Skocz do zawartości

s_krzychu

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 002
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez s_krzychu

  1. Proponuję skonsultować się z bitmat.pl. Mają cały asortyment i można z nimi zarówno pogadać jak i mailowo się wywiedzieć w kwestii temperatury. Generalnie maty butylowe wygłuszają rezonanse/drgania blachy. Pianki wygłuszają dźwięki (np. szumy). Więc jak chcesz i hałas i drgania, to powinieneś myśleć od dwóch warstwach. Jeżeli temperatura jest "umiarkowana" to może coś do wygłuszania maski/komory silnika. Te pianki również muszą wytrzymać całkiem spore grzanie. Np. https://www.bitmat.pl/pianka-akustyczna-lt-poliuretanowa-5-10-15-20-25-30-40-50mm ma temperaturę użytkową do 80*C
  2. Ja również przychylam się do zdania, że jedno i drugie. Przyciemnione szyby tłumią światło, ale jak słońce świeci prosto w dany bok, to dzieciaki zaciągają też siatki. A i tak potrafią narzekać. Zasłonki też są delikatne, więc trzeba na nie uważać w czasie używania, aby się nie uszkodziły. Jednak jakbym miał wybierać tylko jedno, to wybrałbym szyby. Przyciemnia podobnie co zasłonki (chyba że ktoś użyje mega czarnej folii, wtedy bardziej), a dodaje fajnego wyglądu do auta.
  3. No ale aby zrealizować powyższy cel wystarczy zwykły tapczan z przestrzenią na pościel do schowania. I u moich młodych to już byłby za duży wysiłek (mimo iż ich tapczany mają takie możłiwości) ale ja tez nie znoszę organicznie ścielenia łóżka więc ich rozumiem. Zwykły tapczan ma tą przewagę nad czymś wbudowanym, że masz możliwość łatwego przestawiania a nawet wymiany/naprawy jak jest potrzeba. Wskazywana przez Ciebie alternatywa "łóżko w szafie" nie spełni powyższego celu "posiedzieć bez pościeli". Sam sobie trochę odpowiadasz na pytanie P.S. Inna sprawa, że obecna młodzież spotyka się poza domem. Nie spotykają się w domu "na herbatkę i pogaduchy". Jak mają siedzieć w domu, to i tak najczęściej przy kompie, a to oznacza, że każdy siedzi - we własnym domu i gadają przez komunikator. Jak chcą się spotkać bezpośrednio to podwórko/centra handlowe (zależnie od wieku). Mówię tu o wieku 10+. My zaczęliśmy od piętrowych łóżek (do spania) pod którymi młode miały właśnie taki składany fotel do siedzenia z kolegami (a fotel był rezerwowym spaniem "dla babci"), w rezerwie był worek sako jako dodatkowe siedzenia, etc, etc. Tak by "można było posiedzieć z kolegami". Było to może użyte raz, czy dwa - "bo było dostępne". Skończyło się tak, że nie chciało się młodym włazić na piętro (nie jest to naprawdę wygodne, zwłaszcza jak się zachce w nocy) więc coraz częściej spali na rozłożonym fotelu co nie było ani zdrowe dla kręgosłupa, ani wygodne no i oczywiście skończyło się permanentnie rozwaloną pościelą, bo na tym fotelu nie było jej jak po ludzku złożyć. Więc obecne spania "tapczanowe" są ewolucją - po łóżku na piętrze + rozkładany fotel.
  4. Ja to rozwiązałem mentalnie. Mentalnie olałem bałagan w pokoju dziecka do pewnego poziomu "rozsądku". Zdrowszy jestem ja i zdrowsze jest dziecko Sam przecież też święty nie jestem. Zasadniczo przecież nie siedzisz w jego pokoju, to co Ci za różnica? Od mniej więcej 5 klasy drzwi pokoju dziecka i tak są notorycznie zamknięte, więc nawet tego nie widzisz. Technicznie młody otrzymał wskazówki i narzutę na łóżko i nawet jako tako to działa, jak nie wstanie zbyt późno O ile ja się orientuję, aby łóżko "zamknąć do szafy" trzeba je pościelić i to dosyć skutecznie, aby to wszystko się nie zsypało. Więc jak młode będzie zdyscyplinowane aby ścielić, to utrudnianie mu życia chowaniem łóżka do szafy jest bez sensu. Jak nie będzie - to nie będzie też składać łóżka bo po prostu nie da rady.
  5. To ja się przy okazji podepnę, czy ktoś używał to cudo https://www.evadywaniki.pl/ ? Jak to wygląda po dłuższym użytkowaniu? Jak długo jest estetyczne i nie wygląda jak zadeptana szmata?
  6. Ale co to ma dorzeczy w zakresie opinii "4 drzwi i bagażnik w jedno popołudnie z piwem"? Ja akurat robiłem cały dół auta. Zmiana jest bezdyskusyjna.
  7. Doświadczenie i wprawa skróci czas - co do tego - nie ma co dyskutować. Jednak nadal jeżeli ktoś w pojedynkę zrobi porządnie taki zakres ja 4xdrzwi + bagażnik w jedno "popołudnie" to dla mnie będzie mistrzem świata i okolic. Osobiście nie uwierzę, jak nie zobaczę. Inna sprawa, że kolega który wystawił powyższą opinię pracuje jednak zdaje się w IT a nie zawodowa wygłusza auta, więc śmiem podejrzewać, że jest na tym samym poziomie zaawansowania co ja, więc podany czas można między bajki włożyć. Ja też jak przygotowywałem się do roboty i studiowałem internety, widziałem opinie typu: 3-4 dni i temat ogarnięty (dotyczył całego auta). Teraz wiem, że diabeł tkwi w szczegółach tego co kto rozumie przez "wygłuszenie auta". Począwszy choćby od tego, czy zrzucasz deskę, czy nie. Mi to zajęło wielokrotnie dłuższy czas, mimo iż manualnie nie jestem ostatnią ofiarą na świecie. I np. dużą część tego czasu (1/3?) zajmowało mi doczyszczenie blach pod plastikami, w >20letnim aucie, więc wszystko było pokryte "syfem", który trudno poddawał się nawet stężonemu APC. Tym bardziej w zakamarkach drzwi, gdzie ciężko rękę i pędzel wsadzić. To są takie "szczegóły" o których w internetach zazwyczaj nie piszą.
  8. Właśnie skończyłem wyciszać auto. Że też ja wcześniej nie znałem Twoich możliwości to bym Ci to zlecił. Za tę parę godzin to by mnie było stać nawet za podwójną stawkę Takie czasy to jest mrzonka, chyba że po łebkach, na odpierdziel lub przez kogoś kto to robi zawodowo i naprawdę ma temat obcykany - chociaż nawet dla takiego zawodnika 4xdrzwi i bagażnik w jedno popołudnie, jest dla mnie mistrzostwem świata. Rozbiórka drzwi, żeby niczego nie połamać, umycie i wyczyszczenie powierzchni, wyklejenie i wyrolkowanie dwóch warstw butylem, wyklejenie plastiku od środka pianką, poskładanie tego x4 w jedno "popołudnie"? NIerabialne, chyba że w cztery osoby. Już nie mówię, że wyklejenie bagażnika "total" to jest wybebeszenie, w tym rozbiórka plastików, odkręcanie pasów, tylnej kanapy, etc. Do tego dochodzą smaczki: wiązki kablowe, wężyki do spryskiwaczy, linki otwierania bagażnika/wlewu, które są spinkami przypięte do blach. Trzeba to odpiąć tak aby nie połamać spinek (lub mieć na wymianę) potem przy wyklejaniu butylem pamiętać,aby powycinać otworki pod te spinki (upierdliwe, czaso- i pracochłonne). Sam bagażnik w jedno popołudnie (licząc popołudnie od 12.00 do późnej nocy) to jest wyczyn.
  9. A jak zrobię na rondzie kółko to już będzie ok?
  10. s_krzychu

    Autostrada A1

    Są bramki z normalna płatnością. Zwróć tylko uwagę abyś nie podjechał do tej z napisem."tylko AmberGO". W pozostałych jest normalnie ludź. A co cię powstrzymuje przed instalacja apki? To dużo wygodniejsze.
  11. Próbowałeś to potraktować Domestosem? Raz do roku przy myciu okien wypada
  12. Ja przy płytkach 30x60 robiłem fugi, które wynikały właśnie z systemu wyrównującego, czyli około 2mm. Dla mnie wygląda to ok. W przypadku obu systemów minimalna fuga wynika z grubości elementu, który wchodzi między płytki. Dla klinów to grubość podstawki, dla tego drugiego, to grubość tego pręta T. W obu wypadkach fugę można powiększyć krzyżakami. Ja używałem klinów, ale z przypadku - nie szukałem innych rozwiązań, tylko wziąłem to co było w castoramie. Działa.
  13. To już kwestia gustu i wyboru. Jak nie śpisz w środku tylko w namiocie, to spokojnie 2 osoby się zapakują. Sporo zresztą małych Jimny jeździ wyprawowo. A czemu geodecie? Mało które auto w serii nie trzeba motać. Może poza Rubiconem. A to czy kogoś stać do tego aby do zabawy w teren wziąć używkę czy nowego Jimny to już jego wybór. Ale co Cię dziwi? Są tańsze i wystarczająco użyteczne. To jest tak jak @camel00 napisał - Jimny jest taki trochę lifestyle'owy, ale w osiągalnej cenie. Nie kupuje tego nikt do tyrania na budowie bo do tego jest za drogi. Ale jak chcę mieć rzeczywistą terenówkę co nie wygląda jak wóz z węglem, to jest świetny.
  14. Ktokolwiek kto szuka nowego auta do off-road/wypraw, które nie jest jeepem. Jakie inne nowe auto masz dostępne w PL mające taki potencjał terenowy? I nie kosztujące worka talarów jak Wrangler czy LC? A jak już ktoś szuka coś bardziej terenowego: sztywne mosty, reduktor to co ma dostępnego nowego poza Wranglerem?
  15. Qbrick'a ma w sprzedaży LM. Skrzynki metalowe które pokazane powyżej mogą być ciężkie (jak solidne) lub byle jakie (jak cienkie). Koniecznie musisz to sobie obmacać.
  16. Wszystko zależy od ilości narzędzi . U mnie zawsze skrzynka okazywała się ostatecznie za mała. W każdej skrzynce na dole zrobi się "bajzel" bo taki jest charakter tej skrzynki. Ważne aby góra pozwalała na rozłożenie i utrzymanie w porządku drobiazgów. Ja przeszedłem ewolucję od Patrola, przez Stanley a skończyłem obecnie na Keter. Ze skrzynek najbardziej sobie chwalę https://www.leroymerlin.pl/warsztat/organizacja-warsztatu/skrzynki-i-torby-narzedziowe/skrzynka-narzedziowa-master-pro-cantilever-56-7-x-31-4-x-24-cm-keter,p250033,l2235.html Jest solidna, stosunkowo duża, otwarcie (przesunięcie) klapy nie powoduje rewolucji w przegródkach, przegródek jest sporo (i są to wyjmowane kuwetki co podnosi wygodę) i na klapie jest też dłuższa przegroda na najpotrzebniejsze śrubokręty, noże, etc. Jeżeli taka skrzynka jest za mała, to przyjrzałbym się qbrick system. W razie potrzeby można dokupić kolejną skrzyneczkę. Linia Two jest nieco mniejsza i bardziej "domowa".
  17. Dołącz do puszki przewód z gniazdkiem na jego końcu. Do tego podłącz lodówkę a kabel z tym połączeniem upchnij we wnęce ze sprężarką / za szafką obok / gdzie chcesz. Puszkę możesz zasłonić "czymkolwiek" albo olewając BHP zostawić odkrytą. Za lodówką i tak nikt palców nie wsadzi.
  18. Jeżeli tolerancja dokładności i estetyki jest wystarczająco duża, to tak.
  19. Narzędzia mają różne zastosowania: * ukośnica - cięcie ograniczonych rozmiarowo (szerokość/wysokość) elementów (najczęściej kantówek), ale z dużą elastycznością do cięcia pod kątami - bardziej dla cieśli do konstrukcji drewnianych. Szybkie odcinanie dłużyc na kawałki o różnej długości, ale z zachowaniem kątów cięcia. * piła stołowa - pozwala ciąć formatki (np. płyty meblowe) o rozmiarach właściwie dowolnych. Cięcie pod kątami wymaga natomiast więcej zabawy w ustawianie i przez to jest zazwyczaj mniej precyzyjne albo znacznie dłuższe w realizacji. Cięcie na pilarce dłużycy w poprzek (wtedy nie masz prowadnicy, chyba że masz zrobiony cały stół do tego) tak aby zachować kąty cięcia to mordęga. Do tego co napisałeś bardziej pasuje ukośnica. Pod warunkiem że ta bez posuwu wystarczy Ci zakresem cięcia. Ta co pokazujesz ma 12 cm zakresu. Byle panel podłogowy jest szerszy, więc paneli tym nie potniesz.
  20. Niestety typów tych zamków pod względem średnicy, głębokości i krzywek jest "w pytę". Też potrzebowałem(uję) do skrzynki pocztowej i ciężko dobrać, bo niewiele podmiotów sprzedaje to w detalu. Na razie (od kilku lat ) skrzynka jest niezamykana. Aha - i nazywa się to też "zamek krzywkowy".
  21. Twój pomysł: Wymaga mocowania szyny Jeżeli szyna ma być zamocowana na istniejących otworach (kolega nie chce wiercić), a szafka podniesiona, to proponowane wieszaki będą dużo poniżej górnej płyty szafki - w uproszczeniu 10cm niżej. Będą mocno widoczne w świetle szafki. Proponowane wieszaki wymagają dziury w plecach szafki i w ogóle wymagają pleców, aby nie było widać szyny Jeżeli więc przypadkiem szafka ma plecy, to trzeba będzie wyciąć dziury na wieszaki te 10cm niżej. Żeby to zrobić estetycznie - szybciej wywierci nowe dziury w ścianie Ogólnie są to wieszaki do dużych obciążeń - typowo - szafek kuchennych. Do tego wymagają, aby plecy szafki nie były "wpuszczone" w szafkę. Inaczej nie dociągniesz szafki przylegająco do ściany.
  22. To zależy jak są powieszone szafki. Jeżeli za coś takiego (lub podobnego): przykręconego do pionowych ścian,to wystarczy przesunąć te uchwyty na ścianach, robiąc otwór na hak w miejscu ucha.
  23. Rysunek wskazuje na to, że szafka "leci na pysk" więc aby zniwelować szczelinę, powinieneś podnieść przód. Na ile to pomoże - to zależy jak bardzo konstrukcja szafki pracuje a na ile jest sztywna. Ale Ogólnie najpierw należy wypoziomować i spionizować szafkę. Dopiero regulować zawiasy.
  24. Ale w czym pytanie? To się zaczepia za byle łeb wkręta, który musi nieco wystawać ze ściany. Dzięki ząbkom masz regulację lewo-prawo powieszenia.
  25. Tak, jest sporo "przypadkowych", ale można też znaleźć ciekawe rzeczy. Wszystko zależy od autora trasy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.