golec20

Ja tam mam spodnie skórzane, + kurtke skórzaną bez garba i jakoś komediowo się w tym nie czuje...

Jeansiki + koszuleczki wystające ze spodni + pasujące, jak świni siodło, kowbojki. Strój idealny na supersporta...

Ciekawe jak z głośnością powyżej 100-120km/h

Ale uślizg tylnego bardzo łatwo się wyprowadza.

Shark S700. W Larssonie masz spory wybór Nolanów i proponowany N86, który swoją drogą był całkiem wygodnym kaskiem i wg mnie na takie krótkie eskapady wystarczy zupełnie.

W PZU rocznie płacę 90zł.

A ile masz wzrostu?

No ja takie wolę, dlatego mam:

A co tu jest nie tak? Tyle tylko że z boku wygląda na trochę zaokrągloną. Chociaż ja wole okrągłe kształty, dlatego może mnie nie razi.

Hayka jest jak twoje BMW. Tak paskudne że aż intrygujące. Do mnie przemawiają obydwa.

Tyle tylko że to tysiące...

Jest boski. Podoba mi się bardziej od mojego Fireblade'a :D (a mój Fajer to tak naprawdę jedyny ścigacz który niezmiennie podoba mi się od 1998 roku) 93rok a tu: Kierunki w lusterkach, cyfrowy prędkościomierz, 130 KM z 750cm3, 32 zawory, wydech pod siedzeniami, jednostronny wahacz... w tamtych latach tego chyba nie było (mogę się mylić nie śledziłem mocno rozwoju motocykli w tym okresie)... Honda zamiotła wtedy wszystkich pod dywan (nie mówię o prędkości) Tak czy inaczej IMO nadal się jest cudny. Kształty nadal ponętne... A w tamtych latach ścigacze raczej piękne nie były... Np. Kawa Sucza Yama

Widać po cenie co jest najcudwniejszym motocyklem :serducha: :serducha: :serducha:

Na zdjęciach w prospektach to nawet romet dobrze wygląda :D

CX500 GoldFake

Paskud W takim wydaniu jeszcze "ujdzie w tłoku":

Na żadne z powyższych nie odpowiem... ale... bez przeróbek ten motocykl jest paskudny jak noc listopadowa :D

Romet Pony? Honda Monkey?

Nie ten kącik

Mimo że Crossów nie trawie, to macie, Ami Houde (YT - MotoAdventures): I nawet polskie akcenty:

I niech tak skończy.

Nie bądź faj(k)a rób pełne uprawnienia

Ja wczoraj stałem na światłach obok gościa na hondzie shadow w krótkich spodenkach i sandałach (również bez skarpetek)

> Egzamin zdany, zacznę śmigać samodzielnie. Ciuchy na kurs były kupione po taniości. Trzeba > zainwestować w coś lepsiejszego, ale bez przesady, bo i tak cały czas chudnę więc pewnie > posłuży mi max przez rok. > Możecie polecić jakiś sklep z dużą ilością ciuchów, gdzie na spokojnie przymierzę, gdzie doradzą > bez ściemniania. Chcę kupić jakąś kurtę i spodnie. budżet ograniczony do 1000-1200PLN, więc > dobrze by było, żeby mieli coś z tej półki cenowej > Z góry dzięki za podpowiedzi. Obejrzyj 4bikera