Skocz do zawartości

gregoryj

zbanowany
  • Liczba zawartości

    2 826
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Lokalizacja
    Kraków

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

gregoryj's Achievements

kierowca

kierowca (12/20)

779

Reputacja

  1. ech, myslalem, ze jeszcze zdażę podać koszty zakupu, utraty wartosci i napraw dla 20-30 latka
  2. zwariował? to po co auto bylo kupowac za 3 tysie? przypuszczam ze zajezdzonego sztrucla.
  3. A Lancera Evo skasowali, bo niby byl nieekologiczny i za drogo kosztowaloby dostosowanie go do ekologii ..... a byl 2.0 z turbo i chodzil zacnie. Cos mi tu smierdzi, kazdy pi.....li co innego
  4. ma pilota? wrzuc linka co to za cudo
  5. a moze Ty znasz jakas wyzsza matematyke? to ile osiagnie? 12-13%? Ja wszystko pisalem w przyblizeniu
  6. Odpowiem za kolege @kaczorek79. Tak jechal, bo nawet chwalil sie spalaniem 3,5 l/100km bodajże. ja tez jechalem. i tez popieram odcinkowy pomiar predkosci na wszystkich drogach w polsce. ale dla mistrzow w audi rs3, PH w fabiach i octaviach TDI oraz innych 'mlodych i wscieklych' jest to wielce nie na reke
  7. no i co to za spam? to zgodne z moimi obliczeniami. a sprawdziles co kolega @maro_t stwierdzil ze co jaki czas nie stac go na wymiane auta na nowe? drugie, co 3 lata dotyczy glownie 1ego wlasciciela, bo kolejny to juz niewazne czy jezdzi 3-6-9-12-15-18 lat do tej teoretyzowanego cyklu zycia 20 lat. w sumie to dobrze ze auta drozeja. musza byc bardzo drogie bo inaczej to drog nie wystarczy zeby pomiescic tych wszystkich jezdzacych w kolko wszedzie. a to oznacz zaoszczedzone srodki w budzecie Panstwa, bo nie trzeba bedzie tyle budowac/remontowac
  8. Kiedys tez jezdzilem Fiatem Uno 1.0 czy Skoda Felicja 1.3 po 50-60 tys km rocznie ale uwierz mi, ze wolalbym czyms innym ...... nawet za cene wiekszego spalania czy wzglednie awaryjnosci
  9. pewnie ze masz racje. tylko kupujacych nowe auta powinno byc nie wiecej niz 15% ogółu kupujących i wtedy ...... matematycznie sie to spina. w sumie to nie wiem jaka jest aktualna proporcja kupujacych nowe/uzywane problem tylko ze nie ma rekojmi/gwarancji 10-20 lat i nie wiem jak te nowe auta beda wytrzymywac zakladane 20 lat.
  10. a jaka trwalosc maja te pompy? to stare auto wiec jakies info na forach powinno byc. szczegolnie jesli fabryczna pompa. oprocz Opli, gdzie zawsze sie wymienia z rozrzadem, to inne auta zalezy od jakosci pompy. w starych Hondach oryginalne pompy wytrzymywaly 300-400 tys km, nie bylo potrzeby wymieniac co 60-80 tys km. szczegolnie ze zamiennik czy nawet oryginal z ASO to juz nie to samo co 1szy montaz
  11. nie musisz mi tego tlumaczyc. w ogole przecietnego polskiego kowalskiego z przecietna placa nie stac na nowe w ogole. szczegolnie przy aktualnych cenach. wymiana auta co 3 lata? kurde to juz lekka przesada dla prywatnej osoby. auta powinny miec trwalosc 20 lat i tyle jezdzic. bo z technicznego punktu widzenia nie jest to zaden problem. w innym wypadku jest to zasmiecanie srodowiska i marnowanie zasobow i ................. wiedzy ludzkiej
  12. ale Upem 400 km dziennie? Czy Panda? Moze kolega jest mlody i jeszcze da rade maluchem objechac, ale to męka. Ja bym szukal auta jak najbardziej komfortowego przy takich kilometrazach. Jesli nie jezdzi po A i S to moze i taki silniczek 1.0-1.2 moglby byc ale tylko w malym aucie. tak bedzie najtaniej bo 7-8 litrów LPG. Kapke drozej bedzie jakims dieslem 1,4-1,5, bo pali 4,5-5l w malym aucie, ale przydalby sie jakis pancerny dieselek bo przy takim przebiegu i budzecie to slabo te diesle widze. Tyle ze jezdzic stara dacia diesel czy klasą B to wolalbym jakas starsza klase C-D z 1,8-2.0 wolnossacym zagazowanym silnikiem. Pali 10-11 litrow LPG. @Luke16 Nie wiem czy skupialbym sie na 1-2l LPG za cene komfortu .....
  13. ale to o co to cale larum? czyżby forumowicza z AK nie bedzie stac na nowe auto z salonu? nawet w darmowym leasingu? myslalem ze 80-150 tysi to pestka .......... oczywiscie nie dla zarabiajacego srednia krajowa
  14. przecie to fiatowski dieselek. dupy nie urywa. ale jezdzi sie tym przyjemnie i do 110-120 malo pali i w miare cicho, jak na auto klasy B. trzydrzwiowka ma strasznie dlugie drzwi wiec do miasta lepiej pieciodrzwiowe. problemy z turbina gdzie sie tam woda zbierala i w zimie zamarzala rozwalajac lopatki turbiny. podobno cos tam niby pozniej poprawili. EGR tez podobno fajne przeprawy. caly wymontowac przerabane, w pozniejszych rocznikach kosztowo zaczynali cos tam w EGRze teflonem pokrywac. kumpel mial i sie bawil ....
  15. dobre. ile co2 nie poszlo w atmosfere ze tez Ci idioci z EU nie wpadli na pomysl ograniczenia predkosci do 80km/h, czuc taka polska kombinatoryke. byle szybciej, byle wyprzedzic i na koncu zaoszczedzic kilka minut albo sekund. jechalem tamtedy. tam gdzie jest pomiar predkosci spokojnie mozna jechac stala predkoscia 70-75 , bez kombinowania z apkami ani zagrozeniem mandatu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.