Skocz do zawartości

ulik87

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez ulik87

  1. jest to chinski x-grip. sprawowal sie znakomicie. do kolejnego motocykla tez kupilem taki sam i jestem wciaz zadowolony mniej wiecej cos takiego, pierwsza lepsza aukcja https://www.ebay.co.uk/itm/402831683281?hash=item5dcaa3aed1:g:g~4AAOSwwCNe8a8Y
  2. jak masz garaz, malo miejsca i ochote pojezdzic od czasu do czasu to sprawdz czy nie masz w okolicy jakichs torow kartingowych, oni czasem za niewygorowana oplata organizuja wieczory na pojezdzawki swoimi maszynami. ba, kurla masz przeciez o rzut beretem Whilton Mill Karting! bylem tam kiedys z kolega, organizuja co tydzien pojezdzawki dla pocket bikeow, mini bikeow oraz supermoto. chyba 35 funtow kosztuje popoludniowy/wieczorny wjazd, masz co najmniej 5 sesji do objezdzenia w swojej klasie. u mnie w dziurze byl tor kartingowy w hangarze i raz na tydzien wieczorem byla pojezdzawka dla posiadaczy pitow i kosztowalo to chyba 20 funtow. tyle, ze jak sie o tym dowiedzialem, to wlasnie uderzyl covid i chyba zamkneli miejscowke juz na dobre fotka z Whilton Mill. oni tam calkiem preznie dzialaja. na kanale 44teeth ostatnio widzialem ze byl tam wyscig calej serii wyscigow 125cc
  3. troche sie zeszlo z montazem, ale rok temu postanowilem przesiasc sie na DaVinci, wiec zasadniczo jest to moj film szkoleniowy. tak sie robilo na raty, na poczatku zlozylem kilka ujec i tak lezalo dobre pol roku zanim zabralem sie za robote na 'powazniej'. wreszcie udalo sie skonczyc projekt, wiec tradycyjnie juz dziele sie nim i tu
  4. nie ma czegos takiego jak sezon 2021 ja na razie zyje sezonem 2019 sie sklada sie. juz prawie. motocykl w niedziele pierwszy raz dotknalem od wrzesniowego wypadu do szkocji. dopiero umylem go z syfu tamtejszego syfu. pierwszy raz od kilku lat akumulator nie wytrzymal mi zimy, wiec nawet nie odpalilem. zobaczymy, moze sie uda przejechac w przyszly weekend jesli pogoda dopisze, choc covidowe restrykcje ciagle obowiazuja i jednak nie chcialbym zeby policja sie mna interesowala
  5. to moze inaczej. jakie mamy bardzo lekkie, male motocykle z dobrym zawieszeniem (pelna regulacja) i zeby kosztowaly nie za duzo, tak do nastu tysiecy moc nie jest u mnie priorytetem. uzytek - kilka wypadow rocznie, moto jest wozone wiec nie musi miec wlasciwosci turystycznych.
  6. jesli twoja soczewka to dokladnie identyko jak to co pokazales na fotach, to tam widac taki jezyczek (jakby meski konektor elektryczny), ktory prawdopodobnie sluzy przestawianiu przeslony miedzy ruchem lewo i prawostronnym i obstawiam ze przy skladaniu sie to komus troche przestawilo, stad masz taka rozjechana ta granice swiatlo-cienia.
  7. moj kolega mial takiego CCMa, gosciu po piecdziesiatce. raz wybralismy sie na przejazdzke, trzasnelismy kolo 200km i nie narzekal. raz pojechalismy na kolach na tor 100km w jedna strone i tez bez problemu pojechal, pojezdzil i wrocil, nie mial problemu zeby dotrzymywac mi tempa a mialem wtedy tracera 900. tak jak pisalem, nie robie juz od 2 lat wyjazdow moto na kolach, zawsze zabieram busem w docelowe miejsce. duzo bardziej wole obecnie ciasne winkle stad pomyslalem, ze na supermoto byloby wiecej frajdy. streetem jeszcze w Alpach nie bylem, w sumie to mi sie nie pali na zmiane, wiec moze najpierw dam mu szanse z tym szajsem to nie wiem o co chodzi nie gniewam sie
  8. Tak ostatnio sobie dumam czy nie kupic supermoto i czy nie bylaby to maszna w porzadku na moje potrzeby. Czaje sie na CCM 644 (silnik suzuki 650). Streetem RS zrobilem lacznie ponad 2kkm, niby fajne moto, niby niczego nie brakuje, ale jakos chyba mnie nie urzekl. Obecnie turystyki jako takiej nie robie, zawsze wioze motocykl. Glownie jest to kilka weekendow w Walii w roku, dwa dluzsze, dwutygodniowe wypady w Alpy i Pireneje. Czy supermoto sprawdzilby sie do takich zastosowan? Weekendy to na pewno, ciekaw jestem jak z zabawa w Alpach po te 200-300km dziennie? No i czy 50KM nie bedzie jednak sie troche meczylo na stromych podjazdach? Dodatkowa zaleta supermoto jest to, ze moglbym od czasu do czasu pojechac na male trackdaye, ktore sa kilkukrotnie tansze od takich przeznaczonych na duze maszyny, bo odbywaja sie na torach gokartowych. Na takie typowe wydarzenia torowe dla duzych maszyn nigdy mnie nie ciagnie, bo jednak duze predkosci mnie jakos nie jaraja, wolalbym wycisk na takich ciasnych obiektach na slabszych maszynach Do tego maszyna taka to 1/3 ceny streeta i juz w ogole nie traci na wartosci. Jednak troche szkoda zeby sprzet wiekszosc roku stal pod pokrowcem i tracil wartosc niepotrzebnie Sam nie wiem.
  9. no to jedyne co jeszcze teoretycznie zostaje to wyrabane sprezynki w koszu sprzeglowym ogolnie to luz sumaryczny napedu wyczuwalny na kole przy wbitym biegu zawsze jakis tam bedzie. no 10cm to juz sporo, ale 3-5cm to raczej chyba normalne. zeby moto na wbitym biegu nie drgnelo nawet, to nie ma opcji.
  10. ulik87

    Scottoiler

    to zamontuj sobie taki guziczek i nie bedziesz musial pamietac
  11. ulik87

    Scottoiler

    ze niby wtedy co na filmiku ktory ostatnio wrzucales, co gosciu sie wyebal, to przez olej ze scotoilera?
  12. ulik87

    Scottoiler

    @Blues kiedys widzialem na yt, gostek zrobil sobie reczna olejarke z jakiegos zbiorniczka chyba od plynu hamulcowego, do tego taka reczna pompka do paliwa do kosiarki (taki przezroczysty gumowy grzybek) i kawalek rurki i tyle nawet znalazlem dokladnie ten filmik:
  13. no miał chłopaczyna szczęście że nic nie jechało z przeciwka.
  14. @goden punkt 11 w tabelce okresowych regulacji/napraw.
  15. @goden sprawdzenie czy nie ma nadmiernego luzu, wyjecie, sprawdzenie łożysk wahacza i łącznika oraz ich uszczelnień, położenie świeżego smaru.
  16. a dostawałeś w ogóle jakieś info co konkretnie zrobili czy tylko pieczatka i dziękujemy? robili serwis wahacza na 50kkm? przewody i tak mało kto zmienia przecież, szczególnie w moto z abs, gdzie do tracera do niedawna komplet kosztował minimum tysiaka ja zmieniłem bo mnie wkurzały rdzwiejace elementy metalowe.
  17. co 4 lata. mówiłeś, że robili wszystko wg zalecen już wiesz skąd taka cena za teoretycznie tak duży serwis u autoryzowanego dealera.
  18. przewody hamulcowe wymienili na nowe? dostałeś wyniki pomiarów luzów zaworowych? łożyska wahacza robione przy 50k?
  19. @goden który rocznik i jak długo w twoich rękach?
  20. @akisel tak i nie, nie wszystko bylo wymagane na juz, chocby wahacz zrobilem z nadgorliwosci bo on przypadal na 50kkm. ale tez nie widac tutaj wszystkiego co robione bylo pomiedzy, jak chocby zmiana przewodow hamulcowych (co 5 lat wg serwisowki, ale tym to sie malo kto przejmuje), wymiana napedu, plyny (olej, hamulce, chlodzenie), filtry (powietrze co bodaj 40k, olej), smarowanie ruchomych elementow etc. ale ogolnie po prostu mialem wydrukowana tabelke z serwisowki z okresowymi czynnosciami i tejze sie trzymalem wiadomo, ze na przyklad jesli chodzi o regulacje zaworow czy lozysko glowki ramy, to jeden nie bedzie musial zrobic nic poza kontrola, a drugi bedzie musial wymieniac. lozyska glowki sprawdzalem i przesmarowalem przy przebiegu 20k (co tyle przewiduje ksiazka) i wtedy to wystarczylo. przy kolejnej kontroli juz wyszly niedomagania i trzeba bylo zmieniac. zawory ponoc w przypadku mt09 sa ciasnawe przy przebiegu 40k i tak tez bylo u mnie. co prawda poza zakresem byly tylko 3 zawory, reszta miescila sie w widelkach, ale jak juz tam bylem to wolalem wymienic takze i te bedace blisko dolnej granicy. dla kontrastu, kiedy mialem FZ6 to przy przebiegu 40k nie trzeba bylo ingerowac. serwisowka nie przewiduje okresowej wymiany oleju w lagach, pewnie zakladaja, ze robi sie to jak puszcza uszczelniacze, ale moim zdaniem 35k to i tak duzo za duzo. dobrze byloby zmieniac sobie olej tak przynajmniej co te 20k. co do kosztu robocizny w serwisie, nawet nie chce myslec. moj kolega jakis czas temu kupil 15 letnie tuono z przebiegiem jakos wlasnie kolo 30-35k jesli dobrze pamietam i tylko sie wkurza bo gdzie nie zajrzy, to widzi ze motocyl po prostu nie byl serwisowany a jedynie jezdzony. no ale cena zakupu to odzwierciedlila.
  21. @zet w przypadku jednego czy dwóch zaworow udało się podmienic. podkładki są bardzo dokładnie wymierzone, nie wykazywaly żadnego zużycia, nie widziałem przeciwwskazan. oczywiście luzy skontrolowalem ponownie po złożeniu wszystkiego do kupy. nie było żadnych objawów po prostu zbliżał się przebieg, przy którym serwisowka przewidywala kontrolę. myślę że w przypadku zbyt ciasnych zaworów nie ma żadnych objawów do momentu kiedy silnik nie zaczyna tracić kompresji na ciepłym gdy luzy już są o wiele za ciasne.
  22. Tracerowi trzasnelo juz niemal 40kkm (choc po duzym serwisie dalej jezdzil jak nowka), a mnie zaczelo juz troche brakowac mozliwosci lepszego dostrojenia zawieszenia. W sumie to byl ostatni moment zeby jeszcze sprzedac emteka za sensowne pieniadze, troszke dolozylem i dorwalem streeta RS z 2018 z przebiegiem zawrotnych 2500km Triumph troche lzejszy, wyraznie mniejszy to i do kamperka nawet lepiej pasuje. A ze na kolach jednorazowo wielkich dystansow juz nie pokonuje to i turystyk nie jest specjalnie konieczny. Oczywiscie na pierwszy ogien od razu poszly jakies grzane manety (cale szczescie udalo mi sie kupic manetki Koso z estetycznym wlacznikiem przy manetce i udalo sie to wszystko zalozyc tak, ze jest niemal niezauwazalne. ten wlacznik Oxfordow powoduje u mnie odruch wymiotny ), uchwyt na telefon z ladowaniem, oslona chlodnicy i wydech, wiec maszyna w pelnym szyku bojowym. Szkoda tylko, ze wprowadzono nazad kwarantanne dla wracajacych z Francji do WB wiec wyglada na to, ze w tym roku Alp nie bedzie , a w najlepszym wypadku moze uda sie wybrac pojezdzic gdzies po Walii, moze do Szkocji... Ale silnik w MT09 to byla jednak bajeczka. Tak pod wzgledem osiagow, elastycznosci z dolu jak i dzwieku Tu jest deczko slabiej pod tym wzgledem. W sumie to chyba tak musialo byc, bo kiedy rozgladalem sie za Tracerem 3 lata temu, to bralem tez pod uwage Tigera 800 i street tez mi sie podobal, przy czym byl deko drozszy od yamah, no i wtedy jeszcze bylem mocno za maszyna typowo do turystyki. Zobaczymy jak bedzie nam sie wspolzylo
  23. nowych umow dla rezydentow spoza Niemiec juz nie zawierali od jakichs 2-3 lat? znaczy zawierali, ale nie w tym pakiecie na cala europe, ale wylacznie na niemcy. dostalem list kilka miesiecy przed odnowieniem, czyli gdzies w maju bodaj, oczywiscie po niemiecku (nie umiem w niemiecki), ale translator gugla przyszedl z pomoca. informacja byla wlasnie taka jak napisalem wyzej, ze od nastepnego roku skladkowego juz mam tylko pokrycie assistance na terenie niemiec. jesli wiec odnawia ci sie umowa jakos wkrotce to tez pewnie dostaniesz list. pamietaj tylko o bardzo waznej rzeczy, termin na odstapienie masz minimum 3 miesiace przed odnowieniem. potem juz beda cie scigac o uiszczenie skladki, a czytalem, ze niemiaszki potrafia byc w tym calkiem upierdliwe @szafir wszystko ladnie pieknie, ale jak napisalem na poczatku, z uslug ADAC juz korzystac nie moge. to co zacytowales odnosilo sie do OWU polskiego towarzystwa ubezpieczeniowego i tam byla wzmianka, ze samochod w przypadku holowania do domu bedzie holowany na adres wskazany jako adres zamieszkania na terenie RP albo ilesdziesiat kilometrow w jego promieniu. @CiniO przy okazji moge potwierdzic, bo dostalem odpowiedz od PZM, ubezpieczenie obejmuje jedynie pojazdy zarejestrowane w PL. napisano mi, ze gdyby zdarzylo sie tak, ze wezwalbym pomoc do auta z zagranicy i wykonanoby usluge, to ubegaliby sie o zwrot kosztow.
  24. dzięki, ale wg OWU pojazd musi mieć polskie blachy.
  25. e tam. tempomacik, 100km/h i pełen relaks. na 2600m wspina się bez problemu, nic więcej do szczęścia nie potrzeba. no i przynajmniej tłoki całe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.