Piotr_M

>Mnie trochę przeszkadzała deska rozdzielcza, która wbijała mi się w prawe > kolano. Potwierdzam. Ale ten problem dotyczy tylko wysokich kierowców. Moja żona jest 26cm niższa ode mnie i... w ogóle nie rozumie mojego narzekania.

> Wszystko rozumie ale to ma byc autentycznie pojazd dla kobitki wiec zadne "palenia opon" i rajdy > nie wchodza w rachube. Ma to byc pojazd typowy na miasto i od czasu do czasu jakis wypad za > miasto. > Dlatego pojawiłem sie na tym kąciku aby zasiegnąc opinii uzytkownikow tego auta. Przy tych warunkach spokojnie możesz rozważać zakup tego modelu. Mam w domu takie auto (właśnie z 1.2 16V) - żona nim jeździ i jedno co mogę powiedzieć: jest święty spokój. Wóz ma w tej chwili 6 lat i 105kkm na liczniku, a w teczce z fakturami wyłącznie wymiany eksploatacyjne (filtry, klocki etc.) Warto tylko okresowo zaglądać do tylnych hamulców (bębnowe) - okładziny szczęk lubią się czasem odklejać. Było już o tym na kąciku, przerabiałem to i w moim aucie.

> tylko 1,4 nie 1,2 ta silnik z matiza z dodatkowym cylindrem nie ma rewelacji Mowa o aucie z 2009 roku, więc owo 1.2 to już 1.2 16V 84KM, które jakby nie patrzeć jedzie nieco lepiej niż stare 1.2 8V (choć oczywiście szału też nie robi).

> Chciałbym wymienić w swoim na taką potrójną z dwiema grzałkami na 50V i jedną na 230V, żeby > poeksperymentować z ogniwami słonecznymi. > Zastanawia mnie tylko czy muszę spuszczać wodę z bojlera? Jakieś 10 lat temu, zaraz po zakupie, > okazało się, że grzałka cieknie. Przyjechał serwis i wymienił całość, bez opróżniania bojlera. > Przynajmniej tak mi się wydaje. Pamiętam jak wielkim kluczem odkręcał wielki kołnierz grzałki. > Nie jestem pewny czy to mi się nie przyśniło? > Czy to możliwe, że podciśnienie utrzyma wodę w stojącym zasobniku? 100 lat temu pracowałem w serwisie AGD, ale nie znam sposobu na wymianę grzałki bez opróżnienia zbiornika. Zdemontuj wcześniej wszelki osprzęt elektryczny z tej okolicy.

> Ile !!!!!?????? "Ekologiczny" czynnik panie. Tanio być nie może.

> Nie wiem czy zdaje sobie sprawę ,że gdy spowoduje wypadek(choćby przerysuje kogoś) to > ubezpieczyciel się wypnie. Na kogo?

> Czyli i mnie wyszukiwarka nie lubi. > Może uda ci się znaleźć to samo ale 2 lata wcześniej czyli model z 2007 ? Nie udało się. Ale z faktury zakupu mojego auta mogę Ci przeczytać, że Lacetti HB w wersji "bida+klima+lakier metalic" wyprodukowane w 2007 a kupione w marcu 2008 kosztowało 39490 pln.

Abonament na Google się skończył? HB Kombi

> Kolega w swoim SAABie 9-3 '99 2.0 benzyna ma problem z uruchamianiem samochodu po dłuższym postoju, > np. po nocy. Jak wiadomo auto zawsze uruchamia sie na benzynie. Po postoju musi kręcić > rozrusznikiem z 7-10 sekund żeby zapalił. Problem praktycznie nie występuje kiedy auto się > rozgrzeje (np. zatrzymuje sie na chwile do sklepu). > Jeden z gazowników podpowiedział mu, żeby sprawdził wężyk podciśnienia, który idzie z reduktora do > kolektora czy on nie puszcza minimalnie gazu. Jest bowiem teoria, że gaz dostaje się do > kolektora, wypełnia go i w wyniku braku wystarczającej ilości powietrza jest problem z > rozruchem. Kolega sprawdził wczoraj, rzeczywiście czuć lekko gaz z wężyka. Zaślepił go, > zaślepił króciec przy kolektorze i dziś rano auto odpaliło od razu po zakręceniu rozrusznika. > No i teraz mam pytanie, co jest powodem, że reduktor puszcza gaz wężykiem podcisnienia? Jakaś > uszczelka, zużycie? Czy mozna to w jakiś prosty sposób naprawić czy tylko wymiana reduktora. > Kolega ma instalację BRC Sequent24 i pewnie jakiś oryginalny dedykowany reduktor. Przerabiałem ten temat w poprzednim aucie, Też na BRC SQ24. Puszczanie bąków wężykiem podciśnienia to podobno częsta przypadłość wcześniejszych generacji reduktorów Genius (mam nadzieję, że to poprawili - w obu autach mam obecnie nowsze wersje tej instalacji). Nie wymieniałem reduktora. Kupiłem w Czakramie na Traktorowej zestaw oryginalnych uszczelnień (trochę ponad 100 pln) i w jeden wieczór przywróciłem autu sprawność. Co prawda pewnie wystarczyłoby wymienić zużyty oring odpowiedzialny za ten konkretny przeciek, ale nie chciałem ryzykować ponownego montażu membrany, która przelatała już ponad 100kkm.

> Tylko ciekawe, dlaczego świece wyglądają na zajeżdżone, a od ostatniego serwisu w książce minęło > niecałe 10tyś. km. Może wymieniono je tylko na fakturze...

> Już nie, tylko jazda po pijaku lub ucieczka z miejsca zdarzenia. Co znaczy "już"? Czyżby kiedyś brak przeglądu dawał TU prawo do regresu? Z ciekawości prześledziłem zmiany treści art. 43 ustawy i od początku jej obowiązywania (2003) zawierał on tylko cztery punkty: Quote: jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii; 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa; 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Co było wcześniej nie wiem...

> Blaupunkt na pewno to ma > model sobie wybierz sam Wszystkie współczesne modele zachowały tę funkcjonalność? Mój "kropek" pamięta nawet w którym miejscu przerwał odtwarzanie płyty przed utratą zasilania, ale to już bardzo leciwy model. Miałem przez chwilę model z 2006 roku i on tego już nie potrafił - nawet mocniejszy "przysiad" słabego akumulatora przy rozruchu powodował, że płyta startowała od początku (choć oczywiście zaprogramowane stacje pamiętał). Ciekawi mnie ile z tej "starej szkoły" przetrwało do dzisiejszych czasów?

> To piszesz zgodnie z prawdą na druku od krokodyli, że nie wiadomo kto jechał i bierzesz pińcet za > niewskazanie, a nie np dwie stówki za przekroczenie. I jeśli trafisz na kogoś, komu się chce pracować, to zapłacisz i za jedno i za drugie.

> Oki, a czy ktoś rozpracował jak zrobić, żeby zegar nie przygasał po zapaleniu świateł? W Nubirce > wystarczyło przeciąć jeden konkretny kabelek, a tutaj? Tu jest tak samo. Do zegara dochodzą cztery przewody - GND, +BAT, +ACC i LIGHT. Wystarczy odłączyć ten ostatni. Niestety koloru, ani pozycji we wtyku Ci nie podam, bo stronka naszych wschodnich przyjaciół ze schematami elektryki gdzieś zniknęła (czy ktoś wie, gdzie ją przenieśli?), ale 30 sekund z woltomierzem pozwoli namierzyć właściwy przewód.

To jeszcze nie ten etap. Oskarżycielem posiłkowym możesz zostać (składając odpowiednie oświadczenie) dopiero, gdy policja skieruje sprawę do sądu.

> 2) musisz kupić tapicerkę: > b) przednie drzwi. Te panele sterujące dla kierowcy w wersji 2 i 4-przyciskowej różnią się wymiarami zewnętrznymi?

> Jeśli nie ma nic sensownego , to jestem gotowy zrobić je sobie sam. Zamierzasz jeździć tylko po własnym podwórku?

> najgorsze to chyba debica VIVO Za to niemal wieczne. 100kkm to dla nich ledwie rozgrzewka. Dla jeżdżących niewiele to opony na całe życie.

> no to chyba jest problem bo dzis otrzymalem w tej sprawie WYROK, ze jestem winny > Co dalej w takiej sprawie, bo zaczyna mnie ta sprawa coraz bardziej smieszyc. Przeczytaj uważnie. Dostałeś wyrok w trybie nakazowym. Teraz masz 7 dni, by się złożyć sprzeciw (uzasadniać nie trzeba) i będzie normalna rozprawa, gdzie będziesz mógł złożyć wyjaśnienia i przekonać sąd do swoich racji. Swoją drogą mam wrażenie, że ten tryb (przewidziany dla prostych spraw, gdzie nie istnieją żadne wątpliwości) jest mocno nadużywany.

> Kleber Dynaxer HP3, (6 pkt) To mnie nieco zaskoczyło. Akurat przy tym modelu producent podkreśla, że zachowanie na mokrej nawierzchni było dla niego priorytetem. Co więcej używałem przez kilka lat poprzedniego modelu HP2 i faktycznie przyczepność na mokrym była całkiem niezła (w porównaniu do Barum'ów montowanych fabrycznie w Skodzie różnica wręcz kosmiczna). Co do Kormoranów i Dębic pełna zgoda.

> A nie ma tak,ze gdy nie zlozysz wypowiedzenia umowy to OC sie przedluza,ale jest niezaplacone? > Potem tylko doplacasz za wykorzystabt okres.jesli zmienisz ubezpieczalnie. Nie w każdym przypadku. Poczytaj ustawę.

> A jak sprawdzic ta klime? W moim przypadku problem z panelem objawiał się okresowym brakiem możliwości włączenia klimatyzacji. Panel nie reagował na wciskanie przycisku AC, by po kilku-kilkunastu próbach wreszcie "załapać". Naprawa jak już Koledzy pisali jest prosta i (nie licząc cyny i kalafonii) darmowa.

> Oczywiście . Na temak kodeksu postępowania administracyjnego. Tylko pani miała pecha, że znałem tę > ustawę lepiej niż ona Pomogło Ci to jakoś w przekonaniu jej do swoich racji? Ja też czasami próbowałem. Po kilku próbach rozmowy z "ludzkim automatem" odpuszczałem i dreptałem piętro wyżej. Zarządzający automatami zwykle załatwiał temat od ręki.

> Możesz być natomiast złośliwy i przynieść je uwalone w czymś śmierdzącym. W moim WK nad każdym okienkiem umieszczono ogromny napis "TABLICE PROSZĘ PRZYNOSIĆ CZYSTE!!!".

Też polecam BRC. Mam taką już w trzecim aucie i cenię sobie bezproblemowość. Oprócz wymiany filltrów czynności naprawcze miałem tylko dwie: wymiana czujnika ciśnienia gazu (naprawiono w kwadrans w ramach gwarancji) i wymiana membran i uszczelnień reduktora (wytrzymały grubo ponad 100kkm, więc trudno mieć żal ).