Skocz do zawartości

nunu7

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 452
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez nunu7

  1. nie zaślepiaj całkowicie, tylko w zaślepce wywierć otwór małym wiertłem (nawet 5-6 powinna wystarczyć). Ja tak zrobiłem w 10 lat młodszej zafirze b 1,9cdti i błędów nie ma, a cały dolot nie syfi się nawet w 1/4 tak jak przedtem.
  2. Cześć koledzy. Od zawsze jeździłem autami z segmentu C i ta wielkość mi odpowiada, większych po prostu nie potrzebuję. Jedyne, czego mi brakuje, to moc/wciskanie w fotel. Stąd pomysł, zeby następne auto, jakie kupię, miało przynajmniej te 160-170KM i było przy tym hatchbackiem ewentualnie kombi. co polecacie przy budżecie 20-25kzł? Myslałem o benzyniaku do zagazowania (takie auta dotychczas miałem i nigdy problemów z gazem nie było, a jeździło sie za pół ceny) Lepiej brac jakieś wolnossące, ale v6, czy np doładowane r4? Zaznaczam, auto ma być do codziennej jazdy, a nie weekendowej rozrywki.
  3. > Jesli priorytetetem ma byc bezproblemowosc to nie lepiej kupic jakies zwykle noPB? jakbys kolego miał ON w bardzo atrakcyjnych cenach (legalny i pewny), to bys pewnie też benzyny nie rozwazał. edit a co powiecie o kijankach (ceed) z 1,6crdi. one ponoc tez do mocy 116 nie miały dwumasy.
  4. > Jeśli diesel może być bezproblemowy to Fiat/AR/Lancia MJTD. > Pozdrawiam BAS ależ mi sie temat rozwinał. apropos diesli od fiata, brat ma zafire z 1,9cdti i przyznam szczerze, nie chciałym miec nic wspolngo z tym autem. egra juz 2 razy regenerował, dpf chyba zdecyduje sie na wyciecie bo mimo czyszczenia za spore pieniadze w serwisie znów sie wypala za czesto (a tras wcale nei robi krotkich, bo do pracy ma 30k w jedna strone i to albo poza miasm albo obwodnica. dwumas przy wyłaczaniu silnika zaczyna klekotac jak wściekły... to nie dla mnie. znalazłem fajne z wygladu c4 z 1,6hdi 90KM w okolicy, jutro chyba pojade ogladac.
  5. Cześć koledzy. Dawno mnie tu nie było, ale w czasach mojej codziennej bytnosci na AK czesto zdobywałem potrzebne mi informacje wiec spróbuje i tym razem. Otóz chce sie pozbyc mojej almery n16 i na jej miejsce szukam czegos z okolic ~2010 roku wielkoscia przypominajacego almere, raczej hatchbacka z w miare prostym i bezproblemowym silnikiem diesla (najlepiej jeszcze bez dwumasy i dpf) sa jeszcze takie auta, czy raczej "takie rzeczy tylko w erze"?
  6. ja moge napisac, ze przepaliłem zafira b z dpf 1000l ON z dodatkiem 4l 2T semisyntetyka. znaczącej różnicy ani w pracy silnika (jak głosno klekotał na jałowych tak klekocze), ani w spalaniu (średnia na kompie przed eksperymentem była 6,2, teraz jest 6,1, wiec jakas tam róznica jest, ale nie znacząca, tym bardziej, ze była zima i jeździło sie bez klimy), ani w czestosci wypalania filtra nie zaobserwowałem
  7. > w temacie mojego egzemplarza mogę podpisać się pod powyższym tekstem obydwoma rękami @jackn i @przemty bo macie koledzy auta w miare zadbane i z nieprzesadnym przebiegiem, to i jeszcze nie ma niespodziewanych awarii brat ma AH z przegiegiem ~400kkm (kupiona świadomie za dość małe pieniądze) i juz z nią nie jest tak różowo. przynajniej raz na 10kkm wyskoczy cos nierzewidzianego i nieplanowanego, typu -przepalił mu sie altek w trasie na wakacje w góry (koszt lawety zeby zjechac z autostrady i naprawy u mechanika zdzierusa-1000zł -padło łożysko od klimy, a za jakis czas chłodnica klimy sie rozszczelniła -rozrusznik przestał krecic -ze 2 razy czysciłem juz mu egra (silnik 1,9 100KM) a i tak wszystko w dolocie sie szybko zarzyguje olejem i sadzą (turbo chlapie olejem wiec juz sie domaga regeneracji) -dwumasa zczęła ostatnio mocno hałasować i to wszystko przez niespełna 50kkm
  8. > Będę robił w tym tygodniu. > Ty wymieniałeś poduszki i łożyska i jeden amortyzator tak? A druga strona jak wyglądała? Śruba dała > się odkręcić? Mnie ta sytuacja zastała w obcym miescie daleko od domu (całe szczescie że z rana). Znalazłem przez internet w komórce najblizszy warsztat (na szczescie był oddaony o ~1km) i powolutku 10km/h sie do niego dokulałem. Dałem wymienic poduszke, łożysko i jeden amor (kupiłem 2, drugi czeka na odrobine czasu to go sobie tez wymienie). Chciałem to robic od razu, ale mechanikowi wepchnałem sie w kolejke i zrobił mi tylko tyle ile trzeba było zeby odjechac- nie miał czasu druga strona wyglada nieco lepiej niz ta ktora puściła (a pusciła ta od strony pasazera), niemniej tez ja wymienie w najblizszym czasie razem z tym amorkiem dla swietego spokoju. JAk poszło odkrecanie nie wiem. Mechanik rozbierał a mnie wysłał po czesci do sklepu 500metrów dalej na spacer. edit tak sobie pomyslalem, ze skoro sie wszystko wyrwało i amorek szedł na straty, to chyba nie trzeba było nic odkręcac, bo tam nic nie trzymało u góry.
  9. weź sie kolego długo nie zastanawiaj, tylko to rób przy okazji pod linkiem wiecej zdjec, ktore zobowiazałem sie zamiescic. klik
  10. > Zrobiłeś jakieś foty? > Edit. > Teraz dojrzałem. Szkoda, że nie są trochę lepszej jakości. jak ci zależy to jutro zrobie lepszym aparatem, wyedytuje tego posta i załącze plik. w kazdym razie cąłe metalowe wnętrze tej gumy było przegnite na maxa. w ogóle nigdzie nie było zdrowej blachy, tylko wszedzie czerwona rdza odchodząca płatami. w życiu bym nie pomyslał, ze po niespełna 7 latach od wyjazdu z fabryki moze sie zdarzyc takie cos. Mam wrazenie, jakby ta blacha była od nowosci jakaś skażona rdzą (bardzo podatna na rdzewienie). Moze jakaś wadliwa partia? nie wiem.
  11. > czyli temat jest szerszy i nie tyczy tylko AH całe mocowanie wygląda bardzo podobnie (o ile nie tak samo) tak, wiem, zdjecie robione kalkulatorem
  12. Masz kolego farta, ze ci sie nie wyrwało Mi w Zafirze B z 2008 roku jakies 2 tygodnie temu wyrwał sie cały amorek z tego mocowania bo wszystko przegniło/ JAk mi przy prędkosci ~100km/h po przejechaniu przez studzienke kanalizacyjna zaczeło walic i szarpac kierownica to myslalem, ze auta nie opanuję (całe koło latało na boki jak szarpałem ręką juz po wszystkim sprawdzajac co sie stało). Szkody to oprócz poduszki uszkodzony amorek, wygięty mechanizm wycieraczek i pogięte plastikowe podszybie
  13. musisz wziąć pod uwagę, że motogodzina to nie jest godzina zegarowa pracy silnika, tylko godzina zegarowa pracy silnika na konkretnych obrotach (ktore to nie są dla każdego pojazdu równe i zależą od widzimisie producenta) I tak, jeśli jeździsz jak emeryt, to motogodzinę mozesz nabić przez powiedzmy 1,5 godziny zegarowej, jesłi natomiast lubisz jazdę na wysokich obrotch, to motogodzine mozesz nabić w mniej niż godzinę zegarowa.
  14. potwierdzę to co pisali koledzy ponizej raz miałem jakieś firestory fuel save i były do tego stopnia nierzyczepne na mokrym, ze na deszczu dosłownie strach było jechać. Zdecydowanie juz wolę spalić te parę setek paliwa więcej, ale w zamian czuć się bezpieczniej
  15. > Działa ciszej i mniej pali. tak z czystej ciekawosci, ile tego lejesz? ja kiedyś lata temu, jak jeździłem na czerwonce, to dolewałem w astrze 1/200, ale to chyba na wsółczesne auta przesada by była/
  16. > Dziękuje za dokładną odp. > A mam takie jeszcze pytanie bo podłączyłem do akumulatora 125ah i ładował z 3 godziny i jeszcze raz > za chwilę podłączyłem to też ładował z 3 godziny i sprawdziłem elektrolit i był akumulator nie naładoway ale prostownik już skończył ładowanie i zaświecił lampke, ze aq pełen? > też ładowałem taki z 60ah i po ładował z 4 godziny i wyskoczyło że jest naładowany > i podłączyłem ładowarkę z Lidla taką tanią za powiedzmy 50zł i ona jeszcze ładowała z 8 godzin > jaka to jest tego wszystkiego przyczyna?? ta lidlowa moze miec fabrycznie ustawione większe napięcie wyłączenia (szczególnie jak łądowałeś na gwiazdce (trybie zimowym) a nie samochodziku) tzn lidlowa kończy powiedzmy na 14,7V, a ctek już na 14,3V. Krótko mówiąc, jak lidłowym ładowałeś na trybie zimowym to nic dziwnego. Jeśłi na zwykłym, to troszkę to podejrzane.
  17. nunu7

    Nowa moda na zenony?

    "konieczność skutecznego chłodzenia [dioda LED nie grzeje się bardzo w czasie pracy ale ponieważ jej wewnętrzna temperatura nie może przekroczyć ~85° to należy zapewnić jej dodatkowe chłodzenie, czego nie wymagają żarówki. To pociąga za sobą większe gabaryty opraw LED niż wynikałoby z samych rozmiarów diody a czasem nawet wymuszone chłodzenie (czyli hałas oraz częste wymiany wentylatorów). Co więcej oświetlenie LED nie sprawdzi się w miejscach o wysokiej temperaturze otoczenia. Za to świetnie poradzi sobie we wszystkich mroźnych miejscach." źródełko patrz, dobrze wydedukowałem ledom szkodzi juz 85 stopni Celsjusza.
  18. nunu7

    Nowa moda na zenony?

    > Dziwne że diody się aż tak grzeją że wiatraczka potrzebują.. muszą się grzać bardziej niż zwykłe > żarówki. Ile taka zwykła H1 55W ma lumenów? Grzeje się jak diabli a wiatraczka nie ma a skoro energia elektryczna zamienia sie w żarówce/ledzie albo na światło albo na ciepło, to wniosek z tego płynie jeden: te 1800 czy ile tam lumenów to pic na wodę. skoro led wydziela wiecej ciepła niż standardowa żarówka (i to przy wyraźnie miejszym zapotrzebowaniu na energie, to kosztem czego? musi dawać mniej światła- fizyki nie oszukasz. no chyba, że tego ciepła wcale nie ma dużo, tylko są inne powody do chłodzenia. być może ten cały led nie znosi nawet dość niewielkich (w porównaniu do żarówki) temperatur i dlatego jest praktycznie w całosci zrobiony z aluminium (a aluminium ma dość dobrą przewodność cieplną, wiec absorbuje praktycznie całe ciepło z leda- wówczas łatwo go schłodzic. Czyli inaczej mówiąc wiatraczki nie sa po to, zeby lampie nic się nie było, ale dla dobra leda wrażliwego nawet na niewielkie temperatury. I to jest chyba jedye sensowne wytłumaczenie.
  19. > To od razu odrzuć 1.5 dci słyszałem, ze pompa sie łuszczy, panewki obracają itp. ale z drugiej strony jeździ tego po drogach setki tysięcy, to cięzko porównać jego awaryjność z awaryjnoscia znacznie mniej popularnych diesli typu 1,25 z opla/fiata.
  20. > Ale mnie to dziwi bo podłączyłem rozładowany akumulator i szybko przeskoczyły etapy 1,2,3 do etapu4 > a w instrukcji jest napisane że etap4 to ładuje akumulatory od stanu naładowaniu od 80% do > 100% a mi przeskakuje po góra 8 sekundach na 4 etap to dla mnie jest dziwne bo w instrukcji > jest całkiem inaczej??? aq już nie ma swojej pojemności (a z resztą nawet zdrowy aq samochodowy o pojemnosci 50-60A za długo nie wytrzyma przyjmowania 10A przy założeniu, zeby nie przekraczać 14V. Ten trzeci etap, toby sie dłuzej świecił, jakbyś ładował jakieś potężne aq od traktora czy ciężarówki po 150-200Ah) Ta ładowarka działa na prostej zasadzie: daje 10A, dopóki napiecie nie wzrośnie do +/-14,5V (i to jest twój 3. etap) potem daje ~7A póki napiecie nie przekroczy 14,5V (i ten oraz dwa następne to wg tej maszynki już 4 etap, bo nie ładuje maksymalym prądem tylko malejącym) następnie daje 4A póki naięcie nie przekroczy 14,5V i ostatni etap to około 1-2A póki napiecie nie przekroczy owych 14,5V Gdy przekroczy, ładowarka uzna, ze aq jest pełny i przechodzi w stan podtzymywania (etap 7/8) Ot cała filozofia. wg mnie wwszystko jest ok. Ot fizyka nie pozwoli pakować do aq o pojemnosci ~50Ah (nwet takiego dość mocno rozładowanego) przez dłuższy czas prądu 10A bez podniesienia napiecia do 14,5V
  21. > Dzisiaj klient upierał się, że ma Skode CityGo i pali mu 4,5l gazu. Silnik litrowy, z fabryczną > instalacją lpg. Nie uwierzyłem mu, bo to nierealne. Upierał się, że 12,5 zł kosztuje go 100 km i przynajmniej ze 2 litry benzyny
  22. nunu7

    Nowa moda na zenony?

    > Fajne. Ale nie ma co się przejmować. Otwarty reflektor i jakieś wiatraczki na zewnątrz w kontakcie > z wodą dość szybko wykończą taki zestaw. no bez jaj. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie pozostawi otwartej lampy
  23. > powinieneś sobie jeszcze zadać pytanie , który najmniej awaryjny ... to będzie następny etap poszukiwań. najpierw wyselekcjonuję te oszczędniejsze, potem odrzucę spośród nich kilka najbardziej awaryjnych i zostanie mi lista pożądanych aut
  24. Cześć koledzy tak sie zastanawiam nad wyborem auta (najchętniej segment C), załóżmy od 2008 wzwyż, diesla, o mocy minimum te 90-100KM, które byłoby najoszczędniejsze. za czym się rozglądać? brat ma oplowskiego 1,9cdti (niby od fiata) i to wcale jakieś super oszczędne nie jest Jeździ jak stary emeryt, a spalanie i tak pod 7 podchodzi.
  25. nunu7

    [zafira b] błędy

    > da radę jakiś tekst odczytać > op-com dzieki za to wyszedł tylko 1 błąd 1125 masz jakis pomysł co to mogło sie uszkodzic? wg tych kodów błędów to jakis probem z siłownikiem przepustnicy? edit poszperałem w sieci i się dowiedzałem, ze jak przeczywszcze przepustnice z osadów i oleju to powinno ustąpić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.