-
Liczba zawartości
8 654 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez Jaruga
-
Ona niszczy auta - ma już na koncie 4 rozwalone opony, wahacze, felgi, zderzaki, i niezliczoną ilość obcierek i wgniotów. A w środku bajzel jakby jakiś bezdomny tam mieszkał Na szczęście to mądra kobita i jest tego świadoma i chce mieć takie auto żeby nie było jej szkoda Więc to nie jest tak że to ja to sam wymyśliłem.
-
Lacetti atakuje korozja od spodu - to główny powód że odpuszczam. W aucie są jeszcze oryginalne amory, zaraz posypie się skraplacz klimy, czujnik położenia wałka sypie błędami jak deszcz pada - nie chce mi się tym zajmować. Co do kompaktów to można trafić sporo poleasingowych całkiem świeżych francuskich wybalazków typu 308, 508, jakieś astry K. Coś by się znalazło. Ale wiadomo - ryzyko jest.
-
No właśnie też się do tego skłaniam ale z tyłu głowy mam to co niżej napisał @bengamin - jak wydam 50 i będę musiał jeszcze wrzucić zaraz 15 to sobie zepsuję humor na pół roku zamiast poprawić Bo za 65k to już można kupić nowe auto klasy A i golasa B. Muszę się rozejrzeć dokładniej po rynku
-
Muszę szybko wymienić babie auto. Teraz ujeżdża nasze lacetti kupione 16 lat temu ale jego czas gwałtownie się kończy i trochę się boję dalej pozwolić go użytkować bo wozi też dziaciaka do szkoły. Ostatnio była akcja z pękniętym przewodem hamulcowym Problem w tym że nie jestem za bardzo przygotowany finansowo bo dopiero co zacząłem się odkopywać po wykańczaniu domu. Będzie więc skromnie. Wariant nr1 - auto dla kobity za +-40k Myślałem o poleasingowej corsa E z wolnossącym 1.4. Da się wyrwać nawet rocznik 2019 w tej kasie z poniżej 100k nalotu. Jest jakaś konkurencja prosta i nie upierdliwa w podobnych pieniądzach? Wariant nr 2. Oddaję kobicie swojego rapida 2018 i szukam sobie czegoś dla siebie za +-50k na 2-3 lata. Kompakt lub klasa D. od 2015 w górę, poniżej 10s do 100km/h. Pracuje z domu więc będzie głównie w weekndy jeździł dłuższe odcinki. Korci mnie kombi w dieslu bo nigdy nie miałem, np. 508 albo V60 ale kompakt też ujdzie. Byle by dawał choć odrobinę frajdy i komfortu, i nie wkurzał zbytnio usterkami. Poradźcie coś!
-
No nawet na AK byli szczęśliwcy
-
Ciężko będzie. Nie kojarzę innego użutkownika lacetona z automatem. Najlepiej by było go wyjąć i coś dobrać. Idąc w logikę to skrzynia nie powinna mieć wpływu na przegub zewnętrzny - raczej silnik. Producenci unikają wielu wariantów bo to koszty. I w tym kierunku bym poszedł. Kupił bym od tej samej wersji silnikowej i porównał ze zdemontowanym. Najwyżej się zwróci do sklepu.
-
napisz do potak.eu - często mogą sprowadzić dość szybko nietypowe części których nie mają na stanie.
-
Generalnie każdy posiadacz współczesnego auta powinien posiadać pasujące złącze diagnostyczne choćby na bluetooth żeby móc samodzielnie odczytać usterki. Kosztuje to grosze a pozwala zaoszczędzić mnóstwo kasy. Co do usterki to przyczyn może być 1000. Bez podłączenia się do samochodowego kompa i odczytania błędów i parametrów pracy nie dowiesz się niczego. Oczywiście zakłądam że takie rzeczy jak poziom oleju i płynu chłodzącego kontrolujecie, podobnie jak to co wyświetla się na wskaźnikach na desce rozdzielczej.
-
Obstawiam termostat zablokowany na krótkim obiegu. Ewentualnie pompa wody wadliwa, źle zamontowana. Dowiedział bym się też czy ten układ chłodzenia nie wymaga przypadkiem jakiegoś szczególnego odpowietrzania. WIatraki są potrzebne w ruchu miejskim, na postoju więc to ślepy trop.
-
Dokładnie tak - te dawki z opakowania są policzone prawdopodobnie przy założeniach: - dokładne opryskanie chwasta - chwast ma dużą powieszchnię przez którą wchłania herbicyd - czyli np. nie jest częściowo skoszony kosiarką. Wniosek - w zdecydowanej wiekszości realnych przypadków trzeba ją zwiększyć - imo nawet o 30-50%
-
Hej, szukam parasola ogrodowego 3*3 metry lub większy. Niby prosty temat, ale pod każdym modelem można znaleźć wiele negatywnych opinii i mam mętlik w głowie. Kupić tani i i mieć go w zadzie, czy droższy ale również z opcją rozczarowania. Macie jakiś sprawdzony model? Musi być dość wysoki bo będzie stał na ziemii przed tarasem który jest 30cm ponad ziemią. Czyli osoba na tarasie o wzroście 1,8m musi pod niego swobodnie wejść. Oczywiście obciążenie odpowiednie kupię. Ratujcie bo weekend blisko a goście jadą
-
Z opisu auta wychodzi mi kombi w dieslu albo kolejny sedan. C5, golf combi, octavia, passat, 308 SW, mondeo
-
Ja bym tutaj nie rozgraniczał miasto-poza. W miejskim ruchu jeden metr drogi hamowania mniej też może bardzo zmienić Twoją sytuację. Tym bardziej że zaskakujące sytuacje i awaryjne hamowania w mieście zdarzają się częściej.
-
To w takim razie to temat do rozkminek dla kolejnych właścicieli.
-
A który rok i jaki przebieg? Te mniejsze nowsze silniki TSI (1.0 do 1.5) raczej oleju nie żrą o ile ktoś nie oszczędza na wymianach oleju.
-
Od razu mówię że słabo. Te ręczne dalmierze bez statywu służą do pomiarów wewnątrz. Z tego prostego powodu że w ciągu dnia już na odległości kilku metrów kropka lasera jest niewidoczna, a poza tym precyzyjne trafienie tą kropką w miejsce pomiaru na większej odległości bez statywu jest prawie niemożliwe...
-
Szukam koncepcji żywopłotu który nie będzie upierdliwy (w sensie wymagał dużo pracy). Są dwa różne odcinki z różnymi oczekiwaniami: 1. krótszy ok 12m graniczący z drogą powiatową przy której właśnie buduje się ścieżka rowerowa, chodnik i latarnie. Tutaj oprócz izolacji wizualnej ma być też utrudnienie wejścia na posesję. Ten krótki odcinek nie musi być bezobsługowy. 2. ok 30m wspólnego płotu z sąsiadem od którago chcę sie odgrodzić "optycznie". Tutaj ma być po prostu jak najmniej roboty i szybkie przyrosty. Co byście doradzili?
-
Najbliższe 10 lat to zapewni ostatnia okazja żeby mieć fajną nową spalinówkę. Z drugiej strony ta responsywność napędu elektrycznego baaardzo kusi... Jeśli to nie jest zmyślony dylemat - to współczuję Najlepiej kup sobie tego lotusa i namów żonę żeby kupiła sobie elektryka takiego jaki ci się podoba
-
Jesteś użytkownikiem forum motoryzacyjnego. Więc jesteś reprezentatywnym przykładem i nie mierz swoją miarą. Wymieniałem dzisiaj kompletny wydech w lacetonie baby - tłumikarz był autentycznie zdziwiony że wydałem 800PLN na auto za za 8k A ja byłem zdziwiony że on jest zdziwiony.
-
Nie powoli tylko tak po prostu musi być. Chore to jest jak w moim byłym bloku było 100 mieszkań i ponad 300 samochodów ustawionych na każdym możliwym skrawku terenu w okolicy. To jest chore. I tak jak mówisz - połowa to były złomy kapiące olejem. Wytworzenie 1,5 tony metalu i plastików to pewnie tyle energii ile mała wioska zużywa w rok. Zbliża się koniec indywidualnej motoryzacji i tyle. Problemem jest to że samochody wrosły w kulturę i wręcz wstyd go nie mieć. A najbardziej wstydzą się właśnie ci co nie do końca ich stać na auto. W pracy mam kilku młodych ludzi którzy jeżdżą komunikacją pomimo że ich stać na auto. Nie mają z tym problemu bo dla nich to przedmiot którym trzeba się zajmować i mieć na to miejsce, a nie wyznacznik statusu przed szwagrem. Podobnie jest z mięsem. Najwięcej go wpierdzielają Ci co im się nie przelewa zbytnio. Jestem pewien że norma euro 7 ma nie tyle poprawić jakość powietrza, co ograniczyć liczbę samochodów w ogóle. Głupie to trochę ale IMO konieczne. I jak najbardziej się zgadzam że bez inwestowania w transport publiczny (zwłaszcza kolej) ta presja jest trochę nie fair wobec społeczeństwa.
-
Poczytałem i faktycznie to nie ten sam silnik co w insigni. Ale to konstrukcja GM a nie VMotori. Zaprojektowany przez w GM w Korei. Generalnie captiva to taki trochę orientalny pojazd w tej chwili. Włoskie silniki to były 125 i 150KM
-
Jak brać to auto to z oplowskim dieslem 163KM. To ten z insigni itp. i każdy mechanik go zna. Części nie odbiegają ceną od innych SUV - sporo wspólnych z oplowskimi odpowiednikami. a na jakieś specyficzne blacharskie, czy z wnętrza czasami trzeba poszukać/poczekać. Ale mamy globalizację i wszystko można kupić choćby z korei. Ale ten silnik 2,4 to bym odpuścił.
-
Niech szuka po numerach starej. Wiadomo - oryginał będzie na bank pasował. Zamennik - PRAWDOPODOBNIE też. Silnik 1.8 był jeden - ale miał 2 warianty - do LPG i bez. Aczkilwiek wątpię czy miska by się różniła...
-
Też uważam że problemy z odpalaniem to wina instalacji lpg i wynik zbyt bogatej mieszanki - leje benzynę plus dostaje się jakaś resztka gazu. Ale zobaczymy co wyjdzie
-
No niestety - starość nie radość Przy okazji wychodzi dlaczego chevrolety były tańsze - oszczędności na elementach typu plastikowa pokrywa zaworów, wtyczki, materiał dolotu utlenia się i pęka... Lacetti mojej baby pewnie ostatni rok w rodzinie - kończą mi się już wydatki na dom i w przyszłym roku trzeba będzie można szukać następcy na następne kilkanaście (mam nadzieję) lat. Co ciekawe mam jeszcze oryginalne zawieszenie które przechodzi przeglądy bez problemu i wydech (choć był już naprawiany). Mam nadzieję że to wszystko wytrzyma jeszcze rok Bo jak się sypnie to wydam połowę jego wartości