra powietrza na łączeniu z gumą jest plastikowa zwężka w dolocie. Taki odlew na zatrzasku co zminiejsza średnicę przelotu. Co to robi, po co to inżynierowie Fiata wsadzili. Wyjąłem to. Czym to teraz grozi?
  18. Pod innym kablem czujnik afr dziala. Na wolnych obrotach mieszanka lpg ok. Na wyższych się doreguluje w trasie. Wkurzajace są te 2000 obr trzymane chwile przez przepustnice po starcie. Sssanie było lepsze... Nie wiem czy nie zamienilem kontrolek. Bo po odpaleniu świeci code zamiast kontrolka wtryskowe...
  19. Akurat w bracie kolory w sondzie są zupełnie inne i dziwne. Biały jest jeden, zielony, żółty i jakis inny jeszcze. 12 v było na żółtym chyba.... Z racji braku ciśnienia paliwa silnik naradzie gada tylko na lpg. Pompa była to denso z nissana przerobiona na niskie ciśnienie na gaznik. Teraz jest ta sama ale w baku pływa korektor ciśnienia wydłubany z modułu pompy paliwa z bravy.
  20. No to wstępny rozruch po swapie. Test pompy paliwa. Składam wężyki. Start. Kręci ale nie startuje. Lipa. Po kilku chwilach. Pompa już nie pompuje. Chyba regulator ciśnienia padł w baku. No to na bok. No to mały test na plaku czy iskra jest. Start. Ok. 2000 obr silnik gada/ Zakładam lpg i odpinam kostkę listwy wtryskowej paliwa. Kręci i kręci ale lipa. Gaśnie. Szarpie. Idzie jak traktor. Gaśnie, szarpie, dusi, gaśnie. Tak jakby przewody zapłonowe były zamienione albo coś Podpinam kostkę wtrysku spowrotem. Odpalam na lpg. Ok. Start równo. 2000obr/min. Po chwili spada na 1000. Równo. Ok. No ale tak nie mogę jeździć? Wtrsykiwacze pracujące na sucho się zajadą? Po odpięciu silnik nie odpala a jak odpala to z biedą i gaśnie. W planie mam przekaźnik i prossty emulator z żarówek. Sonda lambda jest za blisko rury chłodniczej. Dotyka i może przepalić bo się mocno nagrzewa. Zabrałem białym kablem sygnał z sondy do wskaźnika AFR ale źle trafiłem z kolorem bo nie działa. Wskaźnik temp w zegarach też jeszcze nie wiem jak bedzie działał bo po spięciu z czujnikiem bravy na razie nie wstał z zimnej pozycji, ale silnik krótko chodził. W filtrze powietrza brawy była zwężka odlana na zatrzaskach w przekroju przepływu. Po co to było fabrycznie???? Co to za dziw???
  21. Ja jak kilka dni temu podpinałem ecu to wlasnie widzialem ten kabelek od masowania ecu. W nim juz masa chyba jest i dochodzi z wiązki. Bo w oruginale obudowa blaszana ecu i przekaźników siedzi na mocowaniu na gumach bo nadwozia i chyba nie przewodzi prądu. Ale dzieki za rade też dodatkowo zmasuję. Co do przekaźnika chłodnicy to w mojej wersji zostawię deccyzję ECU ale też zepnę z przekaźnikiem od czujnika chłodniczy i recznego przełanczania z kabiny. A swoj czujnik temp sprawdziłem. Miałes racje jest na 3 kable!
  22. Przepatrzyłem cały silnik i jest tylko jeden ten czujnik. Do tego innego schematu też sie piszę!
  23. U mnie czujnik temperatury ma dwa kable a nie trzy...
  24. To mi przy okazji może ktoś powie skąd zabrać sygnał do czujnika temp na deskę rozdzielczą. No bo mogę na żywca podpiąć się w czujnik albo szukać kabla jakiegoś na końcu wiązki bo to albo przechodzi przez kompa dalej albo tą płaską kostką. Chyba raczej przez kompa bo komp cyka przekaźnik do wentylatora?
  25. No ja już od kilku dni wkładam ten sam silnik do budy marbelity (połączony ze skrzyną Uno 1.0). Mi zostanie wolny czujnik od wspomagania. Z elektryką kupa roboty była. Niby tylko dwa plusy. Te na pomarańczowych dałem przez przekaźnik sterowany plusem po stacyjce. Ale końca prac jeszcze nie widać... A ten czujnik sprzęgła to nawet nie zauważyłem przy rozbieraniu samochodu że coś takiego było po drodze!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.