krecha

Też taką mam, 3 sezony i jest jak nowa, może nie jest superergonomiczna ale mocna i trwała jak na plastik.

Witam, jestem na etapie stawiania ogrodzenia z pustakow joniec. Szukam rozwiązania na pomieszczenie kabli w słupku z możliwością późniejszego dostępu do połączeń. Trochę tych przewodów tam będzie, od przycisku otwierania z wnętrza, sterowania bramy przesuwnej, elektrozaczepu itd. Za wideodomofonem jest miejsca tyle co nic, nie ma szans tego wszystkiego pomieścić. Najprościej było by dać jakąś puszkę od tyłu słupka. Macie na to jakieś rozwiązanie? Fotki mile widziane. Wideodomofon to vidos s10, z krótkimi przewodami wypuszczonymi fabrycznie na zewnątrz.

Celować w ściankę prostopadłą pustaka i będzie wisiało

Mam na piśmie, jedyna orzeczona kara to grzywna. To co dalej robić? Wniosek do sądu o zwrot?

Ok, dziwne jest dla mnie tylko to, że w wyroku słowem nie jest wspomniane o PJ czy punktach karnych. Czy to normalne czy jakieś przeoczenie sądu? Nie ma też informacji jak i gdzie wpłacić grzywnę. Czy i kiedy info o niezatrzymaniu PJ trafia z automatu do UM? Trzeba czekać na uprawomocnienie wyroku czy można składać od razu?

Wyrok nakazowy, nie była. A jak bedzie wyglądał zwrot? Trzeba pisać wniosek czy samo się odblokuje?

Witam, może ktoś mi wyjaśnić całą procedurę, bo nie do końca chyba ogarniam. Żona spowodowała wypadek. Pokrzywdzony trafił do szpitala, wyszedł tego samego dnia. Policja na miejscu zatrzymała żonie PJ za spowodowanie zagrożenia w ruchu. Sprawa nie została rozstrzygnięta mandatowo z uwagi na niemożliwość zakwalifikowania: kolizja czy wypadek. Po kilku dniach przyszedł wyrok sądu podtrzymujący zatrzymanie PJ. Złożyliśmy zażalenie które sąd odrzucił zostawiając sprawę do rozpatrzenia na właściwej rozprawie. Następnie było przesłuchanie na policji, kwalifikacja jako kolizja z uwagi na brak obrażeń oszkodowanego powyżej 7 dni i propozycją dobrowolnego poddania się karze 1600zl i zatrzymanie PJ na 6 miesięcy. Żona zdecydowała, że zostawia sądowi wyrok licząc na zwrot PJ. Dzisiaj odebrała odpis wyroku orzekającego ją winną i nakładającego 1500 zł kary. Brak przy tym wzmianki o zatrzymaniu PJ czy punktach karnych. Jak to rozumieć? Oddają PJ? W jaki sposób je odzyskać? W m-obywatelu nadal figuruje jako zatrzymane i punkty karne jako zawieszone.

Nie idzie kupić klasy 600, potrzebuje ilości hurtowych a od początku roku nie dostałem ani jednego transportu. Podobno mają problemy technologiczne a w rzeczywistości pewnie na zachód pchają

Od tygodnia testuje w rozmiarze 225/50r17. Za dużo jeszcze nie mogę powiedzieć, ale póki co jestem miło zaskoczony zachowaniem na mokrym i ciszą. Przesiadlem się z 3-letnich contipremiumcontact2 i na mokrym moim zdaniem Dębice lepiej trzymają. Poziom hałasu porównywalny. Samochód prowadzi się i hamuje tak samo pewnie. O zachowaniu zimą jeszcze nic nie powiem.

Woda na tym poziomie w gruncie rodzimym bym się nie przejmował. Drenaż 20 cm pod płytą cos pomoże ale nie jest to do końca prawidłowe rozwiązanie. Pozostanie woda w wannie pod drenażem, która będzie uplastyczniala glinę. Budynek jest na płycie i nie ma od niego dużych nacisków, nie powinno się dziać raczej nic złego ale różnie może być. Nie było drenażu w projekcie? Była wogole robiona opinia geotechniczna na potrzeby projektu? Kierownik pewnie nie chce podkopywać za głęboko fundamentu żeby nie obsypał się piasek spod plyty. Takie kompromis... Edit Doczytałem że opinia była. IMO projektant dal ciała jeśli nie zaprojektował drenażu przy takim posadowieniu.

Podmywanie może wystąpić jak drenaż nie bedzie miał włókniny. Chodzi o to żeby odpłynęła sama woda nie zabierając że sobą piasku. Jak będzie to zrobione zgodnie ze sztuką nic się nie może stać.

Tak, w piasku. Masz grunt nieprzepuszczalny, wykopałeś w nim dziurę którą zasypałeś piaskiem który dobrze przepuszcza wodę. Po opadach woda spływa do tej dziury wypełnionej piaskiem i utrzymuje się w nim tak długo jak długo wsiąka w glinę. Żeby się tej wody z piasku pozbyć musisz jak najgłębiej w nim ułożyć drenaż, woda nim odpłynie do kanalizacji.

Z tego co zrozumiałem zrobiłeś sobie wannę z piaskiem pod płytą fundentową i łapiesz w nią wodę opadową i ewentualne sączenia wody z warstwy gliny. Zrobił bym drenaż na poziomie dna wymiany w warstwie piasku (słowo klucz- drenażfrancuski), możliwie daleko od domu żeby nie podkopać płyty. Podłączyć drenaż do deszczówki a powierzchnię terenu wokół budynku uszczelnić gliną ze spadkiem od budynku (łatwo nie będzie, trzeba bedzie walcować bo inaczej nie zagościsz w prosty sposób). Powinno załatwić temat.

Czy ktoś z Was używa drabiny teleskopowej? Coś takiego https://allegro.pl/oferta/regulowana-skladana-drabina-aluminiowa-5m-9707807875 Jak ze stabilnością?

Astra k z silnikiem 1,2, bardzo mało pali, dość żwawa, za 70 kupisz kombi z fajnym wyposażeniem. Z gazem trudniej ale IMO nie ma sensu. Pali śmiesznie mało, na trasie zejdziesz do 5l. Nie razi nawet ze ma 3 cylindry, prawie tego nie słychać.