Skocz do zawartości

KTB

użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 447
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez KTB

  1. > Albo koleś jest jakimś kurierem albo to ściema. ... ciach Mało znasz realia . Miałem w firmie kolegów pracujących pod szwajcarską granicą (Villingen Schwenningen) a mieszkajacych w Stuttgarcie - 120 km odległości, dojeżdżających dziennie do pracy. Firma zwracała za paliwo. A dojazd - pewnie 40 min. czyli jak z jednego końca Wwy na drugi. Więc czemu nie. Nie czepiaj się.
  2. > Tak zupełnie BTW. w dniu dzisiejszym z czterema osobami na pokładzie na dystansie ponad 20 > kilometrów zrobiłem z 1.2tsi średnią 3.4l/100km. > Nawet film z tego powodu nakręciłem: Tylko potwierdzasz to, co chciałem powiedzieć mojemu HR-owi, ze pewnie jak ja bym jeździł TSI o wyższej mocy, to byłoby tańsze niż TDI, które ponoć mają prikaz korporacyjny zamawiać. Jeszcze w dodatku wtedy benzyna była nawet poniżej ropy. Ale tak naprawdę, ot chciałem po prostu silnik o wyższej mocy
  3. > To ja chyba jestem ewenementem, mając na codzień 1,2 TSi i 1,9 TDi. > Żadnego jakoś specjalnie nie chwalę, oba są poprawne - TSi pali więcej niż w katalogu, ale bardzo > przyjemnie jeździ, TDi klekocze i trzęsie się jak mokry pies, ale pali mało. Widać, że nie jechałeś 1.6 TDI, tylko potwierdziłeś regułę ...
  4. > Nie wydaje mi się by zejście poniżej 5 litrów było specjalnie osiągalne. Dokładnie wczoraj > zrobiłem 100km autostradą z 80km/h na tempomacie (oglądałem gumball "od środka"). Z komputera > (który u mnie zaniża spalanie) wyszło równe 5.0. Nie specjalnie mam pomysł jak można jeszcze z > tego spalania zejść. I tu widac różnicę. Gdybym jechal na tempomacie 80-ką to 1.6 pali 3.5 litra. Cała ta dyskusja jest super fajna. Ludzie od TSI nie jechali TDI i vice versa, każdy chwali swoje (jak jechali, to żeby się przejechać). Ja tam, odnosząc się do narzekań Konika, nie widzę w ogóle aut, co w tej klasie jeżdżą lepiej niż moje 1.6 TDI 105KM. Nikt kogo wiozę nie zgadnie jaki mam silnik, zawsze o to pytają. i robią Pytają też, w jaki sposób jadąc stale 150/h mam spalanie ok 6, mówią, że w innych autach nie widzieli. itd. itp. Jak jeżdżę? Z Częstochowy do Warszawy na Żoliborz - trasą od Mszczonowa przez 50-kę i A2kę jadę 2 godziny. Przeważnie jak zjeżdżam z S8-ki przeciętna prędkość na kompie jest 115-120/h. A spalanie poniżej 6.5. Da się. Kto nie wie ile jest świateł po drodze, radarków, niech popyta. Jak wskazówka jest w połowie obrotomierza , to niczego temu silnikowi nie brakuje na pewno. Uwaga, będzie Jeżeli czytelnicy chcą się kierować doświadczeniem ludzi, którym gaśnie auto przy ruszaniu, jakiekolwiek, to niech pomyślą, czy są to poważne opinie? Moje auto nie waży tyle co Fabia. Zawsze wożę klamoty, może nie mam zawsze 1500kg ale powyżej 1400 tak. Ten silnik jest jak najbardziej właściwy do tego auta. I kropka. Jest oszczędny, przyspiesza, trza się tylko nauczyć nim jeździć. Klekot? przy wyższych prędkościach słychać tylko opony, przy ruszaniu jest wystarczająco wyciszony, żeby nie zauważyć, że to Diesel. Na zewnątrz - co innego, ale w swoim aucie jeździ się w środku
  5. KTB

    W124 300E

    > Prawie jakbym czytał o sobie i o moim teściu. > Niespełnionym marzeniem mojego teścia jest właśnie takie W124. Tyle że on chce diesla, wcale nie > zależy mu na mocy czy osiągach; to mistrz jazdy o kropelce i trochę sknerus. > Moim marzeniem jest kupienie mu kiedyś takiego "taxi", ale w stanie bdb. Ale ja stawiam na dobrze > wyposażonego sedana z automatem i benzyniakiem pod maską. Rozglądałem się jakiś czas temu i za > przyzwoity egz w Niemczech trzeba dać 5.000 jurków - a czasami nawet więcej, kiedy egz. ma > mały nalot. > Do gazowania nadają się raczej wersje z elektronicznym wtryskiem choć na forum fanów gwiazdy jest > sporo ludzi, którzy z sukcesem zagazowali K-Jetronica. Natomiast ja bym celował w wersję 280E > lub 320E. I duuuuuuuuużą butlę na LPG. Czy to ma sens jak ktoś będzie mało jeździć? Wystarczy benzyna, czy diesel. LPG się nie zamortyzuje, a co roku na przegląd, dodatkowe opłaty itd. To się potem liczy.
  6. > Nie przesadzaj . 1/10 na 10 godzin wystarczy praktycznie i teoretycznie, chociaż wszyscy doskonale > wiemy, że im mniej i dłużej, tym lepiej? . I wiemy też, że akumulatora kwasowo - ołowiowego > nie da się przeładować i sam sobie poradzi nawet z najbardziej upierdliwym prostownikiem oraz > użytkownikiem . Znowu nadajesz bla bla bla versus zasady i obliczenia?
  7. > W pracy ten prostownik służy do ładowania wózka widłowego/ciężarówki > Jak wyjaśnić sytuację, po podłączeniu aku w wózku, po ~4godzinach słychać było w akumulatorze > "gotowanie" > Nie był podłączony na max, bo jak go odpinałem to było ustawione na min Aku jest stary i napiecie wzrosło powyżej ok 16V. Mniej więcej wtedy zaczyna się "gotowanie". Warto mierzyć napiecie w trakcie ładowania, wtedy wiadomo co się dzieje.
  8. > Dlatego właśnie zdziwiło mnie że nie mogę go ustawić jak chcę > Czyli jutro ustawiam min i niech sobie ładuje 10godzin > Dzięki za info Mała korekta. Ze względu na zakładaną sprawnośc ładowania ok. 90% trzeba ładować prądem 1/10 "pojemności" ale przez 12 godzin. Takie są zasady, aż dziw , że nikt nie napisał, bo x razy tu było. To dotyczy oczywiście całkiem rozładowanego akumulatora.
  9. > Za dużo "dyskoteki" z przodu, minimum to wywalić te dolne halogeny i podnieść tablicę na swoje > miejsce . Łza mi się zakręciła , bo cały czas szukam takiej kości słoniowej z 76 roku. Eeee tam. Kości słoniowej. Sprane majtki to były.
  10. > kirdy by nie położono to nadal jest idealnie gładki w porównaniu to tego nowego Chyba porównujesz do odcinków nowej A4-ki , a pewnie za Gierka kierowałes co najwyżej rowerkiem, więc po co się do tego czasu odnosisz. Za Gierka nie połozono ani jednego kilometra betonu, więc stąd mój post, jak coś chlapnąłes to przyznaj, a nie kombinuj. A koła wyważ albo doważ, możesz się zdziwić. Bo dopiero jak wyrwiesz się na prostą drogę i jedziesz dłużej stabilnie, zauważasz że masz niewyważone. Ja ujechałem teraz raptem 5kkm na zimowkach i widzę, że musze je znowu wyważyć, bo zaczęło trząść.
  11. > jakoś 99-2003 lata to były od Polichna/Proszenia prawie pod Tomaszów Mazowiecki. > Obecny beton jest mniej komfortowy od tamtego Głupoty prawicie malkontenci. Znam tamten beton od położenia, jeżdziłem po nim 2 razy w tygodniu 2005-2008 i był to drugi w kolejności (zaraz po płytach - słynnej poziomej drabinie na 4-ce do Wrocławia) odcinek do testu amortyzatorów. Jedno jest pewne i tu się zgadzam, że beton wychodzi naszym drogowcom dużo gorzej niż asfalt, co do komfortu (w całokształcie ) jazdy 8-ką obecnie, nie mówcie nic, bo ja na nią już wróciłem, żeby się cieszyć nareszcie ludzką jazdą i po to, żeby przyjeżdżać do domu z Wwy pół godziny prędzej nie spiesząc sie. Jak teraz jeszcze słyszę o otwarciu (wreszcie) obwodnicy Żyrardowa (w zeszły czwartek jechałem jeszcze przez Nadarzyn), to będę z Żoliborza jechał do Czwy 2 godziny nie przekraczając przepisów (czyli licznikowe 15km/h + limit). Dopiero jak bramki ruszą, to pewnie z 10 minut się straci na bramkach na A2
  12. > stary beton położony w latach "gierkowych" jest równiutki jak stół w porównaniu z tym kładzionym w > zeszłym roku po przejechaniu S8 czuję się bardziej wytrzęsiony niż jakbym przejechał z > żyliny nad adriatyk Wypowiedziałeś się chyba jako ekspert od czasów gierkowych. WIęc podaj gdzie za Gierka położono beton na drodze. Wyważ se koła, nie będzie tak trzęsło, albo jedź szybciej.
  13. KTB

    Mandat z fotoradaru

    > Za niewskazanie kierującego w ogóle nie przybijają punktów więc wiesz... Nie zrozumiałem co chciałes wnieść swoim postem. Przeciez to jest jasne od początku, opisałem tylko, że w piśmie 300zł za niewskazanie, a negocjacje sprowadziły to do 100.
  14. KTB

    Bagażnik z Lidl-a

    > W moim Lidlu do tej pory stoją w sklepie w cenie niższej niż wyjściowa o 30zł. Ponoć nienajgorszy > zakup i niezła jakość. Sam bym kupił tylko relingów brak mi na dachu. Zebym się do Kielc wybierał w najbliżzym czasie... Zaraz, może Lafarge jest w pobliżu. Ale to głównie wskazówka, że trzeba inne posprawdzać, bo przemyślałem, że musze belki kupić. Te co wczesniej zdobyłem się nie sprawdzają - mocowanie itp.
  15. KTB

    VW Golf VII

    > Jak ma się zepsuć, jak już z fabryki wyjeżdża popsuty Ciekaw jestem jaka jest awaryjność turbin w > samochodach flotowych, gdzie raczej nikt turbin nie studzi. U mnie w robocie samochody > dobijały do 120 kkm i nikt nie miał awarii turbiny. Raczej nie jest tak łatwo załatwić > turbinę. u mnie przeważnie po 150-200 przebieg przy zmianie i bez awarii, ale to były wszystkie 2.0TDI, o wcześniejsze kumpli nie pytałem, za to w A6 szwagier miał pada turbiny, ale on rzeczywiście o studzeniu nie słyszał, jak mu powiedziałem co mogło być przyczyną. Dla mnie newralgiczny jest jeden moment - śmigam autostradą i wjeżdżam na stację zatankować. Wtedy od wysokich obrotów może minąc mniej niż pół minuty. I to musiało by się regularnie powtarzać, żeby w końcu zatrzeć. Wszystkie inne postoje sa po jakimś dojeździe, kawałku miasta, manewrze i to musi wystarczać, bo przeważnie przed postojem grubo ponad minutę auto jedzie z normalnymi obrotami 2-2.5 tys, bez przyspieszania.
  16. > Po podładowaniu aku parę razy zapalił bez przygasania, więc to raczej aku jednak. W ciągu ostatnich > 2 lat aku był 2 razy rozładowany na tyle, że nie kręcił już rozrusznikiem. Raz jak zabrakło > paliwa i potem nie chciał odpalić, a drugi raz jak padł alternator, więc pewnie to go dobiło. > No nic czekam aż padnie całkiem w pierwsze mrozy i kupię nowy. Mam nadzieje tylko, że na aku > sie skonczy, bo dostep do świec w tym silniku jest masakryczny A ja bym zrobił inaczej, przy prognozach o pojawieniu sięmrozów znowu podładował, podobnym pradem tylko dłużej (nie bój się nie przeładujesz) i założył. Przy naszych zimach skonczy się pewnie góra 3 krotnym doładowywaniem w sezonie np. po dłuższym postoju . W przypadku nagłych mrozów z zaskoczenia pozyczysz prad do odpalenia i pojedziesz. Tak użytkowałem ostatnie lata 7 letni aku w Nubirze jak i 4 letni ale zajechany w Skodzie i żywot wydłużył się o 2 lata, prawdziwy powód wymiany, to czy chcesz wyeliminować w ogóle zajmowanie się aku na jakieś następne 4-5lat. Mozesz brac jeszcze pod uwagę, czy kupujesz nowy aku dla siebie czy nowego własciciela auta, bo ono tez nie nowe pewnie i może zechcesz go zmienić.
  17. KTB

    Bagażnik z Lidl-a

    > kupiłem około pół roku temu od tej pory zamontowany na aucie razem z dużym boxem dachowym. > w tej cenie jak dla mnie jakość i sposób montażu bardzo dobra . Widać, że za rzadko bywam...
  18. KTB

    Mandat z fotoradaru

    > Ja pier.... to naprawde się nadaje do jakiegoś "trybunału". > Krawiec Może ale tej słynnej SM nie zdradzę. Na sąd czasu nie mam, kara musi być, taka lepsza niż zgadywanie kto jechal 2 miesiace temu, zabieranie mu punktów i płacenie więcej. Zwyczajne negocjacje
  19. > Przez ostatni tydzień wyskoczyłem troszkę w trasę, zrobiłem 400km i dzisiaj sprawdziłem - aku ma > 12,3V i przy odpalaniu znów deska zaczyna przygasać (kręci dobrze). > Zapomniałem jeszcze dopytać czy taki marny akumulator może mieć wpływ na to, że świece żarowe nie > rozgrzewają się do odpowiedniej temperatury? Przygasa, bo stary aku nie ma pełnych parametrów i napięcie w trakcie rozruchu spada. A kręci, bo pewnie w obwodzie wciąż prąd przy zatrzymanym rozruszniku jest na poziomie np 400A, co pozwala obrócić silnikiem, a po rozpoczęciu obrotu, ten prąd spada i aku sobie radzi. Świece to rzeczywiście jak ktoś napisał w temperaturach ujemnych mają znaczenie.
  20. KTB

    Mandat z fotoradaru

    Z ITD nie wiem, ze Straży M. formularze te same, mandat za 91/70 150zł, niewskazanie też 300, zdjęcie bez możliwości identyfikacji, po telefonie i wytłumaczeniu, że nie można wskazać które z dzieci prowadziło, a przecież nie bedziemy niewinnemu zabierać punktów, propozycja obniżki mandatu za niewskazanie do 100zł bez punktów. Może w ITD działa tak samo? Wiadomo o co chodzi SM - jak oddadzą do sądu to tracą wpływy, lepsze 100zł niż nic.
  21. Prostownik jest hitem to na równi zapytam o bagażnik na relingi. Widziałem go jakiś tydzień temu, ale bardzo sie spieszyłem i odłożyłem sobie obejrzenie i ew. zakup na później. To pewnie była zła decyzja, bo w tej chwili w moim Lidlu już ich nie ma, ale postanowiłem zapytać: 1. Czy w jakimś sklepie sa jeszcze do kupienia? 2. Czy ktoś zakupił i jakie wrazenia?
  22. > Trochę źle kombinujesz > Najlepsza opcja to zamek bez zmiany prędkości albo z minimalnym jej obniżeniem i tyle. > Im szybciej "sznurek" przeciągniemy przez zwężkę tym szybciej się skończy. To prawda, niestety jest to teoria. W praktyce, jeżeli samochody jadą ciasno, żeby zmieniający pas wjechał na docelowy, często ten pas musi na chwilę stanąć. I od tego momentu zaczynają działać zupełnie inne reguły. Mianowicie, pas pojedzie tak szybko, jak szybko stają i ruszają wszyscy na tym pasie - tzw. rozciąganie gumy. To już dawno praktycznie ocenili TIRowcy, jeżdżacy jednak wiecej niż większość użytkowniców AK, i zaczęli blokować, bo wtedy docelowy przyspiesza i wjadą szybciej, a ustawiają się przy TIRach, bo inny TIR ich wpuści a osobowy (oprócz mnie) nie. Można mówićo głupocie, jezeli TIRowiec wybiera sobie kolegę przy którym jedzie kilka kilometrów przed zwężeniem, mógłby pewnie znaleźć kogoś bliżej zwężenia, a tak niestety bywa. pewnie będzie wtedy na CB op*** przez tych, których wyprzedzi, więc czasem wolą się nie wychylać i robi się bipsztyk. To są proste przyczyny niesprawdzania sie teorii zamka w Polsce, bo u nas wpuszczenie kogoś przed siebie to dla 75% kierowców ujma na honorze, a zamek na tym własnie ma polegać....
  23. > Chwalmy Pana!! Motór ożył czyli rzecz o instalacji elektrycznej > Więcej info i fot - wiecie gdzie znajdziecie Tylko używaj przewodów o dobrej izolacji, żebyś nie skończył jak ta renówka na Białym Krzyżu
  24. > Coś tam się dzieje... wolno, bo czasu mało, ale do przodu > Więcej na blogu > P.S. Tak, widzę, że zdjęcia porażają jakością Nokia napisała na telefonie 5Mpix, ale chyba obudowę > mi założyli od innego modelu Nie rób z bliska, to będzie lepsza ostrość. Takie aparaty w telefonach (słabsze ) nie tolerują zdjeć robionych poniżej 0,5m. Potem wytnij to co Cię interesuje i będzie ostre.
  25. > ciekawe, że we Włoszech i innych cieplejszych krajach nie wymyślono takiego uchwytu Bo każdy, gdyby przeanalizował działanie, to by zrozumiał, że to antyspoiler albo hamulec aerodynamiczny pogarszający spalanie. Wypuszczenie pewnej ilości ciepłego powietrza z komory silnikowej nie miało wpływu na temperature silnika itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.