Majkiel

Wielkościowo to bliżej do Uno Z resztą kiedyś pod marketem zaparkowałem Uniacza koło Springa i gabaryty oraz proporcje były zbliżone. Ale wracając do cen, nie każdy dostanie 27 tysięcy dopłaty, nowe auto jednak powinno mieć klimę i nagle z 50 zrobi się 70, a za taką cenę można kupić Pandę, Sandero i pewnie jakieś i10 czy Spacestar'a. Spring to jednak Także jakiejś rewolucji chyba Spring nie zrobi, ale bardzo fajnie że jest, na pewno znajdą się amatorzy, głównie posiadacze domów z fotowoltaiką. Jak z LPG czy dieslem - jednym pasuje, inni nie widzą sensu.

Przyłączę się do tematu Czy kojarzycie jakiś system, z którego można sobie samemu zbudować/skonfigurować szklarnię na wymiar? Albo kupić poszczególne elementy - drzwi, pasująca rama, profile i przycięte panele z poliwęglanu - takie klocki

Od zeszłego roku mam lidlowego Parksida. Baterie (tam są 2 bodaj po 4Ah) spokojnie starczają na działkę 800 z kawałkiem przy domu, więc pewnie z 500m2 trawnika U mnie z pojedynczą ładowarką też daje rade. Jak się kosi raz na tydzień, to żaden problem. U mnie 2 baterie w zupełności starczą, nawet na pasek trawy za płotem. Ostatnio biegałem z wertykulatorem na kablu i jak sobie pomyślałem, że jeszcze 2 lata temu tak plątałem się co tydzień, to aż trudno uwierzyć. Jeden minus ma ta kosiarka, przynajmniej moja - kosz ma na dole taki "dynks" wchodzący do kosiarki. Jak jest więcej urobku w koszu, to skoszona trawa włazi pomiędzy to coś, a obudowę. P.S. Dziś mój blaszak odjechał gdzieś w Twoje okolice do Orzesza

W tej chwili większość elektryków jest na tyle młoda, że nie zdążyła się jeszcze popsuć specjalnie, do tego jest ich tak mało, że poza hobbystami nikt się nie bawi. Ale jeśli rzeczywiście będzie rósł ich udział w rynku, to i firmy się znajdą. Jadąc do mamy mijam baner Przezwajanie Silników - być może z czasem jakieś firmy zaczną regenerować i silniki samochodów, pojawią się też zakłady regenerujące baterie. Jak będzie jakiś popyt na części, to te pojawią się na rynku. W spalinowych samochodach, jak trzeba robić silnik czy skrzynie, to w ASO też kosztuje to perdyliard, a w warsztatach niezależnych jest taniej i wychodzą na swoje. Ale fakt, w elektrykach jest mniej potencjalnych drobnych/średnich awarii, które ogarnie garażowy warsztat przysłowiowego pana Miecia. Ech, zobaczymy jak to będzie ....

Może nie głupia, ale widać że na szybko wymyślona i ktoś podchwycił. Jak mają takie nazwy wymyślać, to niech wrócą do nomenklatury liczbowej. Alfa Romeo 148 na przykład.

Rzuć okiem na Allegro/olx. Ja dwa i pół roku temu kupiłem zestaw thule'a za mniej niż pół ceny. Fakt, wszystko oddzielnie. Praktycznie nowe belki, nie było śladów użycia, tyle że bez pudełka czy instrukcji, stopy podobnie. Adaptery gość używał 3 razy zimą, zmieniał auto i sprzedawał tylko owe adaptery bo resztę bagażnika zostawiał. Co do belek Cruze które Posiadasz - jeśli nie będą za krótkie, to IMO za 180 zł warto je wykorzystać. Wątpię żeby było głośniej, różne belki mam lub miałem i prostokątne w jednym aucie hałasowały mniej niż "opływowe" w innym.

Przesyłka przyszła - Newton 759. Muszę przyznać że duże to i elegancko zapakowane. Jutro ma przyjechać gość po stary blaszak, później trzeba przygotować miejsce na domek i jazda

Może spróbować jakiś "deep cycle"? Np. Ultracell z serii UCG albo Nexon.

W teren to wjedzie każdy (bliżej lub dalej), gorzej już z wyjechaniem

Grande punto 1.4 16V bez alternatora jechałem do roboty 30km, w pracy podładowałem i powrót do domu. Nie pamiętam czy jechałem na normalnych światłach, czy na postojówkach, żeby oszczędzać prąd.

Przednie czy tylne? Z przodu w Kii wymieniałem klocki przy 90kkm, a tylne przy około 100 - nawet się nie zużyły, ale jeden się rozkleił. Tarcze póki co mam ori, ale mają dopiero 127kkm. W Punto tylne klocki wymieniałem coś koło 150-160 kkm, a tylne tarcze były oryginalne do 216kkm.

Na francuskie.pl jest lista wyposażenia Na stronie Dacii można poklikać w konfiguratorze

Metalowe, raczej niedrogie. Jeden mam z Lidla, Powerfix, drugi z Leroy. Obydwa stabilne, a łatwo nie mają - trochę żelastwa, elektronarzędzi, płynów i innych klamotów dźwigają. Mama ma takie plastikowe - fajne ale na lżejsze graty.

Głównie cenowej Choruję na Vespę, co prawda 125, no i kilkuletnie kosztują prawie tyle co nowe A jak już coś ciekawie pod względem ceny wygląda (to znaczy kilkanaście a nie ponad 20), to sprowadzana po "szlifie". Trzeba chyba popatrzeć na DJANGO od Piaggio (technicznie pewnie blisko Vespy) albo Junaka Vintage

Czy ta klamka jest również od wewnątrz, czy można zamknąć drzwi od środka? Podczas silniejszego wiatru albo oparcia się o niego - stoi stabilnie czy ściany się ruszają, pochylają albo uginają? W sumie rozważam pomiędzy modelami Newton a Oakland, ale raczej na Keter'a się zdecyduję.