Skocz do zawartości

maras77

użytkownik
  • Liczba zawartości

    46 290
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez maras77

  1. > Ależ przeczytałem. Tylko że ten opis jest tak napisany, że da się go interpretować na wiele > sposobów. Jak "Dziady" Mickiewicza Np. "moc pobierana z akumulatora" - ale którego? A przy > okazji - niecierpliwie czekam na recenzję tego cuda. Obstawiam, ze użyje to kolega max 3 razy > i wyrzuci tam, gdzie jego miejsce. Ale może się mylę? > k. Planuję wstawiać go wieczorem, aby rano pochodził. Mam wolny akumulator 20Ah, więc spokojnie nawet godzinę może grzać. Po użyciu aku będę w domu ładował.
  2. > Jeżeli Twoim jedynym celem jest rozmrożenie szyb - to lepiej ją potraktować z zewnątrz zimowym > płynem do spryskiwaczy, niż ogrzewać tym wentylatorkiem. > 120W - ile czasu trzeba, żeby ogrzać szybę i lód na niej (nawet znowu zakładając, że ciepło nie > ucieka od razu do atmosfery po drugiej stronie)? Tak fizycznie - ciepło właściwe, różnica > temperatur. Podkreślę - nawet przyjmując, że ogrzewasz tylko te kilka(naście) kilogramów szyby > pokrytej lodem - nic nie trafia do atmosfery. > Szybciej woda zamarznie ponownie (bo więcej ciepła odbierze powietrze na zewnątrz), niż się > roztopi. > Jedyne co to da, to lekko ogrzane powietrze (o ile jeszcze będzie cieplejsze, jak doleci do szyby) > ma mniejszą wilgotność względną i od wewnątrz może i usunie szron/parę nieco szybciej, niż > wentylator bez żadnego ogrzewania. > Ale myślałem, że to chodzi o webasto - czyli o ogrzanie wnętrza (np. na postoju czy jak mam zabrać > niemowlę na starcie). Sprawdzę empirycznie jak dostanę przesyłkę i zdam relację.
  3. > Miałbyś rację, gdyby samochód był idealnie izolowanym termosem. Ale nie jest. Wręcz przeciwnie - ma > bardzo słabą izolację bo w samochodach spalinowych po rozgrzaniu silnika jest całą masa > zbędnego ciepła - więc nie ma sensu dobrze izolować aut i zwiększać ich masy ponosząc > dodatkowe koszty produkcji i zwiększając zużycie paliwa. > Jeżeli w danym aucie przy różnicy temperatury 1* ucieka na zewnątrz 120W to takim wiatraczkiem > możemy sobie w nieskończoność "grzać" i temperatura pozostanie taka sama (o 1* wyższa, niż na > zewnątrz). > Za to grzejąc 1200W osiągniemy 10* różnicy zanim ilość ciepła produkowanego przez dane urządzenie > zrówna się z tym "uciekającym" na zewnątrz. > Oczywiście dane przykładowe - ale obrazują zasadę. Ale zapominasz, że to właśnie to uciekające ciepło ma rozpuścić śnieg i szron, więc się nie zmarnuje.
  4. > Bys sie doedukowal - jest wiele takich miejsc, gdzie cofnac sie NIE DA, gdyz od razu wychodzi to > na jaw. Takie miejsce to Szwecja i inne kraje, gdzie przebieg jest publicznie dostępny z bazy przeglądów W pojeździe takiego miejsca nie ma - kwestia tylko nakładu pracy (ceny) za cofnięcie.
  5. > Auto salonowe z udokumentowaną, autentyczną i DOBRĄ historią serwisową (czytaj: SERWISOWANY w ASO, > a nie "kolekcjoner pieczątek pod wymianą oleju") po prostu KOSZTUJE. > A że w PL siarzeskim jest kupno VOLKSWAGENA PASSATA niżej niż "w hajlajnie" , a już kupno > poflotowego 1,9 105 KM w klasiku i bez wypasów, za to z autentyczną dokumentacją zajmującą > pół bagażnika i potwierdzającą, że samochód jest tym, czym się mieni być to szczyt siary, to i > nie dziwota, że ciągnie się z zachodu "wypasy" ulepione z trzech, "perełki" z nalotem 400 kkm > i inne cuda, które w cywilizowanych krajach nie znajdą nabywców (za ludzki pieniądz, bądź w > ogóle). > I potem sie picuje i żeni napalonemu amatorowi wypasu... Dlatego ja kupuję poflotowe o przebiegu 180 tyś w 3 lata - cena jest dość niska, ze względu na ponadnormatywny przebieg, ale jest to przebieg realny.
  6. > Świetne "Realna moc cieplna 120W jest mocą oddawaną przez urządzenie, a nie pobieraną z > akumulatora". Jeżeli z akumulatora pobiera mniej niż 120W, to skąd bierze dodatkową energię? > Działa na zasadzie pompy ciepła? A jeżeli bierze więcej niż 120W, to co robi z tym nadmiarem? > Emituje w postaci promieni gamma? > k. Kolega chyba nie przeczytał, nim skomentował. W urządzeniu tym jest własny akumulator 7 Ah, skąd pobierana jest energia do grzania. Akumulator ten ładuje się już po odpaleniu silnika z gniazda zapalniczki. Zakupiłem jedną szt. z tej aukcji z uszkodzonymi - mam akumulatorek 20 Ah luzem i zamierzam go użyć. W porównaniu z innymi urządzeniami tego typu to jedynie wydaje się mieć jakiś sens - ma swój akumulator, więc nie rozładowuje akumulatora pojazdu i ma zegarowy włącznik z timerem, więc można ustawić czas włączenia i wyłączenia. Co do zastrzeżeń małej mocy - 120 W przez 30 min to to samo, co 1200W przez 3 minuty. Jako, że jest timer, to można sobie na to pozwolić.
  7. > jak w temacie > jakie auta mają nawiew dla pasażerów siedzących z tyłu? > na pewno Vectra C oraz Signum > na pewno Nuova Bravo > na pewno Mondeo oraz Octavia IIFL a także z tego co pamiętam Avensis > patrzymy na samochody powyżej rocznika 2004 > PS: niech mi nikt nie wyjeżdża z Jaguarami i Bentleyami oraz podobnymi A gdzie chcesz mieć ten nawiew? Jak na nogi, to prawie każda bryka ma pod przednimi siedzeniami.
  8. > Witajcie, > Przy okazji przeglądania ogłoszeń natknąłem się na takie cuś > Renault Clio sport > Kiedyś coś tam o nim słyszałem i chciałem uzupełnić wiedzę a mianowicie: > 1. Warto za tak $$ kupić? > 2. Jak z prowadzeniem, osiągami ? > 3. Drogie w utrzymaniu? > Pytania tylko w celu pogłebienia wiedzy. Nie stać mnie na taki samochód i nie planuje go kupić To jakaś wydumka, a nie seryjne Clio Sport. Tu masz sporta. http://allegro.pl/renault-clio-sport-ragnotti-2-0-16v-zamiana-i2813770007.html Bardzo fajna bryczka, w miarę oszczędna i nieawaryjna, kolega ma już z 5 latek i nadal jest zadowolony. Aczkolwiek niektóre części są dość drogie.
  9. > Dziękuje wszystkim za opinie. > Po dokładnym zapoznaniu się z technologiami, oczyszczoną rurę najchętniej dałbym do cynkowania > ogniowego i później proszek oraz kolejne warstwy: "miękkie". > Tylko muszę wymyślić jakiś sposób zabezpieczenia otworów... > Zastanawia mnie jeszcze jedno. Gdzieś czytałem, że przed którymś z procesów (nie pamiętam czy > cynkowanie czy malowanie proszkowe) stal poddaje się działaniu kwasu fosforowego. Czyli de > facto jak klasyczne odrdzewiacze. Tylko teraz nie mogę znaleźć... > Obawiam się, że po piaskowaniu zostaną mikrofragmenty rdzy i po przykryciu ocynkiem będą dalej > korodować od spodu. > Pozdrawiam. Zabezpieczenie ocynkiem jest zabezpieczeniem elektrochemicznym, więc powoduje, że stal nie koroduje kosztem korozji cynku. Więc puki jest cokolwiek z ocynku, to rdza nie ma prawa tam się rozwijać.
  10. > Nie wcinaj się i nie łap za słówka . Wiadomo o co chodzi autorowi pytania i mi w odpowiedzi. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to co kolega opisał jako "chemia" może być bardzo różne i funkcjonalnie (elektrochemicznie) równoważne ocynkowi. Np Fertan ( http://s.web-fix.net/z/hetman/fertan_PL.pdf ) zawiera sporo związków cynku, co powoduje zabezpieczenie elektrochemiczne podobne do tradycyjnego ocynku. Co więcej - w fabrykach samochodów tzw "ocynk" nakłada się jako właśnie taką powłokę "chemiczną". Więc wszystko jest chemią, a właściwie elektrochemią, rożni się sposobem nakładania. Czyste odrdzewiacze wiążące rdzę bez związków cynku oraz te z cynkiem są opisane tutaj: Klik
  11. > Pisząc "tylko" ocynk, miałem na myśli jego warstwę jako pierwszą na metal i jedyną skuteczną. > Oczywiście nałożenie kolejnych warstw innych środków polepszy zabezpieczenie. Chemia jeszcze > nie doszła do tego poziomu zabezpieczenia A tak zapytam - czy ocynk to nie chemia?
  12. > Jeżeli ustawa nie przewiduje inaczej czy też nie daje jakiegoś okresu przejściowego - to tak. > Na drogach wybudowanych przed drugą wojną światową obowiązują przepisy kodeksu drogowego z 1997 r. > Tutaj analogicznie. > Skoro to część wspólna (mało kto orientuje się w tym, czy jego garaż jest wydzielony, a ma to > zasadnicze znaczenie), to wspólnota może ustawić zakaz wjazdu pojazdów z LPG (IMO potrzebna do > tego uchwała - ale to może być dyskusyjne). A jeżeli nie ma zakazu, to nie jest obowiązkiem > kierowcy dbanie o stan techniczny garażu. Czyli nie ma znaku - nie ma problemu dla kierowcy. > Żeby był znak - potrzebna uchwała (kierowca - właściciel może zaskarżyć do sądu, bo to jest > niezgodne z jego interesem). Więc zmartwienie wspólnoty, żeby wyposażyć odpowiednio garaż (też > uchwała - a wydawanie pieniążków jest wbrew interesom niegaziarzy - choć można argumentować, > że zwiększy to bezpieczeństwo ich samochodów, bo i tak autka z LPG parkują). > Więc niby kwadratura koła - ale problem Wspólnoty. Nie wiem, czy w praktyce ktoś poniósł > konsekwencje parkowania w garażu wspólnoty nie przystosowanym do aut z LPG aut z LPG. Można jeszcze rozpuścić plotkę o tym, jak to niebezpieczne jest parkowanie pojazdów zasilanych LPG w garażu i wybuch rozniesie cały budynek. Można w ramach dowodu dołączyć parę fotek z Powstania Warszawskiego. Oczywiście należy dodać, że żaden znak nie uchroni naszych dzieci i rodzin przed zagładą, bo bandyci z LPG nadal będą wjeżdżali a wspólnota nie ma możliwości sprawdzenia pojazdu ani egzekwowania zakazu. Na koniec dodaj, że wystarczy wydać x zł i nasze życie ocaleje, tylko trzeba się na wydatek zgodzić, najlepiej z funduszu remontowego. Druga opcja to na inwalidę - załatwiasz identyfikator inwalidzki - a pojazdów z tym identyfikatorem nie dotyczą wszelkie znaki zakazu ruchu, łącznie z tym z LPG
  13. > Pozdrawiam i z góry dzięki za jakieś sugestie Kluczem do sukcesu jest nałożenie po polerce filtra UV oraz warstwy zabezpieczającej przed utlenianiem. Czyli dowolny lakier bezbarwny z filtrem UV.
  14. > Chciałbym zdjąć aluminiowa miskę olejową w Citroenie C3 - jest przyklejona na silikon. Po > odkręceniu wszystkich śrub nie da się jej ruszyć - jest jak przyspawana. Czy są na to jakieś > sposoby, które nie kończą się uszkodzeniem takiej miski? > Ze stalowa nie było by problemu - zwykle da się wcisnąć jakiś nożyk miedzy miskę i blok silnika. > Tutaj szczelina jest na zero, nie da się wsadzić żadnego noża, szpachelki, ostrza. Nic nie > wchodzi. Nożyk, drucik tnący itp.
  15. > Hej, we wtorek będę miał dokładne kwoty (może wczesniej) to wkleję na forum. Obecnie auto stoi w > aso chwalibóg. Dzwoniłem wcześniej do kilka ASO SKODA i twierdzili, że m.in. tam oddają > (wimar), więc zdecydowałem sie oddać sam. Nie wiem czy to dobry wybór. Opinie na necie różne. > Póki co dostałem auto zastępcze i jeżdzę, zauważyłem utrudniony kontakt z nimi, ale może to > wina ilości zleceń. Na miejscu sporo aut, duży warsztat, widać komory do lakierowania, niby > iso... sam nie wiem co myśleć. > Autko chciałbym naprawić, ale porządnie. Szkoda go sprzedawać bo włożone przez ostatnie 4 miesiące > ok 3 tys zl (opony,sprzęgło, oleje,filtry,klocki,tarcze,bębny,szczęki, ręczny, żarówki, > wycieraczki itp). > Pozdrawiam > P.S. Nie chciałbym mieć jednak wiadra szpachli...po prostu jak zdecydują się robić chce miec czarno > na białym co szpachlujemy, a co jest nowe. Może jest sens odebrać auto z miernikiem lakieru, > albo poprosić rzeczoznawcę? W sumie to nie jest nowy mercedes..ale..sam nie wiem Pan Boguchwał Chwalibóg Cały czas jest tam ten koleś z dziarami i bliznami na twarzy? Naprawiałem tam autko jakieś 10 lat temu i była to trauma a bryka była zrobiona niestarannie. Może się poprawili.
  16. > Jakies pare lat temu znam przypadek kolezanki gdzie orzeczono szkodę całkowitą (auto z krzywymi > podłużnicami i według ubezpieczyciela nienaprawialne). Odebrała kasę zrobiła go gdzieś i > chciała przedłużyć AC w tym samym towarzystwie - odmówili. Miałem niecałe 2 lata temu całkę w Nubirze, odebrałem pozostałość, odszkodowanie, naprawiłem i chyba nawet kontynuowałem tą samą polisę po dobezpieczeniu (bo odszkodowanie nie wyczerpało kwoty, na którą ubezpieczałem). Szkoda nie była jakaś olbrzymia, ale wartość pojazdu też mała.
  17. > . > Rozumiem, ze AC nie bedzie działać jak ktoś stwierdzi, że auto jest warkiem i jest przekoszone? > Słyszałem o czymś takim, ale dawno temu. Źle rozumiesz. AC działa, jak je wykupisz. Najwyżej potem przy innej szkodzie obniżą odszkodowanie ze względu na wcześniejsze uszkodzenia.
  18. > No wlasnie jak jest z tym AC? W sumie mam prawo naprawic auto do jego wartosci, to czemu moga sobie > wpisac szkoda całkowita i odmowic ubezpieczenia? Masz prawo zrobić z bryką co chcesz. Możesz odebrać odszkodowanie, naprawić za worek złota i potem jeszcze raz ubezpieczyć. Zawsze jest tak, przy kilkuletnich pojazdach, że co większy dzwon (ale wcale nie poważny) to całka, za kasę z całki naprawia się a potem doubezpiecza i znowu masz pełne AC.
  19. > wstepne info - całka. Słupek kierowcy lekko sie przesunął. Naprawiać...? Ktoś to dobrze zrobi? > Chyba trzeba wspawac nowy? > Pozdrawiam Zasada jest taka - jak nie ma ostrego zagięcia blachy, to się wyciąga, klepie i prostuje. Jak jest załamanie lub rozdarcie - trzeba wspawać element.
  20. > Jak w temacie - moze dacie rade mi cos podpowiedziec. > Kolezanka ma problem - jest posiadaczka 147 z silniczkiem 1.6 i od paru dni ma problem. > Mianowicie - auto normalnie odpala , jedzie i wszystko jest OK. dopoki nie osiagnie temp. ok. 80 > stopni. > Potem samochod gasnie i poki jest cieply nie chce juz odpalic. > Przy probie odpalenia , objawy sa podobne do slabego akumulatora. Natomiast jak Alfica ostygnie , > wszystko wraca do normy i silniczek zaskakuje. > Ma szanowne Grono jakies pomysly ? > Prosze mnie tylko nie pytac czy przepustnice byla czyszczona , jak krokowiec itp , bo zwyczajnie > tego nie wiem. Jedną z przyczyn mogą być zbyt małe luzy zaworowe. Elementy się rozszerzają, zawór przestaje się do końca domykać i silnik traci kompresję. Silnik stygnie - zawór się znów domyka i można zapalić.
  21. maras77

    Opinie Saab 9-3

    > Mój sąsiad i przy okazji kolega z bloku ma takiego - wersja 2.0 turbo. > Generalnie samochód bardzo przyjemny, jak wszystko jest OK. > A jak się coś popsuje, a psuje się dość często, to koszty są dość spore. > Kolega ma ten samochód prawie 5 lat. od początku zapisywał w excelu wszystkie wydatki na niego. > Jakieś dwa lata temu zaprzestał, gdyż kwota wydana na naprawy i mechaników przekroczyła 35 tyś zł. Znajomy miał rocznik 2000, więc już trochę latek miał. Być może nowsze nie są tak kosztowne w naprawach.
  22. > Rozmawiamy o mierniku, który razem z kablami kosztuje 20zł brutto w detalu, co daje 16,26zł netto, > odlicz od tego marżę sklepu, hurtowni, koszt transportu z Chin, inne koszta związane z obrotem > tym towarem i okaże się, że ten miernik został kupiony w Chiach za 3zł netto a producent > jeszcze na nim zarobił. > Przeciętny użytkownik takiego sprzętu, mierzy natężenia tak rzadko, że nie ma sensu zabezpieczać > tego obwodu. > Skoro już jesteśmy przy cenie to zastanów się jaka jest średnica przewodów miedzianych(mam na myśli > samą miedź bo plastiku to i metr tam może być) i jak wyglądają ścieżki w takim mierniku? > Takim miernikiem byłoby bardzo trudno uszkodzić sprawny akumulator samochodowy. > Pozdrawiam BAS Jest bezpiecznik na dodatkowym wejściu oznaczonym 10A. Na wejściu COM bezpiecznika nie ma, ale też ten zakres ma sporą oporność wewnętrzną nawet na amperomierzu. Opór jest tak duży, że właściwie nie ma sensu tymi miernikami mierzyć prądu na zakresie innym niż 10 A bo wyniki są z czapy.
  23. maras77

    Opinie Saab 9-3

    > Włąsnie myśle sprzedac mojego Peugocika 407 2.0Pb 05r i zamienic go na Saaba 9-3 2.0 Pb od 2008 w > góre. jakie opinie a o tym aucie. czytalem, ze wiele czesci jest zamiennych z Vectra C. > Zawsze mi sie podobały Saaby i stad taki pomysł Mój sąsiad i przy okazji kolega z bloku ma takiego - wersja 2.0 turbo. Generalnie samochód bardzo przyjemny, jak wszystko jest OK. A jak się coś popsuje, a psuje się dość często, to koszty są dość spore. Kolega ma ten samochód prawie 5 lat. od początku zapisywał w excelu wszystkie wydatki na niego. Jakieś dwa lata temu zaprzestał, gdyż kwota wydana na naprawy i mechaników przekroczyła 35 tyś zł.
  24. > witam , znalazłem bo mój wyzionął dycha akumulator , i jest to akumulator wapniowy -- coś więcej > możecie o nim powiedzieć , o co chodzi z tym że on wapniowy , bo cena jest fajna --- > http://allegro.pl/akumulator-45ah-p-wapniowy-autocraft-caca-45-ah-i2768525764.html Oprócz tego, co inni napisali, to ta wapniowa technologia sprawia, że płyty się mniej odkształcają przy cyklach ładowania i przy głębokim rozładowaniu.
  25. > Tym, że bez wymiany olej był ciągle świeży w silniku Ale osadów wtedy nie ubywa, a przybywa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.